Picie na turniejach

Dyskusje na dowolne tematy, niekoniecznie związane z tematyką forum. To tutaj można poćwiczyć prawy shiftowy.

Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

Nie mówię że jestem święty, bo w sumie tez robiłem bydło bo gdyby Green Knight, a potem Tomash mnie nie powstrzymali to mógłbym narobić dużo nieprzyjemności organizatorom i jeszcze więcej szkód w uzębieniu jednego z uczestników turnieju. Na usprawiedliwienie mam to że byłem nachlany, dosłownie chwilę wcześniej była wichura z bramkarzami z klubu i Green Knight trochę oberwał. Wracam wściekły na sale a tam dowiaduje się ze ktoś postąpił bardzo brzydko z moim kolegą. Ale grunt ze wszystko skończyło się tak jak powinno.
Ja też jestem za tym aby nie było spania na sali. Mógłbym przynajmniej zostawiać na noc figurki, bez obawy że jakiś nawalony ziom w nie wpadnie i rozpieprzy mi armie którą robiłem przez rok czasu.
No, a inni będą mieli pewność, że Ty nie wpadniesz na ich figurki ;P

W sumie trochę zabawne wydaje mi się, takie rozumowanie na zasadzie - no ja robię trzodę jak się napije, w czym to nie mam zresztą umiaru. . . więc trzeba tego zakazać (na sali).

To trochę jakbyś powiedział - "nie, sorry ziom - nie rób tej imprezy w swoim domu bo jak sobie popije to zażygam Ci dywany, zaszczam kibel i i wypada mieć nadzieję, że tylko na tym się skończy. . . ".

I co z tego, że większość ludzi, która by ew. przyszła nie miałaby takich zajawek. . . .

Może tu chodzi raczej o to by popracować nad sobą ? O trochę odpowiedzialności ? I to na każdym etapie i w każdej sferze. Bo jeśli ktoś już się skuje i zrobi coś nieodpowiedzialnego to niech chociaż rano będzie na tyle odpowiedzialny by to naprawić czyt. posprzątać.

Zakaz spania na sali "bo ja i mi podobni nie umiemy się zachować" to trochę żenujący argument :p
"weź ten miecz i odnieś go swemu panu, niech go uważa za znak zwycięstwa i niech przyśle cesarzowi, swemu przyjacielowi, by się dowiedział, że może wyśmiać zabitego nieprzyjaciela albo opłakiwać krewnego"

Widukind z Korwei, Kronika Saska

Awatar użytkownika
Hurtmaker
Chuck Norris
Posty: 448

Post autor: Hurtmaker »

co za róznica czy któs będzie pił na zewnątrz, np.w pubie, skoro po balandze wróci na sale i zarzyga wszystko i wszystkich dookoła. "chłopa ze wsi można wygnać ale wsi z chłopa już nie za bardzo".
tak jak mówił przedmówca trzeba trochę nad sobą popracować i zrozumieć, że poza JA są jeszcze ci INNI, którzy niekoniecznie chcą wdychać i patrzeć na te wszystkie smrody.

Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

Widzę że i tak guzik z tego będzie. picia sie nie wyeliminuje bo ludzie lubią pogadać o batlu z kimś czającym, zrobić trochę obory, odreagować w gronie znajomych - może rozwiązaniem będzie przyjazd pijących wcześniej - tak 2-3 dni niech się strasznie napierdzielą przez te dni i na turnieju będą już tylko grac ew. lekko popijać by wyleczyć kaca - rozwiązanie tańsze i chyb uczciwe dla wszystkich... Wtedy możemy potępiać i straszyć psami pijaków turniejowych bo mieli już swoje 5 min na picie... co o tym myślicie?

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Mów za siebie Ritchie. Ja potrafię pić z umiarem. Akurat nigdy nie upiłem się tak, zeby się przewracać, rzygać i się w tym tarzać. A że czasem agresorek złapie jak ktoś przegnie pałe, to chyba normalne :P

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Supeł pomysł jest dobry, w lublinie sam skorzystałem dzień wcześniej a potem prawie wogóle nie piłem ;)

Ale ale ale 2-3 dni to w zasadzie środek tygodnia, a wszyscy batlowcy albo ucza się/studiują/pracują i dla dużej ilosci przyjezdnych wpaść odpowiednio wcześniej jest niemożliwe.

Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

lepszy rydz niż nic... niemożliwe będzie więc i picie...
można to połączyć z opcja knajpy i spania gdzie indziej ale to koszta są niestety

Awatar użytkownika
Ritchie
Wodzirej
Posty: 710
Lokalizacja: Provinz Posen

Post autor: Ritchie »

Esco pisze:Mów za siebie Ritchie. Ja potrafię pić z umiarem. Akurat nigdy nie upiłem się tak, zeby się przewracać, rzygać i się w tym tarzać. A że czasem agresorek złapie jak ktoś przegnie pałe, to chyba normalne :P
Agresor po alkoholu jest akurat tak samo normalny jak vomitowanie i przewracanie się na ziemie. Ale chyba nawet bardziej szkodliwy. Bo i ile fakt, że ktoś się zespawał można obrócić w żart - przykrą dolegliwość, a przede wszystkim skutki spawa można usunąć z reguły w 5 minut, to jednak po agresywnym spięciu niesmak i pewna ciężka atmosfera pozostaje i nie da się jej usunąć otwierając okno, przez wpuszczenie świeżego powietrza. . . już nie wspominam już o ew. skutkach fizycznych.

Imo. jak już ludzie chcą się obkładać na turniejach battla tzn. że jest bardzo źle. . .

A wracając do meritum. Nadal sądzę, że postulowanie zakazów spania na sali przez osoby, które same swoim zachowaniem przyczyniają się do powiększania tego problemu - jest żenujące.

Niektórzy nie mają ochoty płacenia kolejnych kilkudziesięciu złotych za nocleg (i nie przemawiają do mnie argumenty, ze jeśli ktoś może wydać 50 pln na turniej to może też wydać 100 pln), inni nie maja ochoty ruszać tyłka na drugi koniec miasta i rano z powrotem bo to gdzie śpią jest im bez różnicy, ale już dochodzenie robi im różnicę, poza tym zdaje mi się że konieczność zapewnienia jakiś opcji noclegowych poza salą komplikuje mocno kwestię organizacji organizatorom.

Tyle.

Remo
Falubaz
Posty: 1247

Post autor: Remo »

Supeł pisze:Widzę że i tak guzik z tego będzie. picia sie nie wyeliminuje bo ludzie lubią pogadać o batlu z kimś czającym, zrobić trochę obory, odreagować w gronie znajomych
Rozumiem, że bez picia nie da się pogadać o batlu z kimś czającym, zrobić trochę obory, odreagować w gronie znajomych?
Cholera, może rzeczywiście świat się zmienił odkąd z ekipą jeździłem na pierwsze turnieje? Było fajnie bez chlania. A jak już było picie to góra dwa piwka na twarz bez robienia z siebie debili i przeszkadzania innym.

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Bez większego chlania można się bawić. Na cały turniej wypiłem raptem kielicha i pivko. I to nei dlatego tylko że miałem nazajutrz jechać samochodem. Ot uważam że można bawić się dobrze bez alkocholu a przynajmniej nie przesadzać. Oczywiście w środowisku tym i nie tylko tym, wśród młodzieży którą de facto jesteśmy, starszą czy młodszą nie ma znaczenia panuje przekonanie że alkochol jest cool i im bardziej ktoś jest nawalony tym bardziej cool a ci którzy uważają inaczej nei znają się albo są świętoszki. Istotne jest by to przekonanie się zmieniło.
Ostatnio zmieniony 5 mar 2008, o 16:32 przez Murmandamus, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Nic się nigdy nie zmieni - tu jest Polska, tu się pije.

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14648
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Proste.

Awatar użytkownika
Jankiel
Sol Invictus
Posty: 8228
Lokalizacja: Szybki Szpil

Post autor: Jankiel »

można to połączyć z opcja knajpy i spania gdzie indziej ale to koszta są niestety
Wystarczy dobrze knajpę przygotować. Zacznijmy od małych rzeczy, a nie od razu wymyślajmy dodatkowe noclegi, trzydniowe popijawy i inne pierdoły.
Gdyby w knajpie w Lublinie było więcej miejsca, to gracze nie musieliby wracać do szkoły. Gdyby w knajpie nie przestali podawać alkoholu o 24:30, to moznaby w niej spokojnie siedzieć dłużej. A do szkoły wróciłoby się spać. Ewentualnie zdarzyłby się jakiś jeden bełt - ale to jeden, a nie kilkanaście.
Ostatnio zmieniony 5 mar 2008, o 17:24 przez Jankiel, łącznie zmieniany 1 raz.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

pozatym był kawałek do przejścia od pubu do miejsca turnieju i jakby ktoś musiał sobie vomitować przed snem to mógłby po drodze i wogóle byłoby super

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

pozatym był kawałek do przejścia od pubu do miejsca turnieju i jakby ktoś musiał sobie vomitować przed snem to mógłby po drodze i wogóle byłoby super

a Esco ma racje :twisted:

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Mam idealne rozwiązanie!

Po grze, wszyscy idą poza teren chlać w knajpie, a na sali zostaje tylko mocna ekipa, taka w której nikt nie rzyga. Jak jakaś pijana trzoda wróci z knajpy i będzie chciała wleźć na salę robić bydło i chlew, to dostaje od razu wpierdol od ekipy "porządkowej".

Co, zły pomysł? :D

Awatar użytkownika
Robak
Chuck Norris
Posty: 481
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: Robak »

Mysle ze glowny problem to odpowiedzialnosc za swoich kumpli, jestem pewny ze jak bym puscil pawia i go olal to Cosmo by mnie wzial za fraki i kazal sprzatac, jak bym nie byl w stanie to zrobilby to za mnie. Widzimy ze kumpel ma ryj jak nurgiel to idziemy sie przewietrzyc a nie kibicowac zeby obalil jeszcze szklanice wody na exa. U nas jest full frendship w tych sprawach i nikt nikogo nie zostawia. A dzwonienie na paly to uwazam za skurwysynstwo, no chyba ze ktos biega z nozem i wygraza, ale zakladam ze takich motywow nigdy nie bylo.
Orki, oreczki, orczyce i orczątka :) Dla koazdego cos milego :)
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=1188906

Awatar użytkownika
Esco
Chuck Norris
Posty: 619
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Esco »

Zgadzam sie z tym co napisał Robak w 1000000%

Jednak problem pozostaje - bo jak widać w naszym światku większość osób ma to w dupie i robi chlew bezoporowo, z przekonaniem że i tak organizatorzy muszą potem to sprzątnąć. I to jest właśnie najgorsze.

Awatar użytkownika
True Legionista
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 148
Lokalizacja: z RaptoRowa

Post autor: True Legionista »

Skaven pisze:
True Legionista pisze:ja mam 17 lat i ostatnio belcika "niekontrolnego" czyli nie do kibla, puscilem jakies 3 lata temu.
A Rapciak pamiętasz ostatnią imprezę w Ministerstwie i bełta koło filarka przy wejściu do knajpy? No chyba że on był kontrolowany :lol2: :wink:
oczywiscie ze kontrolny :P a poza tym to siedz cicho :D

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Esco bardzo bardzo dobrze gada, a ja się ciesze że nie rzygam od ponad roku wogóle, to już wiem która ekipa dla mnie :twisted:

Awatar użytkownika
Supeł
Kretozord
Posty: 1872
Lokalizacja: Lublin - MORIA!

Post autor: Supeł »

To sory że było blisko do knajpy w lublinie i że wogle była - następnym razem nie będzie albo będzie daleko...

weźcie skończcie bo już nie mogę tego czytać...

ODPOWIEDZ