Moj pierwszy COK
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Moj pierwszy COK
Zaczalem malowac armie DE. Na poczatek poszedl COK.
Fotki jakie sa takie sa, staralem sie zrobic je jak najlepiej swoim telefonem . Jaszczurom pomaluje oczy na czerwono jak tylko kupie farbke
Dąże do porzadnego tabletop'u, w realu wyglada lepiej.
Fotki jakie sa takie sa, staralem sie zrobic je jak najlepiej swoim telefonem . Jaszczurom pomaluje oczy na czerwono jak tylko kupie farbke
Dąże do porzadnego tabletop'u, w realu wyglada lepiej.
Poprawiłem linki - dwie rady.
Primo, używaj [img]...[/img] do wklejania zdjęć.
Secundo, jak pokaże ci się zdjęcie na imageshacku albo czymś takim to kliknij prawym przyciskiem myszy na zdjęcie i skopiuj adres obrazka. Wtedy możesz łatwiej zrobić posta.
A co samej figurki...
Poczytaj sobie o dippingu - jakbyś teraz włożył figurkę do bejcy to by wyszła świetnie !
Poza tym - czy aby lanca nie jest przekrzywiona ciut?
Primo, używaj [img]...[/img] do wklejania zdjęć.
Secundo, jak pokaże ci się zdjęcie na imageshacku albo czymś takim to kliknij prawym przyciskiem myszy na zdjęcie i skopiuj adres obrazka. Wtedy możesz łatwiej zrobić posta.
A co samej figurki...
Poczytaj sobie o dippingu - jakbyś teraz włożył figurkę do bejcy to by wyszła świetnie !
Poza tym - czy aby lanca nie jest przekrzywiona ciut?
Niestety w moim odczuciu to b. niski tt
Jedyna technika jaką tu widzę, to *brrrr* drybrush. Wyglądać będzie znacznie lepiej, jeśli pomalujesz go normalnie, a jeśli rozjaśnianie Cię nuży, zawsze możesz zrobić cieniowanie washami i będzie wyglądać 100 razy lepiej.
Natomiast na plus należy zaliczyć fakt, że w erze bejcy podjąłeś się normalnego malowania
Powodzenia.
Jedyna technika jaką tu widzę, to *brrrr* drybrush. Wyglądać będzie znacznie lepiej, jeśli pomalujesz go normalnie, a jeśli rozjaśnianie Cię nuży, zawsze możesz zrobić cieniowanie washami i będzie wyglądać 100 razy lepiej.
Natomiast na plus należy zaliczyć fakt, że w erze bejcy podjąłeś się normalnego malowania
Powodzenia.
Tak sobie już któryś tam temat czytam i widzę straszną tendencję do odsyłania młodych, niedoświadczonych modelarzy to pojemnika z bejcą... sięgnijcie do swoich koszmarów na skraju podświadomości i przypomnijcie sobie swoje pierwsze "dzieła"! *Poczytaj sobie o dippingu - jakbyś teraz włożył figurkę do bejcy to by wyszła świetnie !
Nie komentując poziomu malowania, jak na początek to dla mnie ok - jedyne co bym poradził to wieksze wykorzystanie detali i więcej kolorów tam dawać - np. na hełmie, a nie tylko machnąć jednym kolorem srebra, to samo tarcza (mieszanka czarny+srebro jeśli odpowiedniej farbki nie posiadasz,) na jej "tło" albo na "obramowanie"?
Nie lepiej zosawić jakies bardziej naturalne kolory gałek ocznych? jakoś nie za mocna zółć, za to ze źrenicami? (tylko taka sugestia...)Jaszczurom pomaluje oczy na czerwono jak tylko kupie farbke
Powodzenia w dlaszej pracy !
*spowodowane tym, że na podobnym/niewiele wyższym poziomie umiejętności jestem i takie komentarze wclae nie sa zachecające do zamieszczania tu swoich "dziewiczych" prac - wyrażenie "do bejcy i bedzie ekstra" brzmi równoznacznie (przynajmniej dla mnie) do "słabizna/badziewie"
Ostatnio zmieniony 23 lut 2008, o 22:54 przez Kris, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Nigdy nie maluj krawędzi podstawek na zielono, a najlepiej w ogóle ich nie maluj. Takie malowanie niewiele jest warte bo farba i tak prędzej czy później się zetrze (w przypadku Twojej figurki to niestety prędzej) Nie malując krawędzi oszczędzasz czas, farbę i masz ładniejsze figsy, to się po prostu opłaca
Kris: a co mam dodac na helmie?? Jaki kolor?? z zalozenia pancerz mial byc srebrny z malym dodatkiem zlota. Posiadam tylko 2 metaliki i do nich jestem ograniczony, a nawet gdybym posiadal wiecej farbek to nie wiem jak bym mial je wykorzystac. Drybrushowalem pancerz chainmail'em. Co mam teraz z nim zrobic zeby wygladal lepiej. Cold one byl malowany na podstawowy kolor, potem inkowany a potem drybrushowany. W realu wygladaja moim zdaniem fajnie i tez nie mam na nich innego pomyslu.
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Prosty patent na metal:
Malujesz wszystko co ma być srebrne na chociażby chainmaila washujesz kilkakrotnie (jak poprzednia wash zaschnie) dobrze rozwodnioną czarną farbką. Poprawiasz elementy które chcesz nabłyszczyć chainmailem. Lepsze i ładniejsze to niż drybrush i pozwala zdobyć pierwsze szlify w ciekawszym zastosowaniu pędzla niż niszczenie go malowaniem na sucho
Malujesz wszystko co ma być srebrne na chociażby chainmaila washujesz kilkakrotnie (jak poprzednia wash zaschnie) dobrze rozwodnioną czarną farbką. Poprawiasz elementy które chcesz nabłyszczyć chainmailem. Lepsze i ładniejsze to niż drybrush i pozwala zdobyć pierwsze szlify w ciekawszym zastosowaniu pędzla niż niszczenie go malowaniem na sucho
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
Sorry ale ja swoją armię szczurów robię wlaśnie dippingiem. Więc na pewno nie uważam że ta technika jest zła i dla niedoświadczonych.Kris pisze:Tak sobie już któryś tam temat czytam i widzę straszną tendencję do odsyłania młodych, niedoświadczonych modelarzy to pojemnika z bejcą... sięgnijcie do swoich koszmarów na skraju podświadomości i przypomnijcie sobie swoje pierwsze "dzieła"! *Poczytaj sobie o dippingu - jakbyś teraz włożył figurkę do bejcy to by wyszła świetnie !
Ja swoje pierwsze dzieła pamiętam. Poza tym, akurat ta figurka nadaje się do dippingu - wyszła by ładnie - to źle coś takiego powiedzieć?
To nie wystawiaj jak się boisz takiego komentarza. I sorry, ale bejca jest bardzo fajną metodą malowania figurek. A że Tobie się nie podoba? Spoko. Po prostu nie wychodź następnym razem przed orkiestrę i daj się wypowiedzieć autorowi, ok?Kris pisze: *spowodowane tym, że na podobnym/niewiele wyższym poziomie umiejętności jestem i takie komentarze wclae nie sa zachecające do zamieszczania tu swoich "dziewiczych" prac - wyrażenie "do bejcy i bedzie ekstra" brzmi równoznacznie (przynajmniej dla mnie) do "słabizna/badziewie"
Podpisuję się pod FanatykiemFanatyk pisze:Sorry ale ja swoją armię szczurów robię wlaśnie dippingiem. Więc na pewno nie uważam że ta technika jest zła i dla niedoświadczonych.Kris pisze:Tak sobie już któryś tam temat czytam i widzę straszną tendencję do odsyłania młodych, niedoświadczonych modelarzy to pojemnika z bejcą... sięgnijcie do swoich koszmarów na skraju podświadomości i przypomnijcie sobie swoje pierwsze "dzieła"! *Poczytaj sobie o dippingu - jakbyś teraz włożył figurkę do bejcy to by wyszła świetnie !
Ja swoje pierwsze dzieła pamiętam. Poza tym, akurat ta figurka nadaje się do dippingu - wyszła by ładnie - to źle coś takiego powiedzieć?
To nie wystawiaj jak się boisz takiego komentarza. I sorry, ale bejca jest bardzo fajną metodą malowania figurek. A że Tobie się nie podoba? Spoko. Po prostu nie wychodź następnym razem przed orkiestrę i daj się wypowiedzieć autorowi, ok?Kris pisze: *spowodowane tym, że na podobnym/niewiele wyższym poziomie umiejętności jestem i takie komentarze wclae nie sa zachecające do zamieszczania tu swoich "dziewiczych" prac - wyrażenie "do bejcy i bedzie ekstra" brzmi równoznacznie (przynajmniej dla mnie) do "słabizna/badziewie"
<truepunk> powinni robic dwa niezalezne turnieje, dla pijacych i dla niepijacych
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?
<truepunk> sorry, ale jak ja mam wygrac z zawodnikiem ktory cala noc spal i ani piwa nie wypil, jak ja ledwo stoje?
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Problem z bejcą jest taki, że pozostawia dość wąskie pole do rozwoju swoich umiejętności. Bejca wygląda ok, ale tylko ok. Tymczasem po roku malowania, każdy malarz pomaluje lepiej niż pobejcuje.
Więc moim zdaniem, bejce można radzić komuś kto ma już spore doświadczenie w malunku, a ma 5 kloców clan ratów do zrobienia na turniej za miesiąc, a nie zaprzepaszczać szanse rozwoju młodego (doświadczeniem) malarza - potencjalnie zdobywce slayer sworda.
Więc moim zdaniem, bejce można radzić komuś kto ma już spore doświadczenie w malunku, a ma 5 kloców clan ratów do zrobienia na turniej za miesiąc, a nie zaprzepaszczać szanse rozwoju młodego (doświadczeniem) malarza - potencjalnie zdobywce slayer sworda.
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
dobrze gada! wódki mu dać!Fedek pisze:Problem z bejcą jest taki, że pozostawia dość wąskie pole do rozwoju swoich umiejętności. Bejca wygląda ok, ale tylko ok. Tymczasem po roku malowania, każdy malarz pomaluje lepiej niż pobejcuje.
Więc moim zdaniem, bejce można radzić komuś kto ma już spore doświadczenie w malunku, a ma 5 kloców clan ratów do zrobienia na turniej za miesiąc, a nie zaprzepaszczać szanse rozwoju młodego (doświadczeniem) malarza - potencjalnie zdobywce slayer sworda.