jak dla mnie widac ze Trylogia przeczytana

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
swieta_barbara pisze:Jesteś maszyna debelial, bez Ciebie to hobby dawno by umarło.
Sarkofagi są spoko, te zombiaki są po prostu największymi kotami w tym uniwersumCorunn pisze:Mnie natomiast zastanawia, z czego są zrobione sarkofagi w kryptach, skoro anemiczne mumie przebijają się przez nie po trzech ciosach... o_O
Snow, Denerys, Tyrion czy ktokolwiek nie dostałby się do repy Polski na ETCKuros pisze:Chłopaki nie każdy gra w młotka , moja żona oglądała z zaciekawieniem , ale ja się klepałem po głowie jak lekka kawaleria poleciała w pizdziet...
Ogólnie to lekka kawaleria powinna zajść od tyłu tych lodowych i najpierw ich zmieść .Wtedy nie było by tego dennego sypania
nie zapominaj o tym jak slabym trzeba byc generalem, aby zuzywac breatha na zombiakiJarekK pisze:Masakra.
1. Taktycznie bitwa wgl z dupy.
- szarża lekkiej kawalerii na hura w ciemność, bo im zapaliła mieczyki
- po co bronić murów skoro można wydać bitwę przed nimi
- po co strzelać z katapult? po co trzymać trebusze za murami? (patrz Królestwo niebieskie)
- zróbmy wielką płonącą palisadę - stańmy przed nią
- na murach postawmy tylko łuczników, po co nam smoła kamienie czy cokolwiek
- po wycofaniu cała "armia" stoi sobie na dziedzińcu i odpoczywa, zamiast wbijać na mury
2. zakończenie oczywiste od momentu jak trupy wchodzą na mury
3. Zabawa w kotka i myszkę w bibliotece idiotyczna, chwilę wcześniej zabiła dzidą 15-20 typów w 30 sekund, a teraz się boi 5 w pomieszczeniu
4. sypanie całej armii nie zdarza się nawet w wampirach
5. walka smoków tak chaotyczna, że nic nie widać
6. oczywiście "ważni bohaterowie" są nieśmiertelni xD
Za to ta dziewczynka co zabija giganta mega spoko.
Moim zdaniem ten sezon na razie poza wadami (2 pierwsze odcinki zawsze przegadane i o niczym), to kompletne zaprzeczenie GoT, żadnych zaskoczeń, sztampa taka, że aż smutek.
Obstawiam Denerys na tronie. Snow się zrzeknie, bo coś tam (albo umrze w walce o stolice i mu pogrzeb zrobią na koniec). Cersei pewnie zetną albo powieszą, ewentualnie smok ją zje. Chciałbym się mylić, bo wydaje mi się, że w klimacie GoT byłoby jakby zdrada się udała i Cersei pokroiła niedobitki bez problemu.
Myślę, że to wynik wyprzedzenia książki przez serial. A co do ogólnej jakości to nie dało się w jeden odcinek rozładować dobrze napięcia z 7 sezonów, więc wybaczam większość błędów (w tym głupią taktykę) bo zwyczajnie mi się przyjemnie oglądało, ale tego, że arya tak po prostu zabiła nocnego króla nic mi nie usprawiedliwi.Bobson pisze:Mi tam się fajnie oglądało. Trochę macie racji co do splaszczenia, ale czy 7 sezon nie oferowal właśnie takiej troszkę papki w porównaniu choćby do pierwszych 5 sezonów?