Kowadło z założenia jest niebezpieczne dla obu graczy i nie ma co gadać że od farta zależy zwycięstwo. na małych runach więcej razy mi wybuchło niż na dużych. Oczywiście inaczej się gra ostatnią bitwe na pierwszym stole na masterze, inaczej na drużynówce a inaczej na lokalu - co nie zmienia faktu że kowadło wybucha a wiedząc o tym aż żal nie pociskać dużych "na zapas". A ładnie na stole wygląda goła baba a nie kowadło jak dla mnieCeledor11 pisze:To prawda ze wlasciwie bez farta to tylko static CR... Ale pic polega na tym ze aby wygrac trzeba ten niefart i prawdopodobienstwo niwelowac... Np: przez dodawanie odpowiednich run czy inzynierow na maszynach... Pociskajac duze runy nie pomagasz sobie...![]()
No wlasnie teraz piszesz ze od jednego rzutu zalezy przebieg gry...stawiam na szali zwycięstwo albo przegrana rzucając duże runy
Dziwna strategia...jest to element strategi![]()
![]()
Zeby pociskac male...po co brać kowadło jak sie nie chce pociskać run?Poza tym ladnie wyglada na stole; ma fajny klimat i male runy napawde daja rade...
