Dlaczego nie wierzę w Dziewiątą Erę

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Re: Dlaczego nie wierzę w Dziewiątą Erę

Post autor: Kal_Torak »

InkubPendragon pomysł na artykuł ciekawy, ale forma krytyki i argumenty pozostawiają wiele do życzenia. Gdyby tekst był ciut bardziej "schłodzony" i nieco mniej subiektywny to zachęcałby do merytorycznej dyskusji, a nie skupiał się na tym kto na kim wiesza psy i obrzuca błotem.

Czekam na artykuł o 9th Age napisany przez Fireant - mam nadzieję, że czyta ten temat ;P - myślę, że w ciekawszy oceni "rzeczywistość" ;P. Na ten przykład "mocna" krytyka AoS czytało się ciekawiej - mimo góry pomyj i ekskrementów w tekście - uczciwie na wstępie zarysował już opinię i pozwolił wycofać się odpowiednio wcześniej czytelnikowi ;P. Dodatkowo było tam też sporo ciekawych uwag na plus dla AoS pomimo wcześniejszego wiadra wylanych fekaliów.

Inkub wiem, że chodzi Ci o "brak wiary" w przetrwanie 9th na rynku i pozostania jakąś niszą niszy. Zgadza się! Można tak wnioskować bo prawie wszystkie systemy kończyły w ten sam sposób. To i nie trudno na tej podstawie ogłosić rychłą śmierć projektu, który aspiruje na coś więcej. Problem w tym, że nie bierzesz pod uwagę kilku czynników, które mogą (ale nie muszą) wpłynąć na taki rozwój wypadków, w których 9th przełamie fatum swoich poprzedników i pomimo braku wsparcia producenta będzie wstanie konkurować z innymi systemami. Zabrakło analizy tych punktów, które temu projektowi dają szansę i odróżniają ją od innych dziesiątek systemów, które umierały w chwili porzucenia ich przez producenta. W przypadku 9th zachodzą czynniki, które pozwolą mu wygrać. To tak jak niespodziewana wygrana Dudy z Komorowskim. Przegrał bo... i tu można poszukać tych czynników, które dają szansę 9th na stanie się projektem konkurującym z np. takim wspieranym AoS czy KoW2.

Mój zarzut do twojego artykułu jest taki, że nie spróbowałeś ich wyszukać, przeanalizować i te merytorycznie obalić, a przecież napisałeś więcej niż raz:
InkubPendragon pisze:Natomiast powtórzę się - mój wpis odnosi się do tego, czy 9A ma szanse na zaistnienie i przetrwanie na rynku.
Zatem wyciągnąłeś wnioski, ale zabrakło materii do analizy. Innymi słowy "wydałeś wyrok" bez procesu ;P

Podam kilka przykładów, które dają "szansę" 9th na zaistnienie i przetrwanie na rynku.

Wybaczcie na wstępie analogię do polityki (mam nadzieję, ze nie zamkną tego tematu z tego powodu ;P)

1. GW zainwestowało w system z ponad 30-letnią tradycję. Byli monopolistami. Marka jaką jest WFB mocno zakorzeniła się w świadomości ludzi związanych z ogólnie pojmowaną fantastyką. Zatem mamy solidną bazę - grunt - który nie znika od tak sobie. Żyje własnym życiem i czeka na zagospodarowanie. To pierwsza szansa dla 9th. Jak zaorze ten grunt - nawet bez środków w postaci pieniędzy - może przetrwać i stale przyciągać pewne grupy ludzi. Zatem mamy markę, która jest na tyle silna, że jest wstanie przetrwać bez oficjalnego wsparcia. Nowy Total War tylko to wzmacnia i działa na korzyść projektu 9th Age.

2. Fatalny pijar Platformy...tfu...znaczy Genialnego Wydawcy. Mamy tu lata arogancji, niezrozumienia nastrojów, brak dialogu itd. Wystarczy porównać pijar i kontakt z graczami (obywatelami ;P) Warmhordy (PP) i X-winga (FFG) z działalnością GW ostatnich lat. Gracze WFB raczej życzyli sobie, aby prawa do WFB GW sprzedało komuś innemu, byle w końcu odwaliło się od tego uniwersum, które z takim zapałem sami podkopywali ;P. Myślę, że na wykładach uczelnianych apropo marketingu itd. GW może być dobrym materiałem poglądowym - czego robić nie należy. To działa na korzyść 9th.

3. Idiotycznie przeprowadzona kampania Komorowskiego...znaczy moment i sposób przejścia GW z WFB na AoS ;P Mamy duże uniwersum i markę, która za tygodnia na tydzień dosłownie ląduje w koszu. To jak wybuch bomby. Z tym, że GW zostało uznane za terrorystów ;P. Prawdopodobnie projekt 9th w ogóle by się nie narodził, gdyby zachowali świat Warhammera i wyrobioną markę, a wcisnęli sigmarinsów i innych do WFB. Owszem kuło by to w oczy, ale przy odpowiednim podejściu, wiarygodnym fluffie (wystarczy gość co fajnie opisze pojawienie się sigmarinsów w Imperium), to pewnie gracze by to łyknęli (jak zawsze ;P). Baza niezadowolonych byłaby znacznie mniejsza i projekt 9th mógłby nie ruszyć, bo WFB niby oficjalnie by istniał. Ogólnie fluff planarny to był strzał w kolano. Zabito bogaty świat na rzecz kiczu pomieszanego z power rangers. Nawet GW przyznało, że zrobili to za szybko i bezmyślnie. Pojawienie się zbawców (9th) działa na korzyść tego projektu. Zwłaszcza, że ma żyjącego znienawidzonego przeciwnika w postaci GW ;P.

4. Słabo zagospodarowane podłoże związane z masowymi bitewniakami (regimenty) w klimacie fantasy. Skirmishe i masowe bitewniaki na okrąglakach są powszechne. Za to zwarte regimenty w klimatach fantasy to pole do obsiania. KoW2 jeszcze tego nie zrobił. Są ciut za bierni jak dla mnie i mają masę otwartych projektów gier. Za wolno wydają figurki i frakcje. Wygląd figsów Mantica na ogół się nie podoba. Mają chyba najbrzydziej pomalowane modele. To stwarza szansę dla 9th.

5. WFB to rzesza graczy. Bardzo duża baza. Większa niż w jakimkolwiek innym porzuconym wcześniej systemie bitewnym. Samo ogłoszenie się spadkobiercą WFB i danie graczom tego czego chcieli od zawsze (porządnych zasad i AB) mogą wystarczyć, aby stworzyć na tyle dużą bazę graczy, która np. spokojnie przyćmi takie AoS i jeszcze będzie przyciągać więcej nowych graczy.

6. Internet. Możliwość lansowania się w sieci pozwala zaistnieć bez posiadania wielkich pieniędzy. To będzie niedługo główne medium. Niektórym to spędza sen z powiek, bo internetu nie można tak kontrolować jak np. mediów telewizyjnych i radiowych (publicznych i prywatnych). Już nasze pokolenie jako przyszłe "dziadki" na nowo zdefiniują wizerunek staruszka i jego aktywności. Raczej umierać przed telewizorem i podczas gry w bingo, myślę że nie będziemy ;P. Z moherem na głowie raczej też nie ;P. Z techniką, komputerem i nowymi technologiami raczej też będziemy lepiej zaznajomieni i o ile zdrowie pozwoli to łatwiej będziemy łapać nowe trendy ;P - ale ja tu odbiegam chyba mocno od dyskusji ;P

Teraz możesz obalać poszczególne punkty, a ja mogę ich bronić albo się z tobą zgodzić. To lepsze pole do dyskusji niż uderzenie np. w środowisko graczy.
Oczywiście środowisko WFB ma ze wszystkich najgorszy pijar, ale i to się obecnie zmieniło. Tyle, że pamięć warhammerowych "zadym" jest jeszcze przekazywana sobie w ustnej tradycji, a ich na formach w starych tematach można o tym poczytać ;P.

Z drugiej strony można napisać szereg punktów, które mogą być przyczyną rychłego zmarginalizowania 9th. Ja bym jednak podał inne przyczyny i zagrożenie niż te zawarte w artykule Inkuba.

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

Kal_Torak - i tutaj brakuje mi "lajków" z forum 9th Age :) Zamiast tworzyć nowy post - wystarczy wyrazić pochwałę dla postu przedmówcy, nie zaśmiecając forum jednocześnie.

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Nie rozumiem argumentu o wykorzystaniu dorobku GW. 9th Age to dokładnie to, do czego GW zachęcało latami i przedstawiało (nie wiem czy przedstawia nadal) jako sztandarowy feature swoich gier : "Drodzy gracze. Nie patrzcie na to co 'oficjalne' i 'zatwierdzone', dostajecie szkielet na którym budujecie sobie taką grę jaką chcecie i nikomu nic do tego co zmieniacie, dodajecie lub wyrzucacie"

Twórcy 9th Age zrobili dokładnie to do czego od zawsze GW tworzyło swój system - kreatywnie pozmieniali co chcieli, żeby im pasowało i stworzyli na jego bazie taką grę jaka im się podoba.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

Awatar użytkownika
Lechu
Kretozord
Posty: 1864
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lechu »

hehehe. Inkub, po przeczytaniu tekstu miałem chęć prosić Cię o adres zamieszkania. poleciałbym najpierw do apteki, a potem poleconym priorytetem nadał MAŚĆ na BÓL duupy :)
Może po zastosowaniu dałoby się sklecić mniej jadowity tekst.

ale krótka analiza krytyczna:
Po zgodnym z rzeczywistością pierwszym akapicie zacząłeś od bezpardonowego wyzwania wszystkich, którym 9th age się podoba. "gry mokrego-snu warhammerowych uber-nerdów"
Następnie wyśmiałeś balansowanie zasad gry... Że niby zbyt skomplikowane? No właśnie, zarówno w pierwszym jak i drugim przypadku zero argumentacji. Ot, wyśmieję, opluję i zbesztam, bo tak.

Potem pada chyba główna teza: "projekt nie ma szans na zdobycie dużej popularności"
Niestety nie doprecyzowałeś co tak właściwie wg Ciebie oznacza duża popularność.

Ad1.1 "...nie podoba mi się projekt..."
Fakt, argument z dupy i chyba od tego ten ból. Wypadałoby jednak uwzględnić fakt, iż GW samo zakładało, że gracze będą sobie dostosowywać zasady do swoich potrzeb. Zostało to przeprowadzone w zorganizowany sposób i tyle. Jeżeli złamią prawo to już się nie martw o czujność zastępu prawników GW.

Ad 1.2, 2 i 3 bo to właściwie ten sam argument: brak pełnego suportu jakiegoś producenta
Odzierając tę przesłankę z całego syfu pogardy, btw z tą lodówką to wypadałoby się zwrócić do producenta o pomoc - ja takich jazd ze swoją nie mam, dałoby się ją zawrzeć właśnie w takim jednym zdaniu.
Argument byłby bardzo dorzeczny i na miejscu tylko wypadałoby określić ramy czasowe w jakich twórcy 9th age zakładają jego funkcjonowanie oraz na jakim poziomie. Może jedynym założeniem jest stworzenie zbalansowanych zasad i pozostawienie ich w takiej postaci zanim właśnie jakiś producent oficjalnie nie reanimuje WFB.

Ad. 4 "Jednym z argumentów ludzi rozwijających 9th Age jest to, że na rynku nie ma "niczego, co przypominałoby WFB". ... Ale pomijając już to, jest to, po prostu, nieprawda."
Czyli 9th Age nie przetrwa ponieważ są inni producenci oferujący lepsze alternatywy dla WFB?

Muszę przyznać, że jeśli "dowództwo" 9th Age takim argumentem się posługuje to jest on słabo skonstruowany. Lepiej wprost powiedzieć, że ludzie dalej chcą grać w WFB tylko z lepszymi zasadami.
Ty natomiast posiłkujesz się Kings of War podając go jako "podobny" do WFB. Ano jest podobny, podobny jest też system stworzony przez Avatars of War. Ale w tych systemach nie ma zasad do wszystkich modeli z WFB. Za to są zasady do modeli, których w WFB nie było i których miniaturki często gęsto ludziom się w ogóle nie podobają. Dlatego, naturalnym wyjściem, przy dysponowaniu odpowiednimi siłami, jest zmodyfikowanie zasad systemu, w który wielu dalej chce grać.



Reasumując, podałeś dwie przesłanki na rzecz swojej tezy ("projekt nie ma szans na zdobycie dużej popularności"):
1. ze względu na brak suportu 9th Age nie osiągnie dużej popularności
2. są inni producenci, którzy właśnie stanowią ten suport dla swoich, alternatywnych dla 9th age, produktów

Ze względu na brak sprecyzowania pojęcia "dużej popularności" rozumowanie ma niestety sporą dziurę. Tym większą, że jest to dość mało skomplikowane wnioskowanie.

Obstawiam, że przy doprecyzowaniu tego braku wyszłoby coś na kształt truizmu.

PS. Nurtuje mnie ten Twój ból... Czyżby jakieś koneksje z GW? :D

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Brak supportu dla systemu przez konkretną firmę/markę to mocny argument przeciw przeżywalności 9th Age tylko z pozoru.
Tak sobie przypomnę gry kolekcjonerskie w które najwięcej grałem.
Zaczęło się od Doom Troopera w podstawówce - system i firma nie istnieje.
Potem Warzone - przestał istnieć, wiem że pozniej jakoś odżył, ale to już raczej inna firma.
Potem przeszedłem na WFB i .... firma jest, a system uśmierciła.


A co do figurek to polecam ten link:
http://www.the-ninth-age.com/lexicon/in ... companies/
Jest skąd brać nowe figsy, nie wspominając o rynku wtórnym.

ślivek
Kretozord
Posty: 1686

Post autor: ślivek »

Miałem napisać długiego posta ale jednak praktycznie wszystko jest już napisane przez przedmówców. Więc tylko rozwinięcie jednego punktu merytorycznego w miarę.

To, że nie stoi za 9th age żadna firma to moim zdaniem wręcz plus a nie minus.
Firma nie jest w stanie utrzymać się na samych zasadach (bo niby jak?). Musiała by sprzedawać modele na przykład albo coś mniej związanego z grą. Jeśli sprzedaje się modele i tworzy się zasady które mają być zbalansowane to tworzy się nam konflikt interesów i zasady przestają być stabilne a zaczyna się rotacja aby sprzedać więcej czy przez edycje wprost (vide Magic the Gathering ze wsparciem turniejowym sporym gdzie gra się na konkretne formaty i jeśli chce się grać konkretny format trzeba mieć nowe karty) czy przez power-creep (vide GW i inne modelarskie gdzie nowe modele są po prostu mocniejsze w zasadach). Najczęściej pomieszane w jakimś stopniu.
Nie wszystkim to się podoba. Zwłaszcza, że narzucone tempo zmian nie jest podyktowane np. czasem pracy wymaganym na przygotowanie nowych produktów i zasad czy znudzeniem graczy starymi produktami a bardziej kasą która za tym stoi.
W przypadku 9th Age odpada element kasy więc nowe zasady pojawiają się wtedy kiedy są gotowe i kiedy społeczność graczy ich chce. Nie wtedy kiedy trzeba wyciągnąć kasę aby uzasadnić swoje dalsze istnienie.

Rozdział zasad od producentów modeli jest moim zdaniem bardzo pomocny jeśli nie konieczny aby zasady miały ręce i nogi i w grze istniało jakiekolwiek rebalansowanie. Do tej pory był z tym problem bo mało komu chce się zrobić dobre zasady przetestowane po godzinach normalnej pracy i jednocześnie mieć taką promocję by brano Cię mniej lub bardziej na serio. Nie oszukujmy się - firmy wargamingowe obecne na rynku poświęcają kilka razy mniej roboczogodzin na stworzenie zasad co zespół 9th age. Kompetencje zaryzykuję, że są podobne. Organizacja może i jest gorsza ale są widoki na to, że nawet będzie lepsza. Jedyna rzecz która przeszkadza w uznaniu 9th age jako gry choćby potencjalnie lepiej przygotowanej i zbalansowanej są przyzwyczajenia i uprzedzenia w stylu "bo nie ma firmy".
Odbieram to jako przyszłość i krok w bardzo dobrą stronę. Dziwię się, że jest to przedstawiane jako minus i nie wiem właściwie dlaczego.
Ostatnio zmieniony 16 cze 2016, o 00:10 przez ślivek, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

ślivek pisze:Odbieram to jako przyszłość i krok w bardzo dobrą stronę. Dziwię się, że jest to przedstawiane jako minus i nie wiem właściwie dlaczego.
Bo większość ludzi ocenia rzeczy emocjonalnie, a nie stara się zobaczyć pełen obraz i pomyśleć? :)

Awatar użytkownika
Silvestro
Falubaz
Posty: 1023
Lokalizacja: Rawicz/ Twierdza Wrocław

Post autor: Silvestro »

Moim zdaniem nie trzeba daleko szukać. Pierwsze gry komputerowe powstawały w garażach, pokojach, piwnicach. Kiedyś czytałem ciekawy artykuł o twórcy gry Manic Miner, który też tworzył na początku za darmo, w garażu. Udało mu się. Mam nadzieję, że tak samo będzie z 9th Age (ale błagam zmieńcie próg wejścia :P ).
Wierzę w Wolny Rynek, Niewidzialną Jego Rękę, kuców obcowanie, Unii rozwiązanie, lewaków zaoranie, Wolną Polskę. Amen.

Awatar użytkownika
esgaroth
Falubaz
Posty: 1251
Lokalizacja: trójmiasto
Kontakt:

Post autor: esgaroth »

Yo, dlatego coś tam kombinują z mniejszym formatem zapisanym do rulebooka i balansem do tego, szczegółów nie znam, 1200 pts wydaje się rozsądne, jakoś tak samo wychodzi #-o na podforach pojawiły się tematy "jakie i w których sklepach kupić figurki na 1000 pts" może to jest zbieranie informacji do pdfa "jak zacząć z 9th Age" :)

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Silvestro gracze ETC wyznaczają kierunek stąd domyślny format 2500 oraz zasady na bazie 8 edycji.
Z drugiej strony jak słusznie zauważył esgaroth, widać krystalizowanie się formatu 1200 punktów, a to świetna wiadomość. Jak format 1200 lub inny mniejszy stanie się równorzędny formatowi 2500 to jak nic będę musiał wrócić do gry ;P
Przy małych formacie można przełknąć zasady 8 edycji. Tylko niech w końcu ujednolicą zasady skirmisha z zasadami Fast Cavalry i wywalą te idiotyczne pół-calowe odstępy. Człowiek w głowę zachodzi jak autorzy zasad 9th mogli zachować ten bubel w grze. Taka oczywista oczywistość, a nadal straszy i szczerzy kły ;P

Awatar użytkownika
esgaroth
Falubaz
Posty: 1251
Lokalizacja: trójmiasto
Kontakt:

Post autor: esgaroth »

Kal_Torak pisze:(...) ujednolicą zasady skirmisha (...)
hehe, ostatnio połapaliśmy że bolt thrower lub cannon penetruje szeregu/rzędy oddziału w skirmishu xD bo to jest teraz oddział w rankach a nie luźniej formacji jak kiedyś
Kal_Torak pisze:(...) to jak nic będę musiał wrócić do gry (...)
prawda, prawda, właśnie o to chodzi :)

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
Kołata
Prawie jak Ziemko
Posty: 9572
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kołata »

Naaajs!
To już chyba 7 firma wspierająca oficjalnie 9th Age.
Super sprawa widzieć logo 9tki na ich stronie i nazwy figsów kompatybilne z 9th :)

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

Kal_Torak pisze:. Człowiek w głowę zachodzi jak autorzy zasad 9th mogli zachować ten bubel w grze. Taka oczywista oczywistość, a nadal straszy i szczerzy kły ;P
bo to slicznie wygląda!
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Blaesus
Kretozord
Posty: 1505
Lokalizacja: "Twierdza Wrocław"
Kontakt:

Post autor: Blaesus »

-Qc- pisze:
Kal_Torak pisze:. Człowiek w głowę zachodzi jak autorzy zasad 9th mogli zachować ten bubel w grze. Taka oczywista oczywistość, a nadal straszy i szczerzy kły ;P
bo to slicznie wygląda!
Tylko i wyłącznie - jakoś średnio wyobrażam sobie skirmish w zwartym szyku :)

Widział to kto? (Te modele już kiedyś produkowali chyba?)
http://www.avatars-of-war.com/eng/forum ... 9&t=1232#p

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Blaesus pisze:Tylko i wyłącznie - jakoś średnio wyobrażam sobie skirmish w zwartym szyku :)
Zatem nie powinieneś sobie wstanie wyobrazić Fast Cavalry w zwartym szyku, gdyż to był niegdyś skirmish. W 6 edycji ktoś mądry wpadł na pomysł aby skirmish w systemie o "zwartych klockach" jednak ujednolicić z charakterem systemu i zewrzeć w szyk ;P. Zapomniano tylko dopisać, że piechoty też to dotyczy i jedna z najlepszych zmian w warhammerze została wprowadzona tylko "połowicznie".
-Qc- pisze:
Kal_Torak pisze:. Człowiek w głowę zachodzi jak autorzy zasad 9th mogli zachować ten bubel w grze. Taka oczywista oczywistość, a nadal straszy i szczerzy kły ;P
bo to slicznie wygląda!
To pierwszy sensowny argument na rzecz obrony 1/2 cala ;P. Bardzo subiektywna ale zawsze ;P. Zatem nic tylko rozszerzać tą "śliczność" na formację Fast Cavalry ;P. Ja bym nawet pół calowe odstępy wprowadził do jednostek z zasadą frenzy - trudno sobie w końcu wyobrazić aby biegali w zwartym szyku ;P. A co! Im więcej śliczności na stole tym lepiej ;P. Jako ciekawostka to w systemie avatarsów skirmish jest ustawiony w "szachownicę" - jeszcze śliczniejsza formacja skirmishowa ;P. Swoją drogą też mniej upierdliwa od odstępów pół-calowych w prostej linii, bo odstępy wyznaczają i łączą rogi podstawek i można taką ustawiać bez posiadania treya. Nie wiem tylko czy zmuszają szachowniczkę ustawiać w klocek podczas walki (wtedy już przestają być śliczni ;P).

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2289
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

@Kal_Torak
Chodzi też o praktyczność w ustawianiu pacynek. Powiem na swoim przykładzie, że 10 skinków na trayu skirmishowym ustawiam szybko i bezproblemowo, a przy zwartym szeregu zaczynam mieć problem jak je upchnąć aby wszystko się odpowiednio pomieściło. Dodatkowo uciążliwe byłoby ustawianie oddziałów lataczy w zwartym szeregu.
Obrazek

Awatar użytkownika
debelial
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3789
Lokalizacja: 8B/Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: debelial »

To akurat zabawne, bo właśnie Kal_Torakowi chodzi o to, że praktyczne byłoby właśnie ustawianie ich w formacji zwartej - i tu się zgadzam. Nie dość że nie trzeba mieć specjalnych trayów, to jeszcze nie trzeba ich rozszerzać i zwężać przy walkach - czy to nie jest właśnie praktyczne?

Awatar użytkownika
Dancaarkiiel
Falubaz
Posty: 1052

Post autor: Dancaarkiiel »

Pół cala pomiędzy modelami w skirmishu to rak tej gry.
Obrazek

Awatar użytkownika
Okoń
Masakrator
Posty: 2289
Lokalizacja: Oleśnica

Post autor: Okoń »

Dancaarkiiel pisze:Pół cala pomiędzy modelami w skirmishu to rak tej gry.
Rak jest dobry, bo daje przerzuty. :wink:
Obrazek

Zablokowany