Rudy Goblin
Moderator: Kołata
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2724
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Re: Rudy Goblin
Niefajne zmiany, definitywnie nerf. +1 do S i Stabbin' na sygnaturce to IMO dobre rzeczy były
akurat pocisk w goblinskim lorze to jest w kierunku OP (no i -1 to hit zamaist soft covera z 5tki)
Ale orki ze slabsza stopa i reka tototalna bieda
Ale orki ze slabsza stopa i reka tototalna bieda
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Myslicie ze Qc nie wygrywa - jak to! Ja zawsze wygrywam
BO, korona 4++, 3+
BSB, dyscyplina
4 levl m3 głowa
1 levl, necro, DS
2xpajonki
33 savage BU + 25 savage zwykle xhw
2x8 trolli
2x mangler, 2x rydwan, DD
1 bitwa - DF, kolega zaczynał dopiero przygodę z battlem - więc olał rydwany i manglery skończyło się bezpiecznym 20 - nie wchodziłem w hamców z kadrą, bo nie chciałęm trafić trudnego paringu potem. No i oczywiście...
2 bitwa - Kocoń EMP Kocon dawno nie grał, ale rozpiska Tore + kierowca znający pacyny robią swoje.
Na początku (EMP zaczyna) nic mi nie zrobił z 2 dział, ja delikatnie podszedłem i wyciągnałem scrolla na duży teleport, w drugiej znowu nie zrobił nic z dział, to ja stwierdziłem - all in, wejdzie mi ręka albo vargi przy dobrej fazie magii Rydwan ładuje w czołg (savage tam mieli potem dojsc mali) zaczynam od kontrolnej stopy - IFka, mag do piachu, a nie zrobiłem nic No to Łuaksz mówi - jedziemy! jedne trolle odgina (41 halabardami...), w drugie wpada demingami, troche ran mi tam zadał i rozjechał. Ja myslę - no to gramy bez magii savage w trojke z przodu i blokuje demingi, trolle w napompowane (+1 to hit, hate 10 ws 10i ) halabrdy, ale w dobrym styku (jego 12 atakow na moje 18) do pomocy rydwan i kowboj na pajonku. Potem dobiłem halabardy i dobiłem demingi - i gra miała się ku końcowi (pegaz w tym czasie ogarnał DD). I tu 5 i 6 tura to popisy małego necromanty najpeirw wskrzesił vargi, a potem te vargi zaleciały, i w 6 turze wykorzystały nieogranie mojego przeciwnika - wpadly w altar, zabily gore, dol polecial za stol a z paniki spadly halabardy w sumie wyszło 56 małych dla mnie, a Łuaksz był nieco sfrustrowany - dla mnie to był najgorszy popis roczej magii ever (nigdy wiecej!)
3 bitwa - master, woch na dziwnej rozpie (bez DS i bez... BSB , 2 poziom z metalu, ale poza tym sam zajazd khorne - 3 fasty z flailami 3 x5 knighci - no kurde na moje trolle masakra ) BnG
W skrócie - bo gadać nie ma co ;P Jedne trolle oddałem głupio (przeceniłem trolle, nie doceniłem nawały khorne'a), oddałem tez savage małe na jego masy kawalerii. I keidy wydawało się masterowi że już jedzie po swoje - to zapomniał o manglerach [swoja drog ature wczesniej pojechalyby oba po DP, herosie, 2x5 kawalerii i rydwanie, ale nie dojechaly na 10 i 11 - ale co sie odwlecze...]
1 mangler - zabija hero z 3++, 5 kawalerii, rydwan. Potem z walki z pajonkiem (hitens!) ucieka piatka kawalerii... na manglera NARA!. Drugi mangler najpier polecial po trollach w CC z drugim 3++ hipkiem (nic nie zrobilm) ale potem hipek dostal 2 rany z rzygów i uciekł przez tego manglera... oj oj oj
DP dostal w tej samej turze 2 rany z DD i było już blisko do finiszu - ale wtedy wpakowal sie z 2 (de facto ostatnimi) rydwanami w trolle i juz byl mega zadowolony kiedy ... spadla stopa najpeirw w jugi, potem w demona (duze kurde paluch!) bam bam bam i zabity demon [a szkoda bo wyleczyl sie z soulfeedera]... na koniec dobilem juggery stopa jeszcze i zrobiło się okrągłe 20-0 (glownie przez przyzwane szkielety TK z bannerem)
Wnioski - orcza magia dalej ch*, savage sie slabo bija i nie dzialaja jako 3 horda
naprawde fajnie miec 10ld reroll i odpornosc na deatha
pajonki są super - nie tylko dlatego, że mam syte modele z 4 edycji
W skrocie - na razie nie bede xerował paulinki, ale chyba bedzie trzeba
Niestety turniej byl solidnie obsadzony (27 osob) wiec moje 50 punktów dało mi zaledwie 3 miejsce peszek
BO, korona 4++, 3+
BSB, dyscyplina
4 levl m3 głowa
1 levl, necro, DS
2xpajonki
33 savage BU + 25 savage zwykle xhw
2x8 trolli
2x mangler, 2x rydwan, DD
1 bitwa - DF, kolega zaczynał dopiero przygodę z battlem - więc olał rydwany i manglery skończyło się bezpiecznym 20 - nie wchodziłem w hamców z kadrą, bo nie chciałęm trafić trudnego paringu potem. No i oczywiście...
2 bitwa - Kocoń EMP Kocon dawno nie grał, ale rozpiska Tore + kierowca znający pacyny robią swoje.
Na początku (EMP zaczyna) nic mi nie zrobił z 2 dział, ja delikatnie podszedłem i wyciągnałem scrolla na duży teleport, w drugiej znowu nie zrobił nic z dział, to ja stwierdziłem - all in, wejdzie mi ręka albo vargi przy dobrej fazie magii Rydwan ładuje w czołg (savage tam mieli potem dojsc mali) zaczynam od kontrolnej stopy - IFka, mag do piachu, a nie zrobiłem nic No to Łuaksz mówi - jedziemy! jedne trolle odgina (41 halabardami...), w drugie wpada demingami, troche ran mi tam zadał i rozjechał. Ja myslę - no to gramy bez magii savage w trojke z przodu i blokuje demingi, trolle w napompowane (+1 to hit, hate 10 ws 10i ) halabrdy, ale w dobrym styku (jego 12 atakow na moje 18) do pomocy rydwan i kowboj na pajonku. Potem dobiłem halabardy i dobiłem demingi - i gra miała się ku końcowi (pegaz w tym czasie ogarnał DD). I tu 5 i 6 tura to popisy małego necromanty najpeirw wskrzesił vargi, a potem te vargi zaleciały, i w 6 turze wykorzystały nieogranie mojego przeciwnika - wpadly w altar, zabily gore, dol polecial za stol a z paniki spadly halabardy w sumie wyszło 56 małych dla mnie, a Łuaksz był nieco sfrustrowany - dla mnie to był najgorszy popis roczej magii ever (nigdy wiecej!)
3 bitwa - master, woch na dziwnej rozpie (bez DS i bez... BSB , 2 poziom z metalu, ale poza tym sam zajazd khorne - 3 fasty z flailami 3 x5 knighci - no kurde na moje trolle masakra ) BnG
W skrócie - bo gadać nie ma co ;P Jedne trolle oddałem głupio (przeceniłem trolle, nie doceniłem nawały khorne'a), oddałem tez savage małe na jego masy kawalerii. I keidy wydawało się masterowi że już jedzie po swoje - to zapomniał o manglerach [swoja drog ature wczesniej pojechalyby oba po DP, herosie, 2x5 kawalerii i rydwanie, ale nie dojechaly na 10 i 11 - ale co sie odwlecze...]
1 mangler - zabija hero z 3++, 5 kawalerii, rydwan. Potem z walki z pajonkiem (hitens!) ucieka piatka kawalerii... na manglera NARA!. Drugi mangler najpier polecial po trollach w CC z drugim 3++ hipkiem (nic nie zrobilm) ale potem hipek dostal 2 rany z rzygów i uciekł przez tego manglera... oj oj oj
DP dostal w tej samej turze 2 rany z DD i było już blisko do finiszu - ale wtedy wpakowal sie z 2 (de facto ostatnimi) rydwanami w trolle i juz byl mega zadowolony kiedy ... spadla stopa najpeirw w jugi, potem w demona (duze kurde paluch!) bam bam bam i zabity demon [a szkoda bo wyleczyl sie z soulfeedera]... na koniec dobilem juggery stopa jeszcze i zrobiło się okrągłe 20-0 (glownie przez przyzwane szkielety TK z bannerem)
Wnioski - orcza magia dalej ch*, savage sie slabo bija i nie dzialaja jako 3 horda
naprawde fajnie miec 10ld reroll i odpornosc na deatha
pajonki są super - nie tylko dlatego, że mam syte modele z 4 edycji
W skrocie - na razie nie bede xerował paulinki, ale chyba bedzie trzeba
Niestety turniej byl solidnie obsadzony (27 osob) wiec moje 50 punktów dało mi zaledwie 3 miejsce peszek
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2724
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Rydwany orcze ? O panie, jak się zrobiły grywalne to wreszcie swoje wyszabrowane bryki bym mógł z szafy wyciągnąć
Goblinskie
orcze rydwany pasują do rozpiski na gorbadzie tak na moj gust. problem jest z tym, z orczy rydwan = goblinski + troll
orcze rydwany pasują do rozpiski na gorbadzie tak na moj gust. problem jest z tym, z orczy rydwan = goblinski + troll
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Pewnie zostanę oskarżony o fuffowe pierdzenie, ale:
a) animozji praktycznie nie będzie, a to przecież cecha tej armii (tylko dwie pałki? już prędzej na przy wyniku 2 i 3). Zgodzę się z 10+ modeli (fasty pograją), ale przy wyniku 1 na tabelce nadal powinni się naparzać wzajemnie jak to do tej pory było.
BO tłumią animozje bez żadnych kar, a oni przecież dają po łbie komu trzeba, niech wypłacą jakieś D3 hity czy coś.
b) brak ograniczeń big unów robi nam z armii elitę. Jeden oddział to może było faktycznie za mało, ale brak ograniczeń to przegięcie w drugą stronę.
c) boar chariot i pająki bez zmian? powinny potanieć żeby stały się grywalne
d) obniżenie kosztu bohaterów IMO niepotrzebne (poza specjalami). Zrobi się jeszcze większy herohammer. Koszta Snagli i Gittili chyba trochę przegięty. Jakbym wystawiał pająki to tylko ze Snaglą teraz.
e) BO powinny być jedyną opcją wzięcia dwuraków, a przy tym gdy weźmiemy bohatera BO niech dostaną możliwość wzięcia ich w corach (1 unit) i będzie super. Oczywiście za te 10,5 pkt.
f) koszt manglera powinien być bez zmian, podobnie lobbera. DD za 125 to też sporo za dużo (można by wymagać wzięcia gobasów, żeby go za 80 pkt wystawiać). Arok o 100 tańszy? Nie za ostro? Trzeba by potestować. Gigant niby trochę lepiej, ale jakiś save by się przydał. Trolle bym zostawił jak były oprócz kamiennych. Albo tak jak Furion zrobić ale za 50 pkt, albo Sv na 4+ za 45.
Reszta super się wydaje
a) animozji praktycznie nie będzie, a to przecież cecha tej armii (tylko dwie pałki? już prędzej na przy wyniku 2 i 3). Zgodzę się z 10+ modeli (fasty pograją), ale przy wyniku 1 na tabelce nadal powinni się naparzać wzajemnie jak to do tej pory było.
BO tłumią animozje bez żadnych kar, a oni przecież dają po łbie komu trzeba, niech wypłacą jakieś D3 hity czy coś.
b) brak ograniczeń big unów robi nam z armii elitę. Jeden oddział to może było faktycznie za mało, ale brak ograniczeń to przegięcie w drugą stronę.
c) boar chariot i pająki bez zmian? powinny potanieć żeby stały się grywalne
d) obniżenie kosztu bohaterów IMO niepotrzebne (poza specjalami). Zrobi się jeszcze większy herohammer. Koszta Snagli i Gittili chyba trochę przegięty. Jakbym wystawiał pająki to tylko ze Snaglą teraz.
e) BO powinny być jedyną opcją wzięcia dwuraków, a przy tym gdy weźmiemy bohatera BO niech dostaną możliwość wzięcia ich w corach (1 unit) i będzie super. Oczywiście za te 10,5 pkt.
f) koszt manglera powinien być bez zmian, podobnie lobbera. DD za 125 to też sporo za dużo (można by wymagać wzięcia gobasów, żeby go za 80 pkt wystawiać). Arok o 100 tańszy? Nie za ostro? Trzeba by potestować. Gigant niby trochę lepiej, ale jakiś save by się przydał. Trolle bym zostawił jak były oprócz kamiennych. Albo tak jak Furion zrobić ale za 50 pkt, albo Sv na 4+ za 45.
Reszta super się wydaje
a) Myślę, że sama obecność czarnego może powodować, że jest mniejsze prawdopodobieństwo, że się będą bić między sobą i to ma reprezentować ten re-roll. Co do samego prawdopodobieństwa zdarzenia się czegoś takiego to można by pomyśleć czy nie lepiej zamienić animozję na testy Ld.
d) snagla i gitilla nie są automatycznym wyborem i tak mimo obniżenia kosztu przez to przywiązanie do swojego oddziału.
e) Trochę się zgadzam, jednak koszt tego dwuraka trochę to balansuje. Branie BO do core jest moim zdaniem niekonieczne.
f) Po pierwsze - w Rare jest teraz ciasno. To pewna zmiana jest. Moim zdaniem te koszty są naprawdę spoko i jak już to przemyślał bym drobne tweaki jak Mangler 5-10 tańszy, doom diver o te 5-10 droższy, arok może o 10 droższy. Jednak generalnie uważam, że to jest naprawdę dobrze zrobione i można wyciągać wnioski sensowne dopiero po paru turniejach więc uważam Twoje uwagi za bezpodstawne trochę
Co do reszty punktów się zgadzam. Także do herohammera (chociaż bardziej ze względu na dużą ilość sensownych przedmiotów i buildów które rzezają ładnie).
d) snagla i gitilla nie są automatycznym wyborem i tak mimo obniżenia kosztu przez to przywiązanie do swojego oddziału.
e) Trochę się zgadzam, jednak koszt tego dwuraka trochę to balansuje. Branie BO do core jest moim zdaniem niekonieczne.
f) Po pierwsze - w Rare jest teraz ciasno. To pewna zmiana jest. Moim zdaniem te koszty są naprawdę spoko i jak już to przemyślał bym drobne tweaki jak Mangler 5-10 tańszy, doom diver o te 5-10 droższy, arok może o 10 droższy. Jednak generalnie uważam, że to jest naprawdę dobrze zrobione i można wyciągać wnioski sensowne dopiero po paru turniejach więc uważam Twoje uwagi za bezpodstawne trochę
Co do reszty punktów się zgadzam. Także do herohammera (chociaż bardziej ze względu na dużą ilość sensownych przedmiotów i buildów które rzezają ładnie).
Z testem LD to całkiem niezły pomysł.
Ze Snaglą i Gittilą chodziło mi raczej o boosta jaki dają swoim oddziałom. 45 pkt za ambush, devastating charge i fear? Biorę!
Co do kosztów rarów to pewnie masz rację, że wyjdzie po testach. Pogram niedługo z Dwarfami i WE to coś napiszę jak wyszło.
Ze Snaglą i Gittilą chodziło mi raczej o boosta jaki dają swoim oddziałom. 45 pkt za ambush, devastating charge i fear? Biorę!
Co do kosztów rarów to pewnie masz rację, że wyjdzie po testach. Pogram niedługo z Dwarfami i WE to coś napiszę jak wyszło.
To bierz. Stary na tym to polega. Że patrzysz na zasady unitów, na które nigdy nie patrzyłeś - hoppersi, boar boyzi - i wystawisz. Bo to się krude opłaca. Wyrzucasz skrajnie tanie manglery i DD i zaczynasz kombinować
A animzoja powinna nieistnieć. Nie rozumiem, czemu w wh40k orki też mają "animozję" - tylko ona daje im unbreakable w CC? To jest i fluffowe i grywalne, a nie zasada armijna, która Ci upierdala armię
A animzoja powinna nieistnieć. Nie rozumiem, czemu w wh40k orki też mają "animozję" - tylko ona daje im unbreakable w CC? To jest i fluffowe i grywalne, a nie zasada armijna, która Ci upierdala armię
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Imho Animozja mogła by być tabelką która w jakiś sposób odbiera Ci kontrolę nad armią ale dając plusy. Trochę tak jak szóstka obecna to mogło by być np. danie oddziałowi frenzy do końca tury. Coś jak zdawanie liderki u beastmenów. Mogły by być prawie same takie efekty bo obecnie to tabelka wyników animozji jest wręcz smutna. Na jedynce smutek, na 2-5 niby coś, niby przeszkadza ale bez fajerwerków i na 6 fajny efekt (bo stary).
W 40k nie nazwał bym tego animozją inna armia całkiem inny klimat.
W 40k nie nazwał bym tego animozją inna armia całkiem inny klimat.
jest special rulsy, sa orki z podobnym systemem wartosci i celem w zyciu - sersly ogry maja impacty, elfy ASF, a my animozje ?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
zasada byłaby ok, gdyby obnizala koszt. Ale NG sa drozsze niz slaves - ktore maja zasade "10 ld bo tak" Nie ma co sie wygłupiać - orki zostały skrzywdzone przez autorów, Furion to teraz naprawi lub nie
Na dzień dziesiejszy, tak jak gdzieś to napisał P17, gra się tak, żeby animozję całkowicie quellować, co ogranicza ilość grywalnych jednostek w booku
Na dzień dziesiejszy, tak jak gdzieś to napisał P17, gra się tak, żeby animozję całkowicie quellować, co ogranicza ilość grywalnych jednostek w booku
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Teraz już nie masz praktycznie animozji, ale imho test ld byłby lepszy i bardziej by się w całą grę wpisywał,
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Też jestem tego zdania, że tak małe prawdopodobieństwo animozji (i tabelka, która praktycznie wcale nie boli, nie mówiąc już o przerzucie z BO) jest przesadą. Chyba, że całkiem odrzucimy klimat armii (która powinna być nieprzewidywalna). Może faktycznie ten test LD byłby najlepszy. Albo niech Animozja jest taka pół na pół. Daje duży boost, albo duże osłabienie. Trudne to jest do sprecyzowania, ale na pewno nie powinno się iść ze skrajności w skrajność. Jak oddać to, że O&G walczą między sobą, kłócą się, cały czas się muszą z kimś naparzać?
niech sa odporne na panike - bo czego niby maja sie bac bandy napadizorów?
Chłopaki - z dyskusja jak uwalac orki idźcie do innego tematu Naprawdę czytać sie nie chce W dzisiejszym booku animozja działa tak, że gra jeden klocek, który ma quella, i wszystko co animozji nie ma - bo niby maszynki, manglery, trolle są fluffowe czy nie są?
Tutaj dla odmiany wrzucajcie swoje przemyslenia nt. furionwego booka, rozpiski, co jest PG i OP czym wygrywać. Ten blog to blog przede wszystkim gracza, takiego co chce wygrywac - a składałem opcje klimatyczne zawsze widząc ich zastosowanie na polach bitew
P17 zaczął od rozpiski na gorbadzie i kawalerii - kto da więcej?
Chłopaki - z dyskusja jak uwalac orki idźcie do innego tematu Naprawdę czytać sie nie chce W dzisiejszym booku animozja działa tak, że gra jeden klocek, który ma quella, i wszystko co animozji nie ma - bo niby maszynki, manglery, trolle są fluffowe czy nie są?
Tutaj dla odmiany wrzucajcie swoje przemyslenia nt. furionwego booka, rozpiski, co jest PG i OP czym wygrywać. Ten blog to blog przede wszystkim gracza, takiego co chce wygrywac - a składałem opcje klimatyczne zawsze widząc ich zastosowanie na polach bitew
P17 zaczął od rozpiski na gorbadzie i kawalerii - kto da więcej?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Pierwsza moja myśl po przeczytaniu furionowego booka to uber defens lord. Z glittering scales, fenserami i tym nowym itemkiem. Tylko Nwm czy to matematycznie lepsze od 3+armora i warda, a nie chce mi się liczyć na razie
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
za giganta wolałbym pewnie DD (jeden jest super)
Jest spora szansa ze rozwazalbym drugi bus kawalerii w sumie 2x20 jeden z frenzy drugi bez frenzy, oba BU
Magia tylko małe Łaaa
Aroki cóż... raczej jeden + stone trolle duże (10) tylko wtedy bez DD
Jest spora szansa ze rozwazalbym drugi bus kawalerii w sumie 2x20 jeden z frenzy drugi bez frenzy, oba BU
Magia tylko małe Łaaa
Aroki cóż... raczej jeden + stone trolle duże (10) tylko wtedy bez DD
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Aron_Banalny
- Masakrator
- Posty: 2167
- Lokalizacja: NEMEZIS Warszawa
Wszyscy fluffowi wielbiciele animozji mogą uciekać w podskokach. Ta zasada to warhammerowa kiła. Zajebisty temat i rozpy Qc, szacunek!