1 Beastmaster on Manticore (Blood Armour, Sea Dragon Cloak, Lance) /260 pkt
1 Sorceress lvl 2 (Black Staff, Seal of Ghrond) /175 pkt
14 Warriors (Repeating Crossbow) /154 pkt
11 Corsairs (Reaver) /120 pkt
1 Cold One Chariot (Spears) /97 pkt
5 Cold One Knights (Standard, Muscician, Dread Knight) /190 pkt
2 Reaper Bolt Thrower /200 pkt
Casting pool: 4 Dispel pool: 4 Total cost: 1196 pkt Models in army: 39
Plan jest taki: mag idzie w korsarzach, dzieki czemu lapie zasieg gdzie potrzeba, a dzieki mozliwosci casta 4 koscmi rzuca dla przykladu na strzelcow/maszyny d6 S3 i zabiera ture strzalu przez co beastmaster ma wieksza szanse na przezycie i rozprawienie sie z maszynami/strzelcami (dzieki blood armour przy wybijaniu zalogantow reperuje sobie save najlepiej az do 1+, pozniej moze ruszyc na twardszych wrogow).
Kontyngent warriorow ostrzeliwuje wszystko wraz z pomoca dwoch beltów, z mala kontra dla wsparcia jest beastmaster a takze rydwan z korsarzami (z magiem 2*6, w razie co mag ucieka, mimo wszystko 13 atakow to juz cos) i kawaleria ktore ma odbic doszlego przeciwnika. Co o tym myslicie?
Bardzo mroczne elfy 1200 pkt
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
Dziwne że wojowników nie 20. Tyle mają rank mniej i mniejszą przeżywalnośĆ. OSobiscie rarowałbym sobie maga na rzecz caddiego jesli juz konieczna jest dla ciebie mocna ochrona antymagiczna.
chyba jest tak, że ten samotny mag nie przebije się ani prze caddego z 2 DS ani przez 2*jakiś mag. Więc jest szansa nic nie zrobi a to 10% twojej armii (punktowo) 14 kusz to jakiś dziwny pomysł. 12 da się zrozumieć
ale jak ich będzie 2 ranki po 7 to i nie ustawisz ich za dobrze i nie powalczysz, a 24 cale w moim odczuciu to za mało żeby się kitrać na górce. jak chcesz grać z magiem w korsarzach proponuje wsadzić shadów (do zjadania magów i maszyn) i harpie bo fajnie ostrzał ściągają.
Kosztem Coków albo rydwanu i wojowników jesteś w stanie zrobić
jakąś 20 walczących albo droższe 2*10 kusz i jakiś shadów i/lub harpie. Albo wywal maga, wsadź albo cadyego albo kogoś z SoG dla jakiej kolwiek ochrony i jedź w ofens...
ale jak ich będzie 2 ranki po 7 to i nie ustawisz ich za dobrze i nie powalczysz, a 24 cale w moim odczuciu to za mało żeby się kitrać na górce. jak chcesz grać z magiem w korsarzach proponuje wsadzić shadów (do zjadania magów i maszyn) i harpie bo fajnie ostrzał ściągają.
Kosztem Coków albo rydwanu i wojowników jesteś w stanie zrobić
jakąś 20 walczących albo droższe 2*10 kusz i jakiś shadów i/lub harpie. Albo wywal maga, wsadź albo cadyego albo kogoś z SoG dla jakiej kolwiek ochrony i jedź w ofens...
Ale jak sie ladnie prezentuje taki kontyngent 14 kusznikow ustawiam ich w linii na srodkowej czesci stolu lekko wysunietych, po jednym boku sa korsarze + rydwan po drugim kawaleria, w rogach po bolcie. Caddy powstrzyma mnie na max dwie tury magii, pozniej juz wszystko zacznie wchodzic (i tak grajac na dwoch magach mam 6 PD, na jeden czar pusci scroll a drugi juz bedzie mogl DD rozproszyc wiec niewiele to by i tak nie zyskalo jakby dwoch magow bylo) a jak przeciwnik ma dwoch magow ma bazowo 4 DD i o ile nie ma scrolli to bedzie to loteria ktoremu z nas uda rzucic sie wiecej. Moj mag jest w polowie dla obrony w polowie dla ataku. Szczerze to nie mam co za bardzo w offens jechac, zwlaszcza ze moim przeciwnikiem sa HE, wiec wole wyczekac i ich troszke oslabic, a potem bezbronnych zalosnych slabeuszy wytluc w walce...
Zdejmij dread Knighta z COK'ow
Daj Seal Beastmasterowi a magiczce daj Lifetakera
Dorzuc muzyka do korsarzy
To takie najmniejsze sugerowane zmiany a tak wogole to rozpa mi sie nie podoba wole dac czarodziejce 2 level i dac jej darkstar cloak wtedy masz 2 czary jeden rzucasz dwoma koscmi, drugi trzema. A tak masz tylko jeden czar za 3 kosci. Do tego przydalaby ci sie jedna piatka DR, a 2 bolce to 200 latwych punktow dla przeciwnika. chyba ze tak ja pisales nastawiasz sie tylko i wylacznie na HE to ok.
Daj Seal Beastmasterowi a magiczce daj Lifetakera
Dorzuc muzyka do korsarzy
To takie najmniejsze sugerowane zmiany a tak wogole to rozpa mi sie nie podoba wole dac czarodziejce 2 level i dac jej darkstar cloak wtedy masz 2 czary jeden rzucasz dwoma koscmi, drugi trzema. A tak masz tylko jeden czar za 3 kosci. Do tego przydalaby ci sie jedna piatka DR, a 2 bolce to 200 latwych punktow dla przeciwnika. chyba ze tak ja pisales nastawiasz sie tylko i wylacznie na HE to ok.
Tez na poczatku stosowalem darkstar cloak (mam black staff, wiec 4 kosci na czar a nie 3, przeciez ma 2 lvl) ale wszystko trafial szlag jak wylosowalem np 1 i 6 czar z magii dark (ten lore najbardziej lubie) bo ciezko go bylo rzucic 3 koscmi, lub kiedy jakis czar nie mial w ogole zastosowania w obecnej sytuacji (brak zasiegu, np soul stealer) Tutaj rzucam jeden czar i mam prawie pewnosc ze jeden z dwoch bedzie zawsze oplacalny. Taka kawaleria jak COK zasluguje na FCG, zazwyczaj w szarzy 1 atak przy WS5 i S5 to jeden trup wiecej Blood armour to ciekawy bajer, przy odrobinie szczescia mozna niezle podpakowac pancerz beastmasterowi, ladujac sie we wszystkiego typu przeszkadzajki. 2 bolce az takie stratne nie sa, wszystko co zagraza jest niszczone przez kusznikow tudziez przez nie same, w razie co jeszcze mantysia odbije jak kto za blisko podejdzie. Moze i lifetaker to nie jest zla rzecz, ale jakos nigdy nie bylem zwolennikiem tego przedmiotu... Moze jestem w bledzie :] Ewentualna zmiane jaka moglbym wprowadzic to wymiana 2 kusznikow na 2 korsarzy i dorzucic muzyka korsarzom.