Rozpiski
Moderator: Kołata
- GrimgorIronhide
- Masakrator
- Posty: 2723
- Lokalizacja: "Zad Trolla" Koszalin
Re: Rozpiski
Ja tam dalej gram na tym samym co sprzed Furka ino maszyn park nieco przytemperowany by wpuścić Anarchiaroka. Bahaterowie też nieco przemaglowani by zrobić miejsce Stone Trollom.
Duze wagonisko w core jestFluffy pisze:Piątki dzikich dzików będą mega, kminię nad takim złożeniem. Natomiast dla duzego wagonu przyszłości nie widzę
a pitaka dzików < savage kozak na dziku imo
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Jako że orki i gobbasy prawdopodobnie rozwiną się w 9th age, to mam taką propozycję, pierwsze skojarzenie, mimo że nie mam modeli
Warboss na dziku generał,2+ sejw, lanca, zbroja lorka(+1tafa, d3 impacty), snarla's hoof(jedne boary boyzy w core), gem of dragonfire
Szaman orczy duży na dziku, MR(3), mieczyk ze strachem, przerzut na miscast,
boss leśny, 1+sejw, lanca, poison
boss leśny, 2+sejw, 2+na ogień, halabarda na monstra, poison
boss leśny, 2+sejw, distracting, raz przerzut sejwa, lanca
2 razy 5 wilków z tarczami
2 razy 5 pająków, gołych
14 boar boyzów, ciężka zbroja, tarcza, lance, ironhide banner(5+ward na strzelanie), fcg
3 giganty
Arachnorak z katapką
Awatarowy bsb
Oceńcie sami czy ma to szansę, ale jak dla mnie brzmi zabawnie, wręcz niebotycznie śmiesznie
Warboss na dziku generał,2+ sejw, lanca, zbroja lorka(+1tafa, d3 impacty), snarla's hoof(jedne boary boyzy w core), gem of dragonfire
Szaman orczy duży na dziku, MR(3), mieczyk ze strachem, przerzut na miscast,
boss leśny, 1+sejw, lanca, poison
boss leśny, 2+sejw, 2+na ogień, halabarda na monstra, poison
boss leśny, 2+sejw, distracting, raz przerzut sejwa, lanca
2 razy 5 wilków z tarczami
2 razy 5 pająków, gołych
14 boar boyzów, ciężka zbroja, tarcza, lance, ironhide banner(5+ward na strzelanie), fcg
3 giganty
Arachnorak z katapką
Awatarowy bsb
Oceńcie sami czy ma to szansę, ale jak dla mnie brzmi zabawnie, wręcz niebotycznie śmiesznie
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Cała rozpa w Scoucie jest możliwa.
Nikt też widzę nie próbował podziałać z dużą ilością greenlingów (spoko, i tak przycinamy ilość baseów do 6).
snarlas hoof pewnie będzie zmieniony mocno bo chcemy przerzucić boar boyzów do Core i zrobić boar brutes w Specialach oddzielnie.
Rozpa czadowa acz nielegalna bo heavy armour mogą nosić tylko brutes którzy nie mogą być brani w Core. 3 giganty FTW
Nikt też widzę nie próbował podziałać z dużą ilością greenlingów (spoko, i tak przycinamy ilość baseów do 6).
snarlas hoof pewnie będzie zmieniony mocno bo chcemy przerzucić boar boyzów do Core i zrobić boar brutes w Specialach oddzielnie.
Rozpa czadowa acz nielegalna bo heavy armour mogą nosić tylko brutes którzy nie mogą być brani w Core. 3 giganty FTW
- Szczwaniak
- Chuck Norris
- Posty: 435
- Lokalizacja: Legion Kraków
Teraz zauważyłem, szkoda bo to 3+ to lipa trochę
Kiedyś cierpieliśmy z powodu plag społecznych, dziś cierpimy z powodu lekarstw na nie. - Friedrich August von Hayek
Gigi sa w specialach, od kiedy...
Bawi niestety przeciwnikow
Bawi niestety przeciwnikow
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Mówiłem Ci, żebyś jednak tego armybooka przeczytał a nie zerknął jedynie Ale widzę, że i tak przerzucasz się na BH niedługo - miłość Qca krótką jest.
@Szczwaniak - jak pisałem planujemy trochę ugrywalnić kawalerię. Jednocześnie jednak nie chcemy by rozpy kawaleryjskie wypchnęły piechotne stąd pewnie nam od razu nie wyjdzie to jakoś super działające...
@Szczwaniak - jak pisałem planujemy trochę ugrywalnić kawalerię. Jednocześnie jednak nie chcemy by rozpy kawaleryjskie wypchnęły piechotne stąd pewnie nam od razu nie wyjdzie to jakoś super działające...
No w systemie ETC orki były lepsze niż w mecie 9th, za to Bestie mają na odwrót - wybó prosty... gram Adeptus Mechanicusślivek pisze:Mówiłem Ci, żebyś jednak tego armybooka przeczytał a nie zerknął jedynie Ale widzę, że i tak przerzucasz się na BH niedługo - miłość Qca krótką jest.
Granie 9th bookiem nie top tier to trochę masochizm, zwlaszcza jak jeszcze nie wszystkie modele sie sprzedały. Zeby daleko nie szukac, kolata z orkami i bestiami tez boh wybiera co tez wskazuje, ze to duzo lepsza ksiazka
A btw - jezeli faktycznie BSowe strzelanie ejst takie modne, to te giganty schodza strasznie latwo. Nawet gigant bestii z dodatkowymi zasadami lepszy
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
-
- Kretozord
- Posty: 1758
9th Age, wersja 0.11.0
Pomyślałem, że nie każdy może chcieć spędzić tyle godzin z army builderem. Zapraszam do kserowania:
Night Gobliny 20 cali do przodu, fanole i flee.
Prezes solo, BSB do dzikusów. Prezes i BSB mogą iść w stone trollach (MR3, 7Mv).
Dzikusy z BSB 15 cali do przodu, albo dzikusy 12 a trolle 14.
Pomidory w hordzie
Giganty polują na duże modele
Wywka poluje na duże sejwy i unika BSowego strzelania.
W magii najlepsze czary to WSv 5+ (pomidory, prezes, pająk), pocisk 2d6 S5, hate, stopa (dużo kostek będzie!).
Rozpiski są trochę pod modele, które pewnie mamy w domu.
Ja mam największy problem z prezesem. Ma być zabijaką, może być szklany, ale minimum obrony powinien mieć.
Pancernego łatwiej złożyć, ale nie morduje.
Alternatywny Dzikus na dziku (@280):
- Flaming Lance (bo tańsza od zwykłej),
- Plates of Tuktek (+1T, d3 impakty),
- Gem of Fortune (reroll 6 na ranienie zasięgowe we mnie),
- Dusk Stone (reroll save'a).
Z Waaagh mam 6A S8 flame + d3 impakty S6 + świnię. Mam też 6T, 2+ reroll.
Pomyślałem, że nie każdy może chcieć spędzić tyle godzin z army builderem. Zapraszam do kserowania:
Wersja 1. Dla lękliwych.
Dzikus na dziku: prezes, Plates of Tuktek, ASv 2+ reroll, potka siły, lanca @280
Ork na dziku: BSB, szmata +1Mv, ASv 1+ luckstone @135
Orczy mag: 2lvl, scroll @125
Kowboj na średnim pająku: 2+ASv 4+WSv, dzida @105
NG boss: Crown of Cavern King @80
30 Savage'y Big'Unów: dodatkowa broń, banner of relentless company (potrójny marsz) @335
20 NG: 3 fanole @150
5 Pająków @60
5 Pająków @60
34 Squigi @238
6 Trolli @252
6 Stone Trolli @300
Gigant @140
Gigant @140
W obydwu rozpiskach zaczynanie jest dość kluczowe. Fast musi odblokować miejsce na vanguard NG,Wersja 2. Prezes zabijaka, może przyjąć 1 kulę armatnią, 1 KBka i 3 zwykłe woundy. Pod warunkiem, że wcześniej nie zastrzeli go nikt z 5 łuków.
Dzikus na wywce: Axe of Apocalipse, charmed shield, WSv 4+ na pierwszą ranę, potka inicjatywy @360
Ork na dziku: BSB, szmata +1Mv, ASv 1+ luckstone @135
Orczy mag: 2lvl, scroll @125
NG boss: Crown of Cavern King @80
29 Savage'y Big'Unów: dodatkowa broń, banner of relentless company (potrójny marsz) @324
20 NG: 3 fanole @150
5 Pająków @60
5 Pająków @60
5 Pająków @60
35 Squigów @245
6 Stone Trolli @300
Gigant @140
Gigant @140
Arachnorok @210
Night Gobliny 20 cali do przodu, fanole i flee.
Prezes solo, BSB do dzikusów. Prezes i BSB mogą iść w stone trollach (MR3, 7Mv).
Dzikusy z BSB 15 cali do przodu, albo dzikusy 12 a trolle 14.
Pomidory w hordzie
Giganty polują na duże modele
Wywka poluje na duże sejwy i unika BSowego strzelania.
W magii najlepsze czary to WSv 5+ (pomidory, prezes, pająk), pocisk 2d6 S5, hate, stopa (dużo kostek będzie!).
Rozpiski są trochę pod modele, które pewnie mamy w domu.
Ja mam największy problem z prezesem. Ma być zabijaką, może być szklany, ale minimum obrony powinien mieć.
Pancernego łatwiej złożyć, ale nie morduje.
Alternatywny Dzikus na dziku (@280):
- Flaming Lance (bo tańsza od zwykłej),
- Plates of Tuktek (+1T, d3 impakty),
- Gem of Fortune (reroll 6 na ranienie zasięgowe we mnie),
- Dusk Stone (reroll save'a).
Z Waaagh mam 6A S8 flame + d3 impakty S6 + świnię. Mam też 6T, 2+ reroll.
Pierwszy.
Dziś zacząłem przeglądać zasady 9th age i się zajarałem. Klasycznie kseruje twoją rozpę Paula . Jutro turniej w Px zobaczymy jak się spisze. Postaram się zdać raporcik.
Dziś zacząłem przeglądać zasady 9th age i się zajarałem. Klasycznie kseruje twoją rozpę Paula . Jutro turniej w Px zobaczymy jak się spisze. Postaram się zdać raporcik.
Jeżus pisze:Trubas okazałeś się mieć większą choppę, więc masz swoją nagrodę:
Zawsze chciałem być w Nemezis
-
- Kretozord
- Posty: 1758
Kilka rad dot. gigant - jest gównem na MI. Wszystkie efekty są do bani, bo są w jeden model. Tylko na Monstery, ewentualnie na piechotę i kawalerię (2d6 S6).
3 fasty też chyba nie są konieczne, bo trzecią odginaczką jest de facto klocek goblinów (czwartą ew. bohater solo).
Zostaje ok 270 pkt. Jak się odchudzi pomidory to trochę więcej.
Selekcja negatywna wygląda tak:
Średnie pająki tylko powoli giną, za mało obrażeń
Gargantulą chyba nie umiem grać, jak wiecie po co on jest to chętnie posłucham
Maszyn nie upilnuję
Więcej magii nie potrzebuję
Drugi bohater na dziku (1+ 4++, słomka, przerzut woundów we mnie, @270) to znów mało ataków.
Do przetestowania:
9 świńskiej jazdy 2+, lance
20 black/iron orków - mało woundów
drugi klocek trolli - zawsze działa
trzeci gigant + troll + więcej pomidorów albo savage'y
Zaczniemy od tego świńskiego komando.
3 fasty też chyba nie są konieczne, bo trzecią odginaczką jest de facto klocek goblinów (czwartą ew. bohater solo).
Zostaje ok 270 pkt. Jak się odchudzi pomidory to trochę więcej.
Selekcja negatywna wygląda tak:
Średnie pająki tylko powoli giną, za mało obrażeń
Gargantulą chyba nie umiem grać, jak wiecie po co on jest to chętnie posłucham
Maszyn nie upilnuję
Więcej magii nie potrzebuję
Drugi bohater na dziku (1+ 4++, słomka, przerzut woundów we mnie, @270) to znów mało ataków.
Do przetestowania:
9 świńskiej jazdy 2+, lance
20 black/iron orków - mało woundów
drugi klocek trolli - zawsze działa
trzeci gigant + troll + więcej pomidorów albo savage'y
Zaczniemy od tego świńskiego komando.
@Paulinka - pomyśl jeszcze nad innymi niegrywalnymi jednostkami - snoty, hoppersi? Wiem, że byle co ale może znajdziesz jakiś pomysł na ugrywalnienie.
Gigant:
Większość uważa, że Giganty to bieda ale tak prawdę mówiąc nie wiem czy były sensownie testowane. Niby każdy wie jak działały wcześniej ale tak naprawdę nie bardzo bo nie były grywalne i bardzo rzadko trafiały na stół (zwłaszcza na turniejach wyższej rangi). Poza tym teraz faktycznie trochę inne rzeczy są grywalne. Niby lekkie strzelanie dostało boost (volley fire), niby maszynki wciąż są mocne. Jednak w zielonych możesz naprawdę zrobić Monster Trucka teraz, trochę zmieniło się tempo rozgrywki (sporo armii ma droższy chaff niż był, więcej bonusów do ruchu, więcej vanguardów, scoutów, ambushy) a konkurencja w formie Flying Circus nie jest już taka dużo szybsza.
Lobbujemy za zmianą ich i polepszeniem trochę. Zmianą losowości jakoś. Póki co reszta ABC (5 armii ma giganty to musimy to wspólnie robić) raczej stwierdza, że Giganta nie można ruszać bo ma być charakterystyczny i losowy i nie chcą by był grywalny jak pozostałe jednostki.
Ale fajnie było by jakby były częściej grane już teraz - jakiś potencjał mają.
Gargantula:
Imho gargantule są ok. Ja je stosowałem trochę jak czyszczenie śmiecia z opcją wsparcia. Niestety imho potrzebują liderki dobrej najlepiej z przerzutem bo najczęściej to grind uprawiają chyba, że chaff zjadają. Trzeba pamiętać, że niby gobliny nic nie robią a jednak losowy wound może zaważyć. Bardzo dużo zyskuje dzięki magii bo dużo ataków ze słabymi i średnimi statsami.
Nawet jeśli nie widzisz dla niej miejsca to jest teraz dość ok wyceniona w porównaniu z innymi potworkami jeśli by ją porównać.
Gigant:
Większość uważa, że Giganty to bieda ale tak prawdę mówiąc nie wiem czy były sensownie testowane. Niby każdy wie jak działały wcześniej ale tak naprawdę nie bardzo bo nie były grywalne i bardzo rzadko trafiały na stół (zwłaszcza na turniejach wyższej rangi). Poza tym teraz faktycznie trochę inne rzeczy są grywalne. Niby lekkie strzelanie dostało boost (volley fire), niby maszynki wciąż są mocne. Jednak w zielonych możesz naprawdę zrobić Monster Trucka teraz, trochę zmieniło się tempo rozgrywki (sporo armii ma droższy chaff niż był, więcej bonusów do ruchu, więcej vanguardów, scoutów, ambushy) a konkurencja w formie Flying Circus nie jest już taka dużo szybsza.
Lobbujemy za zmianą ich i polepszeniem trochę. Zmianą losowości jakoś. Póki co reszta ABC (5 armii ma giganty to musimy to wspólnie robić) raczej stwierdza, że Giganta nie można ruszać bo ma być charakterystyczny i losowy i nie chcą by był grywalny jak pozostałe jednostki.
Ale fajnie było by jakby były częściej grane już teraz - jakiś potencjał mają.
Gargantula:
Imho gargantule są ok. Ja je stosowałem trochę jak czyszczenie śmiecia z opcją wsparcia. Niestety imho potrzebują liderki dobrej najlepiej z przerzutem bo najczęściej to grind uprawiają chyba, że chaff zjadają. Trzeba pamiętać, że niby gobliny nic nie robią a jednak losowy wound może zaważyć. Bardzo dużo zyskuje dzięki magii bo dużo ataków ze słabymi i średnimi statsami.
Nawet jeśli nie widzisz dla niej miejsca to jest teraz dość ok wyceniona w porównaniu z innymi potworkami jeśli by ją porównać.
Giganty się nie boją strzelania jakoś strasznie. Wiele armii nie strzela, a pozatym gigson jest tani. Jak ktoś wali w niego, to nie wali w inne unity. Problem jest taki, że on płynie strasznie w kombacie, a jego ataki na wiele rzeczy po prostu nie działają. Wiele unitów o jego równowartości punktowej ściąga go w 1-2 rundy walki. Ja gram gorgoną, która ma 6T, 4WS i się leczy, a i tak ją zabijają dość szybko. A co dopiero taki giguś. W bestiach są giganty w ambushu z S7 w szarży. Widziałem parę raportów i gówno robiły.
Na ich losowości można się nieźle przejechać. Niby to bloker ze stubbornem ld 10, ale jak kiepsko polosuje atak i zdechnie szybko w złym momencie, to można na tym wtopić grę. Oczywiście czasem coś epickiego odwalą, ale to można powiedzieć o każdej plewnej jednostce. Wolę za niego choćby 2 orkowe rydwany.
Na ich losowości można się nieźle przejechać. Niby to bloker ze stubbornem ld 10, ale jak kiepsko polosuje atak i zdechnie szybko w złym momencie, to można na tym wtopić grę. Oczywiście czasem coś epickiego odwalą, ale to można powiedzieć o każdej plewnej jednostce. Wolę za niego choćby 2 orkowe rydwany.
-
- Kretozord
- Posty: 1758
Zacznę od tego, że nie mam pojęcia na kogo mam dobrze, słabo i najsłabiej.
Na pewno dobrze mam na jakieś gówniane nieruchawe armie, bo jestem szybki, a potem biję dużo i dość mocno (S5 lub lepiej).
Z WoChem pograłem bardzo kiepsko, bo uparłem się, że zabiję generała -> wyłączę trolle, po drodze spanikuje chimerę itd. a z 14 hitów z fanoli i szarży pająka nie zrobiłem generałowi nic.
Założenie jest to samo, co w 8ej z 3 ósemkami trolli - zaaplikować tyle identycznych celów, żeby nie starczyło przeciwnikowi odpowiedzi. Wtedy byłą regena, tym razem są to monstery. Tak jak pisał Kołata: jak biją w giganta to tylko lepiej. Jak ma się generała na wywce, BSB bez look'outa, to 2 giganty idą wesoło gdzie chcą. Gigant jest też 20% tańszy od dwóch rydwanów.
Nie wiem co tam u Was chodzi po stołach, ale ja za każdym razem miałem naprzeciw jakąś sfreznowaną jednostkę (mamuta OK, vargheisty VC, falleni WoCh). Zazwyczaj faścik na podpuchę, gigant od boku daje jakieś szybkie punkty i przeniesienie się w deploy przeciwnika w mojej drugiej. Łatwiej te pułapki zakładać reformującymi za darmo gigantami (niż trollami) i z 24 cala zamiast 19 (rydwany). Dwa giganty na raz działają super.
Myślę o drugiej wywce: dzikus z xhw albo +3A i potką siły, +1T i impakty... Jest jeszcze bardziej szklana ale jeszcze mocniej bije.
Super jest też lord na świni za 270 z 1+ 4++ słomką i przerzutem zranień. Szkoda, że te backstabing dirki nie wchodzą na wywkę.
@ślivek
Dużo kminię. Każdy oddział biorę na tapetę.
- scrap wagon jest beznadziejny - wilczy rydwan szarżuje z rozsądną szansą na 16 cali, wagon na 8. to kończy dyskusję.
- snoty - są w specialach, stawiam w scoucie, ale mam 4Mv więc nawet dobrze nie odegnę przeciwnika w pierwszej turze, potem tylko ginę
- hoppersi jak wagon - za wolny w szarży
Użyję:
- manglerów - to fajny model i może się jeszcze przyda, bo bije mocno
- Great Green Idol zabiera cenny sztandar. To jest armia dwóch sztandarów: veteran i BSB, więc odebranie sobie jednego boli. Jako taki cieć do boostowania to trochę za drogi i te boosty sytuacyjne bardzo.
Na razie core'y zostają: savage z 15Mv, 3 fanole z vanguardem, 2 fasty
Prezes na żabie wersja taka albo inna @370
BSB jest bardzo dobry i ultra tani - polecam @135
koleś dający vanguard NG @80
2 gigsony @280
W sumie dokładnie 1465, zostaje 935 na 2-3 oddziały i magię.
Jest cały osobny temat złożenia defensu. Mnie to nudzi, ale zerknę.
Na pewno dobrze mam na jakieś gówniane nieruchawe armie, bo jestem szybki, a potem biję dużo i dość mocno (S5 lub lepiej).
Z WoChem pograłem bardzo kiepsko, bo uparłem się, że zabiję generała -> wyłączę trolle, po drodze spanikuje chimerę itd. a z 14 hitów z fanoli i szarży pająka nie zrobiłem generałowi nic.
Założenie jest to samo, co w 8ej z 3 ósemkami trolli - zaaplikować tyle identycznych celów, żeby nie starczyło przeciwnikowi odpowiedzi. Wtedy byłą regena, tym razem są to monstery. Tak jak pisał Kołata: jak biją w giganta to tylko lepiej. Jak ma się generała na wywce, BSB bez look'outa, to 2 giganty idą wesoło gdzie chcą. Gigant jest też 20% tańszy od dwóch rydwanów.
Nie wiem co tam u Was chodzi po stołach, ale ja za każdym razem miałem naprzeciw jakąś sfreznowaną jednostkę (mamuta OK, vargheisty VC, falleni WoCh). Zazwyczaj faścik na podpuchę, gigant od boku daje jakieś szybkie punkty i przeniesienie się w deploy przeciwnika w mojej drugiej. Łatwiej te pułapki zakładać reformującymi za darmo gigantami (niż trollami) i z 24 cala zamiast 19 (rydwany). Dwa giganty na raz działają super.
Myślę o drugiej wywce: dzikus z xhw albo +3A i potką siły, +1T i impakty... Jest jeszcze bardziej szklana ale jeszcze mocniej bije.
Super jest też lord na świni za 270 z 1+ 4++ słomką i przerzutem zranień. Szkoda, że te backstabing dirki nie wchodzą na wywkę.
@ślivek
Dużo kminię. Każdy oddział biorę na tapetę.
- scrap wagon jest beznadziejny - wilczy rydwan szarżuje z rozsądną szansą na 16 cali, wagon na 8. to kończy dyskusję.
- snoty - są w specialach, stawiam w scoucie, ale mam 4Mv więc nawet dobrze nie odegnę przeciwnika w pierwszej turze, potem tylko ginę
- hoppersi jak wagon - za wolny w szarży
Użyję:
- manglerów - to fajny model i może się jeszcze przyda, bo bije mocno
- Great Green Idol zabiera cenny sztandar. To jest armia dwóch sztandarów: veteran i BSB, więc odebranie sobie jednego boli. Jako taki cieć do boostowania to trochę za drogi i te boosty sytuacyjne bardzo.
Na razie core'y zostają: savage z 15Mv, 3 fanole z vanguardem, 2 fasty
Prezes na żabie wersja taka albo inna @370
BSB jest bardzo dobry i ultra tani - polecam @135
koleś dający vanguard NG @80
2 gigsony @280
W sumie dokładnie 1465, zostaje 935 na 2-3 oddziały i magię.
Jest cały osobny temat złożenia defensu. Mnie to nudzi, ale zerknę.
Dobra wrzucę mały raporcik, ale raczej nie będzie on zbyt wartościowy ponieważ moje bitwy były bardzo dziwne. Niedzielny turniej zagrałem rozpiską Paulinki tylko zamiast pająka wystawiłem 6/7 trolli.
I Bitwa Bobson WOCH 10:0 kawaleria, lord na dysku, mag na cyckowezu slanesh, maruderzy na koniach jakiś monster, 7 falenow, 2xpsy, gigant.
Bobson wystawił się wszystkim bardzo szybko, żeby zacząć.Ustawiłem gobosy na przeciwko kawalerii i poszedłem prawie na maxa vanguardem, tak aby w pierwszej turze strzelić z fanatyków. Bobson zagrał mało agresywnie korygując lekko ustawienie w magii rzucił mi random move na generała. W mojej wszystkim do przodu, podjechałem goblinami strzeliłem zabiłem falenow i na farcie 2 fanatykow dolecialo do kawy ale zabilem tylko 2 w magii nic nie zrobiłem. Boguś w swojej zjada mi gobliny (słabo uciekły) i wbija się lordem na dysku w giganta. W magii nic nie robi. Walka lorda z gigantem. Boguś wbija gigsonowi 5 ran. Gigant atak 1 (walka sie nie odbywa automatyczny win o 2) Boguś oblewa liderkę (nie miał bsb) ucieka gigant go dogania. Podaliśmy sobie ręce i po grze.
II Bitwa Elvis 0:10 VC strzyga(-1hit, ws10), ghule(flaming), zombi, necrosy, 8 grubych, 2 coach, mortis, smieci
Wampiry klasycznie rozstawiły się na środku w zwartej kupie(wystawiły wszystko żeby zaczynać). Ja w miarę na przeciwko(jedne trolle były za daleko co wyłączyło je praktycznie z gry missplay). Gobosy na maxa centralnie w środku i vanguard prawie na maxa(tak żeby nie dostały szarży czegoś większego). Elvis w pierwszej powoli do przodu, wilki wpadaja w gobosy, ale się sypią. W mojej podchodzę gobosami i puszczam fanoli przez wózki (coach i mortis). Niestety słabo tam puściłem kreski i 2 fanatyków zadało mniej niż powinni, ale i tak miałem starasznie plewne rzuty. Zadałem jedną ranę w mortis i 2 w corpecart. W następnej elvis zajeżdza wszystkim jeden coach wpada w savagy od przodu i tu się zaczęły cuda wianki coach zaczął się ładować strasznie szybko(później sprawdziłem był to wałeczek) i zabija mi ich garściami nie dostając ani jednej rany. Grube zabijaj fasta. W mojej kontruję coacha gigantem od boku i wbijam się w ghule ze strzygą squigami i trollami od przodu tak, że strzyga styka się tylko z trollami(2 trolle walcza i 8 squigow). Magia jak przez cały turniej nic nie robi. Wiwerna lata sobie tuż obok bo musi dawać ld. Nie mogę nią wylecieć też do przodu bo ginie prawie od wszystkiego. Oczywiście squigi i trolle obsysają elvis zagania trolle. Wózek w savagach też ustał bo gigant rzuciła atak nr. 1 (combat win o 2) Grube dojechały do savagy którzy już nie mieli franzy i choppy i gg. Coach w tym czasie zabijał dalej savagy a potem zabił jeszcze tego giganta od boku. Drugie trolle gdzieś zboku odginane nic nie zrobiły a drugi gigant wpadł w ghule od tyłu ale spadł po 2 turach comabatu. Pewnie ta gra wyglądała by dużo inaczej gdyby nie magicznie rozpędzone wózki i moje plewne rzuty, ale też słabo pograłem (trolle, fanole, fasty).
III. Offspringman 0:10 CHD 2xklocek wariorow, tauruk, mag(metal), bsb, tauruki, 3 bolce, helena, flamecanon, rakietnica.
Wystawił się klockami i parkiem w rogu oprócz bolca i tarukow (wszystko na raz zaczynał) Ja ustawiłem się na przeciwko i wszystkim na maxa do przodu. W pierwszej turze tracę 2 fasty i prawie wszystkie gobliny. W swojej zabijam samotny bolec fastem i wszystkiem dalej do przodu (wylatuję wiwerna zza obelisku). Offspirng coś tam strzela polowi gigatna, jakies rany na trollach. W mojej wpadam trollami od przodu i wiwerna od boku w klocek warriorow z bsb. Moj bsb lapie taruki od boku. Niestety bsb nie lamie taurkow a dostaje rane. A trolle i wiwerna stoja i niewiele robia. W turze offspinga zabija mi bsb taurkami a moja trolle i wiwerna przegrywaja z warriorami... W swojej jednak dopycham juz wszystko do komabtow. Savage lapia taurki sgugi wpadaja w bok mniejszych warriorow trolle ktore nie uciekaly ustawiaja sie pod drugich warriorow. Coś tam się jednak obsrało, a że mi się spieszyło więc podałem rękę i skończyliśmy. Potem jeszcze dokulaliśmy combaty to taurki i warriorzy mali poplyneli więc prawdopodobnie zrobiły bym od 5 do 7 pkt.
Co to tej rozpy to:
- Vywka chujowa w chuj. Inaczej tego się nie da określić: za miękka, za mały wygar (serio nie przebijała mi się), musi stać przy armii żeby dawać ld (stupid, frenzy) i nie może sobie zalecieć spokojnie tym bardziej, że fly ma teraz 8 a nie 10. Jedyna fajna rzecz to ld w 18".
- Magia słabo. Za mało czarów. Potrzeba mieć te 4 czary. Najlepiej stopę, żeby wyciągnąć scrolla we wczesnych etapach, żeby potem można było rzucać combatowe boosty.
- Giganty są spoko, ale bardzo sytuacyjne i zbyt losowe. Niby za 140 pkt to nie dużo, ale potrafią wygrać grę jak i ją przegrać. Nie są co prawda tak miękkie jak wszystkim się wydaje.
- Bsb musi mieć reroll stały nie jednorazowy jak ma być kozakiem wtedy, może coś przytrzymać ta to szybko płynie.
- Squigi są super i tanie boję się tylko, że w obecnej mecie to będę je garściami ściągał zanim dojdą (T3 no save)
- Trolle cały czas mnie zawodzą Odbijają mi się prawie od wszystkiego.
- Pajączki mieszane uczucia. To, że można je wystawić dopiero 18" od przeciwnika to mocno utrudnia sprawę w dodatku mają 7 a nie 9mv a te 4" robią często dużą różnicę. Na pewno lepiej się biją (wyższa I i poison) co jest fajne.
Testuję coś takiego:
1 Lord: Orc Warlord @ 230.0 Pts
General; Orc Warlord; Shield
Armour of Destiny [50.0]
Sword of Might [15.0]
Ring of Fire [25.0]
1 Hero: Cave Goblin Chief @ 110.0 Pts
Cave Goblin Chief; Light Armour; Shield; Battle Standard
Crown of the Cavern King [40.0]
Talisman of Shielding [5.0]
30 Feral Orc 'Eadbashers @ 366.0 Pts
Frenzy; 2ndWeapon; Veteran Magic Standard; Musician
Icon of Relentless Company [15.0]
1 Orc 'Eadbasher Champion @ [10.0] Pts
1 Lord: Cave Goblin Big Shaman @ 195.0 Pts
Cave Goblin Big Shaman; Power 'Shrooms; Magic Level 3; Path of Shadows
1 Hero: Goblin Shaman @ 100.0 Pts
Goblin Shaman; Magic Level 1; Path of Shadows
Dispel Scroll [35.0]
28 Cave Goblins @ 177.0 Pts
Cave Goblins; Shortbow; Standard; Musician
1 Goblin Champion @ [10.0] Pts
2 Mad Git @ [60.0] Pts
5 Goblin Raiders @ 60.0 Pts
5 Forest Goblin Raidaz @ 60.0 Pts
7 Cave Trolls @ 350.0 Pts
7 Cave Trolls @ 350.0 Pts
1 Giant @ 140.0 Pts
1 Git Launcher @ 110.0 Pts
1 Git Launcher @ 110.0 Pts
1 Gnasher Wreckin' Team @ 70.0 Pts
1 Gnasher Wreckin' Team @ 70.0 Pts
Zostawiłem giganta do testów. Rozpa klasycznie do bicia. Dodałem dwa DD ponieważ one zawsze mają zastosowanie. A to zabiją jakąś odginaczke, a to jakiegoś herosa. Zawsze mają cele i prawie zawsze się spłacą. Testuję bsb z 18" zasięgiem ze względu na trolle. Myślę, nad bohaterem na świni 1+ reroll który jechał by sam albo z trollami. Ewentualnie jacyś mniejsi kowboje. Manglery na razie zostawiam, ale pewnie wylecą ze względu na metę w której dominują pestki.
Zagrałem już wczoraj bitwę z Jackiem K. (strzelające demony), ale bardzo słabo zagrałem w dodatki miałem trochę pecha klasycznego (5 trolli odbiła się od horrorow), więc nie będę opisywał. Jedynie utwierdziła mnie w przekonaniu, że gigant jest twardy i, ładnie ściąga ostrzał na siebie oraz, że DD to jest must have. Prawie w każdej bitwie spłacają się a w dużej części wręcz same wygrywają.
No i to tyle. Niestety przeglądam book i nie widzę, w nim wcale jakiejś świeżości.
I Bitwa Bobson WOCH 10:0 kawaleria, lord na dysku, mag na cyckowezu slanesh, maruderzy na koniach jakiś monster, 7 falenow, 2xpsy, gigant.
Bobson wystawił się wszystkim bardzo szybko, żeby zacząć.Ustawiłem gobosy na przeciwko kawalerii i poszedłem prawie na maxa vanguardem, tak aby w pierwszej turze strzelić z fanatyków. Bobson zagrał mało agresywnie korygując lekko ustawienie w magii rzucił mi random move na generała. W mojej wszystkim do przodu, podjechałem goblinami strzeliłem zabiłem falenow i na farcie 2 fanatykow dolecialo do kawy ale zabilem tylko 2 w magii nic nie zrobiłem. Boguś w swojej zjada mi gobliny (słabo uciekły) i wbija się lordem na dysku w giganta. W magii nic nie robi. Walka lorda z gigantem. Boguś wbija gigsonowi 5 ran. Gigant atak 1 (walka sie nie odbywa automatyczny win o 2) Boguś oblewa liderkę (nie miał bsb) ucieka gigant go dogania. Podaliśmy sobie ręce i po grze.
II Bitwa Elvis 0:10 VC strzyga(-1hit, ws10), ghule(flaming), zombi, necrosy, 8 grubych, 2 coach, mortis, smieci
Wampiry klasycznie rozstawiły się na środku w zwartej kupie(wystawiły wszystko żeby zaczynać). Ja w miarę na przeciwko(jedne trolle były za daleko co wyłączyło je praktycznie z gry missplay). Gobosy na maxa centralnie w środku i vanguard prawie na maxa(tak żeby nie dostały szarży czegoś większego). Elvis w pierwszej powoli do przodu, wilki wpadaja w gobosy, ale się sypią. W mojej podchodzę gobosami i puszczam fanoli przez wózki (coach i mortis). Niestety słabo tam puściłem kreski i 2 fanatyków zadało mniej niż powinni, ale i tak miałem starasznie plewne rzuty. Zadałem jedną ranę w mortis i 2 w corpecart. W następnej elvis zajeżdza wszystkim jeden coach wpada w savagy od przodu i tu się zaczęły cuda wianki coach zaczął się ładować strasznie szybko(później sprawdziłem był to wałeczek) i zabija mi ich garściami nie dostając ani jednej rany. Grube zabijaj fasta. W mojej kontruję coacha gigantem od boku i wbijam się w ghule ze strzygą squigami i trollami od przodu tak, że strzyga styka się tylko z trollami(2 trolle walcza i 8 squigow). Magia jak przez cały turniej nic nie robi. Wiwerna lata sobie tuż obok bo musi dawać ld. Nie mogę nią wylecieć też do przodu bo ginie prawie od wszystkiego. Oczywiście squigi i trolle obsysają elvis zagania trolle. Wózek w savagach też ustał bo gigant rzuciła atak nr. 1 (combat win o 2) Grube dojechały do savagy którzy już nie mieli franzy i choppy i gg. Coach w tym czasie zabijał dalej savagy a potem zabił jeszcze tego giganta od boku. Drugie trolle gdzieś zboku odginane nic nie zrobiły a drugi gigant wpadł w ghule od tyłu ale spadł po 2 turach comabatu. Pewnie ta gra wyglądała by dużo inaczej gdyby nie magicznie rozpędzone wózki i moje plewne rzuty, ale też słabo pograłem (trolle, fanole, fasty).
III. Offspringman 0:10 CHD 2xklocek wariorow, tauruk, mag(metal), bsb, tauruki, 3 bolce, helena, flamecanon, rakietnica.
Wystawił się klockami i parkiem w rogu oprócz bolca i tarukow (wszystko na raz zaczynał) Ja ustawiłem się na przeciwko i wszystkim na maxa do przodu. W pierwszej turze tracę 2 fasty i prawie wszystkie gobliny. W swojej zabijam samotny bolec fastem i wszystkiem dalej do przodu (wylatuję wiwerna zza obelisku). Offspirng coś tam strzela polowi gigatna, jakies rany na trollach. W mojej wpadam trollami od przodu i wiwerna od boku w klocek warriorow z bsb. Moj bsb lapie taruki od boku. Niestety bsb nie lamie taurkow a dostaje rane. A trolle i wiwerna stoja i niewiele robia. W turze offspinga zabija mi bsb taurkami a moja trolle i wiwerna przegrywaja z warriorami... W swojej jednak dopycham juz wszystko do komabtow. Savage lapia taurki sgugi wpadaja w bok mniejszych warriorow trolle ktore nie uciekaly ustawiaja sie pod drugich warriorow. Coś tam się jednak obsrało, a że mi się spieszyło więc podałem rękę i skończyliśmy. Potem jeszcze dokulaliśmy combaty to taurki i warriorzy mali poplyneli więc prawdopodobnie zrobiły bym od 5 do 7 pkt.
Co to tej rozpy to:
- Vywka chujowa w chuj. Inaczej tego się nie da określić: za miękka, za mały wygar (serio nie przebijała mi się), musi stać przy armii żeby dawać ld (stupid, frenzy) i nie może sobie zalecieć spokojnie tym bardziej, że fly ma teraz 8 a nie 10. Jedyna fajna rzecz to ld w 18".
- Magia słabo. Za mało czarów. Potrzeba mieć te 4 czary. Najlepiej stopę, żeby wyciągnąć scrolla we wczesnych etapach, żeby potem można było rzucać combatowe boosty.
- Giganty są spoko, ale bardzo sytuacyjne i zbyt losowe. Niby za 140 pkt to nie dużo, ale potrafią wygrać grę jak i ją przegrać. Nie są co prawda tak miękkie jak wszystkim się wydaje.
- Bsb musi mieć reroll stały nie jednorazowy jak ma być kozakiem wtedy, może coś przytrzymać ta to szybko płynie.
- Squigi są super i tanie boję się tylko, że w obecnej mecie to będę je garściami ściągał zanim dojdą (T3 no save)
- Trolle cały czas mnie zawodzą Odbijają mi się prawie od wszystkiego.
- Pajączki mieszane uczucia. To, że można je wystawić dopiero 18" od przeciwnika to mocno utrudnia sprawę w dodatku mają 7 a nie 9mv a te 4" robią często dużą różnicę. Na pewno lepiej się biją (wyższa I i poison) co jest fajne.
Testuję coś takiego:
1 Lord: Orc Warlord @ 230.0 Pts
General; Orc Warlord; Shield
Armour of Destiny [50.0]
Sword of Might [15.0]
Ring of Fire [25.0]
1 Hero: Cave Goblin Chief @ 110.0 Pts
Cave Goblin Chief; Light Armour; Shield; Battle Standard
Crown of the Cavern King [40.0]
Talisman of Shielding [5.0]
30 Feral Orc 'Eadbashers @ 366.0 Pts
Frenzy; 2ndWeapon; Veteran Magic Standard; Musician
Icon of Relentless Company [15.0]
1 Orc 'Eadbasher Champion @ [10.0] Pts
1 Lord: Cave Goblin Big Shaman @ 195.0 Pts
Cave Goblin Big Shaman; Power 'Shrooms; Magic Level 3; Path of Shadows
1 Hero: Goblin Shaman @ 100.0 Pts
Goblin Shaman; Magic Level 1; Path of Shadows
Dispel Scroll [35.0]
28 Cave Goblins @ 177.0 Pts
Cave Goblins; Shortbow; Standard; Musician
1 Goblin Champion @ [10.0] Pts
2 Mad Git @ [60.0] Pts
5 Goblin Raiders @ 60.0 Pts
5 Forest Goblin Raidaz @ 60.0 Pts
7 Cave Trolls @ 350.0 Pts
7 Cave Trolls @ 350.0 Pts
1 Giant @ 140.0 Pts
1 Git Launcher @ 110.0 Pts
1 Git Launcher @ 110.0 Pts
1 Gnasher Wreckin' Team @ 70.0 Pts
1 Gnasher Wreckin' Team @ 70.0 Pts
Zostawiłem giganta do testów. Rozpa klasycznie do bicia. Dodałem dwa DD ponieważ one zawsze mają zastosowanie. A to zabiją jakąś odginaczke, a to jakiegoś herosa. Zawsze mają cele i prawie zawsze się spłacą. Testuję bsb z 18" zasięgiem ze względu na trolle. Myślę, nad bohaterem na świni 1+ reroll który jechał by sam albo z trollami. Ewentualnie jacyś mniejsi kowboje. Manglery na razie zostawiam, ale pewnie wylecą ze względu na metę w której dominują pestki.
Zagrałem już wczoraj bitwę z Jackiem K. (strzelające demony), ale bardzo słabo zagrałem w dodatki miałem trochę pecha klasycznego (5 trolli odbiła się od horrorow), więc nie będę opisywał. Jedynie utwierdziła mnie w przekonaniu, że gigant jest twardy i, ładnie ściąga ostrzał na siebie oraz, że DD to jest must have. Prawie w każdej bitwie spłacają się a w dużej części wręcz same wygrywają.
No i to tyle. Niestety przeglądam book i nie widzę, w nim wcale jakiejś świeżości.
Jeżus pisze:Trubas okazałeś się mieć większą choppę, więc masz swoją nagrodę:
Zawsze chciałem być w Nemezis
-
- Kretozord
- Posty: 1758
Magia mnie też nie przekonuje.
Sprawdźcie taką chamską rozpiskę:
Prezes:
v1. świnia, ASv 1+, WSv 4+, przerzut ranień we mnie, słomka @280
v2. iron, pieszo, ASv 2+, reszta j.w. @280
BSB:
v1. świnia, +1Mv, 1+ luckstone @135
v2. świnia 1+ reroll @135
NG Boss: vanguard @80
30 dzikusów xhw, potrójny marsz @335
20 NG, 3 fanole @150
5 pająków @60
5 wilków @60
6 Cave trolli
6 Cave trolli
6 Cave trolli
38 Pomidorów
Gigant
Jest 5 oddziałów do bicia, gigson, strzał z fanoli w vanguardzie, twardy zarząd, 3 odgięcia...
Sprawdźcie taką chamską rozpiskę:
Prezes:
v1. świnia, ASv 1+, WSv 4+, przerzut ranień we mnie, słomka @280
v2. iron, pieszo, ASv 2+, reszta j.w. @280
BSB:
v1. świnia, +1Mv, 1+ luckstone @135
v2. świnia 1+ reroll @135
NG Boss: vanguard @80
30 dzikusów xhw, potrójny marsz @335
20 NG, 3 fanole @150
5 pająków @60
5 wilków @60
6 Cave trolli
6 Cave trolli
6 Cave trolli
38 Pomidorów
Gigant
Jest 5 oddziałów do bicia, gigson, strzał z fanoli w vanguardzie, twardy zarząd, 3 odgięcia...
Stracisz 2 trolle z oddziału i juz potencjał spada. Czary ofensywne nie juz takie mocne ale boosty do combatu dalej mega mocne wiec scrolla wypada mieć. Niestety nie da się złożyć rozpy na jedno kopyto żeby dziala.
Jeżus pisze:Trubas okazałeś się mieć większą choppę, więc masz swoją nagrodę:
Zawsze chciałem być w Nemezis
-
- Kretozord
- Posty: 1758
Jest słabo. Dostałem straszne baty od szaitisa i lothara. Widziałem też rozpiski demonów, laika i dwa WoChy. od prawie każdego miałem baty.
Po kolei. Grałem dość plewną rozpiską:
Generał dzikus na wywce, +d3 +d3, odbijam jeden hit i mam jeden ward na 4+, potka I
Lord na świni, +3A, potka siły, 1+ ASv, woundy we mnie przerzucane
BSB, dzikus, dwurak, 2+ ASv, luckstone, potrójny marsz
Mag 2+1 lvl, shadow
NG boss z vanguardem
2 fasty
29 savage'y
20 NG z 3 fanolami
6 stone trolli
31 pomidorów
2 giganty
Rozpiska słaba, ale atrybut shadowa chciałem potestować, stąd dwóch klepaczy.
Szaitis rozwalił mnie obszarowym 10WS10I, banishmentem i snajperą. Do tego, jak to Szaitis, klincz i nic mu nie mogę zrobić. BSB i lorda na dziku trzymałem w trollach (MR3), wywka próbowała upolować kawę, ale dostała banishment i poprzestała na corpse carcie a potem umarła.
Trolle w takiej ilości nic nie robią na 40-50 zombie i szkieli. Jego skarbonkę miałem raz wystawioną na 11 od lorda na dziku (7A S7). Savage'e spłynęły w turę od kawy i szkieli (WS10I10), która zabiła mojego szarżującego gigsona (koń!) i się odwróciła... do tego do +10+10 4 tury pod rząd dostawałem.
Wywkę mogłem może uratować na ostatniej ranie, ale ubzdurałem sobie overruna po skosie w skarbonkę. oczywiście był na wprost i zabiły mnie wraty.
Przegięcia: Light na Vampirach. Ja też chcę.
Mocny pathmaster na gościu, który ma czary z kilku lore'ów, ale to ujdzie.
Lothar wystawiła się po dwóch stronach obeliska: stonehorn + leadbelcherzy a z drugiej gutstar i meneaterzy.
Lothar wystawił się na raz, ja się pochowałem za dwoma górkami i tylko fasty zostawiłem: jeden, żeby na mamucie zdawał frenzy a drugi bo jestem debilem. W swojej zdał frenzy i zabił fasty.
Ja poszedłem całą armią na ironów i maneaterów (15cali, trolle, pomidory, wywka). miazma weszłą, pika zbita.
Cofnął się, ale rzuciłem waaagh (generał szarżował na 20 cali, żeby nie wyszło) i pojechałem 30 dzikusami z BSB w maneaterów z magiem. Miał tam co prawda hate'a wrzuconego, ale ja miałem +1A. Nie miał s&s bo stałem za górką... za to obsrałęm się w kombacie. Z 48A S5 + 6A S7 zadałem 9+2 rany w maga a zginęło mi 20 ludków. Ustałem cudem (dwie szmaty, szarża). Jakbym się przebił (miał stubborna), to miałem auto overrun w bok irongutów.
Maneaterzy zeżrą mi potem tych savage'y, mimo -d3 do S i braku boostów własnych, ja tylko zabiję maga w challange'u moim BSB. BSB zginie od gówniaka.
Na srodku miałem trolle z lordem z 7A S7, pomidory i wywkę. Pomidory dostały mamuta, ale z 21A S5 (na 3 na 5) wtubiłem mu 4 rany on mi zabił wcześniej sporo z leadbelcherów i nie miałem steadfasta. Z wybuchania nie dobiłem.
W swojej wbiłem się gigantem w mamuta, lord klepacz poszedł po leadbelczerów, ale uciekły, więc zaszarżowałem w gutstar. Wtubiłem 6 ran. Ustał stubborn, w następnej prawie zabiłem BSB... z 7A S7 trafiłem 4 ale pałka... i mnie zabił na lekkim farcie. (4ataki, 4+, 2+ reroll udanych, ja mam save na 5+)... Szkoda, bo miał breja 8 bez rerollu, gdyby nie ta pała na ranienie.
Na koniec dojechał jeszcze daleką szarżą gutstarem w wywerne, która dostała wcześniej chaina i było pograne.
Trochę niefarta, słaba rozpiska, trochę nieogarnięcia z maneaterami i było słabo
Byłem ostatni. Wniosków na razie nie mam. Liczyłem na duże modele, a dostałem i widziałem obok oddziały. Bitne albo strzelające. Giganty to chyba bzdura. Wywka wypada. Jakiś twardy lord na dziku może grać (np 1+, reroll woundów we mnie, 4+WSv, słomka) albo ten klepacz też odporny (1+, reroll ran we mnie, +3A, potka siły).
Dalej nie wiadomo co z oddziałami. Trolle dorgie i głupie. Pomidory mocne. Dzikusy nie są najlepszą piechotą w grze. Jest trochę kawalerii i śmieci (VC, EMP, DoCh, WE), więc DD muszą wrócić, ale one też drogie.
Jakbym się sajdował na Szaitisa albo Laika to pewnie i tak bym nie wygrał. Te ogry były pewnie do ogrania.
Po kolei. Grałem dość plewną rozpiską:
Generał dzikus na wywce, +d3 +d3, odbijam jeden hit i mam jeden ward na 4+, potka I
Lord na świni, +3A, potka siły, 1+ ASv, woundy we mnie przerzucane
BSB, dzikus, dwurak, 2+ ASv, luckstone, potrójny marsz
Mag 2+1 lvl, shadow
NG boss z vanguardem
2 fasty
29 savage'y
20 NG z 3 fanolami
6 stone trolli
31 pomidorów
2 giganty
Rozpiska słaba, ale atrybut shadowa chciałem potestować, stąd dwóch klepaczy.
Szaitis rozwalił mnie obszarowym 10WS10I, banishmentem i snajperą. Do tego, jak to Szaitis, klincz i nic mu nie mogę zrobić. BSB i lorda na dziku trzymałem w trollach (MR3), wywka próbowała upolować kawę, ale dostała banishment i poprzestała na corpse carcie a potem umarła.
Trolle w takiej ilości nic nie robią na 40-50 zombie i szkieli. Jego skarbonkę miałem raz wystawioną na 11 od lorda na dziku (7A S7). Savage'e spłynęły w turę od kawy i szkieli (WS10I10), która zabiła mojego szarżującego gigsona (koń!) i się odwróciła... do tego do +10+10 4 tury pod rząd dostawałem.
Wywkę mogłem może uratować na ostatniej ranie, ale ubzdurałem sobie overruna po skosie w skarbonkę. oczywiście był na wprost i zabiły mnie wraty.
Przegięcia: Light na Vampirach. Ja też chcę.
Mocny pathmaster na gościu, który ma czary z kilku lore'ów, ale to ujdzie.
Lothar wystawiła się po dwóch stronach obeliska: stonehorn + leadbelcherzy a z drugiej gutstar i meneaterzy.
Lothar wystawił się na raz, ja się pochowałem za dwoma górkami i tylko fasty zostawiłem: jeden, żeby na mamucie zdawał frenzy a drugi bo jestem debilem. W swojej zdał frenzy i zabił fasty.
Ja poszedłem całą armią na ironów i maneaterów (15cali, trolle, pomidory, wywka). miazma weszłą, pika zbita.
Cofnął się, ale rzuciłem waaagh (generał szarżował na 20 cali, żeby nie wyszło) i pojechałem 30 dzikusami z BSB w maneaterów z magiem. Miał tam co prawda hate'a wrzuconego, ale ja miałem +1A. Nie miał s&s bo stałem za górką... za to obsrałęm się w kombacie. Z 48A S5 + 6A S7 zadałem 9+2 rany w maga a zginęło mi 20 ludków. Ustałem cudem (dwie szmaty, szarża). Jakbym się przebił (miał stubborna), to miałem auto overrun w bok irongutów.
Maneaterzy zeżrą mi potem tych savage'y, mimo -d3 do S i braku boostów własnych, ja tylko zabiję maga w challange'u moim BSB. BSB zginie od gówniaka.
Na srodku miałem trolle z lordem z 7A S7, pomidory i wywkę. Pomidory dostały mamuta, ale z 21A S5 (na 3 na 5) wtubiłem mu 4 rany on mi zabił wcześniej sporo z leadbelcherów i nie miałem steadfasta. Z wybuchania nie dobiłem.
W swojej wbiłem się gigantem w mamuta, lord klepacz poszedł po leadbelczerów, ale uciekły, więc zaszarżowałem w gutstar. Wtubiłem 6 ran. Ustał stubborn, w następnej prawie zabiłem BSB... z 7A S7 trafiłem 4 ale pałka... i mnie zabił na lekkim farcie. (4ataki, 4+, 2+ reroll udanych, ja mam save na 5+)... Szkoda, bo miał breja 8 bez rerollu, gdyby nie ta pała na ranienie.
Na koniec dojechał jeszcze daleką szarżą gutstarem w wywerne, która dostała wcześniej chaina i było pograne.
Trochę niefarta, słaba rozpiska, trochę nieogarnięcia z maneaterami i było słabo
Byłem ostatni. Wniosków na razie nie mam. Liczyłem na duże modele, a dostałem i widziałem obok oddziały. Bitne albo strzelające. Giganty to chyba bzdura. Wywka wypada. Jakiś twardy lord na dziku może grać (np 1+, reroll woundów we mnie, 4+WSv, słomka) albo ten klepacz też odporny (1+, reroll ran we mnie, +3A, potka siły).
Dalej nie wiadomo co z oddziałami. Trolle dorgie i głupie. Pomidory mocne. Dzikusy nie są najlepszą piechotą w grze. Jest trochę kawalerii i śmieci (VC, EMP, DoCh, WE), więc DD muszą wrócić, ale one też drogie.
Jakbym się sajdował na Szaitisa albo Laika to pewnie i tak bym nie wygrał. Te ogry były pewnie do ogrania.