
Podsumowując oba wybory są dobre, ale wrighty są sytuacyjne, natomiast vargi zawsze będzie mieszał.
Moderator: misha
Nie będzie tak źle. Naprawdę niebezpieczne są tylko oddziały skirmish/latacze, ale i tak zawsze mamy więcej ataków, po 2 rany i możemy dać WS7 i wskrzesić. Może się okazać, że coś a'la dzisiejsze Screamery (nie wiem jak to będzie wyglądać w nowych demonach) po prostu się od Wrightów odbija. Oczywiście od 6-7 Wrightów a nie od 3BOGINS pisze:- demony = MASAKRA - o ile w woodach jest tych pare regimentów które nie mają magicznych ciosów, w skavenach mamy w praktyce tylko ostrzał, no ale demony to magia, walka i strzelanie(flamersi według zapowiedzi to turbo kosmos).
Ja teżA ja tam od vargula wole karoce:)
HE mają przedmiot dający magiczne ataki całemu oddziałowi (za 15 punktów, czyli może go nosić nawet champion elitarnego oddziału, nie potrzeba do tego bohatera).BOGINS pisze:- mamy gdzieś 95% jednostek i sporą część herosów (chociaż ci są coraz częściej uzbrajani w np. słomkę).
- armie które kwiczą na 95% z pominięciem herosów: lizaki, bestie, imperium, elfy wyłączając łudy (hehe, jest ich mało więc jak wpadniesz to masakra
To wraithy za to mogą być atakowane np. przez Dragon Prince'ów z tym przedmiotemAugust pisze:I ten oddział nie będzie atakowany przez wraithy a np. przez coacha albo varghula..![]()