Wywiady z ludźmi Warhammera - Bez wentylacji

[Abiger]

Dzięki za ten i poprzednie wywiady. Dają mnóstwo wiedzy na temat funkcjonowania tego świata w jego najlepszym okresie. Zapewne dla wielu lekkim szokiem może być konkluzja, w jakim swobodnym, aby nie powiedzieć wręcz chaotycznym, trybie to wszystko funkcjonowało (i to jak skutecznie dla odbiorców

Sporo ludzi się zastanawiało w jaki sposób GW firmy pasjonatów tworzących dla innych pasjonatów stało się typowym korpo. Kluczowe zdanie tego wywiadu to moim zdaniem:

"pomiędzy projektantami gier i kierownictwem wyrosła gruba warstwa kadry zarządzającej średniego szczebla. Podejmowanie decyzji trwało coraz dłużej, często były one coraz trudniejsze do zrozumienia"

smutne

[InkubPendragon]

To fakt, jednak trzeba pamiętać o pewnych dodatkowych uwarunkowaniach. Ten okres dla GW to czas gwałtownego wzrostu. Powstaje i zaczyna się coraz bardziej dynamicznie rozwijać GW USA. Wymusza to, z kolei, wizyty Ansella w USA - jezdzil tam co 4 tygodnie na 6 tygodni, jesli mnie pamiec nie myli. Oznacza to, ze szefa tak naprawde nie ma. A decyzje trzeba podejmowac. Wezcie pod uwage, ze Sieci albo nie mieli wowczas jeszcze, albo byla w powijakach (raczej w powijakach, w MAGU zalatwialismy sprawy z nimi zwykla poczta, telefonami i spotkaniami osobistymi), a to bylo juz troche pozniej.

Wymusza to przyjecie kogos do zarzadzania biezacego. To ta kadra sredniego szczebla, pojawiajaca sie w kazdej chyba firmie w pewnym okresie takiego wzrostu gwaltownego... No i przynosi to zmiane mentalnosci... I w koncu pada propozycja wykupu...
A wlascicielem zostaje pan Kirby, nota bene rowniez nie czlowiek znikad, tylko jeden z najdawniejszych pracownikow firmy. O tym, ze nie byl zbyt popularny, moze swiadczyc ksywka jakiej sie dorobil wtedy - Ksiegowy.

Ale tez Priestley w poprzednim wywiadzie wspomina, ze po wykupie w kasie firmy brakowalo pieniedzy i drastycznie oszczedzali na wszystkim. Poza tym... patrzac z perspektywy czasu widać przecież, że później jeszcze nie bylo az tak zle - nowe gry, w tym klasyczne juz przeciez, powstawaly wlasnie wtedy - Mordheim, Manowar, Epic w nowych odslonach, Warmaster, itd...
Niemniej jednak firma zdecydowanie odeszla od hasla for hobbyists by hobbyists

[Abiger]

I tak i nie. Zgadzam się, że w rozrastającej się firmie ta kadra jest potrzebna. Tutaj jak się wydaje jednak doprowadziła de facto do dziwnego odcięcia twórców/autorów od ostatecznych decydentów, a jednocześnie kadra ta sama nie miała dostatecznych kompetencji (a może i wiedzy o produktach) do podejmowania konstruktywnych decyzji ("zmieńcie to jakoś"?).

Nie jest to przecież fabryka, w której pracownicy siedzą przy taśmie i każdy robi wyraźnie przypisaną mu czynność, a rozmowy z szefem do niczego nie są potrzebne, bo każdy ma wyraźnie zdefiniowane zadania. To jednak autorzy byli silnikiem GW, bez ich pracy nie byłoby produktu do sprzedaży, a znaleźli się w sytuacji, w której nie do końca wiedzieli co mogą tworzyć. Tak to zrozumiałem z tych trzech wywiadów.

[InkubPendragon]

Czwarty wywiad, tym razem przeprowadzony z Williamem Kingiem, autorem cyklu o Gotreku i Feliksie i wczesnych opowiadań o przygodach Ragnara Blackmane'a.

Zapraszam

[GrimgorIronhide]

Szkoda że taki krótki, ale i tak słowa pisarza, którego książki za młodu wciągnęły w Warhammera po prostu się chłonie. Świetna robota Inkub

[InkubPendragon]

Ten gość, a konkretnie jego Jeźdźcy Wilków, leży u podstaw mojego widzenia goblinów i orków Starego Świata. Swoją drogą, kiedy robiliśmy polską wersję WFRP z Kingiem rozmawiałem parę razy, istniała nawet szansa, że przyjedzie na jeden z konwentów - mieszkał wtedy o rzut beretem, w Pradze czeskiej. No, ale niestety coś tam nie wypaliło...
A spora część mojej wizji całego świata jest zbieżna z tym co napisał - bo inspirowana jego opowiadaniami.
Kolejny wywiad będzie z którymś z grafików, którzy wywarli równie wielki wpływ na wygląd gry, jak autorzy zasad i fluffu.

[InkubPendragon]

Bohaterem piątego wywiadu przeprowadzonego przez Orlygga z bloga Realm of Chaos 80s, którego tłumaczenie zamieszczam na Miniwojnie, jest Tony Ackland, grafik i ilustrator licznych produktów GW, odpowiedzialny za wygląd licznych figurek z wczesnego okresu działalności firmy, między innymi za demony...

Wielki Mistrz Chaosu: wywiad z Tonym Acklandem

[quidamcorvus]

Dzięki za tłumaczenie

[InkubPendragon]

Nie ma za co:)

[InkubPendragon]

Dziś na blogu drugi wywiad z Bryanem Ansellem, dawnym właścicielem Games Workshop. Można go przeczytać tutaj.

[Aldean]

jak zwykle peterda. z nieierpliwoscia czekam na Andy Chambersa ;]

[PAWEL.KAROLAK]

Kozak! Dzięki

[InkubPendragon]

Miło mi przedstawić tłumaczenie wywiadu z Andym Chambersem, autorem BFG, znanym z pracy w GW, Blizzardzie, a - ostatnio - także z gry Dropfleet Commander z Hawk Wargames.

Imperialny rycerz, Andy Chambers.

[swieta_barbara]

Ha, fajno. Zawsze lubiłem Chambersa, najlepszy book do szczurów to właśnie jego w 5 edycji.

[quidamcorvus]

Dzięki za tłumaczenie

[InkubPendragon]

Nie ma za co:) To również jeden z moich ulubionych gości z GW:)

[InkubPendragon]

Dziś tłumaczenie wywiadu z Philem Gallagherem, osobą, która pracowała przy produkcji WFRP i kampanii Wewnętrzny Wróg. Bardzo ciekawe dla osób, które interesują się historią gier fabularnych.
A wiecie, jak powstał Sigmar? Nie? To zapraszam do lektury.

D&D, WFRP i narodziny fikcyjnego boga: (krótki) wywiad z Philem Gallagherem.

[Kordelas]

Dziękujemy za tłumaczenie

[Dziad]

Jak wyżej , fajnie że chce Ci się tłumaczyć te wywiady

[Aldean]

Nie wiem czy da rade, ale Alessio Covatore tez sie tam znajdzie?
Pamietam jak spotkałem go na Wojennym Młotku naście lat temu, podpisal nawet mi book do VC. ;]