Czy bejcowana armia moze dostac maksa za malowanie?
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
jeżeli armia zbejcowana i malowana klasycznie wygladają tak samo (w sensie, że są na tym samym poziomie) powinny być równo ocenione i to mi sie wydaje jasne i oczywiste... Jednak dipping póki co nie dorównuje naprawde porządnemu malowaniu (takiemu w skali 8+ wg coolminiornot)dlatego nie dawałbym maksa punktów mu.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
no więc ponieważ to jest turniej battla to masz punkty z bitew, ale jest też część hobbistyczno-modelarska na kazdym turnieju czyli testy wiedzy i ocena wyglądu armii. I to juz jest po częsci mini konkurs malarski.Jasiuuu pisze:lol widziałem może 2 armie które w całości zasługiwały na 8+ na CMONie
ludzie to turnieje batlla a nie malarstwa !
mini to dobre słowo dla mnie armia pomalowana na wysokim TT + konwersje + treje + rozpiska i akcesoria to wszystko co trzeba do maksa na dowolnym turnieju nawet klasy master
bejca w wykonaniu Blessa to totalny kickass i bardzo porządny TT
za malowanie nie pociąłbym ani pkt na żadnym masterze (nie wiem jak konwersja itd ale to osobna sprawa)
ocena malowania nie jest po to żeby nagradzać 2-3 zapaleńców z super pomalową armią i 200 freehandach na zbrojach w armi
ocena malowania jest głównie po to żeby ludzie chcieli malować swoje figsy i rzecz w tym aby docenić starania każdego hobbysty nawet takiego bez talentu.
koleś którego armia wygląda schludnie ładnie ma wykończone podstawki i treye jednolity schemat malowania i ładnie nałożoną bejce + proste konwersje.
zgarnie maksa pkt na każdym lokalu i w okolicy maksa w każdym masterze .
przynajmniej powinna imo
chore są sytuacje kiedy jeden gracz dostaje 20pkt z bitew ale 25 za malowanie i wygrywa z graczem który ma 30pkt z bitew ale 14pkt za malowanie bo jest jakaś durna 6cio stopniowa skala obejmująca każdy aspekt armii (- konwersje 0-6 pomalowanie 0-6 traye 0-6 WOW 0-6)
i nagle okazuje się że gracz z dobrym TT nie ma czego szukać na masterach bo byle plewa z odpićkaną armią z palcem w nosie na remisach go przegoni
bejca w wykonaniu Blessa to totalny kickass i bardzo porządny TT
za malowanie nie pociąłbym ani pkt na żadnym masterze (nie wiem jak konwersja itd ale to osobna sprawa)
ocena malowania nie jest po to żeby nagradzać 2-3 zapaleńców z super pomalową armią i 200 freehandach na zbrojach w armi
ocena malowania jest głównie po to żeby ludzie chcieli malować swoje figsy i rzecz w tym aby docenić starania każdego hobbysty nawet takiego bez talentu.
koleś którego armia wygląda schludnie ładnie ma wykończone podstawki i treye jednolity schemat malowania i ładnie nałożoną bejce + proste konwersje.
zgarnie maksa pkt na każdym lokalu i w okolicy maksa w każdym masterze .
przynajmniej powinna imo
chore są sytuacje kiedy jeden gracz dostaje 20pkt z bitew ale 25 za malowanie i wygrywa z graczem który ma 30pkt z bitew ale 14pkt za malowanie bo jest jakaś durna 6cio stopniowa skala obejmująca każdy aspekt armii (- konwersje 0-6 pomalowanie 0-6 traye 0-6 WOW 0-6)
i nagle okazuje się że gracz z dobrym TT nie ma czego szukać na masterach bo byle plewa z odpićkaną armią z palcem w nosie na remisach go przegoni
Czemu niby armie, które wyglądają równie dobrze nie powinny być równo ocenione, tylko dlatego że jedna była pędzelkowo malowana a druga dippingiem?
Mogę przecież pomalować figurkę kredkami świecowymi, lub obkleić papierem kolorowym, czy nawet wrzucić całą do farbki, a jeśli to da efekt taki jak na golden deamonie to mogę dostać maxa prawda?
Jeśli np. na turniej w Warsazawie przyjdą:
Pan Y, znany z tego że malował swoją armię dzień w dzień przez cały rok, aby osiągnąć wspaniały efekt i zdobył tą armią wiele nagród malarskich.
Pan Iksiński z Pcimia, przejeżdżający tędy, znany z tego że swoją armię pomalował w miesiąc i to stawiając figurki pod ścianą i odpowiednio na nie chlapiąc, a mimo tego jego figurki jakimś dziwnym sposobem będą wyglądały równie dobrze jak pana Y.
To czy Iksiński nie dostanie takiej samej oceny z malowania jak pan Y?
Bo przecież nie użył żadnych zaawansowanych metod malarskich.. a pan Y użył ich tyle że głowa boli..
Może irracjonalny przykład, może trochę głupi, ale mym zdaniem pasuje do tematu.
Myslę, że powinno się oceniać armię, nie patrząc na właściciela i na to ile ją malował, a nawet nie pytać o to, jeśli się nie wie jakich technik stosował, bo wtedy ocena powinna być sprawiedliwsza.
P.S. Jeśli już się chce tak rozgraniczać że przecież tu dużo technik malarskich a tu prawie nic to musi być inna ocena..
To wyobraźmy sobie coś takiego:
Figurki zdippingowane nie dostały maxa, prawie maxa, ale nie do końca. Inna armia malowana ręcznie, pięknie z różnymi technikami dostała maxa.. i nagle przychodzi człowiek z armią którą wygrał GoldenDeamona i prosi by ocenić jego armię.. więc jaką on dostanie ocenę?
Czyzby maxa? Wtedy przecież może poczuć się pokrzywdzony, bo przecież ktoś inny ma armię o poziom gorszą niż on a też dostał maxa..
Nie wiem więc jak powinna wyglądać ocena, bo ten ostatni przykład jest dość dziwny i nie mam pojęcia jak by go jakiś sędzie rozwiązał.
Mogę przecież pomalować figurkę kredkami świecowymi, lub obkleić papierem kolorowym, czy nawet wrzucić całą do farbki, a jeśli to da efekt taki jak na golden deamonie to mogę dostać maxa prawda?
Jeśli np. na turniej w Warsazawie przyjdą:
Pan Y, znany z tego że malował swoją armię dzień w dzień przez cały rok, aby osiągnąć wspaniały efekt i zdobył tą armią wiele nagród malarskich.
Pan Iksiński z Pcimia, przejeżdżający tędy, znany z tego że swoją armię pomalował w miesiąc i to stawiając figurki pod ścianą i odpowiednio na nie chlapiąc, a mimo tego jego figurki jakimś dziwnym sposobem będą wyglądały równie dobrze jak pana Y.
To czy Iksiński nie dostanie takiej samej oceny z malowania jak pan Y?
Bo przecież nie użył żadnych zaawansowanych metod malarskich.. a pan Y użył ich tyle że głowa boli..
Może irracjonalny przykład, może trochę głupi, ale mym zdaniem pasuje do tematu.
Myslę, że powinno się oceniać armię, nie patrząc na właściciela i na to ile ją malował, a nawet nie pytać o to, jeśli się nie wie jakich technik stosował, bo wtedy ocena powinna być sprawiedliwsza.
P.S. Jeśli już się chce tak rozgraniczać że przecież tu dużo technik malarskich a tu prawie nic to musi być inna ocena..
To wyobraźmy sobie coś takiego:
Figurki zdippingowane nie dostały maxa, prawie maxa, ale nie do końca. Inna armia malowana ręcznie, pięknie z różnymi technikami dostała maxa.. i nagle przychodzi człowiek z armią którą wygrał GoldenDeamona i prosi by ocenić jego armię.. więc jaką on dostanie ocenę?
Czyzby maxa? Wtedy przecież może poczuć się pokrzywdzony, bo przecież ktoś inny ma armię o poziom gorszą niż on a też dostał maxa..
Nie wiem więc jak powinna wyglądać ocena, bo ten ostatni przykład jest dość dziwny i nie mam pojęcia jak by go jakiś sędzie rozwiązał.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Jasiuu dlatego na większości turniei z bitew zdobywasz max 60-100 punktów a za malowanie max 10-14 góra 20... więc to chyba nie ma aż tak wielkiego wpływu jak mówisz... troszke przesadziłes tak jakby...
Poza tym... jesli jest sytuacja że przychodzi osoba z porno rozpiska zrobioną na kartonikach i innych proxach, reszta niepomalowana a konwersja to kartofel czy inny kalafior przyklejony na podstawce to mysle że jednak że powinien odczuć tego konsekwencje bo po prostu z czymś takim nie chce się grać...
Poza tym... jesli jest sytuacja że przychodzi osoba z porno rozpiska zrobioną na kartonikach i innych proxach, reszta niepomalowana a konwersja to kartofel czy inny kalafior przyklejony na podstawce to mysle że jednak że powinien odczuć tego konsekwencje bo po prostu z czymś takim nie chce się grać...
ja sądze ze armia, która była dippowana, ostatnio przyszedłem na lokalny turniej i dostałem wiecej pts niz standardowo, a dopiero co zaczołem dippowac i mam juz tak 2 regimenty, gdy bede miec juz wiecej wprawy to pewnie dostane duzą ilosc punktów a nawet maxa (bez konwersii), czy to na lokalu czy na masterze bo jeden sedzia moze preferowac tzn lubic dipping a inny moze uwazac ze jest to strata figórek i czasu
OK, ale dyskusja nie dotyczy kartofla, tylko bardzo dobrej bejcy blessa.Rakso_The_Slayer pisze:Poza tym... jesli jest sytuacja że przychodzi osoba z porno rozpiska zrobioną na kartonikach i innych proxach, reszta niepomalowana a konwersja to kartofel czy inny kalafior przyklejony na podstawce to mysle że jednak że powinien odczuć tego konsekwencje bo po prostu z czymś takim nie chce się grać...
Niemniej system oceny powinien być taki aby gracze mieli pomalowane armie, w ten czy inny sposób, a nie można dopuścić do sutuacji, w której gracz nie ma $ na malarza, to gra kartonikami, bo bejce i tak dyskryminują.
Ale wątek nie jest na temat czy figurki z bejcy są ładne tylko czy mogą dostawać maksa za malowanie.
Piotr3K nie rozumiem twojego toku myślenia. Przecież oczywiste jest, że wykorzystując technikę dippingu nie da się pomalować figurki na równi z malowaną przez pro standardowo.
Piotr3K nie rozumiem twojego toku myślenia. Przecież oczywiste jest, że wykorzystując technikę dippingu nie da się pomalować figurki na równi z malowaną przez pro standardowo.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
ehh... mi nie chodzi o dyskryminowanie graczy z bejcą ponieważ uważam ją za świetną metodę dla tych którzy nie mają czasu/cierpliwości/ochoty żeby malowac. I jak pisałem jeżeli prezentuje sie jak armia malowana klasycznie to powinna być tak samo oceniana... ale nie pomalujesz bejca figurki tak żeby dostała 8+ na cmon a klasycznie już tak.
Rakso teraz ty przesadzasz nikt nie wpusci gracza z kartonikami na mastera. A ocena malowania na wielu masterach to koło20-30 pkt co ze 100 do zdobycia jest naprawdę sporą liczbą biorąc pod uwagę że to turniej GRY BITEWNEJ a nie malarski ale to tylko moje zdanie i nikt nie musi się z nim zgadzać
Przytoczę ci sytuację z życia wziętąRakso_The_Slayer pisze:Jasiuu dlatego na większości turniei z bitew zdobywasz max 60-100 punktów a za malowanie max 10-14 góra 20... więc to chyba nie ma aż tak wielkiego wpływu jak mówisz... troszke przesadziłes tak jakby...
2) Kuba "TruePunk" Stefaniak OnG, "Vendetta" Bedzin / Tomasz "Yogi" Leszko WE, Gliwice 59 (17)
3) Tomek Miszta, WE, Bytom 58 (16)
4) Adam "Adamdo" Dudzic Skaven, "Szybki Szpil" Tychy / Łukasz "Dudzic" Dudzic WE, "Szybki Szpil" Tychy 55 (13)
punkty w nawiasach to pts za hobbystykę, te bez nawiasów to overall, 2,3,4 to miejsca
przykład lekko skrajny bo to są remisy, ale i tak powinny tutaj decydować imo małe punkty, a nie tyle punktów za armie... (do KrzyśkaW: to tylko przykład, dyskusja już była, wnioski są, wszystko jest no offence )
Myślę czysto abstrakcyjnie- chodzi mi poprostu o to że co za różnica jak była malowana armia, powinno się oceniać jej efekt końcowy.Reiko pisze:Piotr3K nie rozumiem twojego toku myślenia. Przecież oczywiste jest, że wykorzystując technikę dippingu nie da się pomalować figurki na równi z malowaną przez pro standardowo.
Nie nawiązuje do tej kwestii czy dippingiem można malować na równi z pro malarstwem klasycznym, tylko do tego że niektórzy uważają że figurki malowane dippingiem powinny być gorzej ocenione niż figurki na takim samym poziomie malowane ręcznie.
poza tym pro painted tak ze stołu AŻ TAK BARDZO nie widać (dalej widać że to jest ładne, ale takie super ekstra szczegóły to już nie bardzo), więc TT+ do jakiego czasem się zalicza dipping też powinien dostawać maksa imo (ale i tak jestem za ograniczeniem pts z hobbystki )
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
No i bardzo dobrze się stało... skoro mieli tyle samo punktów z bitew to przeważyła część hobbistyczna czyli lepiej miał te kto miał ładniejszą i bardziej dopracowaną armie... i spoko.Adamdo pisze:Przytoczę ci sytuację z życia wziętąRakso_The_Slayer pisze:Jasiuu dlatego na większości turniei z bitew zdobywasz max 60-100 punktów a za malowanie max 10-14 góra 20... więc to chyba nie ma aż tak wielkiego wpływu jak mówisz... troszke przesadziłes tak jakby...
2) Kuba "TruePunk" Stefaniak OnG, "Vendetta" Bedzin / Tomasz "Yogi" Leszko WE, Gliwice 59 (17)
3) Tomek Miszta, WE, Bytom 58 (16)
4) Adam "Adamdo" Dudzic Skaven, "Szybki Szpil" Tychy / Łukasz "Dudzic" Dudzic WE, "Szybki Szpil" Tychy 55 (13)
punkty w nawiasach to pts za hobbystykę, te bez nawiasów to overall, 2,3,4 to miejsca
przykład lekko skrajny bo to są remisy, ale i tak powinny tutaj decydować imo małe punkty, a nie tyle punktów za armie... (do KrzyśkaW: to tylko przykład, dyskusja już była, wnioski są, wszystko jest no offence )
Nie licza sie techniki, czas jaki kto spedzil na malowaniu armii. Liczy sie efekt koncowy.
Sadze ze Bless bedzie dostawal bardzo duza losc puntow za swoje O&G...
Deamonic Legion Michała Kubaciego też jest dipingowany i ma zawsze 90-95% punktow za malowanie.
To samo Lizardmeny Piszczałki, jedna z najfajniej pomalowanych armii Lizaków.
Sadze ze Bless bedzie dostawal bardzo duza losc puntow za swoje O&G...
Deamonic Legion Michała Kubaciego też jest dipingowany i ma zawsze 90-95% punktow za malowanie.
To samo Lizardmeny Piszczałki, jedna z najfajniej pomalowanych armii Lizaków.
Zgadzam się z Jasiem ze ocena malowania powinna być bardziej marginalna na turniejach lub miec inna forme bo powinna zachęcić do tego aby armie były ładnie pomalowane aby przyjemnie się z nimi grało.
Dochodzi do tego jeden absurd zwłaszcza dotyczący osób tak krzyczących że to hobby i dlatego powinno się tak oceniac super pomalowane armie, a co ztymi malowanymi przez tzw. profesjonalistów za kasę gdzie tu hobby się pytam a dostają max punktów a osoba która pomalowała sama armie taka czy inna techniką na dobrym poziomie ma dostac duzo mniej puntków przecież to właśnie jest hobby sam zbieram sklejam konwertyje i maluje a nie tylko daje kaskę.
Armia bejcowana tez moze wygladac kiepsko , ale jak ktoś sam robi i wyjdzie na poziomie Blesssa lub trochę gożej też powinna dostać makasa.
To tyle z mojej strony.
Dochodzi do tego jeden absurd zwłaszcza dotyczący osób tak krzyczących że to hobby i dlatego powinno się tak oceniac super pomalowane armie, a co ztymi malowanymi przez tzw. profesjonalistów za kasę gdzie tu hobby się pytam a dostają max punktów a osoba która pomalowała sama armie taka czy inna techniką na dobrym poziomie ma dostac duzo mniej puntków przecież to właśnie jest hobby sam zbieram sklejam konwertyje i maluje a nie tylko daje kaskę.
Armia bejcowana tez moze wygladac kiepsko , ale jak ktoś sam robi i wyjdzie na poziomie Blesssa lub trochę gożej też powinna dostać makasa.
To tyle z mojej strony.