a karta trafi do Lublina
ok koniec spamu!
DMP 2019 - Kraków - Stara Zajeznia 13/14.07
Re: DMP 2019 - Kraków - Stara Zajeznia 13/14.07
Nasz team byl mieszany i wagowo wyszlo ok 55% Krakowa i 45% Lublina:D
a karta trafi do Lublina
ok koniec spamu!
a karta trafi do Lublina
ok koniec spamu!
Ostatnio zmieniony 16 lip 2019, o 07:29 przez bestia, łącznie zmieniany 1 raz.
tu mozna sobie podejrzec wyniki armii. niestety 46 osob nie wpisalo nazwy armii w TK, wiec to tak tylko orientacyjnie
https://tourneykeeper.net/Team/TKTeamco ... px?id=2812
https://tourneykeeper.net/Team/TKTeamco ... px?id=2812
We can't stop here. This is bat country.
Jednak nie mam tej karty od brety. Jak ktoś ma niech odda koledze, który szuka.
"W sumie nie zmienia to nic tylko tyle że wyczułeś okazje i ją wykorzystałeś a ja byłem naiwny i dałem się wykorzystać. Nie martw się następnym razem nie będe uprzejmy i miły" AS1 vs. Dymitr
https://www.facebook.com/events/4375678 ... discussionArbiter Elegancji pisze:Odwracając tą niezręczną dla osób odpowiedzialnych za pilnowanie regulaminu dyskusję zapytam; będą jakieś foty?
Keep Calm
and
Przestań Mamucić
"Making people happy is something to be proud of, especially if you can do it by accident"
~!
177013
"You make my heart pussy go poggers!"
~Anon to PM
"Mamut Ty weź się rozpędź a ściana sama Cię znajdzie"
~Biggos
and
Przestań Mamucić
"Making people happy is something to be proud of, especially if you can do it by accident"
~!
177013
"You make my heart pussy go poggers!"
~Anon to PM
"Mamut Ty weź się rozpędź a ściana sama Cię znajdzie"
~Biggos
Panowie!
Dziękuje wam bardzo ze ponownie przyjechaliście do mojego ukochanego Krakowa! Zawsze czuje się dumny ze możemy was tutaj (czy w Zielonkach) gościć.
Pierwszy raz od 11 lat grałem i praktycznie nie przyłożyłem reki do współorganizacji Mastera w Krakowie i dziwnie się z tym czuje, tym bardziej ze wiele osób pytało mnie o sprawy organizacyjne a nie umiałem w pełni pomoc.
Dziękuje chłopakom z Legionu ze przygarnęli mnie do składu - jak nie lubie drużynówek, tak granie z Wami Panowie to zawsze super zabawa!
Piąteczka dla przeciwników !! Dziękuje Wam za cierpliwość!
Widzimy sie na kolejnym Masterze
Buziaczki :*
Wasza wesoła Kózka - Dibo
Dziękuje wam bardzo ze ponownie przyjechaliście do mojego ukochanego Krakowa! Zawsze czuje się dumny ze możemy was tutaj (czy w Zielonkach) gościć.
Pierwszy raz od 11 lat grałem i praktycznie nie przyłożyłem reki do współorganizacji Mastera w Krakowie i dziwnie się z tym czuje, tym bardziej ze wiele osób pytało mnie o sprawy organizacyjne a nie umiałem w pełni pomoc.
Dziękuje chłopakom z Legionu ze przygarnęli mnie do składu - jak nie lubie drużynówek, tak granie z Wami Panowie to zawsze super zabawa!
Piąteczka dla przeciwników !! Dziękuje Wam za cierpliwość!
Widzimy sie na kolejnym Masterze
Buziaczki :*
Wasza wesoła Kózka - Dibo
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Ostatnio zmieniony 15 lip 2019, o 22:59 przez Dibo, łącznie zmieniany 1 raz.
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Wrong URL
Poprawiłem - przepraszam ze tak wyszło 
Gdyby nadal nie działało te same zdjęcia są tez tutaj:
Zdjęcia - alternatywa
Gdyby nadal nie działało te same zdjęcia są tez tutaj:
Zdjęcia - alternatywa
Czcij Koze !!
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
Twoja Stara gra w Age of Sigmar !
W imieniu własnym jak i całego klubu Drobne Wałeczki dziękuję za wspólnie spędzony weekend na kolejnej już edycji DMP. To fenomenalna sprawa móc spotkać się na tak dużej imprezie, odświeżyć stare znajomości i poekscytować się wynikami na kościach 
W tym roku ponownie wystawiliśmy dwa pełne składy klubowe, mimo pewnych perturbacji na ostatnią chwilę (nasz kolega Lajkonik uległ poważnemu wypadkowi ok 2 tyg. przed imprezą). I choć początkowo nie planowałem przyjazdu na DMP z powodów rodzinnych, to w ostatniej chwili udało się wykorzystać ostatnie "punkty małżeńskie", uzyskać dyspensę i poprowadzić zespół Drobnych Pijaczków, w dodatku grając pierwszy raz w 9thAge orkami.
Tym samym serdeczne podziękowania dla całego mojego zespołu, który na długo będzie przeklinał moje decyzje paringowe:
Silla, Sorneu, Grimgorga i Pyraxa.
oraz naszych przeciwników:
1. Lewa Flanka
2. JH2
3. 8 Bila 2
4. RykMedaliki
5. Okf Miscast 2
Tutaj szczególny ukłon dżentelmeński mam dla Sergiusza, z którym mimo, że uzyskałem najgorszy możliwy wynik, to chyba miałem największą satysfakcję strategiczną. Taki dysonans
I jeszcze parę słów komentarza nt. organizacji - to już wyłącznie moje osobiste stanowisko i opinia:
Za organizację tak dużej imprezy masowej należą się Laikowi i spółce duże podziękowania. To nie lada wyzwanie organizacyjne, logistyczne, finansowe. Logistyka, umowy prawne, ubezpieczenia, zgłoszenia, reklama, sponsoring, etc. - jest tego zawsze od groma. To zawsze zżera czas prywatny, odbija się na rodzinie i najczęściej na koniec zostaje tylko trochę satysfakcji.
Niemniej, jeśli tak flagowa impreza jak DMP ma się wyróżniać na mapie Polski i Europy, myślę że nie zaszkodzi parę konstruktywnych uwag:
1. Tereny
Na niektórych stołach brakowało terenów 2D, niektóre lasy udawały góry, itd. Ale to czego zupełnie nie rozumiem, to dlaczego mając na sali tereny 3D nie korzystano z nich? Bawimy się figurkami, które od zarania dziejów funkcjonują na makietach. A tymczasem sprowadzamy je wyłącznie do grania na planszy szachowej. Absolutnie nie chce otwierać dyskusji filozoficznej o pragmatyczności 2D nad 3D. Po prostu uważam, że mając zaplecze prawdziwych makiet można je było śmiało ustawić na obrysach 2D.
2. Scenariusze
Nie znalazłem ich w teczce, nie znalazłem ich w pierwszym poście na BP. Dowiadywałem się z rozmów korytarzowych, wierząc na słowo. A po turnieju nawet znalazłem na fb eventu. A wystarczyło wyświetlić nazwę scenariusza na tym ogromnym ekranie na czas bitwy.
3. Sędziowie
Mało ich. W sumie to chyba kojarzyłem tylko Slivka (który obstawiał pierwsze stoły) i jeszcze jedną osobę. W zasadzie to w większości przypadków radziliśmy sobie opinią kapitanów i kolegów z bocznych rzędów.
4. Mikrofon
Dużym failem było zaproszenie kapitanów na scenę, by mówić do nich przez mikrofon, gdy głośniki stały odwrócone tyłem do sceny. W sumie gorzej słyszałem organizatora stojącego obok, niż gdyby mówił bez mikrofonu.
Btw - fajnie było posłuchać wejścia smoka takiej legendy jak Cosmo, ale jak to mówią... enough is enough. I trzeba umieć ze sceny zejść zanim zacznie się robić hałas.
5. Śmieci
Niejako jestem zaskoczony, że na tak dużej i prestiżowej sali walało się tyle śmieci. Stary patent organizacyjny to przyklejania worków na końcach rzędów. A tutaj wszystko walało się pod stołami, a obsługa z różnych powodów tego nie ogarniała.
6. Tacki kartonowe do przenoszenia armii
Świetny patent który wspominam z DMP w Zielonej Górze. Szkoda, że już tego nikt nie powtórzył.
7. Ekran
Timer czasami chodził w czasie przerw. A jak nie chodził... to nie było nic. A można było wyświetlić aktualną agendę godzinową, albo ile czasu zostało do rozpoczęcia gry, albo wyświetlić zdjęcia najładniejszych armii, nawet sprzedać czas reklamowy sponsorom. Cokolwiek! Ale była czarna plama.
8. Numeracja rzędów
Napisany długopisem numerek na szybko na mapce... Serio? Może i detal, ale w logistyce to właśnie takie detale robią robotę. Nawet gdyby te metalowe podkładki sponsora miały wybity numer to miałoby to sens. A tak nie rozumiem ani orga ani sponsora...
9. Teczka startowa
O ile materiały w środku były w porządku, to o tyle graficzne poskładanie tej teczki to jakaś kpina. W zasadzie wszystko co można było spieprzyć udało się temu amatorowi.
10. Wydruki rozpisek
To kolejna wpadka po stronie redakcji - przekręcone armie, poucinane pozycje (we własnej rozpie znalazłem błędy, sic!), kaczki drukarskie typy "2180" zamiast "2x 180" itp itd. W niektórych wypadkach to było bardzo mylące, bo zamiast 3 karkadanów widziałem na stole nagle 4x 3 karkadany...
11. Tajność rozpisek
Obserwowałem dyskusję i wymianę argumentów nt. ETC. I można to było rozegrać na wiele sposobów, ale wg mnie wybrano najgorszy - organizacyjnie i wizerunkowo. Albo gramy Drużynowe Mistrzostwa Polski, albo Drużynowy Sparing Kadr. Traktowanie graczy na klasę A i B jest słabe po całości.
12. Wymóg pomalowania
Temat wałkowany od lat, bo w tym kraju narodowo nie szanujemy żadnych regulaminów. Beczkę piwa sędziemu, który będzie miał dość jaj by zdjąć nieregulaminowe figurki ze stołu. A jeśli ktoś jest początkującym, albo na ostatnią chwilę coś komuś nie dojechało - to od tego są wyjątki i decyzja sędziego. A tymczasem Glonojad dobrze prawi - albo się szanujemy i staramy, albo wracamy do ery "3 kolory: czany-srebrny-poobijany".
Btw - lata temu sam nam masterach firmowanych przez GW sędziując ściągałem figurki topowym graczom - niepopularny ruch, ale skuteczny.
13. Przestrzeganie czasu
Za przeproszeniem czytających - to jest kurwa kpina. Regulamin dotyczy WSZYSTKICH tak SAMO. I czy gracz na pierwszym stole, czy środkowym, czy ostatnim.
Laik - totalnie nie rozumiem Twojego argumentacji w tym miejscu - może poza faktem, że Twój team nierzadko korzystał z tego pardonu i grał po czasie (mówię co widziałem sam na koniec 5 meczu). I szczerze w dupie mam czy ktoś jest ETC Player, czy Reprezentatem Trynidadu - dura lex sed lex (a paru z Was chyba studiowało prawo, prawda?). Od czegoś są też te karniaki - jak słusznie zauważył kolega Paździoch.
14. Regulamin
Inny na BP, inny na forum 9th Age i na koniec jeszcze inny do wyłonienia zwycięzcy. Dobrze napisany regulamin jest jeden i nie zmienia się go w trakcie gry. Szczerze mówiąc to w dupie mam czy wygrali Uunderdogs czy Team Germany - ale nie jest mi obojętne, jak się robi z naszej wiarygodności cholewę. A tutaj ewidentnie był błąd organizatora, który powinien był o tym jasno powiedzieć i zastosować własną literę prawa - nawet jak to było niekorzystne dla niego samego.
15. "Nowy" Puchar Bazyliszka
Osobiście naprawiałem pierwszy smoczy puchar Bazyliszka. Dwa lata temu standaryzowałem tabliczki, aby pomieścił więcej edycji. Rok temu po trzykrotnej wygranej UD sam zaproponowałem, żeby zasponsorowali nowy puchar skoro zatrzymują aktualny. I choć podoba mi się pomysł nowej symboliki (RIP Ziemko), to dawno nic tak nie zgwałciło mojego poczucia estetyki jak ten złoty stolec. Przepraszam, ale wiem jak takie rzeczy się robi, ile to kosztuje i ten smoczy puchar zrobiony ponad 13 lat temu bije tego kloca to na głowę. Mam tylko cichą nadzieję, że za rok pojawi się coś naprawdę godnego.
Tyle ode mnie. Dzięki jeszcze raz za mile spędzony czas i serdeczne gratulacje dla Czarnych Wron za wbicie się do topu jak ostry sztylet!
W tym roku ponownie wystawiliśmy dwa pełne składy klubowe, mimo pewnych perturbacji na ostatnią chwilę (nasz kolega Lajkonik uległ poważnemu wypadkowi ok 2 tyg. przed imprezą). I choć początkowo nie planowałem przyjazdu na DMP z powodów rodzinnych, to w ostatniej chwili udało się wykorzystać ostatnie "punkty małżeńskie", uzyskać dyspensę i poprowadzić zespół Drobnych Pijaczków, w dodatku grając pierwszy raz w 9thAge orkami.
Tym samym serdeczne podziękowania dla całego mojego zespołu, który na długo będzie przeklinał moje decyzje paringowe:
Silla, Sorneu, Grimgorga i Pyraxa.
oraz naszych przeciwników:
1. Lewa Flanka
2. JH2
3. 8 Bila 2
4. RykMedaliki
5. Okf Miscast 2
Tutaj szczególny ukłon dżentelmeński mam dla Sergiusza, z którym mimo, że uzyskałem najgorszy możliwy wynik, to chyba miałem największą satysfakcję strategiczną. Taki dysonans
I jeszcze parę słów komentarza nt. organizacji - to już wyłącznie moje osobiste stanowisko i opinia:
Za organizację tak dużej imprezy masowej należą się Laikowi i spółce duże podziękowania. To nie lada wyzwanie organizacyjne, logistyczne, finansowe. Logistyka, umowy prawne, ubezpieczenia, zgłoszenia, reklama, sponsoring, etc. - jest tego zawsze od groma. To zawsze zżera czas prywatny, odbija się na rodzinie i najczęściej na koniec zostaje tylko trochę satysfakcji.
Niemniej, jeśli tak flagowa impreza jak DMP ma się wyróżniać na mapie Polski i Europy, myślę że nie zaszkodzi parę konstruktywnych uwag:
1. Tereny
Na niektórych stołach brakowało terenów 2D, niektóre lasy udawały góry, itd. Ale to czego zupełnie nie rozumiem, to dlaczego mając na sali tereny 3D nie korzystano z nich? Bawimy się figurkami, które od zarania dziejów funkcjonują na makietach. A tymczasem sprowadzamy je wyłącznie do grania na planszy szachowej. Absolutnie nie chce otwierać dyskusji filozoficznej o pragmatyczności 2D nad 3D. Po prostu uważam, że mając zaplecze prawdziwych makiet można je było śmiało ustawić na obrysach 2D.
2. Scenariusze
Nie znalazłem ich w teczce, nie znalazłem ich w pierwszym poście na BP. Dowiadywałem się z rozmów korytarzowych, wierząc na słowo. A po turnieju nawet znalazłem na fb eventu. A wystarczyło wyświetlić nazwę scenariusza na tym ogromnym ekranie na czas bitwy.
3. Sędziowie
Mało ich. W sumie to chyba kojarzyłem tylko Slivka (który obstawiał pierwsze stoły) i jeszcze jedną osobę. W zasadzie to w większości przypadków radziliśmy sobie opinią kapitanów i kolegów z bocznych rzędów.
4. Mikrofon
Dużym failem było zaproszenie kapitanów na scenę, by mówić do nich przez mikrofon, gdy głośniki stały odwrócone tyłem do sceny. W sumie gorzej słyszałem organizatora stojącego obok, niż gdyby mówił bez mikrofonu.
Btw - fajnie było posłuchać wejścia smoka takiej legendy jak Cosmo, ale jak to mówią... enough is enough. I trzeba umieć ze sceny zejść zanim zacznie się robić hałas.
5. Śmieci
Niejako jestem zaskoczony, że na tak dużej i prestiżowej sali walało się tyle śmieci. Stary patent organizacyjny to przyklejania worków na końcach rzędów. A tutaj wszystko walało się pod stołami, a obsługa z różnych powodów tego nie ogarniała.
6. Tacki kartonowe do przenoszenia armii
Świetny patent który wspominam z DMP w Zielonej Górze. Szkoda, że już tego nikt nie powtórzył.
7. Ekran
Timer czasami chodził w czasie przerw. A jak nie chodził... to nie było nic. A można było wyświetlić aktualną agendę godzinową, albo ile czasu zostało do rozpoczęcia gry, albo wyświetlić zdjęcia najładniejszych armii, nawet sprzedać czas reklamowy sponsorom. Cokolwiek! Ale była czarna plama.
8. Numeracja rzędów
Napisany długopisem numerek na szybko na mapce... Serio? Może i detal, ale w logistyce to właśnie takie detale robią robotę. Nawet gdyby te metalowe podkładki sponsora miały wybity numer to miałoby to sens. A tak nie rozumiem ani orga ani sponsora...
9. Teczka startowa
O ile materiały w środku były w porządku, to o tyle graficzne poskładanie tej teczki to jakaś kpina. W zasadzie wszystko co można było spieprzyć udało się temu amatorowi.
10. Wydruki rozpisek
To kolejna wpadka po stronie redakcji - przekręcone armie, poucinane pozycje (we własnej rozpie znalazłem błędy, sic!), kaczki drukarskie typy "2180" zamiast "2x 180" itp itd. W niektórych wypadkach to było bardzo mylące, bo zamiast 3 karkadanów widziałem na stole nagle 4x 3 karkadany...
11. Tajność rozpisek
Obserwowałem dyskusję i wymianę argumentów nt. ETC. I można to było rozegrać na wiele sposobów, ale wg mnie wybrano najgorszy - organizacyjnie i wizerunkowo. Albo gramy Drużynowe Mistrzostwa Polski, albo Drużynowy Sparing Kadr. Traktowanie graczy na klasę A i B jest słabe po całości.
12. Wymóg pomalowania
Temat wałkowany od lat, bo w tym kraju narodowo nie szanujemy żadnych regulaminów. Beczkę piwa sędziemu, który będzie miał dość jaj by zdjąć nieregulaminowe figurki ze stołu. A jeśli ktoś jest początkującym, albo na ostatnią chwilę coś komuś nie dojechało - to od tego są wyjątki i decyzja sędziego. A tymczasem Glonojad dobrze prawi - albo się szanujemy i staramy, albo wracamy do ery "3 kolory: czany-srebrny-poobijany".
Btw - lata temu sam nam masterach firmowanych przez GW sędziując ściągałem figurki topowym graczom - niepopularny ruch, ale skuteczny.
13. Przestrzeganie czasu
Za przeproszeniem czytających - to jest kurwa kpina. Regulamin dotyczy WSZYSTKICH tak SAMO. I czy gracz na pierwszym stole, czy środkowym, czy ostatnim.
Laik - totalnie nie rozumiem Twojego argumentacji w tym miejscu - może poza faktem, że Twój team nierzadko korzystał z tego pardonu i grał po czasie (mówię co widziałem sam na koniec 5 meczu). I szczerze w dupie mam czy ktoś jest ETC Player, czy Reprezentatem Trynidadu - dura lex sed lex (a paru z Was chyba studiowało prawo, prawda?). Od czegoś są też te karniaki - jak słusznie zauważył kolega Paździoch.
14. Regulamin
Inny na BP, inny na forum 9th Age i na koniec jeszcze inny do wyłonienia zwycięzcy. Dobrze napisany regulamin jest jeden i nie zmienia się go w trakcie gry. Szczerze mówiąc to w dupie mam czy wygrali Uunderdogs czy Team Germany - ale nie jest mi obojętne, jak się robi z naszej wiarygodności cholewę. A tutaj ewidentnie był błąd organizatora, który powinien był o tym jasno powiedzieć i zastosować własną literę prawa - nawet jak to było niekorzystne dla niego samego.
15. "Nowy" Puchar Bazyliszka
Osobiście naprawiałem pierwszy smoczy puchar Bazyliszka. Dwa lata temu standaryzowałem tabliczki, aby pomieścił więcej edycji. Rok temu po trzykrotnej wygranej UD sam zaproponowałem, żeby zasponsorowali nowy puchar skoro zatrzymują aktualny. I choć podoba mi się pomysł nowej symboliki (RIP Ziemko), to dawno nic tak nie zgwałciło mojego poczucia estetyki jak ten złoty stolec. Przepraszam, ale wiem jak takie rzeczy się robi, ile to kosztuje i ten smoczy puchar zrobiony ponad 13 lat temu bije tego kloca to na głowę. Mam tylko cichą nadzieję, że za rok pojawi się coś naprawdę godnego.
Tyle ode mnie. Dzięki jeszcze raz za mile spędzony czas i serdeczne gratulacje dla Czarnych Wron za wbicie się do topu jak ostry sztylet!
dziękiDibo pisze:Poprawiłem - przepraszam ze tak wyszło
Gdyby nadal nie działało te same zdjęcia są tez tutaj:
Zdjęcia - alternatywa
Siema Mordy !
Wreszcie się wyspałem.
Dziękuję uprzejmie za możliwość gry na tak fajnym wydarzeniu jak DMP w Krakowie!
Dziękuję Organizatorom, przeciwnikom i drużynie oraz osiedlowemu druidowi za wspaniały klimat.
Co do modelarki, zrozumiem wszystko - easy.
Co do terenów, rozumiem - easy.
Sędziowanie - spoko.
Miejscówa - spoko.
Niemiaszki II miejsce - na miękko nawet jakby mieli 300 punktów a nasi 299 to wyciągnął bym 2 karne za złe zachowanie
Lubię forumowe dramy, ale lepiej jak dotyczą stołowych akcji.
Sam organizuję turnieje i wiem z czym to się wiąże, gdy na sali jest ponad 250 osób to problemów jest multum, nie wszystkie się rozwiąże. Rozumiem trudne decyzje i miękkość serca. Nie ma co się chłopaki tak mocno uzewnętrzniać bo to co było już minęło i nie wróci. A tutaj widzę, że niektórzy przeżywają akcje jak rolnik stonkę. Po organizacji mastera wyłączam się zawsze na miesiąc albo dwa ze środowiska i figurek bo obciążenie jest spore i trzeba po nim odpocząć. Szanujcie organizatorów, bo nikt z własnych chęci nie organizuje turnieju aby komuś było smutno z takiego czy innego powodu, każdy robi co może i tylko los z przypałem się zgadują, że czasem wychodzi tak jak wychodzi chociaż robimy to co trzeba wtedy kiedy trzeba.
Piona !
Do zobaczenia za rok na DMP i zapraszam na Macki 21-22.09.19 (lokowanie usług)
Wreszcie się wyspałem.
Dziękuję uprzejmie za możliwość gry na tak fajnym wydarzeniu jak DMP w Krakowie!
Dziękuję Organizatorom, przeciwnikom i drużynie oraz osiedlowemu druidowi za wspaniały klimat.
Co do modelarki, zrozumiem wszystko - easy.
Co do terenów, rozumiem - easy.
Sędziowanie - spoko.
Miejscówa - spoko.
Niemiaszki II miejsce - na miękko
nawet jakby mieli 300 punktów a nasi 299 to wyciągnął bym 2 karne za złe zachowanie Lubię forumowe dramy, ale lepiej jak dotyczą stołowych akcji.
Sam organizuję turnieje i wiem z czym to się wiąże, gdy na sali jest ponad 250 osób to problemów jest multum, nie wszystkie się rozwiąże. Rozumiem trudne decyzje i miękkość serca. Nie ma co się chłopaki tak mocno uzewnętrzniać bo to co było już minęło i nie wróci. A tutaj widzę, że niektórzy przeżywają akcje jak rolnik stonkę. Po organizacji mastera wyłączam się zawsze na miesiąc albo dwa ze środowiska i figurek bo obciążenie jest spore i trzeba po nim odpocząć. Szanujcie organizatorów, bo nikt z własnych chęci nie organizuje turnieju aby komuś było smutno z takiego czy innego powodu, każdy robi co może i tylko los z przypałem się zgadują, że czasem wychodzi tak jak wychodzi chociaż robimy to co trzeba wtedy kiedy trzeba.
Piona !
Do zobaczenia za rok na DMP i zapraszam na Macki 21-22.09.19 (lokowanie usług)
sorki ale nie widzę analogii w tej sytuacji.Laik pisze:Co do karniakow to nie dałem ich również za błędy w rozpiskach (vide Robson), zmiany w rozpiskach (vide Szybki Szpil), nie zgłoszenie się w terminie (vide Team Germany) - tutaj też miałem pójść od linijki z regulaminem?
Turniej rozstrzygnął się na stołach.
Ja zareagowałem przed turniejem i coś ustaliliśmy itp.
Czy stół grający po czasie pytał czy mogą pograć bezkarnie 30 min dłużej, a plebs niech poczeka ?
- odpowiem nie pytali, bo zdziwiło Cię że Kalafior gra jak Ci powiedziałem.
30 min. wcześniej mógł być całkiem inny wynik.
Bronicie przegranej sprawy, tylko dlatego, że grał tam kolega z kadry.
Jeżeli chcecie by z kadry się śmiali, a nie ją dopingowali to jest to najlepsza droga ku temu
- utwierdzanie środowiska, że są równi i ósemka równiejszych.
RIP
Ziemko pisze:Ja Robert Mrozek kajam się przed Wami wszystkimi, zrobiłem błąd, chcemy bardzo wygrać, ale nie zrobiliśmy tego umyślnie, padamy na kolana - WYBACZCIE
No ja akurat z Tobą nie grałem, ani kapitanem drużyny nie byłem, więc to tylko obserwacja.gr3ml1n pisze: Jeszcze raz przepraszam za brak odpowiedniej armii, ale to nie było działanie z premedytacją. Miałem grać pożyczoną, ale jak Laik wyżej pisał - nie dotarła. Byłem gotowy zrezygnować z turnieju, ale namówiono mnie, żebym przywiózł swoje szaraczki.
Przed 2 i 3 bitwą wyjaśniałem sytuację przeciwnikom i zaproponowałem, że możemy wpisać regulaminowe 13:7, jako że chłopaki zostaliby w 4 i w obu przypadkach nie było z tym problemu. Ba, nawet punktowo lepiej na tym wyszli, bo oboje mi wklepali 20:0.
Następnego razu nie będzie, bo sam czułem się niekomfortowo, ale gdyby był podobny problem, to sugeruję odezwać się wcześniej. Regulamin był po Twojej stronie, więc przyjąłbym to na klatę i nie musiałbyś się irytować.
Nie zrozum mnie źle - ja rozumiem, że są sytuacje losowe, ale regulamin powinien je jakoś przewidywać. Uważam, że mogłoby się pojawić zastrzeżenie, że armie nie w całości pomalowane są dopuszczalne tylko w wyjątkowych przypadkach (wedle uznania organizatora). Jako dodatkowa marchewka można by też dać: +3DP za każdą armię full painted, +2DP za każdą armię ze zrobionymi podstawkami - łącznie do zdobycia 25DP na team. Byłoby to jasne, każdy mogłby świadomie podejmować decyzje.
Uprawa warzyw od 1997 roku
DokładnieGlonojad pisze:Jako dodatkowa marchewka można by też dać: +3DP za każdą armię full painted, +2DP za każdą armię ze zrobionymi podstawkami - łącznie do zdobycia 25DP na team. Byłoby to jasne, każdy mogłby świadomie podejmować decyzje.
...Jeśli jest strach przed zdejmowaniem modeli albo wlepianiem za to karniaków to lepiej po prostu promować pomalowane i wymodelowane armie. Wtedy teoretycznie wilk cały i owca syta. Oczywiście jak ktoś okupuje warzywniak to i tak pewnie w pompie będzie miał malowanie ale już na wyższych stołach mieć 25 DP a nie mieć to tak jakby stracić 50 
.U nas na Salamasterze pokazał to dobitnie przykład Jeżusa. Z bitew zdobył punktów na pudło ale wyprzedziły go lepiej ogarnięte modelarsko armie.
Klub Gier Bitewnych SALAMANDRA - Włocławek
A turniejem chcemy wyłonić najlepszego gracza czy hobbistę? Imo to pierwsze, ja osobiście mógłbym grać na szarakach, ale pomalowałem na turniej, bo tak organizator prosił, sytuacje wyjątkowe za zgodą orga wg mnie też są okej, i z racji, że są wyjątkowe, nie muszą w regu się pojawić.katerek pisze:DokładnieGlonojad pisze:Jako dodatkowa marchewka można by też dać: +3DP za każdą armię full painted, +2DP za każdą armię ze zrobionymi podstawkami - łącznie do zdobycia 25DP na team. Byłoby to jasne, każdy mogłby świadomie podejmować decyzje.
U nas na Salamasterze pokazał to dobitnie przykład Jeżusa. Z bitew zdobył punktów na pudło ale wyprzedziły go lepiej ogarnięte modelarsko armie.
Co do dodatkowego czasu osobiście uważam, że nie powinno tak być na żadnym turnieju, czy to lokal czy mistrzostwa, 10 min spóźnienia wg regu to 0-0. Byle następnym razem było to egzekwowane, ktoś wspomniał o apce która autmatycznie przydzieli. Da mnie bomba.
Ale pomijając tę jedną sprawę ze spóźnieniem turniej wyszedł super, na pewno w ramach możliwości Front Wschodni będzie wpadał na więcej, miejscówka bardzo fajna, klimatyzowana, więc i latem nie ma problemów przy ~300 osobach na sali, jedzienie było super smaczne (burger), organizacyjnie parę drobnostek poza wspomnianą obsuwą, ale nic co mnie zraziło. Wrócilim na Biedostok z głowami pełnych pomysłów, żeby w następnym roku wspiąć się wyżej w rankingu.
Dzięki też przeciwnikom za super gry!
Dzięki kompanom do picia za odwagę w spróbowaniu prawdziwych trunków z Podlasia!
Dzięki organizatorom za super wspomnienia!
Dzięki drużynie, że wytrzymała ze mną 3 dni!
Dzięki wszystkim, z którym nie zagrałem, że choć mogłem popatrzyć na Wasze super odpicowane armie, obyśmy zagrali na innych imprezach.
Widzimy się (mam wielką nadzieję) za rok, a może i wcześniej jakiś master się wydarzy, na który zorganizujemy ofensywę ze wschodu!
Pozdrowienia, Radian z Frontu Wschodniego!
~Biegnący z Berserkerami
