Co sie stało z "sierotami"po Battlu ?

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
RPG-26
Wałkarz
Posty: 65

Re: Co sie stało z "sierotami"po Battlu ?

Post autor: RPG-26 »

Arbiter Elegancji pisze:
RPG-26 pisze:Przecież to jest oczywiste. System autorski nie ma szans długodystansowo
Warmaszyna czy infinity też było systemami autorskimi, ot 2/5 kumpli wpadło na pomysł żeby stworzyć grę i z małym (w porównaniu do konkurencji) budżetem ją stworzyli.
Dla wielu było oczywiste że upadną :wink:
WM od 2003 a Infinity od 2005 było systemami komercyjnymi, mającymi w domyśle zarobić pieniądze. We własnym uniwersum i z prawami autorskimi do niego.
A ekipa z T9A nawet jak znajdzie wydawcę to musi stworzyć jeszcze mocno przemodelować świat do tego (zamiast empire zrobić kingdom , zamiast Altdorf - Altstadt etc.). Albo zostawić tak jak jest dla osób co w to grają z sentymentu ii się przez cały okres trwania projektu liczyć z procesem sądowym ze strony GW.

Prawa autorskie nawet nie wchodzą w grę bo kosztują pewnie miliony funtów do Warhammera.
Sama licencja (na parę lat) nawet jeżeli GW by się zgodziło na stworzenie konkurencji też byłaby bardzo droga. Np. FFG licencji odmówili. Co dopiero tutaj skoro by robili figsy w 28mm.

To, że sporo osób natomiast będzie grało "w Battla" za 10lat jest praktycznie pewne. My tak np. gramy w Dark Eden czy DoomTrooper. Po prostu z każdym rokiem jest coraz mniej osób.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14645
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Skąd wiesz?
Źródło?

RPG-26
Wałkarz
Posty: 65

Post autor: RPG-26 »

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... h-forward/

A na to, że ktokolwiek będzie grał w Battla za 10 lat źródła nie ma :D Zakładam, że dożyjesz i będziesz grał dalej jak zapowiadasz :) Po prostu słynne gry (heroquest, doomtrooper ccg, gwiezdny kupiec :) ) mają graczy jeszcze lata po swojej "śmierci wydawniczej".

Natomiast to, że prawa autorskie (jest się właścicielem i można coś zmieniać) są w chorych cenach i nie będąc Disneyem albo Microsoftem trzeba kupować same licencje (jest się użytkownikiem płaci się ustaloną opłatę oraz najczęściej dodatkowo % od sprzedaży) to common knowledge. Moim zdaniem jednak nawet jeśli zdobędziecie kasę na licencje to i tak macie niewielkie szanse na jej pozyskanie.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14645
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Nie jestem nauczycielem.

Zwyczajnie wskazuję na fakt, że nie możesz wiedzieć czy graczy jest mniej, więcej lub tyle samo. Nie możesz wiedzieć czy dziewiątka przetrwa czy nie.

Więc przestań proszę wprowadzać ludzi w błąd swoimi domniemaniami.

RPG-26
Wałkarz
Posty: 65

Post autor: RPG-26 »

Czemu nie moge ? Robią ludzie zestawienia. Zapytaj się w swoim lokalnym sklepie czego sprzedali więcej albo ilu ludzi był na jakim turnieju.

http://spikeybits.com/2016/03/warhammer ... games.html

Już w 2015 X-wing przegonił GW. A dowiedziałem się, że sprzedaż 40tki spadła w 2016.

Przetrwać to pojęcie względne. Nie mówię, że nie będziecie grali w the 9th age. Włożyliście w to już tyle czasu, że łatwo nie odpuścicie. Po prostu bez wydawcy nie ma szans rozwinąć skrzydeł i przyciągać nowych ludzi na dłuższą metę. A starych będzie ubywać. Już starczy, nie chce was demotywować

Awatar użytkownika
JarekK
Bothunter
Posty: 5090
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: JarekK »

Mnie najbardziej zawsze dziwi, że najwięcej do powiedzenia w sprawie "śmierci systemu" mają ci którzy na mastery i inne turnieje raczej nie jeżdżą. To jest jakiś fenomen, którego nie jestem w stanie zrozumieć. Grasz z kilkoma znajomymi w grę, przestanecie z różnyh względów i w tym momencie, w waszym mniemaniu, stajecie się ekspertami w tej dziedzinie i macie jakąś ogromną chęć podzielenia się swoją "wiedzą" z ludźmi którzy na tej grze, i pochodnych, zjedli zęby.
Stone pisze: 16 gru 2019, o 13:36Żeby dobrze rosły, o warzywa trzeba dbać.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14645
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

To że ktoś kogoś przegonił też jest względne.

Wolę liczby absolutne.
1. Czy wiesz ile osób gra w 9 w Polsce?
2. Czy wiesz ile osób grało w WFB w 2011-2014?

Te same pytania do Europy i świata?

Pod pojęciem "gra" rozumiem przynajmniej 10 gier rocznie.

Ja np. wiem że w ciągu pierwszej doby kolorowy RB do 9 pobrany został 54k razy.

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Ja razem z kilkoma znajomymi przeniosłem się na AoS i na Infinity, głównie że nie miałem czasu na grę turniejową + 8edycja jak i bazujące na niej 9thAge pod względem zasad to moim zdaniem najgorsza z edycji WFB.

AoS jest szybki i fajnie się w to gra ze znajomymi plus wychodzą nowości a to jest coś co napędza system a liczba graczy w AoS rośnie. Jeżeli General's Handbook edycja 2 wprowadzi kolejne zmiany do tzw "matched play" to może i będzie powoli system ten stawał się coraz bardziej przystosowany do gry turniejowe.

Awatar użytkownika
Laik
Pan Spamu
Posty: 8783
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Laik »

liczba graczy AoS musi rosnac - w koncu zaczynaja od zera, z pewnoscia, jezeli w ogole, minie wiele lat zanim bedzie blisko 9th Age.

Dla wiekszosci osob na tym forum warhammer to wspolne granie na turniejach, gdzie bylo juz widac koncem sezonu ze frekwencja byla wieksza niz w roku ubieglym.

@RPG 26
dla nas jestes osoba anonimowa stad tak smiale twierdzenia z Twojej strony bez poparcia twardymi liczbami nie znajduja tutaj duzo zrozumienia.
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Loremaster pisze:Ja razem z kilkoma znajomymi przeniosłem się na AoS i na Infinity, głównie że nie miałem czasu na grę turniejową + 8edycja jak i bazujące na niej 9thAge pod względem zasad to moim zdaniem najgorsza z edycji WFB.

AoS jest szybki i fajnie się w to gra ze znajomymi plus wychodzą nowości a to jest coś co napędza system a liczba graczy w AoS rośnie. Jeżeli General's Handbook edycja 2 wprowadzi kolejne zmiany do tzw "matched play" to może i będzie powoli system ten stawał się coraz bardziej przystosowany do gry turniejowe.
Czyli AoS ma dobre zasady, a t9a złe?
Acha, rozumiem.
Obrazek

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Tak AoS ma dobre zasady, żeby pograć ze znajomymi szczególnie że są na 4 stronach więc bez problemu można grać z nowymi ludźmi.

9th Age ma zasady które jako WFB mi się nie podobają, na tyle żeby nie grać w turniejach. Jako gra ze znajomymi AoS jest dużo lepszy po prostu : mniej skomplikowany, tańszy co do zasady, można wyjąc figurki z pudełka i od razu grać praktycznie.

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

wg mnie porownujesz dwa rozne produkty, poza tym rozmawiamy o gustach wiec nie dojdziemy do porozumienia bo kłócimy się o to, że tobie bardziej podoba się żólty a mi niebieski, stąd wg mnie dyskusja jałowa i do niczego nie prowadzi

z moich obserwacji ci co grali wczesniej w wfb i mieli jakikolwiek kontakt ze scena turniejowa to w zdecydowanej wiekszosci jesli juz zostali przy mlotku wybrali 9th age niz AoS ale to wg mnie i moich obserwacji i moich znajomych

kazdy gra w to co lubi i tego sie trzymajmy ;)

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

Ale ja nie porównuje dwóch systemów odnosiłem się do wypowiedzi Kalesonera, tak AoS pod względem rynku ma lepsze zasady niż 9th Age bo dostępniejsze.

Nigdzie nie porównywałem tych systemów napisałem dlaczego wybrałem AoS a nie 9th Age. I nie twierdzę że 9th Age jest zła, jako system turniejowy jest zdecydowanie pewnie lepsza, ale ze względu że opiera się na 8 edycji ja wolę robić inne rzeczy niż jeździć chodzić na turnieje. Do gry ze znajomymi moim zdaniem AoS jest lepszy, szczególnie że mam ogromną kolekcję figurek i bez problemu mogę zagrać ze znajomym dla którego gry figurkowe są nowością bo zasady są proste i szybkie.

Zresztą dla mnie ważny zawsze był też element hobbystyczny, dlatego zostałem przy GW bo figurki mają jedną stylistyką która mi odpowiada, jest nadal zarówno w AoS jak i Wk40k spójny dosyć świat i fluff ( akurat początkowy fluff AoS był totalnie beznadziejny ale z tym jest sukcesywnie lepiej). Ściągnąłem RB do 9th i fluff jest po prostu mega słaby jak dla mnie. Figurki są różnych firm więc stylistycznie są inne a pełną gamę figurek do 9th Age ma chyba tylko GW. No i do GW wychodzą nowości, które są grywalne tylko w ich systemach mi się np. Alarielle czy Nagash mega podobają, a że lubię jak wychodzą nowe figurki i modele a 9th Age tego nie oferuje na razie to wybór w co mam grać ze znajomymi był dosyć prosty.

Awatar użytkownika
Aku.
Mudżahedin
Posty: 346
Lokalizacja: Warszawa-Izabelin

Post autor: Aku. »

Odnoszenie wrażenie z tonu niektórych tu wypowiedzi, że "Sieroty po battlu" to tak naprawdę ludzie nie potrafiący jeszcze zrozumieć lub zaakceptować, że jak coś nie jest pod skrzydłami GW to musi być trochę bleee. Również dziwne są stwierdzenia, że AoS to lepsza gra bo można pograć ze znajomymi, bo rozumiem że w WFB/9 to tylko z "wrogiem", bo zaraz spiny i konflikty. Ja gram od 2 lat w battla i 9th i zawsze bawiłem się fajnie i nie pamiętam nie przyjemnej bitwy. Są ludzie którzy wolą gry proste nie wymagające zbytniego umysłowego wysiłku, po cięzkim dniu pracy, a są tacy ktorzy lubią w grze sprawdzić się taktycznie. To 2 zupełnie rózne systemy.
Obrazek

Awatar użytkownika
Loremaster
Oszukista
Posty: 826

Post autor: Loremaster »

A ja odnoszę wrażenie że jak ktoś tylko wypowie się że woli AoS a nie 9th Age to od razu jest albo debilem co nie ogarnia tej jakże skomplikowanej gry albo nie wie o czym mówi.
I część osób nie potrafi jeszcze zrozumieć że można preferować system GW nad czymś co z GW kopiuje nawet stylistykę artworków udając że to coś nowego.

We wszystko da się ze znajomymi grać, ale żeby zagrać w AoS nie trzeba znać miliona zasad i mieć ogromnej armii. I stwierdzenie że jakoby AoS to gra nie wymagająca żadnego wysiłku jest śmieszne, bo z lekką modyfikacją zasad jest to dosyć grywalna i wymagająca gra, szczególnie jak się gra na scenariusze. Ale oczywiście wszystko można sprowadzić do turlania kostkami

Awatar użytkownika
Eltharion
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3684
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Eltharion »

Loremaster pisze:...jak ktoś tylko wypowie się że woli AoS a nie 9th Age to od razu jest albo debilem co nie ogarnia tej jakże skomplikowanej gry albo nie wie o czym mówi....
+1
Fajnie że nie musiałem tego pisać :mrgreen:
Mówi się trudno i idzie się dalej ...

Awatar użytkownika
Arbiter Elegancji
Niszczyciel Światów
Posty: 4807
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Arbiter Elegancji »

kłódka za 3,2,1...
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..

QQrydza
Prawie jak Ziemko
Posty: 9484
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: QQrydza »

AoS to tez fajna gra i pewnie tez na swój sposób wymagającą. Zabawne jest przekonanie graczy grający w system X ze to ich gra jest świętym grałem mieszanki przystępnych zasad i taktycznego wyzwania. Po co czepiać się 4 stron zasad skoro najpopularniejsza gra bitewna świata od setek lat ma ich garść a do mistrzostwa w niej dochodzi się latami ćwiczeń ;)

A temat sierot po battlu jest na wyrost bo liczba graczy malała systematycznie od kiedy gram i 9tka raczej ten proces spowolniła mimo swoich wad (jak w ciągu roku miedzy wrześniami grywalnosc unițow lata mi od 4 arokow przez 150 squigow i 60 savagy po obecne 30 trolli i 100+ gobo to a jako kolekcjoner się ciesze ale współczuję nowym graczom zwłaszcza ze booka chcą pisać od nowa... super) wiec czepianie se braku wydawcy gdy ilosc graczy sie nie zmienia jest șlabe bo nie widac zwiazku z sierotami
"W mojej ocenie byliśmy lepsi skillowo ale przeciwnicy byli lepiej ograni, przygotowani pod nas, mieli lepszy rozpiski, większy głód zwycięstwa i mieliśmy trochę peszka."
"T9A to gra o wykorzystywaniu maksymalnym potencjału obrysów figur składających się z kwadratów"

Awatar użytkownika
Albo_Albo
Masakrator
Posty: 2834
Lokalizacja: Krakow Legion
Kontakt:

Post autor: Albo_Albo »

Loremaster pisze:tak AoS pod względem rynku ma lepsze zasady niż 9th Age bo dostępniejsze.
przecież i jedne i drugie są łatwo dostępne online za darmo nawet więcej 9th age jest kompletnie dostępny on line za darmo a za turniejowego booka GW trzeba już zapłacić i chyba nie ma darmowego ekwiwalentu w postaci ebooka

natomiast jeśli mówisz, że łatwość zasad = popularność to popatrz na ranking Game Board Geek tam od lat przodowoała i dopiero ostatnio spadła twilight struggle gra w która się gra min 3-4 godziny a najczęściej i z 8 i jest mocno skomplikowana, ale dalej mamy w topie cywilizacje co najmniej godzina rozłożenia, Terra Mystica (suche euro) itd.

https://boardgamegeek.com/browse/boardgame

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Loremaster pisze:Tak AoS ma dobre zasady, żeby pograć ze znajomymi
Jeśli masz znajomych w podstawówce to na pewno.
Obrazek

ODPOWIEDZ