Drugi Vargulf - pomalowany (update: 25.06.2008)
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Drugi Vargulf - pomalowany (update: 25.06.2008)
Drugi chlopak do pary.
Zrobiony z:
- body od Ratogra
- łeb od Chaoshounda
- greenstuff, greenstuff, poxylina, wikol, klej szybkoschnacy, piach i troche bitsow
- drzewko ( dla dodania gotyckiej grozy i dramaturgii) zrobione z korzenia jakiejs roslinki (znalazlem w parku)
Fajnie lampa wyszla na fotkach - jak ksiezyc.
A oto i Vargulf we wlasnej osobie.
Zrobiony z:
- body od Ratogra
- łeb od Chaoshounda
- greenstuff, greenstuff, poxylina, wikol, klej szybkoschnacy, piach i troche bitsow
- drzewko ( dla dodania gotyckiej grozy i dramaturgii) zrobione z korzenia jakiejs roslinki (znalazlem w parku)
Fajnie lampa wyszla na fotkach - jak ksiezyc.
A oto i Vargulf we wlasnej osobie.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2008, o 23:33 przez bless, łącznie zmieniany 3 razy.
Zapowiada się nieźle. Tylko czekać na dalsze prace ;]
Księżyc wyszedł fantastycznie! Malowany farbami GW czy Valleyo? O OSL na modelu już nie wspomnę...
A tak poważniej - ten model podoba mi się bardziej od poprzedniego:
- poza - świetnie obrócony łeb, dla mnie jest akurat proporcjonalny, wiele figurek ma niedopasowane wielkością głowy, choć to w sumie fantastyka...
- wykorzystane części,
- drzewko/podstawka
Naprawdę będzie z tego udany model. Sam bym chciał sobie tego potworka pomalować
A tak poważniej - ten model podoba mi się bardziej od poprzedniego:
- poza - świetnie obrócony łeb, dla mnie jest akurat proporcjonalny, wiele figurek ma niedopasowane wielkością głowy, choć to w sumie fantastyka...
- wykorzystane części,
- drzewko/podstawka
Naprawdę będzie z tego udany model. Sam bym chciał sobie tego potworka pomalować
Moim zdaniem będzie lepszy od pierwszego.
Troche mi to zajelo.... jakies 18h. Ciesze się, ze sie podoba.Sławol pisze: Księżyc wyszedł fantastycznie! Malowany farbami GW czy Valleyo? O OSL na modelu już nie wspomnę...
Zrobienie go zajelo mi 1/3 czasu, jaki poswiecilem na tamtego morderce...Sławol pisze:A tak poważniej - ten model podoba mi się bardziej od poprzedniego:
Wniosek - nie ma znaczenia, jak dlugo cos robisz, ale jaki jest efekt.
W sumie od dawna to wiedzialem, ale kiedy cos takiego Cie spotyka, jest jednak troche zal czlowiekowi...
Sławol pisze: - poza - świetnie obrócony łeb, dla mnie jest akurat proporcjonalny, wiele figurek ma niedopasowane wielkością głowy, choć to w sumie fantastyka...
Ten leb i tak jest wiekszy od oryginalnego lba Ratogra, ktory byl zalaczony. W tym wypadku wydaje sie on tym bardziej proporcjnalny, ze łeb to czaszka. Naturalne wiec, ze brakuje na niej troche "objetosci" w postaci miesni, skory i futra.
Słuchaj, mozemy sie jakos dogadac... powiem Ci tylko, jakie kolory. Ja tam w sumie nie za bardzo lubie malowac....Sławol pisze: Naprawdę będzie z tego udany model. Sam bym chciał sobie tego potworka pomalować
Dzieki za wszystkie komentarze !!!
EDIT: Wam tez nie otwieraja sie dwie pierwsze foty?
- Chaoschild
- Chuck Norris
- Posty: 534
- Lokalizacja: London Fa%^n City
Bless przeszedles samego siebie powiem Ci!! Swietna konwersja, na zadnym zagranicznym forum takiego tworu nie widzieli. Figurka w sumie troche bardziej przypomina wilkolaka niz wampira ale nie bede sie czepial A podstawka to juz mistrzostwo!
pzdr
pzdr
A tak na serio - takie zdjęcia mimowolnie są dla mnie np. świetnym przykładem na to, jak rozmieścić rozjaśnienia. Cała figurka jest plastikowa, ale wystarczy odrobina wyobraźni, by dojrzeć szarą skórę oświetloną blaskiem Księżyca. Można zaobserwować, jak się światło zachowuje na powierzchni modelu. Trzecia i czwarta fotka są tego najlepszym przykładem - szczególnie widać to na lewej łapie. I przykład "prawdziwego" OSL (czy też niech to będzie zenital - bo z zewnątrz, jak kto woli ) jak znalazł
A tamten model też jest świetny, ale więcej pracy włożyłeś w błony/skrzydła, no i zalepianie, tutaj masz praktycznie cały szkielet, a doszedł tylko kark... No i głowa Zresztą, sam sobie jesteś winien - zrobiłeś dwa różne modele, to było do przewidzenia, że teraz będziemy je porównywać A ten skojarzył mi się od razu z Lycanem z filmu "Underworld" i dlatego od razu przypadł mi do gustu
A tak w ogóle to pamiętam, że malujesz naprawdę ładnie (Black Coach chyba kiedyś, Zombie Dragon...), ale widać lepiej się czujesz w lepieniu
Nie do końca w sumie, ale masz wiele racji. I to się tyczy także malowania, bo o ile rzeźba może być w pośpiechu niedopracowana, o tyle proste malowanie może być efektowne i widowiskowe przy relatywnie małym nakładzie pracy. Zresztą wiemy, o co chodziBless pisze:Wniosek - nie ma znaczenia, jak dlugo cos robisz, ale jaki jest efekt.W sumie od dawna to wiedzialem, ale kiedy cos takiego Cie spotyka, jest jednak troche zal czlowiekowi...
A tamten model też jest świetny, ale więcej pracy włożyłeś w błony/skrzydła, no i zalepianie, tutaj masz praktycznie cały szkielet, a doszedł tylko kark... No i głowa Zresztą, sam sobie jesteś winien - zrobiłeś dwa różne modele, to było do przewidzenia, że teraz będziemy je porównywać A ten skojarzył mi się od razu z Lycanem z filmu "Underworld" i dlatego od razu przypadł mi do gustu
Mówisz? Hmm... Let me think... Nie wiem tylko, jak z terminem, bo na razie zajęcie mam...Bless pisze:Słuchaj, mozemy sie jakos dogadac... powiem Ci tylko, jakie kolory. Ja tam w sumie nie za bardzo lubie malowac....
A tak w ogóle to pamiętam, że malujesz naprawdę ładnie (Black Coach chyba kiedyś, Zombie Dragon...), ale widać lepiej się czujesz w lepieniu
Bo nie mają tam Blessa, a my im swojego nie oddamyChaochild pisze:Bless przeszedles samego siebie powiem Ci!! Swietna konwersja, na zadnym zagranicznym forum takiego tworu nie widzieli.
Na GT za tydzien? Hmmm... czyli jednak sam go bede sobie musial pomalowac, jak rozumiem....Sławol pisze:Mówisz? Hmm... Let me think... Nie wiem tylko, jak z terminem, bo na razie zajęcie mam...Bless pisze:Słuchaj, mozemy sie jakos dogadac... powiem Ci tylko, jakie kolory. Ja tam w sumie nie za bardzo lubie malowac....
Sławol pisze: A tak w ogóle to pamiętam, że malujesz naprawdę ładnie (Black Coach chyba kiedyś, Zombie Dragon...), ale widać lepiej się czujesz w lepieniu
Nie mowie, ze nie umiem. Machac pedzelkiem na szczescie umiem w miare przyzwoicie. Poziom "dobry rzemieslnik". Ale nie za bardzo lubie.
Kaman, chlopaki, nie zawstydzajcie mnie... Nic niezwyklego....Sławol pisze:Bo nie mają tam Blessa, a my im swojego nie oddamyChaochild pisze:Bless przeszedles samego siebie powiem Ci!! Swietna konwersja, na zadnym zagranicznym forum takiego tworu nie widzieli.
Na GT Unfortunately... A dołóż do tego Pocztę Polską...Bless pisze:Na GT za tydzien? Hmmm... czyli jednak sam go bede sobie musial pomalowac, jak rozumiem....
Tak, wiem. Nie tak wyszło, ale wiesz, że nie o to mi chodziło Pora spać.Bless pisze:Nie mowie, ze nie umiem...
A tam, nie gadaj, trzeba chwalić tych, co potrafią (oraz zachęcać pozostałych) i w tym akurat nie ma nic złegoBless pisze:Kaman, chlopaki, nie zawstydzajcie mnie... Nic niezwyklego....
A myślałem ,że z tego obleśnego modelu nic sie nie da porządnego zrobić
Póki co zapowiada sie bardzo fajnie . Zdradź tylko jak go chcesz pomalować (bo poprzedni mi kolorystycznie jakoś nie pasował )
Póki co zapowiada sie bardzo fajnie . Zdradź tylko jak go chcesz pomalować (bo poprzedni mi kolorystycznie jakoś nie pasował )
Jeszcze nie wiem, ale nie spodziewalbym sie radykalnej zmiany schematow kolorystycznych. Pewnie ciemna skora, (pewnie podobna jak u pierwszego Varga), czacha kontrastujaca bialym kolorem. Futro juz nie czerwone, ale jeszcze nie wiem, jakie... Dodam tez odrobine krwi na czaszce i pazurach (u stop Varga lezy rozszarpane body, ktorego na zdjeciach za bardzo nie widac).szczurek pisze:Zdradź tylko jak go chcesz pomalować (bo poprzedni mi kolorystycznie jakoś nie pasował )
Ewentualnie...
Biala skora (w sensie jasna)
- moze taka kremowo-brudna,
- albo z lekkim fioletowym polyskiem/przebiciami. Zabawa fioletowym washem - oczekiwany efekt: cialo topielca - nabrzmiale, napuchniete, rozkladajce sie...
do tego kolnierz czarnego futra (i czarne pazury dla zamkniecia kompozycji) i znowu biala czaszka (z elementami krwi - swiezej i zeschnietej) - powinno dobrze zakontrastowac: bialy-czarny-bialy + motyw czerwieni
Drzewko w zaleznosci od koloru skory. Jak skora biala to drzewko ciemne, jak skora ciemna, to drzewko jasne.
Reszta podstawki ciemna. Brak silnych kontrastow, zeby nie odrywac oka od postaci.
Tak sobie to wyobrazam. Jak sadzicie, ktora opcja kolorystyczna lepsza na skore? Ciemny, jak pierwszy Vargulf, czy jasna?
Brak. Ten nie lata. Ten jest sprinterem.skejwen pisze:a gdzie skrzydla? -_-
Skórę może w kolorze skrzydeł poprzedniego Varga
No w sumie też może fajnie wyjśćBiala skora (w sensie jasna)
- moze taka kremowo-brudna,
- albo z lekkim fioletowym polyskiem/przebiciami. Zabawa fioletowym washem - oczekiwany efekt: cialo topielca - nabrzmiale, napuchniete, rozkladajce sie...
hehe, tak wlasnie wczoraj myslalelismy o vargulfie i doszlismy do wniosku z kolega, ze z ratograf by mozna calkiem ladnego sklecic.
jak widac potwierdzilo sie
jak widac potwierdzilo sie
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14646
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Nie lubie takich wysokich podstawek. Poza tym rewelacja - jeszcze ewentualnie zdjalbym mu ten lancuch z lapy i odkroil ciuszki - fajny bylby taki primal z wielka pala wiszaca do kolan.