Dlaczego nie wierzę w Dziewiątą Erę

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

Zablokowany
Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Re: Dlaczego nie wierzę w Dziewiątą Erę

Post autor: Kal_Torak »

Guldur pisze:Mechaniką 8 edycja przewyższa poprzednie - jest od nich o wiele lepsza, więc nie wiem skąd te błędne wnioski.
Żadne błędne.
8 edycja uwsteczniła zasady skirmisha. 8 edycja wprowadziła zasady hordy, które były jedynie skokiem na kasę ze strony GW. 8 edycja zwiększyła w niemal każdym aspekcie losowość - np. szarże (jeśli rzucanie na poszczególne fazy ruchu są dobre, to na tej samej zasadzie określenie strzału zasięgu z łuku ze stałych 24 cali na 12 cali + 2k6 cali, też byłaby zasadą "lepszą"), 8 edycja nie wyeliminowała problemu łączenia rzutów ochronnych (ward+pancerz) na rzecz wybierz jeden ale najwyższy, 8 edycja w końcu znacznie zwiększyła liczbę ataków kosztem statycznego CR (ataki i statyczny CR powinno się wyrównać, a nie jak w poprzednich edycjach stawiać na statyczny, albo w 8 iść w kierunku wiadra kości). No i 8 edycja to był wciąż silnik z lat 80 i oczekiwano jego wymiany. Wielu oczekiwało dobrej mechaniki, rewolucyjnej np. na miarę x-winga (oczywiście nie mam na myśli zasad AoS - intencje były dobre, ale wykonanie GW jak zwykle fatalne - powinni zlecić wykonanie zasad innej firmie albo jakiemuś specowi piszącemu zawodowo zasady do różnych bitewniaków i planszówek ;P).

Oczywiście 8 edycja miała swoje ogromne plusy jak np. możliwość odpowiedzenia w walce wręcz po stracie pierwszego szeregu. To była największa zaleta 8 edycji, ale już na wstępie "odurzona" wiadrem kości w wygarze jednostek i zasadach ogólnych, które je mnożą.

Ale największą bolączką 8 edycji było ustawienie zaporowego progu wejścia - a do tego walnie przyczyniała się też mechanika, z której wywalono małe formaty, wprowadzono owe hordy zapoczątkowujące death stary - zresztą bardzo drogie hordy bo ceny figurek poszły diametralnie w górę. Ostatecznie zdecydowało "zmęczenie materiału", na które jak zauważyłeś miało też duży wpływ brak balansu podręczników (znowu...) ;P.

Gdyby zasady 8 edycji były naprawdę lepsze, to nikt by nawet o projekcie Bastard Sword nie pomyślał, a ten dotyczył zasad ogólnych. W 6 czy 7 edycji nikt tak nie krytykował zasad jak te, które wydano w 8. W 6 edycji w zasadzie zmianę zasad przyjęto bardzo optymistycznie - kończyła erę toksycznego herohammera, a poszła w kierunku regimentów. Ósma edycja raczej niczego nie naprawiała. Wyolbrzymiała jedynie liczbę figurek, ataków, testów, losowości...dlatego nie była lepsza od np. 6 edycji, która faktycznie była krokiem naprzód w stosunku do swoich poprzedniczek.
ślivek pisze:Przypuszczam, że spędziłem na forum T9A (głównym hubie systemu) sporo więcej godzin niż Ty, więc wnioskuję, że mówimy albo o całkiem innych fragmentach tamtego forum albo innych niespotykanych przeze mnie fragmentów internetu.
Myślę, że chodzi tu o toksyczność środowiska WFB w sensie "ogólnym" - w światku ma raczej czarny pijar. Opowieści o ciśnieniowcach battlowych to normalka. Dziś to się zmieniło, ale jeszcze długo taka opinia pozostanie. Wiadomo - bójki podczas turniejów, wielkie flejmy forumowe itd. Takie rzeczy się ciągną, jak... ;P
ślivek pisze: Jeśli by silnik mechaniczny się zmienił to by nie było sukcesu. T9A miał na celu zebranie graczy WFB i danie im systemu zoptymalizowanego o lepszym balansie. To jak to się rozwinie to inna sprawa ale żeby w ogóle zaistniało jako coś więcej niż "kolejny mały system bitewny" zadecydowano, że lepiej zostawić silnik mechaniczny praktycznie nie ruszony.
Zmiana silnika to ryzyko, ale zaryzykowałbym. Ale nie można mieć pretensji o lifting zasad - to była ostrożniejsza opcja - chociaż ja bym wolał zdecydowanie lifting 6 edycji niż ósmej. Natomiast nowa mechanika musiałaby być taka, że mucha nie siada. Do tego trzeba aktywnego "wizjonera" z siłą przebicia ;P. 9th raczej był dla podtrzymania przy życiu graczy ETC, bo uśmiercenie WFB GW dokonało na zasadzie "zamachu terrorystycznego" i to w dodatku o charakterze samobójczym ;P. To właśnie pozwoliło na tak gwałtowny odzew środowiska i jego sprzeciw. Gdyby GW to zrobiło z głową, to mogliby dokonać gładkiego przejść z WFB na AoS. Najpierw trzeba było nakręcić hype na AoS, tak ja to robi PP z III edycją warmachiny. Ale do błędu wysadzenia w powietrze własnej marki - GW się oficjalnie przyznało - a oni do błędów nie zwykli nigdy przyznawać ;P

O nowym silniku mechanicznym mówię już wychodząc w przyszłość. Mechnika z lat 80 nie ma szans nawiązać równej konkurencji ze współczesnymi silnikami. W pewnym momencie zakładając, że 9th przetrwa i okrzepnie przyda się takie 10th z taką prawdziwą mechaniką. Przez prawdziwą rozumiem silnik mechaniczny, który jest dedykowany i stworzony pod zarządzanie zwartymi regimentami, w takim stopniu jak mechanika x-winga jest zaprojektowana pod dogfighty.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Chciałbym natomiast pochylić się nad jedną sprawą. Obserwuję wiele "środowisk" gier bitewnych i muszę zauważyć, że najbardziej agresywnym jest to skupione właśnie wokół 9A. Żadna inna grupa graczy nie ma w swoim kawałku internetu całych wątków dedykowanych tylko i wyłącznie wylewaniu pomyj na inne gry, oraz - co gorsza - na graczy w inne gry. Żadna inna grupa nie jest aż tak niepewna własnej tożsamości, żeby atakować każdego, kto chociażby wspomni w ich obecności jakiekolwiek inne literki. Żadna inna grupa nie reaguje na jakiekolwiek, nawet w najmniejszym stopniu krytyczne głosy wobec "swojej" gry, doszywaniem ludziom innych literek, jakby miała to być jakaś obelga.
gralem dotad w kilka systemow.

40k ma opinie o wfb bardzo niska, mimo ze wiekszosc graczy systemu nie zna. Co wiecej jak zaczelismy wspolnie robic turnieje, to byli zdziwieni, ze gracze wfb (obecnie t9a) maja wyzsza kulture o ich wlasnych turniejow.

dodatkowo moglbym znalezc duzo tematow na gv czy forum ligi, ktore o kwadratach mowia w malo pochlebny sposob.

gracze wmki nie maja co prawda tak wyrobionego zdania, choc tam sporo graczy z wfb jest, a i tu nie widzialem, zeby ktos za bardzo narzekal na ten system. Z kolei na ppf pojawia sie calkiem sporo narzekania na 40k (z ktorego to ludzie uciekaja, choc glownie w usa)

podobnie na x wingi (mimo, ze to gumostatki ;) )

z kolei na tym forum pojawily sie watki o tym jak to kow jest lepsze od t9a, oraz jak to aos (w ktory mozna wywnioskowac, ze gra tworca tego tematu) jest lepszyod t9a, jednoczesnie wylewajac wiadra pomyj (vide artykul podlinkowany w 1szej stronie) na system i graczy.

obaiwam sie, ze twoje wnioski opieraja sie glownie na tym co chcesz widziec.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Shino tylko środowisko battlowe ma czarną legendę graczy. Pozostałe systemy też taką mają, ale nie są w takim stopniu hmmm...powszechne ;P. Ten czarny pijar tak naprawdę spowodowany jest tym, że WFB przez wiele lat był największym środowiskiem graczy w Polsce. Do tego bardzo "żywe" ;P. I w zasadzie tyle. Za parę lat pewnie x-wing doczeka się takiej czarnej legendy, chociaż w tej grze raczej trudno wałować, oszukiwać na ruchu, a gry są zbyt szybkie i nie męczące w takim stopniu, aby komuś się chciało drugiej osobie dać w mordę po trzech godzinach gry ;P
Shino pisze:z kolei na tym forum pojawily sie watki o tym jak to kow jest lepsze od t9a


KoW świat ma gorszy, a w zasadzie to go nie ma ;P
Figsy też ma słabe, a oficjalne malowanie bardziej niż tragiczne.
Za to zasady ma lepsze !!! Bez dwóch zdań ;P
Na tej samej zasadzie x-wing też ma lepsze zasady ;P
To kwestia archaiczności silnika mechanicznego.
To trochę jak zasady roleplaya Warhammer I edycja - da się na nich grać - mogą się nawet podobać - jednak nowoczesne systemy rpegowe zasady będą miały obiektywnie "lepsze" ;P

Cylindryk
Chuck Norris
Posty: 559

Post autor: Cylindryk »

Chciałbym obalić jedną rzecz: że mechaniki 8ed i 9th Age się różnią.
To jest ten sam system, z niewielkimi zmianami w samej mechanice. 9th Age to tak po prawdzie 8,5ed, nieco dopracowana, kosmetycznie, 8ed, i tyle.
I mówię to jako osoba przesiadająca się bezpośrednio bez czytania RB i ucząca się "w trakcie". Serio, zmiany są tak kosmetyczne (choć czasami bzdurne), że hej.
Nie mówię tutaj o bookach, tylko o RB, mechanice samej gry, rzucania czarów, walki, takie tam. Booki się różnią, czy na +, czy na -, zależy, chociaż WoCh sporo oberwał w klimacie. :(

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Jedno mnie dziwi - brak analizy takich artykułów. Można się zgadzać lub nie z postawioną tezą, ale reakcja półświatka jest histeryczno-ptaszkoporównawcza, jakby 2 lata temu ktoś napisał, że WFB w ciągu roku zniknie... Samozachwyt wykańcza projekty skuteczniej niż działania konkurencji. Zawsze opinie krytyczne, nawet częściowo chybione, są cenniejsze niż czułe poklepywanie po pleckach.

Inkub, okiem sceptyka i zarazem osoby, która coś-nie-coś wie o grach, wypunktował lepiej lub gorzej zagrożenia, które czyhają na projekt - jakby komuś naprawdę zależało, to chociaż by go mocno streścił osobom decyzyjnym by go wziąć pod rozwagę.

ślivek
Kretozord
Posty: 1686

Post autor: ślivek »

Ale przecież analizowano. Przeczytaj jeszcze raz pierwsze strony i przyjrzyj się tym co dłuższym postom. Ba! sam bym zanalizował i wytłuszczył co pisze sensownie a co nie ale po przejrzeniu tematu zobaczyłem, że o prawie wszystkim już napisano to wspomniałem o tym gdzie można było coś dodać czyli o tym czy T9A to firma czy nie. Spójrz krytycznie i popatrz ile w tym artykule jest uzasadnień a ile jest personalnej opinii. Bo zawsze opinie krytyczne nawet częściowo chybione są cenniejsze niż czułe poklepywanie po pleckach.

Jeśli autor chce by to było dostrzeżone przez ekipę T9A niech sobie przetłumaczy i im wyśle. Nie czuję się nijak w obowiązku przekazywania materiałów tak niskiej jakości z którymi się nie zgadzam do tego :D
Obrazek

MKG
Mudżahedin
Posty: 230

Post autor: MKG »

Czytałem. Analizy nie widzę. Głównie betonowanie się na stanowiskach.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

MKG autor określił główną tezę, przypomnę:
InkubPendragon pisze:Natomiast powtórzę się - mój wpis odnosi się do tego, czy 9A ma szanse na zaistnienie i przetrwanie na rynku.
InkubPendragon pisze:Z całą pewnością nie jest to żadna próba ratowania świata, prędzej zasad, bo ratowanie świata nie jest w tym przypadku możliwe. Dodam też, że w ogóle nie odnoszę się do zasad 9A, które znam dość pobieżnie, aczkolwiek na tyle, by dostrzec w nich potencjał i część zmian uważam za słuszne lub nawet głęboko słuszne (a część nie). Mój tekst nie dotyczy tego w ogóle, ale nie przeszkadza to, jak widzę, oceniać go pod tym kątem. Dotyczy tego, czy 9th Age będzie alternatywą, poważną, a nie niszową, dla innych gier na rynku w tym segmencie. I IMHO nie będzie. Podkreślam - w mojej opinii.
Na podstawie tego wpisu była moja analiza, apropo tego jakie są możliwości 9th na stanie się projektem "trwałym", "poważnym", a nie niszowym i niepoważnym. Na 4 stronie masz wyszczególnione punkty.

Napisałem też zagrożenie, które powodują, że projekt 9th może zostać zepchnięty do roli "niszowego" i "niepoważnego" - a są nimi zasady 9A, o których autor napisał, że się nie odnosił bo ich nie zna. Problem w tym, że "zasady" 9A to właśnie słaby punkt projektu w moim mniemaniu i najpoważniejsza słabość, która może spowodować jego niekonkurencyjność z nowymi, drapieżnymi i grywalnymi silnikami mechanicznymi - np. podbicie rynku gier bitewnych przez pochód rzeszy wyrosłych jak grzyby po deszczu "attack wingów". Dlaczego podbiły rynek? Ano dlatego, że mają mechanikę dedykowaną pod duszę systemu - czyli mechanikę opowiadającą o walkach myśliwcach z aktywacją jednostek naprzemiennie po inicjatywie i trybowi ukrytych rozkazów, jak również mechanice przejrzystych ruchów, które zawsze były zmorą bitenwiaków (poruszanie modeli po calówce, zawsze jest niedokładne i wałogenne). Podaje to jako przykład, a znajdą się inne.

Jak dla mnie krytyka autora artykuły była trochę od dupy strony ;P. Zamiast jechaniu po środowisku powinien skupić się na innych "wadach" projektu. Zacznę od Progu wejścia w system, domyślne formaty, siłę przyciągania nowych graczy, brak wsparcia itd. A teraz? W międzyczasie wyszło, że wsparcie 9th uzyskuje, chociażby od avatarsów. Owszem może być "sztuczne", ale może też być "prawdziwe". Zależy od tego jak firma się zaanagażuje w projekt, czyli czy będzie wstanie wydać kasę na reklamę 9th i regularnie wypuszaczać figsy do całych armii 9A. Tym nie mniej projekt np. z każdą chwilą począwszy od dyskusji w tym wątku nabiera charakteru "poważnego systemu", który autor mu odmawia. "Gest" avatarsów cieszy środowisko skupione wokół 9A. Rosną też oczekiwania.

MKG, a zatem była tego analiza ;P
Jak chcesz poprzyj ją swoim wpisem, skrytykuj, albo napisz własną ;P
Artykuł inkuba fajny, ale zbyt agresywny. Jakby był bardziej wyważony, to doczekałby się większej ilości analizujących treści w temacie.
Ponieważ jednak forma artykułu była dla wielu nie do przyjęcia skończyło się przypomnę np. takimi komentarzami:
Barbarossa pisze:"Gracze turniejowi, zwłaszcza ci biorący udział w rozgrywkach o złote kalesony na dupie Maryny, w rodzaju ETC, równie dobrze mogliby przesuwać tekturowe znaczniki. Jest im całkowicie obojętne, w co grają - w jakim świecie (po cholerę świat), na jakich zasadach."

Skończyłem czytać na tym fragmencie, który świadczy o tym, że w d. byłeś, g. wiesz, ale się mądrzysz.
Myślę, że za jakiś czas pojawi się więcej artykułów i recenzji na temat 9A to będzie można porównać np. fireant - coś się obija, a 9A czeka na jego krytyczny wpis (z fekaliami w roli głównej albo bez) ;P

InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Post autor: InkubPendragon »

Gest Avatarsów jest, imho, jedynie gestem. Nie kosztował ich NIC. Kompletnie, nic. Natomiast zyskali sobie poklask graczy T9A, rozgłos jakiś tam dodatkowy, w perspektywie zyski ze sprzedaży (sami pisaliście, że aż sobie coś tam kupicie). Dla nich to czysty zysk. Natomiast jak przyjdzie do wykładania pieniążków na reklamę poważną, czy coś podobnego... Organizowanie turniejów, cokolwiek związanego z wydaniem kasy, czystej, realnej kasy... No, to zwolennicy gry się zdziwią. Żadna poważna firma w to nie wejdzie, nie mając możliwości kontroli, na dodatek robiąc w ten sposób dobrze konkurencji - bo w ten sposób finansują również reklamę innych firm wydających figurki "do T9A". Nikt - dajmy na to - nie zagwarantuje, że... puśćmy wodze fantazji... Do jakiejś armii w którejś z kolejnych zmian wprowadzono nową jednostkę. Klimatyczną, fajną, grywalną i unikatową. Nie ma czegoś podobnego. Producenci zaczynają robić figurki, ale w kolejnych zmianach jednak jednostka wypada, albo jest zmarginalizowana... Kasa psu na budę, unikatowe figurki nie sprzedają się za dobrze. I tak dalej, itp.

Innymi słowy, jak słusznie wcześniej zauwazył MKG, pusty gest. Zerowe koszty, potencjalne zyski. Dla Avatarsów win-win situation.
A co do popularności ich systemu - nie rozśmieszajcie mnie... Z czego mieli zrezygnować? Z czegoś w co gra 500 osób na całym świecie? Chyba się nawet zagalopowałem.
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

InkubPendragon pisze:Gest Avatarsów jest, imho, jedynie gestem. Nie kosztował ich NIC. Kompletnie, nic.
Zmiana nazw wszystkich modeli na stronie i przedruk pudeł zakosztuje ich już ładne kilka koła - czas to piniondz.
InkubPendragon pisze:Z czego mieli zrezygnować? Z czegoś w co gra 500 osób na całym świecie? Chyba się nawet zagalopowałem.
To po co w ogóle to wydawali jako system, skoro i tak nikt w to nie grał? Prestiźowo?
I teraz to prestiżowo porzucają? Hola hola, nie rób ludziom papki z mózgu.

edit.
Avatarsi będą też robić wydruki książek kolorowych.
http://www.avatars-of-war.com/eng/web/i ... Itemid=233
Czyli coś tam jednak chcą w to włożyć.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Zgadza się.
Gest avatarsów może i jest gestem, ale po info Barbary też niekoniecznie.
Czas pokaże.
Ale nawet jako "pusty" gest ma dla 9A znaczenie - to projekt fanowski i daje motywacje i energię - a to główna siła napędowa.
Musi być paliwo, aby ogień płonął.

InkubPendragon pisze:Do jakiejś armii w którejś z kolejnych zmian wprowadzono nową jednostkę. Klimatyczną, fajną, grywalną i unikatową. Nie ma czegoś podobnego. Producenci zaczynają robić figurki, ale w kolejnych zmianach jednak jednostka wypada, albo jest zmarginalizowana... Kasa psu na budę, unikatowe figurki nie sprzedają się za dobrze. I tak dalej, itp.
Może to być pewien problem, ale zależy od np dogadania się producenta figsów z autorami, apropo szczegółów. Ponadto firmy jak gamezone i inne jakoś się tym nie przejmowały.

Z drugiej strony mamy nowe myślenie. Inkub zwróć uwagę na podejście PP od warmhordy. Oni wprost napisali, że u nich nie kupuje się już modelu z zasadami, albo zasad do modelu. U nich kupuje się tylko model, a zasady mogą sobie do niego zmieniać z tygodnia na tydzien, z miesiąca na miesiąc, bo chcą dynamicznie wprowadzać zmiany (sezonowo, jak patche w grach komputerowych ;P).

InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Post autor: InkubPendragon »

A propos książek. Bardzo dobre posunięcie z biznesowego punktu widzenia. Ilustracje i tekst prawdopodobnie za darmo, zostaje skład i koszt druku. A zawsze znajdzie się parę osób chętnych. Ale naprawdę od deklaracji do faktów, czyli produktów, daleka droga.
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Shino tylko środowisko battlowe ma czarną legendę graczy. Pozostałe systemy też taką mają, ale nie są w takim stopniu hmmm...powszechne ;P
to tylko wfb ma czarny pr, czy tez nie tylko? bo w jednym zdaniu piszesz jedno a w drugim zupenie co innego.

Co do wielkosci to sie zgadzam. wfb bylo w pl najwiekszym wsystemem przez wiele lat i dlatego bylo nielubiane przez inne systemy.

co do x-winga to tez mylisz sie. Popatrz na flejmy po tym jak czolowe 8 stolow bierze drawy na turniejach i jak inni do tego podchodza (wiele flejmow bylo i na forach i na fb. Sporo zostalo wykasowane przez moderacje, ale nie mzienia to faktu).

Slyszalem tez juz o stallowaniu i oszukiwaniu w tej grze. Nie bylem jednak na turnieju, wiec nie jestem w stanie zweryfikowac tych wypowiedzi.
Samozachwyt wykańcza projekty skuteczniej niż działania konkurencji. Zawsze opinie krytyczne, nawet częściowo chybione, są cenniejsze niż czułe poklepywanie po pleckach.
ale tam jest calkiem sporo krytyki. Troche siedzialem na forach i wewnetrznych i zewnetrznych i nie jest tak, ze wszyscy sa zachwyceni zmianami. To sprawia, ze mozna niektore rzeczy analizowac i pcha system do przodu.
Natomiast jak przyjdzie do wykładania pieniążków na reklamę poważną, czy coś podobnego... Organizowanie turniejów, cokolwiek związanego z wydaniem kasy, czystej, realnej kasy... No, to zwolennicy gry się zdziwią.
moje koszulki z logo roznych firm (jak bylem sedzia na turniejach) mowia co innego. Sponsorzy na turnieje byli wczesniej i beda nadal. O ile nie wytlumaczysz dlaczego by mieli przestac sponsorowac system, ktory jak sam zauwazyles wywodzi sie z wfb (chocby z bazy graczy tegoz) to jest to tylko pustoslowie.
Nikt - dajmy na to - nie zagwarantuje, że... puśćmy wodze fantazji... Do jakiejś armii w którejś z kolejnych zmian wprowadzono nową jednostkę. Klimatyczną, fajną, grywalną i unikatową. Nie ma czegoś podobnego. Producenci zaczynają robić figurki, ale w kolejnych zmianach jednak jednostka wypada, albo jest zmarginalizowana... Kasa psu na budę, unikatowe figurki nie sprzedają się za dobrze. I tak dalej, itp.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Sofizmat_rozszerzenia
nie dyslutujmy w taki sposob, bo to oznacza brak szacunku do drugiej strony dyskusji. Chcesz dyskutowac, to uzywaj normalnych argumentow. Rownie dobrze mozna pusic wodze fantazji o producencie figurek, ktory dzieki zaistnialemu systemowi zarabia pierdyliard cyberdolarow za to, ze owa klimatyczna i fajna figurka jest kupowana przez ludzi grajacych w ow system.

jedno i drugie jest rownie bez sensu i nie powinno miec miejsca w dyskusji.

InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Post autor: InkubPendragon »

Proszę cię, nie rozśmieszaj mnie ani koszulkami (ani innymi rzeczami zwiazanymi ze sponsorowaniem - firmy robia koszulki, figurki, itd, i tak i tak - część idzie na sponsoring, część jest wrzucana w koszta jako reklama), ani twoim linkiem do wiki. Podałem konkretny argument przemawiajacy na rzecz niecheci do inwestowania kasy - brak kontroli nad produktem bazowym. W zamian otrzymalem link wyjasniacy cos, co nijak nie przystaje do tego, co napisalem...
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

Shino pisze: to tylko wfb ma czarny pr, czy tez nie tylko? bo w jednym zdaniu piszesz jedno a w drugim zupenie co innego.
Nie zrozumiałeś. Inne systemy też mają czarny pr, ale z uwagi że nie były tak popularne jak WFB ich pijar nie jest rozpowszechniony w świadomości graczy. Bardzo możliwe, że jakaś niszowa gra, o której istnieniu nawet nie wiemy ma środowisko tak toksyczne, że pobliskie rośliny więdną ;P. Co oczywiście nie zmienia faktu, że wfb w powszechnej opinii ma "agresywne", "pijackie", "chamskie" lubiące zadymy środowisko turniejowe ciśnieniowców do kwadratu ;P. Być może "kiedyś" tak było, ale raczej teraz tak nie jest, zwłaszcza że większość osób z tych czasów albo już nie gra, albo gra od święta lub rozeszła po innych systemach. Pamiętaj że trafiałem nawet na posty na innych forach, które obawiały się napływu do ich systemu graczy z wfb, co miałoby skutkować rozchamieniem się ich środowiska ;P. Nie mówię, że tak jest tylko staram się wyjaśnić skąd biorą się te stereotypy. Zauważcie, że krytyka środowiska wfb pojawia się bardzo regularnie. Wiele osób karmi się jeszcze stanem środowiska wfb, które dziś już jako takie ma zupełnie inną formę i skalę ;P
Shino pisze:co do x-winga to tez mylisz sie. Popatrz na flejmy po tym jak czolowe 8 stolow bierze drawy na turniejach i jak inni do tego podchodza (wiele flejmow bylo i na forach i na fb. Sporo zostalo wykasowane przez moderacje, ale nie mzienia to faktu).

Slyszalem tez juz o stallowaniu i oszukiwaniu w tej grze. Nie bylem jednak na turnieju, wiec nie jestem w stanie zweryfikowac tych wypowiedzi.
To, że w każdym systemie są "problemy" to oczywiste. Problemy kreują ludzie. Tym nie mniej grywam w x-winga i osobiście widzę w nim przez wzgląd na szybkość gry i prostotę mechaniki mniejsze pole manewru na kreowanie problemów niż w długich, męczących i przeładowanych zasadami wfb. Argmentuje to chociażby tym, że po kilku grach w x-winga nawet łeb mnie nie boli. Za to po nawet jednej bitewce na duże punty w wfb jestem wykończony ;P - wtedy dużo łatwiej o błędy, które zostaną uznane za wałkowanie czy łatwiej kogoś wyprowadzić z równowagi. Te problemy w x-wingu oczywiście występują. Sporo problemów tego systemu może załatwić np. użycie zegaru szachowego (rozwiązuje problem grania na czas), użycie więcej niż jednej rozpiski itd...

Tak czy inaczej w x-wingu widzę mniejsze pole manewru w "oszukiwaniu" niż np. 9th. Głownie chodzi o konstrukcję zasad i lepsze rozwiązania mechaniczne.
InkubPendragon pisze:A propos książek. Bardzo dobre posunięcie z biznesowego punktu widzenia. Ilustracje i tekst prawdopodobnie za darmo, zostaje skład i koszt druku. A zawsze znajdzie się parę osób chętnych. Ale naprawdę od deklaracji do faktów, czyli produktów, daleka droga.
W ten sposób można krytykować w nieskończoność ;P. Owszem, daleka droga, ale oni dopiero co zaczęli. Nawet nowo wybrany rząd ma te niby 100 dni luzu, zanim się na nich rzucą z krytyką, że gówno robią ;P. Wcześniej pisałeś, że twoim główną tezą jest to, że 9A nie będzie poważną alternatywą. To akurat przynajmniej przybliża projekt 9A do bycia "poważniejszym". Do bycia poważniejszym też ma większe możliwości i lepszą sytuację niż inne systemy, które zostały porzucone. Jeśli teraz np. GW porzuci AoS to raczej nie będzie jego kontynuacji o sile przebicia 9A. To właśnie ta różnica. Ogólnie wiatry sprzyjają obecnie temu projektowi. Zgadzam się, że analogicznie do innych tego typu inicjatyw, można wyrokować że 9A nie będzie poważną alternatywą. Z drugiej strony na siłę wydaje mi się, że nie chcesz zauważyć pewnych czynników, które dają większe rokowania i szansę temu projektowi od innych. Istnieją czynniki potwierdzające twoją tezę ale też takie, które jej zaprzeczają. Warto obiektywnie wyłożyć obie strony medalu ;P

InkubPendragon
Oszukista
Posty: 825

Post autor: InkubPendragon »

Nie krytkuję tej decyzji. Z biznesowego punktu widzenia jest bardzo dobra. Dla T9A też się może przysłużyć, oczywiście. Ale generalnie wolę fakty niż deklaracje:)
http://www.miniwojna.blogspot.com - gry bitewne i malowanie figurek

http://polskiefigurki.blogspot.com/ - wiadomości o polskich grach bitewnych, figurkach i akcesoriach do nich

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

InkubPendragon pisze:Podałem konkretny argument przemawiajacy na rzecz niecheci do inwestowania kasy - brak kontroli nad produktem bazowym. W zamian otrzymalem link wyjasniacy cos, co nijak nie przystaje do tego, co napisalem...
nie rozsmieszaj mnie.

ja w takim wypadku podalem konkretny argument przemawiajacy za tym, ze jazda szanujaca sie firma wyda figurke na ktorej zbije majatek.

brawo ty.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

InkubPendragon pisze:Podałem konkretny argument przemawiajacy na rzecz niecheci do inwestowania kasy - brak kontroli nad produktem bazowym. W zamian otrzymalem link wyjasniacy cos, co nijak nie przystaje do tego, co napisalem...
Akurat model 9A sprzyja kontrolowaniu zasad - bo nic ich nie ogranicza jako rozbudowany projekt fanowski. Dlatego ten argument jest bardzo słaby jeśli chodzi o 9A, bo projekt ten ma naturalne predyspozycje do efektywnego kontrolowania zasad.

Ja bym zapytał jaką formę patchowania przyjmie 9A i co ile czasu będą zmiany - kwartał, pół roku, rok? Jaki zakres zmian obejmują patche - nie mają ograniczeń czy są jakieś punkty zakazane, których zmieniać nie można ;P?
Osobiście też zastanowiłbym się nad zrobieniem "kart" do jednostek na wzór "warmachiny" - są poręczniejsze od podręczników.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2016, o 13:28 przez Kal_Torak, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14646
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Kal_Torak pisze:Osobiście też zastanowiłbym się nad zrobieniem "kart" do jednostek - są poręczniejsze od podręczników.
Za dużo opcji - taki lordunio chaosu ma 5 "puli" ekwipunków: znamię, sprzęcior, magiczny sprzęcior, dary i multum koników. Jak to na karcie zawrzeć? 20 kart dla samego lordunia wyprodukować?
Przerost formy nad treścią.

Kal_Torak
Masakrator
Posty: 2828

Post autor: Kal_Torak »

swieta_barbara pisze:
Kal_Torak pisze:Osobiście też zastanowiłbym się nad zrobieniem "kart" do jednostek - są poręczniejsze od podręczników.
Za dużo opcji - taki lordunio chaosu ma 5 "puli" ekwipunków: znamię, sprzęcior, magiczny sprzęcior, dary i multum koników. Jak to na karcie zawrzeć? 20 kart dla samego lordunia wyprodukować?
Przerost formy nad treścią.
Masz rację ;P
Stara dobra wielka karta zwana rozpiską w tym wypadku lepiej spełnia swoją rolę.

Zablokowany