Niezwykli 2.0 (mekka bezmyślnego spamu)
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
No to rzeczywiście niezwykły jesteś, bo ja dotychczas tylko o gnoblarach słyszałemMotyl pisze:Jestem gnobolarem...
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action
Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)
My mistake
Wiesz jakby mi rodzice zadali pytanie czy jestem w ciąży, odpowiedziałbym pytaniem. A czy Wy jesteście trzeźwi?Skavenblight pisze:A tak poważnie...
Sa!nt, wściekłbyś się, gdybyś raz na tydzień słyszał pytanie, czy jesteś w ciąży Smile
Ot tak. Bo zjadłeś jedną kanapkę więcej na kolację, albo masz zbyt błogą minę jedząc Milky Waya. Albo nie chcesz z nikim rozmawiać i to jest podejrzane. Nie daj Boże czymś się strujesz i jest Ci niedobrze, to niechybny znak.
Co do Ciebie może czegoś Twoi rodzice oczekują od Ciebie I czekają na to Nie mogą się doczekać i na każdym progu widzą symptomy
squiq pisze:Mój Sigmar myśli inaczej.
Tacy ludzie nie powinni być wychowawcami...TomCio pisze: Poza tym ta wychowawczyni to stara panna, coś koło 50 lat ma .
\Sa!nt pisze:A młode kobiety zaraz po studiach nie powinny wykładać... Bo tylko wyżywają się na biednych Bogu winnych studentach za swoje problemy na studiach...
Ano znalazły by sobie faceta i przestały męczyć studentów
Po tym co zrobiła w galerii już chyba powinna dostać bana...
Poczekajmy co zostanie ustalone na tajnym forum adminów
A Ty też (Raptaparat) flejmujesz z uporem godnym lepszej sprawy, czerwonokredkową PMkę dostaniesz zresztą jak tylko zbanujemy "Patrycję".
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie, wręcz przeciwnie - to byłoby dla nich gorsze niż zło, apokalipsa, egzamin z gramatyki i Paris Hilton razem wzięte!Sa!nt pisze: Wiesz jakby mi rodzice zadali pytanie czy jestem w ciąży, odpowiedziałbym pytaniem. A czy Wy jesteście trzeźwi?
Co do Ciebie może czegoś Twoi rodzice oczekują od Ciebie I czekają na to Nie mogą się doczekać i na każdym progu widzą symptomy
Ominął mnie flejm patysiowy
Masz czego żałować
Arabesca - Dark Fantasy, Epic Action
Nietykalny pisze:Lakieru pernamentnego ( permanentny znaczy co innego)
Ja pier***e.
Byłem, ku**a, byłem.
Pedagog oczywiście się spóźniła, a jak już przyszła to gdzieś wcieło moją wychowawczyni. Mój stary zaczął gadać pedagog, że ta dzwoni do niego z pierdołami, a potem jak ona przyszła to siedział cicho... ku**a jak zawsze, ale z niego ciota... No nic przyszła wychowawczyni, pedagog zaczęła srać co ona do mnie ma to ta zaczęła swoje smuty, że jestem wulgarny, arogancki itd. Ja powiedziałem, że dziwne, że inni nauczyciele nie mają ze mną takich problemów tylko zawsze ona. Potem pedagog do mnie co ja mam do powiedzenia, ja zaczynam mówić co ona odpie***la, a ta suka mi przerywa i mówi, że nie mówimy co wychowawczyni robi tylko o mnie rozmawiamy. Potem do mnie z teksem dlaczego jestem arogancki, to znów zaczynam, że przez wychowawce i mówie co ona robi, to znów mi przerywają i mówią, że nie mówimy co ona robi tylko o mnie. Ja pier***e, nawet nie można wytłumaczyć, co mnie denerwuje. Potem powiedziałem, że mi nie uznała usprawiedliwienia od lekarza, to ta z tekstem, że mogło być podrobione, ja na to, że przecież wiedziała, że jestem chory bo dzowniła dzień wcześniej do matki, a ona na to, że zapomniała. Nosz kur**. Oczywiście wszyscy przeciw mnie, nawet do słowa nie dadzą dojść, mój stary się nawet słowem nie odezwał. Mówiłem nawet jak ona ocenia, że jednych faworyzuje, a innym stawia jedynki, a ona że jest obiektywna. Do tego powiedziała, że te 10 pał, które mi wstawiła to z troski o mnie. Ku**a. Tyle powiem. Poje***ni oni są. Nawet nie mogłem powiedzieć co ona odpier***a, bo wtedy słyszałem, że nie gadamy co ona robi, tylko co ja. A potem pytają co mnie wku***a, a właśnie to mnie wku***a.
Byłem, ku**a, byłem.
Pedagog oczywiście się spóźniła, a jak już przyszła to gdzieś wcieło moją wychowawczyni. Mój stary zaczął gadać pedagog, że ta dzwoni do niego z pierdołami, a potem jak ona przyszła to siedział cicho... ku**a jak zawsze, ale z niego ciota... No nic przyszła wychowawczyni, pedagog zaczęła srać co ona do mnie ma to ta zaczęła swoje smuty, że jestem wulgarny, arogancki itd. Ja powiedziałem, że dziwne, że inni nauczyciele nie mają ze mną takich problemów tylko zawsze ona. Potem pedagog do mnie co ja mam do powiedzenia, ja zaczynam mówić co ona odpie***la, a ta suka mi przerywa i mówi, że nie mówimy co wychowawczyni robi tylko o mnie rozmawiamy. Potem do mnie z teksem dlaczego jestem arogancki, to znów zaczynam, że przez wychowawce i mówie co ona robi, to znów mi przerywają i mówią, że nie mówimy co ona robi tylko o mnie. Ja pier***e, nawet nie można wytłumaczyć, co mnie denerwuje. Potem powiedziałem, że mi nie uznała usprawiedliwienia od lekarza, to ta z tekstem, że mogło być podrobione, ja na to, że przecież wiedziała, że jestem chory bo dzowniła dzień wcześniej do matki, a ona na to, że zapomniała. Nosz kur**. Oczywiście wszyscy przeciw mnie, nawet do słowa nie dadzą dojść, mój stary się nawet słowem nie odezwał. Mówiłem nawet jak ona ocenia, że jednych faworyzuje, a innym stawia jedynki, a ona że jest obiektywna. Do tego powiedziała, że te 10 pał, które mi wstawiła to z troski o mnie. Ku**a. Tyle powiem. Poje***ni oni są. Nawet nie mogłem powiedzieć co ona odpier***a, bo wtedy słyszałem, że nie gadamy co ona robi, tylko co ja. A potem pytają co mnie wku***a, a właśnie to mnie wku***a.