Mnie np. to obojetne 15 minut wiecej zapychania dziur a po pomalowaniu i tak wyglada lepiej niz GW
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Nic się nie zmieni, dopóki jedni będą traktować tą grę jako sport, a inni jako na sposób na przeniesienie w krainy elfów i smoków z podobnymi sobie nerdami - takie rzeczy też są ważne w życiu człowieka więc ok, rozumiem - niektórzy wybrali taką drogę samospełnienia - figurki.
Jak dla mnie jakość odlewania nie ustępuje GW, po prostu przy większej ilości szczegółów i generalnie większym bogactwie formy każda niedoróbka jest dużo bardziej widoczna. Jeśli np. porównujemy konie to żadbej miary nie daje przyrównanie do plastików, a wciąż pamiętam ile kląłem przy sklejaniu metalowych koników do Lotra. Generalnie modeli GZ obrabiałem mniej niż GW ale nie spotkałem na razie aż tak poważnych miscastów jak przy niektórych wyrobach GW - na tej podstawie nie twierdzę bynajmniej, że któreś odlewy są lepsze, to raczej kwestia wielkości próbki, więc uważam, że jakość odlewów jest porównywalnapacy pisze:To ze figurka pusta w srodku czy ze am szczeliny nie siwadczy jeszcze o jej swietnym, lub nie wygladzie. GZ ma widac troche slabsza technike odlewania, widac to przy koniach gdzie czesci nie pasuja dokaldnie. Troche pilowania i GS wiecej niz u GW i mozna podkladowac. Rzezby se swietne, jakosciowo poprostu troche gorzej, wiecej pracy tzreba wlozyc w obrobke figsy przed malowaniem.
Mnie np. to obojetne 15 minut wiecej zapychania dziur a po pomalowaniu i tak wyglada lepiej niz GW