
Co za różnica czy są karty czy nie ? Wygra najlepszy. I tak wszyscy wiemy że szczeście sprzyja lepszym - rzymek jak spadlisci o ileś tam miejsc - tzn. że byliscie gorsi i tyle.
Pozdro
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
DużaCo za różnica czy są karty czy nie ?
albo ten który bedzie mial najwiecej szczęściaWygra najlepszy
Mawia sie tez że głupi ma szczescieI tak wszyscy wiemy że szczeście sprzyja lepszym
Czasami jak człowiek ochlonie ( i ma honorrzymek jak spadlisci o ileś tam miejsc - tzn. że byliscie gorsi i tyle.
Tylko np żaden skoczek nie założy krótszych nart jak może założyć dłuższe. Poza tym jakby kazano skakać skoczkom na nartach długości po 30 centymetrów bo ostatnio za dużo dobrych zawodników było i trzeba dać szanse wszystkim to taki konkurs raczej nie miałby sensu.b_sk pisze:Ale bramka będzie pomniejszona dla obu drużyn.Kielon pisze:O to, że to już nie jest piłka nożna?Husiat pisze:Obie dróżyny grają w glanach, czyli równe szanse nadal są zachowane. Więc o co chodzi?
Można pomniejszyć bramkę słabszej drużynie, ale czy to będzie uczciwe?
Chcecie się bawić w analogie sportowe to proszę bardzo. Nie każdy sport jest jak piłka nożna w którym jedne zasady tyczą się wszystkich. Są też takie jak na przyklad skoki narciarskie, gdzie długość nart jest zależna od wzrostu i wagi zawodnika, albo zapasy, czy boks, które maja różne kategorie wagowe właśnie po to, żeby wyrównać szanse i spowodować, że starcia będą bardziej wyrównane i przez to przyjemniejsze zarówno dla zawodników jak i widzów. Jest pływanie, w którym pływa się różnymi stylami, a nie tylko tymi przegiętymi. W trójskoku w zależności od widzimisię organizatorów startuje się z rozbiegów różnej długości i nikt nie narzeka, że nie potrafi skakać z krótszego.
Więc może dacie sobie spokój z argumentami "sportowymi"