Dark Elf Noble
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
- Roman Lord of the Druchii
- Chuck Norris
- Posty: 600
- Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką
Dark Elf Noble
Pomimo tego, iż jest to champion Korsarzyw mojej armii pełni rolę Nobla . Wiele osób mówi, że sam w sobie jest brzydką figurką ale dla mnie jest to najfajniejszy Delf. Oto on w pełnej krasie:
Pozdro
Pozdro
- Czcigodny z Gisoreux
- "Nie jestem powergamerem"
- Posty: 124
- Lokalizacja: Gisoreux, Bretonia
Fajny kolor szaty! Ale gębę to on ma
fajny ,kolorystycznie mi sie podoba tylko jak dla mnie luski na plaszczu malo rozjasnione (chodzi mi o zdjecia z gildi).
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Roman, co tu duzo mowic, kawal dobrej roboty.
Podstawka tez klasa.
W koncu jakas naprawde porzadna Twoja praca.
A co do figurki to akurat jest moim zdaniem swietna, ma klimat DE bez pytania.
Podstawka tez klasa.
W koncu jakas naprawde porzadna Twoja praca.
A co do figurki to akurat jest moim zdaniem swietna, ma klimat DE bez pytania.
-
- Chuck Norris
- Posty: 482
Ave
Ja podziwiam ekspresje jego twarzy mmmmm..... Cudo!
Jednak już miecz czy szablę jaką on ma to już tak trochę na odwal się zrobiłeś
Ja podziwiam ekspresje jego twarzy mmmmm..... Cudo!
Jednak już miecz czy szablę jaką on ma to już tak trochę na odwal się zrobiłeś
Bardzo dobra praca , mocne strony to przede wszystkim szata ( ktora jest najlepszym elementem figurki - podaj przepis ) oraz twarz... Slabsze strony to naramiennik - malo przypomina nmm oraz plaszcz ( widac ,ze cieniowany , aczkolwiek uwazam , ze luski powinno sie cieniowac duzo jansiejszym kolorem wtedy super wychodza)
- Roman Lord of the Druchii
- Chuck Norris
- Posty: 600
- Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką
Płaszcz to masa czasu poświęcona cieniowaniu od czarnego do właśnie liche purple+skullwhite. Wyszedł ładnie bo po prostumokry pędzel robiony długo z warstwami minimalnie jaśniejszymi tak ładnie wychodzi . CO prawda to prawda przy płaszczyku i gębie posiedziałem pare godzin
Dzięki za komenty
Dzięki za komenty
Kawał dobrej roboty Roman, DE naprawdę fajny, moim zdaniem trzyma klimat tej rasy Łuski na płaszczu mogłyby być jeszcze troszkę rozjaśnione no i ten naramiennik - jakoś mi zupełnie nie pasuje do reszty i nie wygląda jak złoty, poza tym zlewa się z szarfą, którą zrobiłeś w podobnym odcieniu. Mieczyk choć nie powala to zrobiony z pomysłem i ciekawie
- Roman Lord of the Druchii
- Chuck Norris
- Posty: 600
- Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką
Widzicie z malowaniem na ebaya to jest tak, że broń boże nie robie tego żeby siepać kasę za byle co. Po prostu jestem młodym malarzem, ale i również graczem i potrzebuje pieniędzy na:
-farby,
-pędzle,
-figurki do mojej armii itp.
Ludzie starsi malują figurki dla samego funu. Nie martwią się o to, że jak jej nie skończą to nie będą mieli na farbkę, która z kolei jest potrzebna na dokończenie figsa do swojej armii. Do tego znowu nie możemy się jakos przyłożyć gdyż musimy malować na sprzedaż żeby mieć pieniądze na warsztat. Za 10zł kieszonkowego tygodniowo to moge sobie kupić pepsi i jakąś szamę na jeden wieczór malowania. Do tego wszystkiego dochodzi nauka, zajęcia. Niestety to wszystko przeszkadza mi w tym aby siąść z pełnym sprzętem i przez miesiąc każdego wieczoru katować figsa żeby wyglądał jak należy. Mam nadzieję, iż wraz z wiekiem mój skill jeszcze bardziej wzrośnie (maluje 1,5roku dopiero) i za parę lat bedę mógł robić figsy tylko dla przyjemności z kasą zarobioną w pracy i pomalowaną na przyzwoitym poziomie własną armią.
Pozdro dla wszystkich, którym chciało się doczytać posta do końca
-farby,
-pędzle,
-figurki do mojej armii itp.
Ludzie starsi malują figurki dla samego funu. Nie martwią się o to, że jak jej nie skończą to nie będą mieli na farbkę, która z kolei jest potrzebna na dokończenie figsa do swojej armii. Do tego znowu nie możemy się jakos przyłożyć gdyż musimy malować na sprzedaż żeby mieć pieniądze na warsztat. Za 10zł kieszonkowego tygodniowo to moge sobie kupić pepsi i jakąś szamę na jeden wieczór malowania. Do tego wszystkiego dochodzi nauka, zajęcia. Niestety to wszystko przeszkadza mi w tym aby siąść z pełnym sprzętem i przez miesiąc każdego wieczoru katować figsa żeby wyglądał jak należy. Mam nadzieję, iż wraz z wiekiem mój skill jeszcze bardziej wzrośnie (maluje 1,5roku dopiero) i za parę lat bedę mógł robić figsy tylko dla przyjemności z kasą zarobioną w pracy i pomalowaną na przyzwoitym poziomie własną armią.
Pozdro dla wszystkich, którym chciało się doczytać posta do końca
- Roman Lord of the Druchii
- Chuck Norris
- Posty: 600
- Lokalizacja: Z miasta, w którym ludzie wolą grać Dark Elfami i Mortalami Chaosu niż Bretką
Bywam na wielu forach i tam takie stare grubasy w okularach(widać na avatarze np. po owłosionych tłustych łapach). Malują sobie przez 2 miesiące jednego wyczesanego limitowanego figsa i dają wipy co tydzień. Często pokazują swój warsztat i widąc, że nie martwią sie tym o czym pisałem.
@Jankiel-są wyjątki, do których z tego co wnioskuję ty się zaliczasz ale to na prawde są tylko wyjątki.
@Jankiel-są wyjątki, do których z tego co wnioskuję ty się zaliczasz ale to na prawde są tylko wyjątki.
- Artek'sWorkshop
- Chuck Norris
- Posty: 402
- Lokalizacja: Gdańsk
ładny ładny i to bardzo .Ok niebede sie podlizywał:p ale ja bym tak niepomalował:P