Enemy in the Way

Post autor: **Shino** » 18 gru 2007, o 21:34

Mam taka sytuacje na stole:

w w w w
-w w w
... w

.....n
...n n
..n n

......CH
.........CH
............CH

Legenda:
CH - charioty
w - wardancerzy
n - night runnerzy

czy jesli zaszarzuje chariotami w wardancerow lecz okaze sie, ze nie mam do nich zasiegu to moge zrobic enemy in the way w night runnerow?

pytanie glownie podyktowane niezgodnoscia moja z sedziami ostatniego mastera...

thurion · Post autor: **thurion** » 18 gru 2007, o 21:56

moim zdaniem nie, nie masz zasiegu do celu na ktory deklarowales, szarza spalona

Post autor: **Shino** » 18 gru 2007, o 21:59

ale mam przeciez wroga na drodze... czemu wiec nie moglbym skorzystac z tej zasady? czy jesli moj przeciwnik mi ucieknie poza zasieg mojej szarzy to juz nie mozna deklarowac enemy in the way?

Robak · Post autor: **Robak** » 18 gru 2007, o 22:00

"After a unit has fled form the charge.." wiec chyba nie.

Post autor: **Shino** » 18 gru 2007, o 22:04

errata 3 od gory po lewej stonie. Pierwsego zdania nie ma

Robak · Post autor: **Robak** » 18 gru 2007, o 22:09

No fakt, jest zmienione, w takim razie chyba odpowiedz moze byc tylko jedna;) Pewnie ze moga:) Skoro to zdanie jest zmienione to z tego na pewno to wynika

Swoja droga ciekawy myk:) Pewnie znowu beda ludzie narzekac ze tylko w Polsce cos takiego wymysla

Oskar · Post autor: **Oskar** » 18 gru 2007, o 22:14

Shino może i to zgodne z zasadami , ale na pewno nie z duchem gry .

pelcu · Post autor: **pelcu** » 18 gru 2007, o 22:17

Oczywiście Nightrunerzy po drugiej deklaracji szarży też mogą zadeklarować flee?

Oskar pisze: Shino może i to zgodne z zasadami , ale na pewno nie z duchem gry

To akurat podciągnął bym pod sprytny manewr, zmyłka przeciwnika co na prawdę jest celem szarży. W Polsce są inne wielokrotnie gorsze zagrywki "nie zgodne z duchem"...

Post autor: **Shino** » 18 gru 2007, o 22:20

Oskar pisze:Shino może i to zgodne z zasadami , ale na pewno nie z duchem gry .

wali mnie duch gry... jakl gram przeciw armii skladajacej sie z 30paru modeli to nie wiedze w grze ducha lecz rozgryke taktyczna czym w sumie z definicji jest gra bitewna...

@pelcu moga... to tez mialo swoje bonusy

pelcu · Post autor: **pelcu** » 18 gru 2007, o 22:24

W takim razie taka zagrywka bardzo mi sie podoba, sprytna i czysta...
To ewidentny błąd grającego skirmiszem, że się tak niefortunnie podstawił, jeśli trzyma dystans, to zawsze może probować zwiać poza zasięg szarży ...

b_sk · Post autor: **b_sk** » 19 gru 2007, o 00:07

Mówcie co chcecie mnie się to nie podoba i uważam, że tak się grać nie powinno bo cały sens deklaracji szarży jest taki, żeby dobrze na oko wymierzyć czy szarża dochodzi czy nie, a taka interpretacje powoduje, że zawsze można sobie zadeklarować szarżę na pałę na przykład na screenowanych Khorniarzy, jak dojdzie to dobrze a jak się okaże, że nie ma zasięgu to też żaden problem bo zawsze można zredirectować w screen. Nie wiem jak wy, ale ja chyba grałem w trochę inną grę dotychczas.

Post autor: **Jankiel** » 19 gru 2007, o 08:03

Jak dla mnie dosyć niezrozumiała sytuacja.
Deklarujesz na wardancerów. Oni oczywiście stoją. Jedziesz w ich kierunku tak, by ominąć przeszkodę w postaci night runnerów - to chyba dosyć oczywiste, że jedziesz po takiej drodze, by ominąć przeszkody, w tym wypadku night runnerów.
Nie jedziesz sobie przecież dowolnie, tylko po najkrótszej możliwej drodze do celu szarży. W moim odczuciu jest to wał.
Gdyby w miejscu night runnerów było jeziorko, też byś do niego wjechał po spalonej szarży?

Izo · Post autor: **Izo** » 19 gru 2007, o 09:03

Jankiel pisze:Jak dla mnie dosyć niezrozumiała sytuacja.
Deklarujesz na wardancerów. Oni oczywiście stoją. Jedziesz w ich kierunku tak, by ominąć przeszkodę w postaci night runnerów - to chyba dosyć oczywiste, że jedziesz po takiej drodze, by ominąć przeszkody, w tym wypadku night runnerów.
Nie jedziesz sobie przecież dowolnie, tylko po najkrótszej możliwej drodze do celu szarży. W moim odczuciu jest to wał.
Gdyby w miejscu night runnerów było jeziorko, też byś do niego wjechał po spalonej szarży?

Całkowicie popieram wypowiedź Jankiela.

thurion · Post autor: **thurion** » 19 gru 2007, o 10:27

Izo pisze:
Jankiel pisze:Jak dla mnie dosyć niezrozumiała sytuacja.
Deklarujesz na wardancerów. Oni oczywiście stoją. Jedziesz w ich kierunku tak, by ominąć przeszkodę w postaci night runnerów - to chyba dosyć oczywiste, że jedziesz po takiej drodze, by ominąć przeszkody, w tym wypadku night runnerów.
Nie jedziesz sobie przecież dowolnie, tylko po najkrótszej możliwej drodze do celu szarży. W moim odczuciu jest to wał.
Gdyby w miejscu night runnerów było jeziorko, też byś do niego wjechał po spalonej szarży?
Całkowicie popieram wypowiedź Jankiela.

ja rowniez, gracz dobry powinien umiec rozroznic granice dobrego smaku w kwestii stosowanych zagrywek...

Post autor: **KrzysiekW** » 19 gru 2007, o 10:48

Thurionie, ale masz odpowiedź, parę postów powyżej.

Shino pisze:wali mnie duch gry...

Oczyma duszy widzę obraz autora tych słów kierującego je do Thuriona i ripostę tegoż w klimacie jak z tematu o wheelach.

Piękny widok.

Jedy Knight · Post autor: **Jedy Knight** » 19 gru 2007, o 11:45

Shino pisze:
Oskar pisze:Shino może i to zgodne z zasadami , ale na pewno nie z duchem gry .

wali mnie duch gry...

Szczerze odradzam granie tak w Sztokholmie czy Modenie.
Wałowanie zgodnie z zasadami ogranicz do turniejów polskich.
W pełni popieram sędziego który ci na to nie pozwolił.
Nie podejmuję się obronić tej decyzji sędziego na LS.
Truimf RL.
Happy?

Post autor: **Tomash** » 19 gru 2007, o 12:57

Shino pisze:Mam taka sytuacje na stole:

Tak mnie post Jankiela zainspirował... skoro deklarujes szarżę w tancerzy, to do nich się obracasz i do nich jedziesz tak, żeby ominąć pozostałych chłopców. Jak się okaże, że nie sięgasz, stajesz gdzie dojechałeś 8", zapewne pysznie wystawiony bokiem do NR. I tyle. Nie widzę tutaj za bardzo możliwości wału.

Właśnie sobie uświadomiłem, że powtórzyłem post Jankiela, jeno innymi słowami. No trudno. W każdym razie może to Cię przekona.

Post autor: **Jankiel** » 19 gru 2007, o 16:29

Nie podejmuję się obronić tej decyzji sędziego na LS

Ależ to jest spokojnie do wybronienia :/

szafa@poznan · Post autor: **szafa@poznan** » 19 gru 2007, o 22:02

To ja opisze podobna sytuację.

W W W W

OO D D D
OO

....K

W-wardancerzy
O - obelisk
D - driady
K - konny chaośnik

Na oko konny chaośnik przejdzie między driada a obeliskiem w wardancera. Więc deklaruję szarżę w tancerzy. Okazuje sie ze jednak nie bylo 1,01 cala, tylko 0.99 cala miedzy driadą a obeliskiem, więc spokojnie robie enemy in the way w driadę...

Robak · Post autor: **Robak** » 19 gru 2007, o 22:47

Mam takie pytanie, jak tak wlasciwie sie sprawdza linie enemy in the way??

Wydawalo mi sie, ze jak dwa klocki szarzuja na siebie to klocek szarzujacy ustawia sie prostopadle do linii laczacej srodki regimentow i wtedy idzie do przodu, zgadza sie?