Total War: Warhammer potwierdzony
Moderator: Zaklinacz Kostek
Re: Total War: Warhammer potwierdzony
Cholera, moze kupie trzeci raz w zyciu po Herosach i baldurze, sam sobie, gre na kompa, bo kusicie bardzo

Ja tu mysle zeby nowego kompa kupic, bo tak kusza 
- SaperHeart
- Piłkarz
- Posty: 710
- Lokalizacja: Adeptus Geriatricus
Gra jest niesamowicie wciągająca. Niestety mam za słaby laptop, żeby pograć na multi. Nie wiem czy do chwalebnego zabicia mogę dołączyć zabójstwo Kholeka przez Banshee. Teraz planuje zniszczyć imperium i potem pójdzie z górki ^^
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
IMO AI lepsiejsze. Stara się atakować oddziały stosownymi counterami, a kawalerią i rydwanami robi skuteczne wjazdy na flanki. Jasne, że nie jest to poziom człowieka, ale nie popełnia strasznych błędów zbyt często.
Raz m się zawiesił komp. 200+ tur. Po restarcie wszystko było zapisane autosave'em, więc nic nie straciłem.Cylindryk pisze:A jak tam z bugami, odwiecznymi wrogami Total Warów?
U mnie Krasnoludy jako frakcja nie istnieją, jest kilka mniejszych frakcji ale słabo sobie radzą z Grimgorem wszędzie dookoła. Cesarstwo jeszcze się trzyma ale mam gdzieś połowę ich ziem i tylko czekam aż się Grimgor za nich weźmie. Chaos rozwalony, wykrwawił się na mnie i Cesarstwie. Istnieją jeszcze dwie frakcje z Norski ale jak przestałem ich ruszać to mnie olali i czasami tylko przechodzi jakaś horda przez moje ziemie (mam cały Kislev) do Cesarstwa. Tilea gdzieś tak w połowie moja, jakieś niedobitki jeszcze zostały. Bretki chyba nie ma, jest za to kilka tych okołobretkowych frakcji ale to drugi koniec świata, więc jeszcze do nich nie sięgnąłem. Z Zielonoskórych oprócz Grimgora został jeszcze jeden dość silny klan, Topknot czy coś tam, dzięki nim zgarnąłem Księstwa Graniczne i połowę Tilei.
Swoją drogą ta mechanika, że nie można zajmować niektórych prowincji jest dziwna. Jako gracz VC mogę zająć tylko tereny ludzi, oprócz Norski, więc jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia to w ogóle nie ma sensu wybierać się w stronę górskich twierdzy Krasi czy Zielonych. Tak samo Zieloni nie mogą zajmować prowincji ludzkich, więc jeśli atakują Cesarstwo to zostawiają tylko ruiny osad, które ja sobie potem odbudowuję i powiększam swoje tereny właściwie za darmo. Po inwazji Archaona zająłem cały Kislev i część Cesarstwa. Sięgam od Erengardu i Praag po południowe krańce Tilei.
Podobno nie ma squigow i squig hopperow - prawda to!?
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Tutaj masz na ten temat tekst : https://www.reddit.com/r/totalwar/comme ... he_squigs/-Qc- pisze:Podobno nie ma squigow i squig hopperow - prawda to!?
""A Dwarf is'n short, he is concentrated in every aspect" !"
Twórcy gry pisali o tym wiele razy obszerne artykuły. Musieli tak postąpić, bo chcieli być jak najbardziej wierni historii świata. Tłumaczone jest to tym, że na przykład orki, które okupowałby stolice ludzi, w której to nikt by się tych orków nie słuchał i nie chciał żyć pod ich buciorem, po prostu nie ma sensu. Były jakieś tam małe ustępstwa w całej historii starego świata, ale to wyjątki, a tak to zawsze albo "wyrzynanko" albo totalne łupienie i do siebie.znaczy sie nie jestem pewien, ale sa mody, ktore sa wspierane przez wydawce, ktore pozwalaja na zasiedlanie kazdej prowincjiniezaleznie skąd pochodzisz
Twórcy gry nie są tym faktem zadowoleni, że zostali poniekąd lekko zmuszeni do zmiany w swojej serii total war, więc stworzono oficjalny mod (przez tychże twórców gry), który oczywiście pozwala przejąć całą mapę. Drugim oficjalnym modem, jest rozpoczynanie gry przez legendarnych lordów, w różnych miejscach prowincji, a nie zawsze tej samej. Jest to na potrzeby kampanii multiplayer, aby dwie osoby mogły grać tą samą rasą jako co-op.
Link do artykułu: http://wiki.totalwar.com/w/Regional_Occupation_Blog
ja jestem mile zaskoczony grą... tylko nie wiem czemu Tzeentch się na mnie obraził i zesłał LOC (30 level) z wypasioną armią i urządził sobie polowanie na mojego Archaona... zgadnijcie jak się skończyło 
We Bust in, Fight Through the Carnage, let the BOOMSTIK do the Talking...
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Okazałeś się niegodny, by być wybrańcem?
Spoko, każdemu się zdarza
Spoko, każdemu się zdarza
Oddał fotel najlepszego warriora, Bogowie go hejtujo O_o 
Za squigi wielki minus, przynajmniej wiem, ze kasa leci do Redów za Krew i Wino
Brak Groma jako legend hero tez wkurza goblinskich fanów
Za squigi wielki minus, przynajmniej wiem, ze kasa leci do Redów za Krew i Wino
Brak Groma jako legend hero tez wkurza goblinskich fanów
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"
Byłem dziś w empiku [Wola Park Warszawa] i przechodząc spojrzałem, jaki produkt zaserwowało nam CA. Niestety ale nie przyciągnęli mojej uwagi, wręcz zniechęcili mnie do kupna gry.
-
Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to niewyraźne [rozpikselowane ] obrazki z tyłu pudełka. zdziwiony zacząłem się przyglądać uważniej. Gra [nie kolekcjonerskie wydanie], była jakby włożone w czarne pudełko i na to naklejona kartka z domowej drukarki. LOL, co jeszcze, okazało się, że ta kartka z nadrukiem była krzywo wycięta i z poza konturów obrazków widać było białe krawędzie przycięte jakby nożyczkami.
Mam total wara rome 2 i shoguna 2 - i tu jakoś nie występuje ten problem, wsyztko elegancko zapakowane i można postawić na półkę;p
Do CA jeśli to czytają- nie wiem czym jest to spowodowane, może chęć oszczędzenia 2-3 zł, ale wydanie pudełkowe tej gry nie zachęca, odpycha i sprawia wrażenie jakby producent olał graczy- co z opinii powyżej, jeśli chodzi o samą grę, chyba nie jest prawdą.
pzdr
-
Pierwsze co zwróciło moją uwagę, to niewyraźne [rozpikselowane ] obrazki z tyłu pudełka. zdziwiony zacząłem się przyglądać uważniej. Gra [nie kolekcjonerskie wydanie], była jakby włożone w czarne pudełko i na to naklejona kartka z domowej drukarki. LOL, co jeszcze, okazało się, że ta kartka z nadrukiem była krzywo wycięta i z poza konturów obrazków widać było białe krawędzie przycięte jakby nożyczkami.
Mam total wara rome 2 i shoguna 2 - i tu jakoś nie występuje ten problem, wsyztko elegancko zapakowane i można postawić na półkę;p
Do CA jeśli to czytają- nie wiem czym jest to spowodowane, może chęć oszczędzenia 2-3 zł, ale wydanie pudełkowe tej gry nie zachęca, odpycha i sprawia wrażenie jakby producent olał graczy- co z opinii powyżej, jeśli chodzi o samą grę, chyba nie jest prawdą.
pzdr
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
odrzuca moją ciekawość przyjrzenia się bliżej:/ oglądam regał z grami i załóżmy ze żadnej nie znam, - pierwsze co przykuwa moją uwagę, to właśnie okładka, potem opis z tyłu/gatunek. wtedy też następują 2 możliwości- odkładam, bo coś się nie podoba, albo wpisuję tytuł w googlach i zaczynam czytać recenzje/opinie -->> decyduję się na zakup lub nie. Imo jak coś robić porządnie to od początku do końca, takie półśrodki dobrze nie świadczą.
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
Ksiazki tez oceniasz po okladce? 
Tak robią z nowymi grami w Empikach. Pudełko w środku jest puste, bo to opakowanie zastępcze
. Przy kasie dostaje się normalną wersję gry z normalnym pudełkiem itp. Tak miałem z jakąs gra na Xboxa czy Ps4. Nie żyjemy w normalnym kraju

