Masy plastyczne

Jak "to" się robi? Tutaj uzyskasz odpowiedź.

Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji

ODPOWIEDZ
Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Masy plastyczne

Post autor: Tomash »

Zainspirowało mnie jedno pytanie na forum NG, więc podzielę się tutaj moim skromnym doświadczeniem z kilkoma masami modelarskimi:

Na wstępie: nie ma mas lepszych i gorszych, są najwyżej lepsze i gorsze w konkretnych zastosowaniach (z wyjątkiem chematica, który obsysa w każdym zastosowaniu ;) ).
W dużym skrócie:
1. Green Stuff jest świetny do wszelkich figurkowych rzeczy, ale wiele osób denerwuje jego względna miękkość po "zaschnęciu"
2. Powyższy problem rozwiązuje Brown Stuff, który jest twardy po zaschnięciu i idealnie się nadaje na przedmioty o ostrych krawędziach
3. Chematica unikaj, kruche toto i niezbyt plastyczne.
4. Magic Sculp nie nadaje się do pracy przez pierwsze pół godziny po wymieszaniu (rwie się jak mąka z wodą), ogólnie jest bardziej plastyczna od GSu póki nie zaschnie. Jak już zaschnie, jest twarda jak diabli, nie daje się ciąć, najwyżej szlifować. Jeden ze składników wali amoniakiem świeżo po wyjęciu z pojemnika, potem na szczęście jest lepiej i zaschnięta masa jest zupełnie bezzapachowa - ale nie wąchać pojemników przy otwieraniu. Ogólnie to żaden znany i poważany rzeźbiarz figurek w Magic Sculpie nie robi, GS jest po prostu wygodniejszy i wystarcza do 90% zastosowań (do pozostałych 10% biorą Brown Stuff), ale polecam zaopatrzenie się w tę masę, bo jest tania i nadaje się do kilku zastosowań, przy których GS wymięka.

Trochę informacji o różnych masach znaleźć też można w tekście:
http://www.lyonstudio.biz/Sculpting/1li ... _v2-4a.pdf
który jest lekturą obowiązkową dla każdego internauty, który chciałby podłubać :)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
Stachu
Kradziej
Posty: 929

Post autor: Stachu »

ok.
gdzie green stuff sie kupuje to chyba każdy wie, ale w sklepach zajmujących sie sprzedażą battla brown stuffu to już nie widziałem.
Przydałby sie jakiś link do stronki sklepu który ma go w swojej ofercie.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

http://jotte.istore.pl/
Brown Stuff i Magic Sculp. Między innymi :)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
MuK
Chuck Norris
Posty: 494
Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław

Post autor: MuK »

Z tym brown stuffem to mi pomogłeś. Szukałem masy o takich właściwościach.

Awatar użytkownika
Szaman
Wyzwoleniec
Posty: 8020
Lokalizacja: Janusze Wargamingu

Post autor: Szaman »

brown stuff znalem od dawna, ale byl niedostepny w Polsce i drogi. teraz wreszcie jest i nawet w przystepnej cenie :D
choc juz przyzwyczailem sie do green stuffu, a calych figurek jeszcze nie robie :mrgreen:
"I fart in your general direction" :mrgreen:

lith
Oszukista
Posty: 872

Post autor: lith »

Glupie pytanie, jak sie prezentuje na tle innych mas ten milliput? Bo cene ma wyjatkowo zachecajaca :)

Awatar użytkownika
Marko
Mudżahedin
Posty: 305
Lokalizacja: ze Wroclawia

Post autor: Marko »

czy ja wiem, czy takie głupie...
wypowiem się, choć nie będzie to do końca pełna odpowiedź, bo pracowałem tylko na Millipucie jak do tej pory.

Milliput Standard (ponoć trochę bardziej chropowaty od Superfine - nie wiem, nie sprawdzałem) wybrałem ze względu na cenę. Chciałem mieć coś, na czym mógłbym poćwiczyć, a cena GreenStuff'u wydawała mi się na sam początek przygody z rzeźbieniem nieco zbyt wysoka:)

Co do samej masy: od razu po rozrobieniu dosyć miekka; zazwyczaj czekam ok 15 minut (przyklejam na figurki w miejscach, na których potem będę pracował). Przyklejam od razu, bo z tego co zauważyłem najbardziej się klei, potem traci już trochę tę właściwość. Potem zaczyna się dłubanina. W obróbce dosyć twardy i niestety ma tendencję do odklejania się (bo narzędzia nawilżam wodą; nie nawilżam, to się do nich przykleja, nawilżam - woda wchodzi między masę a figurkę i ciach!), także z wyczuciem trzeba, z wyczuciem. Po około 30 minutach (czyli w sumie już 45) robi się już twardy i rzeczy takie jak futra, włosy itp wychodzą takie kiepskie raczej (tzn moim zdaniem, oczywiście) i to jest najczęściej ostatni dzwonek, żeby coś zrobić jeszcze.

Po wyschnięciu jest twardziuchny i można go szlifować, ciąć itp.
Nie mam niestety porównania z innymi masami (GS się podobno bardziej lepi), ale zamierzam, zamierzam. Tradycyjnie nie wiem tylko kiedy:)
Nie wiem, czy kupowanie tej masy na początek było dobrym pomysłem, bo jest teoria, że najlepiej ćwiczyć już tak porządnie, bez półśrodkow, nie mniej jednak nie żałuję (za tę cenę...)

I jeszcze pare linek, żeby nie pozostać gołosłownym
tu robiony kawał futra, pancerz, pasek, sakwa, łapy całe i kawałek na butach
tutaj barding z przodu kunia, pancerz na łbie (to był Bretoński pegaz i kawałek zbroi na piersi jeźdźca

moim zdaniem Milliput daje radę i nie mogę powiedzieć, że do niczego się nie nadaje:)
Mam nadzieję, że pomogłem,
pzd

Awatar użytkownika
Stachu
Kradziej
Posty: 929

Post autor: Stachu »

Z chematikiem miałem do czynienia jakieś 2 lata temu przed Tropikiem. Pomyślałem sobie, że można by tu wystawić rat tanka, a, że kupowanie/ pożyczenie i niewielkie przerobienie nie chodziło w grę, to kupiłem 2 paczki . Ogólnie to chematik bardziej mi modelinę przypomina, niż jakaś profesjonalna masę plastyczną. Wogóle nie nadaje sie do robienia detali. Można sie pobawić przy dużych elementach, jeśli żal wam GS-u za dużo zużywać( typu kształt korpusu) schnie szybciej od green stuffu i jest mniej plastyczny. No i cholerstwo jest dość kruche potem ,więc jeśli już ktoś sie zdecyduje na prace w czymś takim to radze modelu potem nie upuszczać..... :wink:

Awatar użytkownika
r0m
Chuck Norris
Posty: 643
Lokalizacja: Twierdza Alkarin-Leszno

Post autor: r0m »

zgadza sie ja również odradzam chematicka.... kruszy sie, i nie trzyma sie powierzchni(potem go trzeba doklejac :roll: ) polecam plasteline, bardzo dobra i tania masa modelarska, która po zalaniu kropelką robi sie twarda :lol: nie no plastelina jest naprawde ok! :D

Awatar użytkownika
Leoncoeur
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 115
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Leoncoeur »

Tomash pisze: 1. Green Stuff jest świetny do wszelkich figurkowych rzeczy, ale wiele osób denerwuje jego względna miękkość po "zaschnęciu"
Nie mialem doczynienia z green stuffem (jeszcze). Z tego co piszesz po zaschnieciu nie jest zbyt twardy? (nie wiem czy dobrze zrozumialem) Jesli tak, to troche lipa z tym Green Stuffem.. lepszy juz Brown Stuff.

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Wiesz, 100% rzeźbiarzy figurek 28mm świecie wykorzystuje go do 90% prac. ;)
Względna miękkość oznacza, że inne masy są po zaschnięciu po prostu twardsze. Natomiast zasieciowany GS można spokojnie ciąć, a co cieńsze elementy wyginać (chociaż zaschnięty materiał miewa już pamięć) - ale to nie znaczy, że jest zły. Te pozostałe 10%, do których większość używa Brown Stuffu, to elementy, które muszą pozostać niewygięte - głównie chodzi tu o brón białą.
Obejrzyj sobie http://reapermini.com/Greens. To zielone to green stuff, to brązowe to brown. Zobaczysz do czego używa się każdego z nich (obklikaj "older greens" na dole strony).
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Lord Andre
Chuck Norris
Posty: 482

Post autor: Lord Andre »

Ave

Chodzi o to, że jest minimalnie giętki, co może być zaletą, jeżeli chcemy przyczepić jakąś część, która będzie narażona na wielokrotne działanie sił, które mogłyby ją wyłamać. Nie obawiaj się, bo gs jest lekko elastyczny po zaschnięciu, ale to nie zmieni np. futrzanego płaszcz ;)

Awatar użytkownika
Leoncoeur
"Nie jestem powergamerem"
Posty: 115
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Leoncoeur »

Aha dzieki ;) mam rozumiec ze GS po zaschnieciu jest jak plastik polaczony z aluminium? :D

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

ja mam jeszcze pytanie.... zakladam, ze jest sporo firm sprzedajacych nie gwwowski gs (czyt. tanszy)... czy jest jakas roznica w jakosci tego i jaki byscie polecali?

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

To, co różne firmy sprzedają pod nazwą GS, to jedna i ta sama masa: Kneadatite Blue/Yellow produkowana przez amerykańską firmę Polymeric Systems Inc. Wygooglaj sobie "Kneadatite Blue/Yellow", a zobaczysz, ile różnych firm pakuje tę masę i sprzedaje, czy to pod oryginalną nazwą, czy też jako Green Stuff :)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

Awatar użytkownika
bigees
Mudżahedin
Posty: 301
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: bigees »

a co myslicie o tej masie http://www.jotte.istore.pl/sklep,1121,2 ... 656,0.html
testowal ja ktos?

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

Bardzo szybkie pytanie :)

Potrzebuję modeliny na podstawę do figurek. Szkoda mi Gsu żeby rzeźbić duże modele. Gdzie kupić, z czym to się je, ogólnie porady proszę ;) A no i miejsce zakupu - Warszawa czyli pewnie Tomash będzie wiedział co i jak :wink:

Pozdro

Daro
Oszukista
Posty: 793
Lokalizacja: Pszczyna

Post autor: Daro »

W sklepach z artykułami szkolnymi.
Najpierw w rękach musisz rozgrzać , potem lepisz sobie jakieś kształty, wrzucasz do garnka gotujesz i masz.
Szczegóły będziesz miał na opakowaniu.

Pozdro

Awatar użytkownika
Fanatyk
Masakrator
Posty: 2946
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Fanatyk »

A coś innego niż modelina czego nie trzeba gotować? Bo z gotowaniem będzie problem...

Tomash
Spaministrator
Posty: 7885
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Tomash »

Modelina jest krucha i kurczy się po ugotowaniu. Jeśli potrzebujesz tanio a dużo, polecam duże opakowanie Magic Sculp. Kupisz jak zwykle w Jamie ;)
Admin-cieć: póki forum działa, jestem niewidoczny :mrgreen:
A tak serio: rzadko bywam na forum, rzadko sprawdzam PMki. W sprawach ogólnoforumowych lepiej kontaktować się z innymi administratorami. Najlepszy kontakt ze mną to mail: tomekrs@o2.pl

ODPOWIEDZ