Freestylowe gadki
Moderator: Afro
Re: Pare noobowskich pytań v2
Z DE ogry mają jakieś szansę ?
Czy to żer, czy to wróg.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
Żelazobrzuchy dadzą radę.
Najpierw pobijemy,
A potem to zjemy.
- Slayer Zabójców
- Masakrator
- Posty: 2333
- Lokalizacja: Oleśnica
Zabiły go te same gobosy które trafiają go na 5+ i ranią na 6+? Tych gobosów musiało być bardzo dużo, lub Skragg musiał być sam, nie wspominając, że bardzo łatwo u niego o regeneracjęlahire12 pisze:Ja zagrałem na skargu i go gobosy zabiły więc zrezygnowałem z niego:D
Kolega chyba na inne zasady niz my gra lub zawsze ma wyjatkowe szczescie lub mega pecha w rzutach. Same skrajne sytuacje przedstawia.
Z gobosami to on powinien sie dopiero rozkrecac i tylko ladowac moc kotla. Mi skrag trzymal od boku 8 cryptow a od przodu wraz z ironami nabijal cr na zombie albo szkieletach.
Z gobosami to on powinien sie dopiero rozkrecac i tylko ladowac moc kotla. Mi skrag trzymal od boku 8 cryptow a od przodu wraz z ironami nabijal cr na zombie albo szkieletach.
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 31
Powiedzcie mi, drodzy Tyranci - jak grać przecziwko combatowemu DE?
Gram najczęściej przeciwko hordzie witchek z kotłem, hordzie gwardii dopakowanej bohaterami(w ambushu) i do tego dochodzi 2x2 Meduz (mówię o Furionhammerze).
Wystrzelać nie mogę, bo ogry robią to kiepsko.
Wymagować nie mogę, bo magic res(zresztą ogry liczbą pocisków nie grzeszą).
W combacie nie wygram, bo wszystko bije przede mną. Wytrzymam pierwszą turę, wtedy gdy postacie blokują dostęp do ogrów, później rzeź.
Przegrałem combat z witchkami, szarżując od przodu gutstarem, a od boku 4 mournami. Rzuty były mniej-więcej wyrównane.
Gram najczęściej przeciwko hordzie witchek z kotłem, hordzie gwardii dopakowanej bohaterami(w ambushu) i do tego dochodzi 2x2 Meduz (mówię o Furionhammerze).
Wystrzelać nie mogę, bo ogry robią to kiepsko.
Wymagować nie mogę, bo magic res(zresztą ogry liczbą pocisków nie grzeszą).
W combacie nie wygram, bo wszystko bije przede mną. Wytrzymam pierwszą turę, wtedy gdy postacie blokują dostęp do ogrów, później rzeź.
Przegrałem combat z witchkami, szarżując od przodu gutstarem, a od boku 4 mournami. Rzuty były mniej-więcej wyrównane.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Prawda jest następująca: Irongutsi biją się stosunkowo mocno przeciętnie. Bez boosta z magii czy mocno rozwiniętego frontu wręcz czasami słabo.
Na ten moment jedyne co mi przychodzi do głowy, to spory oddział mournów ( save 2+), wspomnieni wyżej leadzi, eteryczny hunter i równowartość tych witchek w bullach. Przy ich aktualnej cenie 23 pkt wystawisz ich ok. 20 za porównywalną kwotę
Na ten moment jedyne co mi przychodzi do głowy, to spory oddział mournów ( save 2+), wspomnieni wyżej leadzi, eteryczny hunter i równowartość tych witchek w bullach. Przy ich aktualnej cenie 23 pkt wystawisz ich ok. 20 za porównywalną kwotę
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 31
Sytuacja z Universal Battle; Stanąłem dziś przeciwko koledze, który grał na bardzo podobnej rozpie(jedyną różnicą była ilość meduz).
Miałem 18 bulli(tyle maksymalnie zmiescisz, jeżeli chcesz mieć fcg, piąchy i look out gnoblar), 4 mournfangów, tyranta masakratora, bsb ze sztandarem przerzutów gał i slaughtermastera z ws10 i -1 to hit i małym oddziałem maneaterów ze sztandarem tańca.
Efekt - udało się zabić witchki w 3 turach walki, szarżując hordą od przodu i 3 mournfangami od boku. Niestety nie starczyło już sił na zabicie gwardii.
To jest chore, żeby w celu zabicia jednego oddziału(który wg mnie jest slabszy od gwardii) o niezbyt wielkiej wartości, musieć używać całej armii, a i to może być za mało.
Miałem 18 bulli(tyle maksymalnie zmiescisz, jeżeli chcesz mieć fcg, piąchy i look out gnoblar), 4 mournfangów, tyranta masakratora, bsb ze sztandarem przerzutów gał i slaughtermastera z ws10 i -1 to hit i małym oddziałem maneaterów ze sztandarem tańca.
Efekt - udało się zabić witchki w 3 turach walki, szarżując hordą od przodu i 3 mournfangami od boku. Niestety nie starczyło już sił na zabicie gwardii.
To jest chore, żeby w celu zabicia jednego oddziału(który wg mnie jest slabszy od gwardii) o niezbyt wielkiej wartości, musieć używać całej armii, a i to może być za mało.
Kluczowe są buffy/debuffy. Jak masz regenę 4+ z maw albo 3+ z death to sytuacja zmienia się diametralnie.
Do tego -1/-1t z deatha albo +1t z maw. Nagle witche maja problem coś zabić a same tracą wiadro modeli od stompów itd. Tyrant S7 i A8 bez problemu wciąga kocioł.
Zagrałem statnio 8 maneaters poison snpier po 1 pistolecie, 4lvl maw z gruts sickle i voice of maw, tyrant A8 S7, bsb rune maw, 17 ogrów, 3x3 ogry, 2 stonehorny na demony mono tzeench.
Gruts sickle to must have, przeciwnik miał dodatkową kostkę do każdego dispella a i tak udawało się przepchnąć jeden czar na turę, bez tej dodatkowej kostki na luzie wchodzą dwa czary a to już dużo.
Maneaterzy z 1 pistoletem to już nie to samo, wywalę ich i wrzucam 3+4 mourny, większy napór.
Stonehorn idealny support, aż się zastanawiam czy nie wystawić trzeciego. Za 190pkt z harpunem mamy mobilną balistę która mocno uderza w szarży.
Trójki ogrów bardzo tanie i A12 mega, ale z niską inicjatywą także żadne op.
Do tyranta nic nie podejdzie, chociaż boli niska inicjatywa, jak już z czymś walczy to uderza ostatni :/
Na 4lvl wziąłem jeszcze glittering scales i ots, aby go dostawiać do tyranta. Spisuje się dobrze, do tego leczy z magii.
Tylko ta magia boli, małe zasięgi a stół szeroki, oprócz paszczy i 2d6 s2 nie było co rzucać, chyba jednak wezmę death bo z +6 do casta castingi nie są takie wysokie a pozwala to jakoś złapać latające cholerstwa.
Do tego -1/-1t z deatha albo +1t z maw. Nagle witche maja problem coś zabić a same tracą wiadro modeli od stompów itd. Tyrant S7 i A8 bez problemu wciąga kocioł.
Zagrałem statnio 8 maneaters poison snpier po 1 pistolecie, 4lvl maw z gruts sickle i voice of maw, tyrant A8 S7, bsb rune maw, 17 ogrów, 3x3 ogry, 2 stonehorny na demony mono tzeench.
Gruts sickle to must have, przeciwnik miał dodatkową kostkę do każdego dispella a i tak udawało się przepchnąć jeden czar na turę, bez tej dodatkowej kostki na luzie wchodzą dwa czary a to już dużo.
Maneaterzy z 1 pistoletem to już nie to samo, wywalę ich i wrzucam 3+4 mourny, większy napór.
Stonehorn idealny support, aż się zastanawiam czy nie wystawić trzeciego. Za 190pkt z harpunem mamy mobilną balistę która mocno uderza w szarży.
Trójki ogrów bardzo tanie i A12 mega, ale z niską inicjatywą także żadne op.
Do tyranta nic nie podejdzie, chociaż boli niska inicjatywa, jak już z czymś walczy to uderza ostatni :/
Na 4lvl wziąłem jeszcze glittering scales i ots, aby go dostawiać do tyranta. Spisuje się dobrze, do tego leczy z magii.
Tylko ta magia boli, małe zasięgi a stół szeroki, oprócz paszczy i 2d6 s2 nie było co rzucać, chyba jednak wezmę death bo z +6 do casta castingi nie są takie wysokie a pozwala to jakoś złapać latające cholerstwa.
Jest taki pdf 'warhammer magic reference', wygogluj sobie, tam masz wszystkie lory na jednej kartce a4. Chyba, że chodzi Ci o coś formatu normalnych kart magii, to ja się nie spotkałem z oryginalnymi skanami, ale pamiętam, że kiedyś na ogrestronghold ktoś przerabiał karty do magica na ogrowe, całkiem ładnie to wyglądało.
"You either die a cyka or live long enough to become a blyat"
imo bardzo dobrze 76 pkt vs topowe teamy, żadnej przegranej, a to często ja byłem wystawką;p rozpę znacie jest w tematach - zmieniłbym tylko domenę na dostep do metal/heaven, chociaż +3 do casta też się przydało z 5 razy. Bardziej jestem ciekaw jak Wam poszło moją rozpą z ETC, bo pewne problemy to ona ma
"Jak ja nie cierpię Vampirów"Wind Sower pisze:Nawet w średniowieczu papież nerfił strzelanie.
- kubencjusz
- Szef Wszystkich Szefów
- Posty: 3719
- Lokalizacja: Kielce/Kraków
Ja grałem takim czymś, można by powiedzieć że wariacja cudzych rozpisek, z racji braku ogrania.Great Khan: Headhunter; General; Heavy Armour, Khagadai's MaulYeti Furs,Aurochs Charm,Talisman of Greater Shielding 305.0 Pts
Khan: Rottenjaw; Heavy Armour, Battle Standard, Scrapling Lookout, Fleshrender 170.0 Pts
Shaman: Magic Level 2, Path of Wilderness, Tome of Arcane Lore 145.0 Pts
Shaman , Magic Level 2, Path of Fire, Dispel Scroll 165.0 Pts
12 Tribesmen: Iron Fist, Heavy Armour, Scrapling Lookout, FCG, Banner of Discipline 481.0 Pts
1 Kin-Eater 90.0 Pts
2 Yetis 80.0 Pts
7 Mercenary Veterans: Poisoned Attacks, +1 Ballistic Skill, Brace of Ogre Pistols, Heavy Armour, Scrapling Lookout, FCG, Dragonskin Banner 520.0 Pts
1 Thunder Cannon 150.0 Pts
1 Rock Aurochs 240.0 Pts
2x3 Tribesmen: Paired Weapons; Light Armour 2x 75.0 Pts
Total Army Cost: 2496.0
Wnioski są następujące:
Działko w sumie raz czy dwa coś sensownego strzeliło, niestety jego celność jest niska. Jako bojowy rydwan taniej wychodzi katapulta.
Ciągutka buli jest IMO overkilem na tyle modeli. spokojnie można by zbić ich do 9
Brakuje mi scoring unitów. myślałem o 2jkach mournów
Zamienie miejscami dispellscrolla i dodatkowy czar + beast spada do 1 lvl. Są tylko 2 grywalne tam czary, 0 i klątwa więc nie ma sensu marnować pkt
jednemu z magów dać mr i wrzucać ich do maneaterów. Za szybko lecą z śmiesznych pestek.
Bardzo spisał mi się stonehorn, yeti i gorger. 100% satysfakcji polecam. Jak widziałem niektórych grających na 3 gorgerach to na początku się dziwnie patrzyłem potem zrozumiałem
Co do samych bitew to bardzo stabilna armia. Najgorzej mi poszło breakthrough(tak się to pisze? ) z bretą remis w punktach scenariusz w plecy. Całkiem mocna ta armia wydaje się być na kransnoludy, tk, vampierze( sporo zależy od rozpy), orki, elfy, za wyjątkiem leśnych. Duży dyskomfort gry miałem z bretą i skavenami, gdzie ilość mulitwoundów jest duża, szczególnie w tych drugich.
Wynik 56 chyba, aczkolwiek za spory sukces uznaje 9:11 z guldurem(DW) i 10:10 z stanem(CHD), czyli graczami z duuuużo większym ograniem