Tak, ale właśnie dlatego ostatnio próbuję surfować ostrzej i do jednego lasu wsadzam 2 drzewka i potem tylko przeżyć jedną turę strzelania trzeba jak się wyjdzie i zaczyna się rzeź.
Dlatego myślę jeszcze nad wersją ekstremalną - lord z calaingorem + 2 małe + 2 drzewa.
7 poruszeń na turę + bound głupoty i bound lamentacji -> 2 tury magii i stoję cal od thunderersów:)
Oczywiście różnie to bywa bo można zablokować las itp. ale dwarfy akurat niespecjalnie mogą, imperium też nie jest jakieś super zwrotne (szczególnie jak wymaksuje armaty). A zresztą jak cos podejdzie pod ten las to dostanie z dwóch korzonków i pójdzie spać.
Nowa koncepcja armii Scimiego
Moderator: Gremlin
Problem w tym ze ten bound jest tylko na 18", a jak mag jest w takiej odleglosci to latwo moze zginac.
A Scimitar co ci da to ze podprowadzisz cos pod smoka? I tak jest chalenge, wiec jedynie ma sens wildow z warbannerem. Wtedy to mozna wygrac (ale i tak trudno).
Mozna ewentualnie sprobowac zatrzymac smoka wildami z warbanerem. Maksymalnie przegrywamy o 1 jak od boku szarzujemy (z championem) a w nastepnej turze mozna juz miec przygotowane drzewko.
Choc i tak smok HE jedzie wszystko w naszej armii ;/
A ja zawsze jak gralem na magach to mialem beasta na duzej. Dla mnie nie ma sensu AL, bo tam prawie nic nie ma. A trzymanie, bolec (zawsze ta ranka na smoku czy czolgu) popychaczka sie przydaje. Mozna tez rzucic na biegacza wtedy 1. i ma gosc 8 atakow
2 drzewa, na ktorych duzo gralem u mnie sporo robily. Np ida przez lasy do defensow potem wychodza na jedna ture na ostrzal. Jezeli ma sie tyle fastow co ty planujesz Scimitar to co za problem zablokowac maszynki?
Co do lorda maga: Ja jak gralem zawsze bralem mu wand of wych elm, powerstone/DS i odpornosc na psych a na malych 3 DS i caligora/deepwooda.
A Scimitar co ci da to ze podprowadzisz cos pod smoka? I tak jest chalenge, wiec jedynie ma sens wildow z warbannerem. Wtedy to mozna wygrac (ale i tak trudno).
Mozna ewentualnie sprobowac zatrzymac smoka wildami z warbanerem. Maksymalnie przegrywamy o 1 jak od boku szarzujemy (z championem) a w nastepnej turze mozna juz miec przygotowane drzewko.
Choc i tak smok HE jedzie wszystko w naszej armii ;/
A ja zawsze jak gralem na magach to mialem beasta na duzej. Dla mnie nie ma sensu AL, bo tam prawie nic nie ma. A trzymanie, bolec (zawsze ta ranka na smoku czy czolgu) popychaczka sie przydaje. Mozna tez rzucic na biegacza wtedy 1. i ma gosc 8 atakow
2 drzewa, na ktorych duzo gralem u mnie sporo robily. Np ida przez lasy do defensow potem wychodza na jedna ture na ostrzal. Jezeli ma sie tyle fastow co ty planujesz Scimitar to co za problem zablokowac maszynki?
Co do lorda maga: Ja jak gralem zawsze bralem mu wand of wych elm, powerstone/DS i odpornosc na psych a na malych 3 DS i caligora/deepwooda.
no wlasnie o to chodzi, by ze smokiem brać challange - po to jest trafianie na 6+
a wildy nawet z championem to raczej wessane zostaną: od boku +1, WB + sztandar + out = +4; myślę, że w challangu smok z lordem naklepią nam więcej niż te 4 rany
a wildy nawet z championem to raczej wessane zostaną: od boku +1, WB + sztandar + out = +4; myślę, że w challangu smok z lordem naklepią nam więcej niż te 4 rany
Draconis - FOR EVER !!!
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Warhammer Online - Guild Leader of Skowyt Guild
Ja się o tym boleśnie przekonałem na ostatnim turnieju. Na 1250 - 1350pts nie ma to jak 70 modeli (na 2K póki co nie grywam). W pełni popieram zestaw 3xDryads, 2-3 GG (GR niestety nie mam) i 2 WR, ale już 3 takie oddziały to dla mnie zaskoczenie. Podobnie jak kilku przedmówców też mam ostatnio słabe doświadczenia z drzewem - jakiś 6 bitew bez niego wygrałem, a 3 ostatnie z nim to masakra w plecy (ze skavenami), remis z dwarfami i takie sobie zwycięstwo z OiG.Scimitar pisze:No w założeniach tak choć w sumie ostatnio bez około 100 modeli w armii WE czuję się mało komfortowo do czego do doszło
Mam natomiast wątpliwość związaną z liczbą punktów na lordzie - nie za duże ryzyko przeciw czemukolwiek co mocno strzela?
To zależy od przeciwnika. Na przykład jeśli grasz z nowymi HE z lordem na smoku, to możesz być pewny, że jakiego i gdzie byś tego lorda nie wystawił, z pewnością będzie on łakomym kąskiem dla latacza. Jeśli zaś grasz z czymś mniej mobilnym i mniej groźnym (w sensie hamskiego podejścia i wytłuczenia Ci generała) np. O&G to można pobawić się w jakiegoś mocniejszego i bardziej wypakowanego lorda.
Na konkretnego i znanego przeciwnika to rzeczywiście można próbować, ale już np. na turnieju wolałbym nie ryzykować.
P.S.: Dzisiaj wypróbowałem armię na czterech orłach (3x nobel i jeden pusty) i raz na 3 - raz do przodu, raz do tyłu, ale ileż zabawy
P.S.: Dzisiaj wypróbowałem armię na czterech orłach (3x nobel i jeden pusty) i raz na 3 - raz do przodu, raz do tyłu, ale ileż zabawy