Co najlepiej na początek?
Moderator: Kołata
- Bruenor Battlehammer
- Wodzirej
- Posty: 700
- Lokalizacja: Bendsburg
To nie są oczywiście moje figurki, tylko znalezione w necie
Ale jak sobie pomyślę, to takie bronie można samemu zrobić. Bierzemy plastikowe ramki od bitsów i strugamy ostrza. Dałoby radę? Ewentualnie od jakiegoś kumpla wziąć. Każdy ma trochę śmietnika i się chętnie podzieli/wymieni.
Ale jak sobie pomyślę, to takie bronie można samemu zrobić. Bierzemy plastikowe ramki od bitsów i strugamy ostrza. Dałoby radę? Ewentualnie od jakiegoś kumpla wziąć. Każdy ma trochę śmietnika i się chętnie podzieli/wymieni.
Nie ma szans. Orkowie mają łapy (nawet nie tylko ramiona, ale po prostu dłonie) tak z 2-3 razy wieksze niż gobliny z BoSP. Nie dopasujesz ich tak, zeby wygladaly w miare naturalnie.Piotr3K pisze:Ok.
Czyli następne co kupie to takie gobliny z bosp..
A takie konwersje z części od orkó dało by sie zrobić ?(hand weapony od orków), bo jak złoże oddział orków to jakieś bronie napewno zostaną..:D
Moim zdaniem nie bedzie to wygladalo dobrze. Rozejrzyj sie raczej po znajomych za uzbrojeniem wziętym z Beast Herdów, bretońskich Man- at-Armsów, chaosowych Marauderów, albo Milicji Imperialnej. Małe łapy, odpowiednia wielkośc siekier - to by dobrze zagralo.
Tutaj jest kwestia taka - czy lepiej poodklac drobne miesiac-dwa i zakupic rzczy taniej; czy tez co tydzien biegac do sklepu (dokupywac pojedyncze modele po zawyzonych cenach w komisach itd)Astragoth pisze:nie no 4 pudła piechoty? super rzecz na początek :roll:
fajne różnorodne i znudzić się nie może......
może inaczej:
od czego wy hordowi gracze zaczynaliście tworzyć swe hordy?
ja zakupiłem orc boaz boyza sztandarowca i muzyka, poczym zaczełem kupować orc boyzów - metale i te pudła plastików po 8 gości...
poprostu strasznie mi sie podobali... a to były czasy jak namiętnie grałem w warcrafta2...
Widze ze kolega preferuje to drugie; coz - nie skomentuje. No chyba ze masz w zwyczaju wystawic regimenty po 19.
Tak naprawde, o ile chcesz grac na orkach - 50 piechotnych to minimum. Masz wtedy dwa konkretne klocki do trzymania herosow ktore moga cos zrobic dodatkowo
Jesli gobliny - skullpass czeka. ale zeby przekonwertowac ladnie itd na poczatku.. ciezko moze byc jesli zadnego doswiadczenia nie masz.
Ale na ile punktów?TruePunk pisze:Tak naprawde, o ile chcesz grac na orkach - 50 piechotnych to minimum. Masz wtedy dwa konkretne klocki do trzymania herosow ktore moga cos zrobic dodatkowo
Mi chodzi narazie o taką małą armie na 1000 punktów a nie 4-5k..
A w takiej armii na 1k to 50 orków to troche za dużo..jak dla mnie.
I na początek chce mieć w armii różne oddziały, jak najbardziej różnorodne.. więc jeden oddział orków wystarczy mi chyba.
A orków sie opłaca w 18 wystawiać?
ja przerabialem VI edycyjne nocniki z wloczni na hand weapony
uzywalem stuffu od Ved black orcow, imperialnej milicji, skavenow, dwarfow... w prawie kazdym boksie pewnie cos odpowieniego sie znajdzie, a ludzie z okolicy zawsze cos wymienia, sprzedza ip.
uzywalem stuffu od Ved black orcow, imperialnej milicji, skavenow, dwarfow... w prawie kazdym boksie pewnie cos odpowieniego sie znajdzie, a ludzie z okolicy zawsze cos wymienia, sprzedza ip.
Co prawda nie gram O&G ale postaram się odpowiedź na to pytaniePiotr3K pisze: A orków sie opłaca w 18 wystawiać?
Wystawiając 18 orków nie zyskujesz +1 do CR (Combat Resolution = wynik walki) za następny szereg. Mając 20stu wystawiasz ich w formacji 5x4 i w tym momencie zyskujesz maksymalny bonus za szeregi (+3, pierwszy szereg się nie liczy).
Co prawda mając 18 modeli możesz stworzyć regiment 6x3, ale zieloni panowie IMO w walce nie wymiatają, więc jest to po prostu nieopłacalne.
Pozdrawiam!
Wlasnie nie. Orki warto wystawiac w 23-25 - mniejsza liczba sie nie sprawdza prawie:(Piotr3K pisze:Ale na ile punktów?TruePunk pisze:Tak naprawde, o ile chcesz grac na orkach - 50 piechotnych to minimum. Masz wtedy dwa konkretne klocki do trzymania herosow ktore moga cos zrobic dodatkowo
Mi chodzi narazie o taką małą armie na 1000 punktów a nie 4-5k..
A w takiej armii na 1k to 50 orków to troche za dużo..jak dla mnie.
I na początek chce mieć w armii różne oddziały, jak najbardziej różnorodne.. więc jeden oddział orków wystarczy mi chyba.
A orków sie opłaca w 18 wystawiać?
50 - to marne 2 regimenty. Tak naprawde wystawisz 2 regony boyzow, z 2 fast cavalery.. i masz sloty core na ok 1000-1500pkt zajete
18 + bohater na dziku... tak oplaca sie choc lepiej wystawic o 5 wiecej gdyz ranki szybko spadaja a nie jest to taki wielki wydatekPatryk pisze:Co prawda nie gram O&G ale postaram się odpowiedź na to pytaniePiotr3K pisze: A orków sie opłaca w 18 wystawiać?
Wystawiając 18 orków nie zyskujesz +1 do CR (Combat Resolution = wynik walki) za następny szereg. Mając 20stu wystawiasz ich w formacji 5x4 i w tym momencie zyskujesz maksymalny bonus za szeregi (+3, pierwszy szereg się nie liczy).
Co prawda mając 18 modeli możesz stworzyć regiment 6x3, ale zieloni panowie IMO w walce nie wymiatają, więc jest to po prostu nieopłacalne.
Pozdrawiam!
Ok. Pewnie masz racje.. (ja nie wiem bo sie nie znam )TruePunk pisze:Wlasnie nie. Orki warto wystawiac w 23-25 - mniejsza liczba sie nie sprawdza prawie:(Piotr3K pisze:Ale na ile punktów?TruePunk pisze:Tak naprawde, o ile chcesz grac na orkach - 50 piechotnych to minimum. Masz wtedy dwa konkretne klocki do trzymania herosow ktore moga cos zrobic dodatkowo
Mi chodzi narazie o taką małą armie na 1000 punktów a nie 4-5k..
A w takiej armii na 1k to 50 orków to troche za dużo..jak dla mnie.
I na początek chce mieć w armii różne oddziały, jak najbardziej różnorodne.. więc jeden oddział orków wystarczy mi chyba.
A orków sie opłaca w 18 wystawiać?
50 - to marne 2 regimenty. Tak naprawde wystawisz 2 regony boyzow, z 2 fast cavalery.. i masz sloty core na ok 1000-1500pkt zajete
A da sie jakoś innaczej kupić 6 orków niż w boxie? (są blisterki czy coś?)
A bohater na dziku może być w środku oddziału piechotnego?