Wampirzyca
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Wampirzyca
Po dwuletniej przerwie od pyndzli, moja wampirzyca doczekała się kolorków.
Dodam tylko, że moje wąpierze są z Bretonni i ona rzeczywiście biega z dwoma mieczami, a jak.
Dodam tylko, że moje wąpierze są z Bretonni i ona rzeczywiście biega z dwoma mieczami, a jak.
Fajna bardzo wampirzyca, kamień też, tylko tam gdzie pod kamieniem jest piasek to mógłbyś np. takiego glona wrzucić jaki jest na kamieniu.
A zamiast tych kwiatków na płaszczu to nie powinno być coś bardziej "ostrego" co by pasowało do niej?
A zamiast tych kwiatków na płaszczu to nie powinno być coś bardziej "ostrego" co by pasowało do niej?
Wszystko fajnie, ale włosy są żółte a nie blond.. przez co figurka nie wygląda do końca realistycznie. Drugą sprawą jest kamień, za mało kontrastowy, malunki na nim tez nie do końca dobrze się prezentują, wyglądają trochę jak z kreskówki. Ogólnie odradzałabym używania styroduru na podstawki pojedynczych modeli, styrodur dobrze prezentuje się na dużych powierzchniach makiet. Jeśli chcesz zrobić mega realistyczne kamienie to kup sobie zwykłą modelinę rozgnieć duży kawałek, ugotuj i delikatnie nożykiem odłamuj kawałeczek po kawałeczku. Mi ten sposób sprawdza się w 100 %
Wszystko jest elegancko, jednak moim zdaniem cały model (wliczając kamyczek i graffiti) jest nieco... mangowe?
Taki klimat komiksowy, lecz mi niezbyt odpowiada...
Taki klimat komiksowy, lecz mi niezbyt odpowiada...
Ostatnio zmieniony 27 sty 2008, o 22:38 przez Yori, łącznie zmieniany 1 raz.
Heh, Megi jesteś spostrzegawcza. Rzeczywiście podstawka i włosy są słabszymi stronami modelu - są to elementy malowane 2 lata temu, zanim figurka trafiła do pudła.
Mimo to, włosy są blond, tylko na zdjęciu jakoś blado wyszły - bubonic brown do bleached bone.
Co do podstawki co całkowicie się zgadzam. Teraz zrobiłbym ją inaczej, w całości z GS.
Co do wesołości to kwestia indywidualnego podejścia. Wg. fluffu, Brettońscy blood dragoni (oprócz tych z mousillionu) nie obnoszą się ze swoją wampirowatością. Niektórzy z nich walczą nawet w regularnych armiach "podpijając" sobie w bitwach gdy nikt nie patrzy. Blood dragoni to po pierwsze wojownicy, a potem dopiero wampiry. Sam Abhorash traktował swych wampirzych pobratymców jako zwierzęta, niepotrafiące kontrolować swej mrocznej strony. Dlatego też wampirzyca jest elementem mojej armii który odstaje w tym zakresie. Mój generał to czarny rycerz, BK to rycerze czarnego grala i ogólnie mrrrok, ale chciałem, żeby Helena była odstępstwem.
Pamiętacie Switch z Matrixa? Ona jako jedyna z całej załogi Nebuchodonozora ubrana była zawsze na biało i tym się wyrózniała. Helena to taka Switch
Mimo to, włosy są blond, tylko na zdjęciu jakoś blado wyszły - bubonic brown do bleached bone.
Co do podstawki co całkowicie się zgadzam. Teraz zrobiłbym ją inaczej, w całości z GS.
Co do wesołości to kwestia indywidualnego podejścia. Wg. fluffu, Brettońscy blood dragoni (oprócz tych z mousillionu) nie obnoszą się ze swoją wampirowatością. Niektórzy z nich walczą nawet w regularnych armiach "podpijając" sobie w bitwach gdy nikt nie patrzy. Blood dragoni to po pierwsze wojownicy, a potem dopiero wampiry. Sam Abhorash traktował swych wampirzych pobratymców jako zwierzęta, niepotrafiące kontrolować swej mrocznej strony. Dlatego też wampirzyca jest elementem mojej armii który odstaje w tym zakresie. Mój generał to czarny rycerz, BK to rycerze czarnego grala i ogólnie mrrrok, ale chciałem, żeby Helena była odstępstwem.
Pamiętacie Switch z Matrixa? Ona jako jedyna z całej załogi Nebuchodonozora ubrana była zawsze na biało i tym się wyrózniała. Helena to taka Switch
- Skavenblight
- Naczelna Prowokatorka
- Posty: 6092
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Fedek,tak czytam sobie Twojego komenta, piszesz o tych bretońskich blood dragonach i trochę mnie to wzięło. Jeśli to nie problem to prześlij mi na PM albo napisz tu z jakiej to literatury?
A i tak przy okazji, to trochę możesz mieć kłopot z tłumaczeniem kudziom, dlaczego Twoja armia jest z Bretonnii, a nie tak jak to na przyszłą edycję będzie przystawać z ... land of Sylvania
A i tak przy okazji, to trochę możesz mieć kłopot z tłumaczeniem kudziom, dlaczego Twoja armia jest z Bretonnii, a nie tak jak to na przyszłą edycję będzie przystawać z ... land of Sylvania
Co do literatury to proponuje przejrzenie AB 6ed. Trochę jest na stronie GW pod szyldem BD, trochę jest w takim dodatku do WHRP 'Bretonnia'.
A co do nowej edycji... no cóż, unifikacja, ale ja się nie opre
Do tej pory nikomu nic nie musiałem tłumaczyć na turniejach ani normalnie, choć myślę, że to sie zmieni, bo mam zamiar zrobić Varghulfa z... młodego Valtena
Nie mam pomysłu z czego zrobić KotBK (oczywiście u mnie pod inną nazwą, bo Blood Keep to imperialny zakon, a-fe!)... Grale odpadają, bo są już BK, a gamezonowcy jakoś mi nie pasują...
A co do nowej edycji... no cóż, unifikacja, ale ja się nie opre
Do tej pory nikomu nic nie musiałem tłumaczyć na turniejach ani normalnie, choć myślę, że to sie zmieni, bo mam zamiar zrobić Varghulfa z... młodego Valtena
Nie mam pomysłu z czego zrobić KotBK (oczywiście u mnie pod inną nazwą, bo Blood Keep to imperialny zakon, a-fe!)... Grale odpadają, bo są już BK, a gamezonowcy jakoś mi nie pasują...
To może coś byś poradził? Stwierdzenie, że do bani to trochę mało. A co do figurki to według mnie ładnie się prezentuje, choć ja bym ją bardziej bladą widział.Szaman pisze:wszystko ladnie, ale krew jest - niestety - do bani
Vivere commune est, sed non commune mereri.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
dobra krew jest bardzo ciezko zrobic - nie sadze, abym byl w tym autorytetem. poprobowal bym zabawy z inkami (braz i czerwien).Elomar pisze:To może coś byś poradził? Stwierdzenie, że do bani to trochę mało.Szaman pisze:wszystko ladnie, ale krew jest - niestety - do bani
BTW krytyka nie musi byc konstruktywna... nie musi mi sie wszystko podobac, czego nie umialbym zrobic lepiej
"I fart in your general direction"