[Warszawa], 30.04.2016, Hardkor Style, 9th Age 2500
Teraz nawet w Warszawie nie wygrywają Warszawiacy - nowa edycja nowe standardy! Zacznijcie wyjeżdzać nabierać skilli 
Graty Guldur, Święte miasto!

Graty Guldur, Święte miasto!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Graty Guldur-Qc- pisze:Teraz nawet w Warszawie nie wygrywają Warszawiacy - nowa edycja nowe standardy! Zacznijcie wyjeżdzać nabierać skilli
Graty Guldur, Święte miasto!

@Qc
Chyba troche zerdzewiales chopie







Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
mam zupełnie odmienne zdanie - 8 edycja to była edycja gdzie paringi był ważne - w 9th więcej trzeba skillem wygrywać, bo i armie bardziej wyrównane są, więc nie wiem skąd te wnioski o przewagach na poziomie rozpiskiTalladil pisze:Graty Guldur-Qc- pisze:Teraz nawet w Warszawie nie wygrywają Warszawiacy - nowa edycja nowe standardy! Zacznijcie wyjeżdzać nabierać skilli
Graty Guldur, Święte miasto!
@Qc
Chyba troche zerdzewiales chopiepochodzenie nie ma znaczenia
9th age jest ustawiana pod ETC i wszystko ustawiaja paringi
niestety, ale skill to nie wszystko, troche farta w parowaniu tez trzeba miec
to nie 8ed, teraz niestety nie da sie wszystkiego nadrobic skillem... golym okiem widac, ktore paringi sa korzystne, a ktore nie
kiepskie parowanie i nawet z kiepskim graczem nie jest tak latwo przepchnac wynik na swoja strone... przewaga na poziomie rozpiski pomiedzy niektorymi parringami jest kolosalna, co czasami wywraca tabele do gory nogami
Imo skill pozwala teraz nie dostac porzadnego lania lub wygrac 13:7 objectivem w niewygodnych parringach... Weźmy choćby wspomnianą bretke, drogie elitarne jednostki, niska ilość woundów w armii, taktyka oparta na multiszarzach i łamaniu przeciwnika... i taka armia trafia na turnieju np. na VC, UL, DL... niestety w tych parringach nie złamie nicGuldur pisze:mam zupełnie odmienne zdanie - 8 edycja to była edycja gdzie paringi był ważne - w 9th więcej trzeba skillem wygrywać, bo i armie bardziej wyrównane są, więc nie wiem skąd te wnioski o przewagach na poziomie rozpiski






Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15
Panowie, dzięki za świetny turniej. Grało mi się bardzo ciekawie ze wszystkimi rywalami. Co do paringów i rozpisek, to prawda jest po obu stronach - można trafić na przeciwnika z rozpą, w której się powoli umiera (ja tak miałem z Tutajem), ale może być teżparing "wygodniejszy" gdzie nie trzeba odpowiadać sobie na pytanie czy urwiesz 5 czy 3 punkty.
Mam nadzieję, żę do zobaczenia wkrótce. Miłego weekendu i majówki!
Mam nadzieję, żę do zobaczenia wkrótce. Miłego weekendu i majówki!
"Fight you? I think not. Can you not see what I hold in my hand? Don't you recognise your own beating heart?"
Bzdury Talladil piszesz. Teraz paringi mają duzo mniejsze znaczenie niż za czasów 8ed. Owszem są ważne, ale ważniejsza jest rozpa z jaką grasz, a nie armia.
Już mi się nie chce rozpisywać, ale zdecydowanie zgadzam się z opinią, że paringi mają o wiele mniejsze znaczenie. To że rozpa jest sUaba i nie ma rozwiązań na niektóre buildy to nie wina systemu, a gracza, bo naprawdę da się złożyć rzeczy uniwersalne. Piszecie, że Wasza rozpa to tak i tak - no to ją zmieńcie i weźcie taką która będzie działała 

Niestety ale są jeszcze armie który wymagają mniej, można popełnić więcej błędów bo tak.
Jak chcecie ustalić te paringi skoro od dłuższego czasu dominującymi armiami są VC, Woch, Bestie, czy WE i jakoś zmian nie widać w tym? Na każdym turnieju na jaim byłem Najwięcej armii było właśnie z tej czwórki reszta to są zapychacze i nic poza tym.
Guldur był jedynym krasnoludem na turnieju ,który zrobił dobry wynik i chwała mu za to. Ale był jedynym graczem Krasnoludów i tu jest problem. Oznacza to że ta armia wymaga ogromnego skilla i doświadczenia aby w ogóle nią grać a przecież wiemy że głównym założeniem 9 edycji jest umożliwienie innym mniej doświadczonym graczom na w miarę taktycznie i wyrównaną grę aby nie było takich akcji jak przykładowo ta 7-8 wardencerów co zabiła szarżujących 7 dużych ghuli w jedną turę. Takich rzeczy nie chcę i koniec
Bestie mają taryfę ulgową bo przez ostatnie kilka lat w ogóle nie istniały na turniejach graczom ale po wrześniu ja nie widzę innej możliwości jak cięcie i to ostro tej armii.
Woch jedna z najprostszych armii w praktyce olewająca 60-70 % głównego podręcznika która w praktyce nie wymaga strategicznego myślenia. Nie przemawiają do mnie argumenty typu to armia na pięciu modelach i tak ma być. Niestety inni podlegają też zasadom głównego podręcznika więc nie widzę tutaj wyjątku.
Vcety na początku trudne w dowodzeniu ale później jest to jedna z najstabilniejszych i najlepszych armii w grze.
Jak chcecie ustalić te paringi skoro od dłuższego czasu dominującymi armiami są VC, Woch, Bestie, czy WE i jakoś zmian nie widać w tym? Na każdym turnieju na jaim byłem Najwięcej armii było właśnie z tej czwórki reszta to są zapychacze i nic poza tym.
Guldur był jedynym krasnoludem na turnieju ,który zrobił dobry wynik i chwała mu za to. Ale był jedynym graczem Krasnoludów i tu jest problem. Oznacza to że ta armia wymaga ogromnego skilla i doświadczenia aby w ogóle nią grać a przecież wiemy że głównym założeniem 9 edycji jest umożliwienie innym mniej doświadczonym graczom na w miarę taktycznie i wyrównaną grę aby nie było takich akcji jak przykładowo ta 7-8 wardencerów co zabiła szarżujących 7 dużych ghuli w jedną turę. Takich rzeczy nie chcę i koniec
Bestie mają taryfę ulgową bo przez ostatnie kilka lat w ogóle nie istniały na turniejach graczom ale po wrześniu ja nie widzę innej możliwości jak cięcie i to ostro tej armii.
Woch jedna z najprostszych armii w praktyce olewająca 60-70 % głównego podręcznika która w praktyce nie wymaga strategicznego myślenia. Nie przemawiają do mnie argumenty typu to armia na pięciu modelach i tak ma być. Niestety inni podlegają też zasadom głównego podręcznika więc nie widzę tutaj wyjątku.
Vcety na początku trudne w dowodzeniu ale później jest to jedna z najstabilniejszych i najlepszych armii w grze.
Boze jak sie nie chce czytac tego placzu..as1 pisze:Niestety ale są jeszcze armie który wymagają mniej, można popełnić więcej błędów bo tak.
Jak chcecie ustalić te paringi skoro od dłuższego czasu dominującymi armiami są VC, Woch, Bestie, czy WE i jakoś zmian nie widać w tym? Na każdym turnieju na jaim byłem Najwięcej armii było właśnie z tej czwórki reszta to są zapychacze i nic poza tym.
Guldur był jedynym krasnoludem na turnieju ,który zrobił dobry wynik i chwała mu za to. Ale był jedynym graczem Krasnoludów i tu jest problem. Oznacza to że ta armia wymaga ogromnego skilla i doświadczenia aby w ogóle nią grać a przecież wiemy że głównym założeniem 9 edycji jest umożliwienie innym mniej doświadczonym graczom na w miarę taktycznie i wyrównaną grę aby nie było takich akcji jak przykładowo ta 7-8 wardencerów co zabiła szarżujących 7 dużych ghuli w jedną turę. Takich rzeczy nie chcę i koniec
Bestie mają taryfę ulgową bo przez ostatnie kilka lat w ogóle nie istniały na turniejach graczom ale po wrześniu ja nie widzę innej możliwości jak cięcie i to ostro tej armii.
Woch jedna z najprostszych armii w praktyce olewająca 60-70 % głównego podręcznika która w praktyce nie wymaga strategicznego myślenia. Nie przemawiają do mnie argumenty typu to armia na pięciu modelach i tak ma być. Niestety inni podlegają też zasadom głównego podręcznika więc nie widzę tutaj wyjątku.
Vcety na początku trudne w dowodzeniu ale później jest to jedna z najstabilniejszych i najlepszych armii w grze.

A ty naucz się że stara latara nie była robiona przez normalnych ludzi. A no tak w sumie do zesłoroczne skavenki to takie tegoroczne bestie bossty nie wiadomo po co ale taktyka w 100 % aprove. Sorka za dużo widziałem bitew tych twoich słabych skavenów w zeszłym roku więc niczego mnie nowego nie nauczysz 

Love is in the air <3as1 pisze:A ty naucz się że stara latara nie była robiona przez normalnych ludzi. A no tak w sumie do zesłoroczne skavenki to takie tegoroczne bestie bossty nie wiadomo po co ale taktyka w 100 % aprove. Sorka za dużo widziałem bitew tych twoich słabych skavenów w zeszłym roku więc niczego mnie nowego nie nauczysz
Boję się spytać, ale spytam. Ile?

Czyli Twoim zdaniem nie ma znaczenia jakie masz armie w druzynie ? I nie jest wazne parowanie i kazdy z kazdym ma rowne szanse ? I wszystkie armie prezentuja taki sam power level ?Bobson pisze:Bzdury Talladil piszesz. Teraz paringi mają duzo mniejsze znaczenie niż za czasów 8ed. Owszem są ważne, ale ważniejsza jest rozpa z jaką grasz, a nie armia.



Ja nie mowie, ze nie da sie kazdej bitwy wygrac maska niezaleznie czym i przeciwko komu grasz... mowie, ze w niektorych parringach jest latwiej, a w niektorych trudniej


Dread Elves 2.0 - W/R/P - 18/10/15