Powiększanie środowiska. Jak i w którą stronę?
Re: Powiększanie środowiska. Jak i w którą stronę?
Ostatnio w Bielsku na parówkę zapisały się 3 osoby, gdy normalnie mamy frekwencję 10+. Może termin wakacyjny się na to złożył, ale jakoś niespecjalnie wyszło...
Złomowisko: https://goo.gl/photos/xRMRQZGkEgCpcHcx5
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Wydaje mi sie, że troche wakacje. Ja teraz nawet nie robie PMOTM bo nikt prac nie zgłasza
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
"Sam w sobie" może i format 4500 nie jest zły, ale za to ma swoje złe strony ;PHiszpan pisze:Sam format 4500 nie jest zły. Natomiast niech to będzie nawet turniej, ale np. par. Tak jak w tym przypadku osoba doświadczona z kimś nowym/powracającym. Dzięki takim inicjatywom środowisko szybko zyska nowych graczy.
- Zaporowy próg wejścia
- Męczący czas rozgrywki
- Wymaga dużo więcej przygotowań i zabawy w logistykę (większy stół, więcej makiet, więcej malowania, więcej walizek, więcej wszystkiego ;P)
Nowy gracz ma niewielkie szanse, że dobiegnie do mety w maratonie na 4500 punktów, a powracającemu dinozaurowi battlowemu zależy na czasie, a jeszcze bardziej na zwykłej wygodzie (chyba, że zachował w szafie starą armie).
Ale to wszystko zostało już omówione wcześniej.
Z drugiej strony można sobie zadać pytanie czemu od 8 edycji zrezygnowano z innych formatów, mimo że te cieszyły się dużą popularnością i były regularnie organizowane w poprzednich edycjach? Na ten przykład z tego co pamiętam oficjalne imprezy GW w Polsce np. Wojenny Młot był dawniej organizowany na 1200 punktów (stara punktacja).
Zawsze na wakacje było najcieżej z frekwencją. Powody nieobecności części osób u nas:
- są na wakacjach poza Wrocławiem
- wyjechali dorobić w trakcie wakacji
- 1 złamał rękę
- 1 dobrał sobie jeszcze więcej pracy - robi karierę
- itd.
- są na wakacjach poza Wrocławiem
- wyjechali dorobić w trakcie wakacji
- 1 złamał rękę
- 1 dobrał sobie jeszcze więcej pracy - robi karierę
- itd.
Pierwsze dwa punkty są mega ważne!Kal_Torak pisze:"Sam w sobie" może i format 4500 nie jest zły, ale za to ma swoje złe strony ;PHiszpan pisze:Sam format 4500 nie jest zły. Natomiast niech to będzie nawet turniej, ale np. par. Tak jak w tym przypadku osoba doświadczona z kimś nowym/powracającym. Dzięki takim inicjatywom środowisko szybko zyska nowych graczy.
- Zaporowy próg wejścia
- Męczący czas rozgrywki
- Wymaga dużo więcej przygotowań i zabawy w logistykę (większy stół, więcej makiet, więcej malowania, więcej walizek, więcej wszystkiego ;P)
Nowy gracz ma niewielkie szanse, że dobiegnie do mety w maratonie na 4500 punktów, a powracającemu dinozaurowi battlowemu zależy na czasie, a jeszcze bardziej na zwykłej wygodzie (chyba, że zachował w szafie starą armie).
Ale to wszystko zostało już omówione wcześniej.
Z drugiej strony można sobie zadać pytanie czemu od 8 edycji zrezygnowano z innych formatów, mimo że te cieszyły się dużą popularnością i były regularnie organizowane w poprzednich edycjach? Na ten przykład z tego co pamiętam oficjalne imprezy GW np. Wojenny Młot był dawniej organizowany na 1200 punktów (stara punktacja).
Mnie zajęło mniejwięcej 9 miesięcy (no może 8 ) przygotowanie armii DH tak, aby została dopuszczona do Mastera ze względu na część hobbystyczną . I tak szczerze niech każdy z ręką na sercu powie, ile kosztuje wystawienie grywalnej armii na 4500 punktów. Mnie dla DH wychodzi 1000PLN na same figurki. Mniejwięcej tak:
* 100 piechoty z Mantic Games (4PLN/sztuke) - 400PLN
* 4 bohaterów ze Ścibor Miniatures (15-25PLN/sztukę) - 100
* 2 armaty z Mantic Games (+-75PLN/sztukę) - 150
* 2 żyrki z GW (140PLN/sztukę) - 280PLN
* kilka tacek (15PLN/sztukę) - 150PLN
Razem wychodzi 1080. Bez przyrządów modelarskich, farbek i pędzli, magnesików, dodatkowych podstawek (armaty potrzebują dokupienia okrągłych podstawek 60mm).
Trochę dużo, aby stwierdzić po dwóch grach, że to nie to I zgaduję, że DH jest najtańszą armią do wystawienia...
3 Bitwy na 4500 punktów to jest minimum 9 godzin grania non-stop, niby fajnie, ale zwykle ta 3 bitwa to już jest słanianie się na nogach i walka, kto nie zemdleje przy stole
Uwierz, że zdecydowanie gorsze są bitwy w niedziele, zwłaszcza ta pierwsza po tym jak już człowiek się "wyśpi".WarX pisze:3 Bitwy na 4500 punktów to jest minimum 9 godzin grania non-stop, niby fajnie, ale zwykle ta 3 bitwa to już jest słanianie się na nogach i walka, kto nie zemdleje przy stole
Gracze wiedzą, że nie opłaca kłaść się spać gdy piwo jest po 5 zł. Pozdrawiam Nieśmiertelnych z ubiegłorocznych Macek
Ja bym stonował nieco agresję wobec systemu AoS, a już na pewno agresję wobec graczy AoS. Atakowanie ich na każdym kroku i w każdym komentarzu niczemu nie służy, a jedynie wypycha projekt na margines. Tym bardziej, że AoS to jest zupełnie inna gra, mówi o innym świecie i ma tyle wspólnego z T9A co X-Wing...
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Ale przecież ich nie atakujesz, przynajmniej nie na tym forum. Nic nie musisz tonować.JimMorr pisze:Ja bym stonował nieco agresję wobec systemu AoS, a już na pewno agresję wobec graczy AoS. Atakowanie ich na każdym kroku i w każdym komentarzu niczemu nie służy, a jedynie wypycha projekt na margines. Tym bardziej, że AoS to jest zupełnie inna gra, mówi o innym świecie i ma tyle wspólnego z T9A co X-Wing...
-
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
a to jeszcze są tacy ludzie co tak robią ? prawda jest taka że stary młotek został zniszczony, chamsko zerżnięta gra T9A też jest na wyginięciu, coraz mniejsze szanse na kupienie modeli, przykładowo grając Bretą czy TK kupienie modeli to bardzo duży koszt, brak wsparcia figurkowego, w AoS co chwile dochodzi nowy gracz, coraz wiecęj turnieju niestety trzeba się pogodzić, że GW zrobi wszystko by wasz system upadł, stara gwardia nie będzie grała wiecznie...JimMorr pisze:Ja bym stonował nieco agresję wobec systemu AoS, a już na pewno agresję wobec graczy AoS. Atakowanie ich na każdym kroku i w każdym komentarzu niczemu nie służy, a jedynie wypycha projekt na margines. Tym bardziej, że AoS to jest zupełnie inna gra, mówi o innym świecie i ma tyle wspólnego z T9A co X-Wing...
Khorne God pisze:a to jeszcze są tacy ludzie co tak robią ? prawda jest taka że stary młotek został zniszczony, chamsko zerżnięta gra T9A też jest na wyginięciu, coraz mniejsze szanse na kupienie modeli, przykładowo grając Bretą czy TK kupienie modeli to bardzo duży koszt, brak wsparcia figurkowego, w AoS co chwile dochodzi nowy gracz, coraz wiecęj turnieju niestety trzeba się pogodzić, że GW zrobi wszystko by wasz system upadł, stara gwardia nie będzie grała wiecznie...JimMorr pisze:Ja bym stonował nieco agresję wobec systemu AoS, a już na pewno agresję wobec graczy AoS. Atakowanie ich na każdym kroku i w każdym komentarzu niczemu nie służy, a jedynie wypycha projekt na margines. Tym bardziej, że AoS to jest zupełnie inna gra, mówi o innym świecie i ma tyle wspólnego z T9A co X-Wing...
Ja tam wciąż widzę sporą szansę dla 9th. Tylko faktycznie potrzeba większej ilości inicjatyw promujących system. Ale i w tym celu podejmowane są kroki, więc (th nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
-
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
widzałem ostatnio modele TK wydawcy który robi pod 9... tak syfiastych modeli jeszcze nie widziałem
- wind_sower
- Masakrator
- Posty: 2294
Maluję dla Perfectly Painted Studio!
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
https://www.facebook.com/PerfectlyPaintedStudio/
perfectlypaintedstudio@gmail.com
-
- Powergamer Rozpiskowy
- Posty: 42
No ja bym nie powiedział że TK od TMS są brzydkie tym bardziej że ich cory sa lepsze od corow z GW
Ostatnio zmieniony 30 sie 2018, o 13:25 przez Fuxiorr, łącznie zmieniany 1 raz.
misha pisze:heh gorzej jak przez taką nędzę stół ci spadnie czy cuś i figurki za tysiaki polecą po podłodze w otchłań płaczu i rozpaczy
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Nie karm trolla.Fuxiorr pisze:No ja bym nie powiedział że TK od TAM są brzydkie tym bardziej że ich cory sa lepsze od corow z GW
Też nie zauważyłem, aby w tym temacie była prowadzona nagonka na AoS. To było zabawne dawno temu, w czasach kiedy trup WFB był jeszcze świeży, krew się lała, a środowisko dynamicznie się dzieliło ;P. Dzisiejszy AoS został już przebudowany, dostał 2 edycję, zaczęli w końcu budować jakiś fluff i rozwijać jego uniwersum oraz wypuszczają coraz ciekawsze figurki (jak np. umarlaki). Co prawda dla wielu stylistyka modeli do AoS wciąż razi (ale super się je maluje), zasady pozostawiają jeszcze sporo do życzenia (np. podwójna tura), a przed autorami uniwersum czeka jeszcze sporo pracy. Za 2 kolejne edycje i 5-6 lat pewnie będzie to już całkiem niezły system (GW nigdy się nie śpieszy). Co prawda AoS mógłby egzystować na bazie uniwersum WFB - system uniknąłby turbulencji i pewnie dekady tworzenia fluffu od podstaw - ale w końcu wyszedł na prostą i obecnie ma bodajże 5 miejsce w top10 najlepiej sprzedających się systemów bitewnych.JimMorr pisze:Ja bym stonował nieco agresję wobec systemu AoS, a już na pewno agresję wobec graczy AoS. Atakowanie ich na każdym kroku i w każdym komentarzu niczemu nie służy, a jedynie wypycha projekt na margines. Tym bardziej, że AoS to jest zupełnie inna gra, mówi o innym świecie i ma tyle wspólnego z T9A co X-Wing...
Nie zgodzę się tylko ze stwierdzeniem, że AoS nie ma nic wspólnego z WFB czy T9A. Mają i to więcej niż jakiekolwiek inne systemy. Wspólną historię i przeszłość, ta sama baza silnika mechanicznego, konwencja fantasy z wciąż podobnymi stronami konfliktu (w tym herosami), oba to masowe systemy bitewne itd. Zupełnie inna gra to może być poker, bingo, counter-strike albo osadnicy z catanu ;p.
Prawdę mówiąć nie wiem czy u nas jest prowadzona nagonka, choć co jakiś czas migają mi w różnych grupach FB agresywne posty typu "czołem AoS cioty" ubijane przez administrację zanim zdążę printscreen'a zrobić. Bardziej jest to widoczne na głównym forum 9ki. Jeszcze pretensje wobec GW potrafiłbym zrozumieć, ale wobec graczy...? Bez sensu.
Tak czy inaczej do społeczności 9ki przylgnęła łatka 'AoS-haters'. Widać to po komentarzach pod artykułem na BOLS'ie o zapowiadanym druku książek. "Wait, the AOS hate group is still chugging along?". Jak wyjść z tego narożnika?
Tak czy inaczej do społeczności 9ki przylgnęła łatka 'AoS-haters'. Widać to po komentarzach pod artykułem na BOLS'ie o zapowiadanym druku książek. "Wait, the AOS hate group is still chugging along?". Jak wyjść z tego narożnika?
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
A w Stanach biją Murzynów. Jak wychodzą z tego narożnika?JimMorr pisze:Tak czy inaczej do społeczności 9ki przylgnęła łatka 'AoS-haters'. Widać to po komentarzach pod artykułem na BOLS'ie o zapowiadanym druku książek. "Wait, the AOS hate group is still chugging along?". Jak wyjść z tego narożnika?
Proponuję podobną strategię.