Używałem wyprasek (łuk i bełt), modeliny (stelaż), drutu (cięciwa) i wykałaczek (kolce), płytki drukowanej 40x40mm (podstwka - Shino stwierdził, że taki ma być wymiar zgodnie z polskim rulem).
Całość sklejona vikolem i kropelką, pryśnięta czarnym podkładem i pomalowana (dopiero się uczę!)
Dodam, iż na żywo lepiej to wygląda.



Pojawia się pytanie - czy takim czymś (tzn samoróbką) można grać gdzieś poza domem? Bo zastanawiam się nad zrobieniem kilku squigów, ale jeśli będę mógł grać nimi tylko z kumplami to nie wiem czy jest sens...