Bitwa o Białystok, 10-11.05.2008
- Murmandamus
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4837
- Lokalizacja: Radom
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Dzieki wszystkim za turniej, gratulacje dla Slaanesha za zwyciestwo. Specjalne pozdrowienia dla:
- Green Knighta za towarzystwo i glupie grypsy
- Kielona, Kotleta, Duka, Supla i Jerzyna za podroz i melanz
- calego Frontu Wschodniego za organizacje spoko turnieju, jestescie naprawde w porzadku chlopaki
- Green Knighta za towarzystwo i glupie grypsy
- Kielona, Kotleta, Duka, Supla i Jerzyna za podroz i melanz
- calego Frontu Wschodniego za organizacje spoko turnieju, jestescie naprawde w porzadku chlopaki
Oto wyniki które Czarny podeslal mi wczoraj na gg, BP nam nie dzialalo :/
1 Michał Slanesh Żywczyk 112
2 Adam Duke Lewański 112
3 Karol Karlee Wyszkowski 110
4 Mariusz Kielon Kiliszek 105
5 Grzesiek Sasori Bondaruk 101
6 Tomek Assur Szwedow 101
7 Andrzej Jerzyn Jarzyna 101
8 Marek Golan Golan 92
9 Kamil Inferno Pocałujko 92
10 Kacper Święta Barbara Bucki 92
11 Tomasz Ostry Miścior 91
12 Paweł Zulus Zdanowicz 89
13 Bartłomiej Bartys Lewandowski 88
14 Jacek Supeł Suplewski 87
15 Konrad Dastor Jabłoński 86
16 Piotr Greenknight Panufnik 84
17 Norbert Norb Kaleta 84
18 Miłosz Nars Siwierski 82
19 Kuba Kotlet Kotela 79
20 Paweł Wydra Wydrzyński 79
21 Wojtek Dudi gorąca pupka Dudkowski 78
22 Wiktor ryjek Tomczyk 78
23 Jakub Thain Skibicki 76
24 Stanisław Leszczyński 75
25 Marcin Semi Sommer 75
26 Wojtek Virgo Grochowski 74
27 Marcin Bigos Bigosiński 73
28 Krzysztof Vader Żakowicz 73
29 Paweł Grichalk Krauze 72
30 Aleksander Murmandamus Wasita 72
31 Maciek Zerciu Kamiński 71
32 Paweł Lohost Prusaczyk 67
33 Andrzej Siweusz Sadowski 67
34 Damian DamianDamian Moraś 65
35 Samuel Croq`gar Kmita 65
36 Tomasz Tomekjar Jardzioch 64
37 Mariusz Beny Stankiewicz 62
38 Aleksander Alex Szydłowski 62
39 Antoni Antonio Kowalski 59
40 Hubert Lord_Vampyre Kwiatkowski 58
41 Rafał Relosu Kołban 58
42 Łukasz Garfield Własiukiewicz 58
43 Daniel Drachenfein Zacharczuk 54
44 Michał . Bieliński 53
45 Tomek Runepriest Tutaj 47
46 Michał Reyki Teśluk 43
Gratulacje dla Slanesha - pogromce steam tankow, drakenhoffow i ogolnie wszystkich:)
Dzieki przeciwnikom za bitwy - Damianowi, Semiemu, Jerzynowi , Narsowi i Barbarze
Szcegolnie bitwa z Narsem pokazala mi ze wraithy sa masakryczne i warto je wystawiac nawet bez banshee
Dzieki wszystkim gosciom, mam nadzieje ze wszystcy bawili sie dobrze, lipa ze w sobote nie wynajleismy od Ottara (pozdro) pubu, zeby zrobic impreze. Mial byc koncert ale byla obsowa i padal deszcz.
Chlopaki z Frontu spisali sie na medal - w niedziele zostala naprawde rekordowa liczba osob do pomocy
Ogolnie to mysle ze wszystko wyszlo nam dobrze jak na taki 1 duzy turniej, tak jak napisal Karlee piszcie co zmienic na przyszlosc
Jeszce raz dzieki wszystkim - szczegolnie Czarnemu i pozdro!
1 Michał Slanesh Żywczyk 112
2 Adam Duke Lewański 112
3 Karol Karlee Wyszkowski 110
4 Mariusz Kielon Kiliszek 105
5 Grzesiek Sasori Bondaruk 101
6 Tomek Assur Szwedow 101
7 Andrzej Jerzyn Jarzyna 101
8 Marek Golan Golan 92
9 Kamil Inferno Pocałujko 92
10 Kacper Święta Barbara Bucki 92
11 Tomasz Ostry Miścior 91
12 Paweł Zulus Zdanowicz 89
13 Bartłomiej Bartys Lewandowski 88
14 Jacek Supeł Suplewski 87
15 Konrad Dastor Jabłoński 86
16 Piotr Greenknight Panufnik 84
17 Norbert Norb Kaleta 84
18 Miłosz Nars Siwierski 82
19 Kuba Kotlet Kotela 79
20 Paweł Wydra Wydrzyński 79
21 Wojtek Dudi gorąca pupka Dudkowski 78
22 Wiktor ryjek Tomczyk 78
23 Jakub Thain Skibicki 76
24 Stanisław Leszczyński 75
25 Marcin Semi Sommer 75
26 Wojtek Virgo Grochowski 74
27 Marcin Bigos Bigosiński 73
28 Krzysztof Vader Żakowicz 73
29 Paweł Grichalk Krauze 72
30 Aleksander Murmandamus Wasita 72
31 Maciek Zerciu Kamiński 71
32 Paweł Lohost Prusaczyk 67
33 Andrzej Siweusz Sadowski 67
34 Damian DamianDamian Moraś 65
35 Samuel Croq`gar Kmita 65
36 Tomasz Tomekjar Jardzioch 64
37 Mariusz Beny Stankiewicz 62
38 Aleksander Alex Szydłowski 62
39 Antoni Antonio Kowalski 59
40 Hubert Lord_Vampyre Kwiatkowski 58
41 Rafał Relosu Kołban 58
42 Łukasz Garfield Własiukiewicz 58
43 Daniel Drachenfein Zacharczuk 54
44 Michał . Bieliński 53
45 Tomek Runepriest Tutaj 47
46 Michał Reyki Teśluk 43
Gratulacje dla Slanesha - pogromce steam tankow, drakenhoffow i ogolnie wszystkich:)
Dzieki przeciwnikom za bitwy - Damianowi, Semiemu, Jerzynowi , Narsowi i Barbarze
Szcegolnie bitwa z Narsem pokazala mi ze wraithy sa masakryczne i warto je wystawiac nawet bez banshee
Dzieki wszystkim gosciom, mam nadzieje ze wszystcy bawili sie dobrze, lipa ze w sobote nie wynajleismy od Ottara (pozdro) pubu, zeby zrobic impreze. Mial byc koncert ale byla obsowa i padal deszcz.
Chlopaki z Frontu spisali sie na medal - w niedziele zostala naprawde rekordowa liczba osob do pomocy
Ogolnie to mysle ze wszystko wyszlo nam dobrze jak na taki 1 duzy turniej, tak jak napisal Karlee piszcie co zmienic na przyszlosc
Jeszce raz dzieki wszystkim - szczegolnie Czarnemu i pozdro!
MOje bitwy:
1 bitwa
Grzesiu- DL
Oja 1 bitwa przeciwko DLmwiec dobze pojsc nie moglo jednak smoka nie mial jak ruszyc wiec skonzylo sie na 17-3 dla niego =P
2 Bitwa
Virgo ChD
Gdyby bylo wiecej czasu.... A tak to pizza zastanawianie sie znowu pizza jakis wypad po cole i znowu pizza i pod koniec 2 tury przychodzi sedzia techniczny i mowi ze zostalo 25min wiec smok za duzo nie zdazyl nabroic i skonczylo sie 13-7 dla mnie =) Ale bitwa pozytywna
3 Bitwa
Stasiek Skaveny
NIezmieskiego farta mialem na smoku jak nigdy. On strzela w smoka z latarki s10 zranil a smok juz 2 ranki mial i co sie stalo ? 1 rana xD potem juz tak fajnie nie bylo dla niego zwlaszcza. 3 Dp oraz Lion chariot rozkrecily klocek z dzwonkiem razem z dzwonkiem ld nie zdal i dogonilem go. Potem na koniec ojej tam jest jeszzce 6 jezzili a somk zostal na 2 ranach. I buh bam i smok 2 ran nie ma wiec 17-3(o 5pkt przekroczylem prog na to xD) dla mnie. Czary mu nie szly okrutnie a i chyba nawet 2x wlazl drain magic wiec prawie niczym nie mial jak mnie ugrysc. ZNaczy mial giganta ale jak wpadla w niego 5dp to tyl;ko zadala 6ran i gigant nawet sie przewracajac na naich nic nie zrobil.
4 Bitwa
MIal byc Damiandamian WE ale ze cholera zaspal musialem grac z Inferno OnG
No wlasnie inferno na kacu wiec on i jego niezmieskie szczescie(i oje glupiutkie bledy) sprowadzily sie do 23-0(dodatkowe 3pkt za wyczyszczenie stolu =/)
5 Bitwa
Michal nicku nie pamietam(nawet nie wiem czy ma) TK
Myslalem ze bedzie gozej bo kosci tylko 4 a on miscastow i niewychoidzenia czarow nie rzuca ale smok dal rade i razem z 5dp przepchneli 15 horsmenow z kingiem w srodku a hierofante zdjelem z bolca(do teraz nie wiem czemu on jednak go nie wsadzil do zalogi katapki) wiec i przepychac bylo latwo. potem zostali tylko tomb guardzi jednak baaaaaaardzo mocno pprzetrzebieni przez strzelanie i nie bylo wrecz co zbierac wiec 3dp i smok poradzilo sobie spiewajaco. WYkopywaczki za duzo nie zrobily(zdjely tylko 2 bolce potem padly) Skonczylo sie na 15-5
Ale ogolnie caly turniej jak i przeciwnicy byl pozytywny.
1 bitwa
Grzesiu- DL
Oja 1 bitwa przeciwko DLmwiec dobze pojsc nie moglo jednak smoka nie mial jak ruszyc wiec skonzylo sie na 17-3 dla niego =P
2 Bitwa
Virgo ChD
Gdyby bylo wiecej czasu.... A tak to pizza zastanawianie sie znowu pizza jakis wypad po cole i znowu pizza i pod koniec 2 tury przychodzi sedzia techniczny i mowi ze zostalo 25min wiec smok za duzo nie zdazyl nabroic i skonczylo sie 13-7 dla mnie =) Ale bitwa pozytywna
3 Bitwa
Stasiek Skaveny
NIezmieskiego farta mialem na smoku jak nigdy. On strzela w smoka z latarki s10 zranil a smok juz 2 ranki mial i co sie stalo ? 1 rana xD potem juz tak fajnie nie bylo dla niego zwlaszcza. 3 Dp oraz Lion chariot rozkrecily klocek z dzwonkiem razem z dzwonkiem ld nie zdal i dogonilem go. Potem na koniec ojej tam jest jeszzce 6 jezzili a somk zostal na 2 ranach. I buh bam i smok 2 ran nie ma wiec 17-3(o 5pkt przekroczylem prog na to xD) dla mnie. Czary mu nie szly okrutnie a i chyba nawet 2x wlazl drain magic wiec prawie niczym nie mial jak mnie ugrysc. ZNaczy mial giganta ale jak wpadla w niego 5dp to tyl;ko zadala 6ran i gigant nawet sie przewracajac na naich nic nie zrobil.
4 Bitwa
MIal byc Damiandamian WE ale ze cholera zaspal musialem grac z Inferno OnG
No wlasnie inferno na kacu wiec on i jego niezmieskie szczescie(i oje glupiutkie bledy) sprowadzily sie do 23-0(dodatkowe 3pkt za wyczyszczenie stolu =/)
5 Bitwa
Michal nicku nie pamietam(nawet nie wiem czy ma) TK
Myslalem ze bedzie gozej bo kosci tylko 4 a on miscastow i niewychoidzenia czarow nie rzuca ale smok dal rade i razem z 5dp przepchneli 15 horsmenow z kingiem w srodku a hierofante zdjelem z bolca(do teraz nie wiem czemu on jednak go nie wsadzil do zalogi katapki) wiec i przepychac bylo latwo. potem zostali tylko tomb guardzi jednak baaaaaaardzo mocno pprzetrzebieni przez strzelanie i nie bylo wrecz co zbierac wiec 3dp i smok poradzilo sobie spiewajaco. WYkopywaczki za duzo nie zrobily(zdjely tylko 2 bolce potem padly) Skonczylo sie na 15-5
Ale ogolnie caly turniej jak i przeciwnicy byl pozytywny.
Wreszcie wyspany. Bitwa o Białystok została wygrana
Zulus juz dal wyniki wyzej, wiec nie bede dublowal. Walka o pierwsze miejsce jak widac zacieta, ale nawet nie w polowie tak zacieta, jak o ostatnie miejsce
Mysle, ze turnej wyszedl co najmniej niezle, ale juz w tej chwili my, jako Front Wschodni, obiecujemy ze za rok bedzie dwa razy lepiej. Nie wierzysz? Przyjezdzaj i sprawdz
A to co sie dzialo przed, na i po turnieju:
-respect dla Reykiego za ostatnia bitwe, na jednym ze zdjec, ktore wrzuce pozniej widac nowatorska taktyke uzywania Hierophanta przeciwko organom
-podziekowania Greenknightowi i Jerzynowi za pomoc przy arkuszu
-podziekowania Duke'owi za pomoc przy testach wiedzy
-Szacunek i buziaki w siusiaki chlopakom z Frontu Wschodniego, ktorzy bardzo licznie zostali po turnieju i pomogli w ogarnieciu wszystkiego. Dzieki za to, bo z taka zgrana ekipa mozemy bardzo, bardzo wiele roboty przy makietach, blatach i inych gownach bylo niemalo
-usmiechy w strone Ottara, ze nas nie wypieprzyl z pubu w piatek
-no i podziekowania NZSowi i calemu EGU za to, ze moglismy uczestniczyc w tak fajnym wydarzeniu jako organizatorzy
Jesli o kims zapomnialem, to z niewyspania
a teraz towarzysko:
-pozdro moim gosciom z Olsztyna, swietni z Was ludzie, do zobaczenia na masterach w Polsce
-pozdro Łódź, a zwlaszcza Reyki, nocny agresor, i Jardzioch, moj sponsor w sobote (thx! odwdziecze sie )
-pozdro Lublin (Supeł - IFkowy wyrywacz i Jerzyn, Master of Pogo)
-pozdro Łęczna - klimaciarze i bilardowcy fajnie ze zdazyliscie na pociag
-pozdro Warszawa, Żyrardów, Legionowo i okolice - dzięki wielkie za przyjechanie, szkoda tylko, że nasz warszawski łącznik - Jasiuuu przebywa w dalekiej Kanadzie
-impreza w piatek byla jedna z najfajniejszych, jakie zaliczylem przy okazji WFB
-...a reszte pewnie bedzie mozna zobaczyc na zdjeciach .
Ogółem, kto nie był, ten trąba! Zapraszamy za rok, będzie liczniej i lepiej organizacyjnie. Myślę, że Białystok coś w ten weekend udowodnił
Zulus juz dal wyniki wyzej, wiec nie bede dublowal. Walka o pierwsze miejsce jak widac zacieta, ale nawet nie w polowie tak zacieta, jak o ostatnie miejsce
Mysle, ze turnej wyszedl co najmniej niezle, ale juz w tej chwili my, jako Front Wschodni, obiecujemy ze za rok bedzie dwa razy lepiej. Nie wierzysz? Przyjezdzaj i sprawdz
A to co sie dzialo przed, na i po turnieju:
-respect dla Reykiego za ostatnia bitwe, na jednym ze zdjec, ktore wrzuce pozniej widac nowatorska taktyke uzywania Hierophanta przeciwko organom
-podziekowania Greenknightowi i Jerzynowi za pomoc przy arkuszu
-podziekowania Duke'owi za pomoc przy testach wiedzy
-Szacunek i buziaki w siusiaki chlopakom z Frontu Wschodniego, ktorzy bardzo licznie zostali po turnieju i pomogli w ogarnieciu wszystkiego. Dzieki za to, bo z taka zgrana ekipa mozemy bardzo, bardzo wiele roboty przy makietach, blatach i inych gownach bylo niemalo
-usmiechy w strone Ottara, ze nas nie wypieprzyl z pubu w piatek
-no i podziekowania NZSowi i calemu EGU za to, ze moglismy uczestniczyc w tak fajnym wydarzeniu jako organizatorzy
Jesli o kims zapomnialem, to z niewyspania
a teraz towarzysko:
-pozdro moim gosciom z Olsztyna, swietni z Was ludzie, do zobaczenia na masterach w Polsce
-pozdro Łódź, a zwlaszcza Reyki, nocny agresor, i Jardzioch, moj sponsor w sobote (thx! odwdziecze sie )
-pozdro Lublin (Supeł - IFkowy wyrywacz i Jerzyn, Master of Pogo)
-pozdro Łęczna - klimaciarze i bilardowcy fajnie ze zdazyliscie na pociag
-pozdro Warszawa, Żyrardów, Legionowo i okolice - dzięki wielkie za przyjechanie, szkoda tylko, że nasz warszawski łącznik - Jasiuuu przebywa w dalekiej Kanadzie
-impreza w piatek byla jedna z najfajniejszych, jakie zaliczylem przy okazji WFB
-...a reszte pewnie bedzie mozna zobaczyc na zdjeciach .
Ogółem, kto nie był, ten trąba! Zapraszamy za rok, będzie liczniej i lepiej organizacyjnie. Myślę, że Białystok coś w ten weekend udowodnił
Zajebisty turniej W pelni zasluzyl zeby byc masterem szkoda ze nim nie byl. Super miejscowka i dobrze wszystko zorganizowane.
Dzieki przeciwnikom za bitwy Generalnie to moj pierwszy wygrany turniej i sie strasznie z tego ciesze ale mam swiadomosc ze jechalem na ostrym farcie
Pozdro wszystkim
Dzieki przeciwnikom za bitwy Generalnie to moj pierwszy wygrany turniej i sie strasznie z tego ciesze ale mam swiadomosc ze jechalem na ostrym farcie
Pozdro wszystkim
uf, powiem tyle, master białemu się należy i będzie to jeden z najlepszych w kraju. Turniej ten był chyba najfajniejszym moim wyjazdowym turniejem - koncert RNM (po kolana w błocie), blumy i taniocha wszechobecna (wejście na turniej na którym jest nagród zajebistych dla 12 chyba osób , darmowa kawa i herbata itd. za 23 zł w tym nocleg w akademiku w normalnym łóżku to kosmos niedościgniony jeszcze przez nikogo w kraju) złożyły się na ocenę 9/10 dla tego turnieju, dlaczego nie 10? nie jest to wina orgów w większości ale...
...zagrałem tak naprawdę tylko 2 bitwy na tym turnieju, przeciwnicy pierwsi chowali się po krzakach (po 30 min remis oczywiście), 3 bitwę zagrałem tylko dlatego bo się zamieniłem z kimś gdyż para mi się powtarzała i znów dostałem WE (trzecie na 3 bitwy), 2 dnia dostałem do pary tą samą osobę co wcześniej i nawet modeli nie wyjąłem bo po co jak znów WE. ostatnia bitwa to świetny pojedynek z Orkami i za tą bitwę wielkie dzięki - chce tylko takie fajne potyczki.
poza tym że zagrałem może ze 6 godz. przez 2 dni turnieju i 5 bitew na 2250pkt to jestem bardzo zadowolony z wyjazdu i po prostu wystawiam od dziś plewne armie mogące possać każdemu, wtedy może Elfy wyjdą z lasów i postarają się chociaż podjąć walkę...
dzięki dla chłopaków na melanż nieziemski (barbara - lolik ) ze skakaniem z ławki na ludzi włącznie i ekipie z koncertu (czyli jerzynkowi mojemu kochanemu - na Ciebie zawsze można liczyć) i infernowi za nocleg w piątek!
pozdrawiam i zamawiam miejsce na masterze
PS - czy ktoś wie co z Dziakiem?
...zagrałem tak naprawdę tylko 2 bitwy na tym turnieju, przeciwnicy pierwsi chowali się po krzakach (po 30 min remis oczywiście), 3 bitwę zagrałem tylko dlatego bo się zamieniłem z kimś gdyż para mi się powtarzała i znów dostałem WE (trzecie na 3 bitwy), 2 dnia dostałem do pary tą samą osobę co wcześniej i nawet modeli nie wyjąłem bo po co jak znów WE. ostatnia bitwa to świetny pojedynek z Orkami i za tą bitwę wielkie dzięki - chce tylko takie fajne potyczki.
poza tym że zagrałem może ze 6 godz. przez 2 dni turnieju i 5 bitew na 2250pkt to jestem bardzo zadowolony z wyjazdu i po prostu wystawiam od dziś plewne armie mogące possać każdemu, wtedy może Elfy wyjdą z lasów i postarają się chociaż podjąć walkę...
dzięki dla chłopaków na melanż nieziemski (barbara - lolik ) ze skakaniem z ławki na ludzi włącznie i ekipie z koncertu (czyli jerzynkowi mojemu kochanemu - na Ciebie zawsze można liczyć) i infernowi za nocleg w piątek!
pozdrawiam i zamawiam miejsce na masterze
PS - czy ktoś wie co z Dziakiem?
- swieta_barbara
- habydysz
- Posty: 14645
- Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru
Czy Ty Supel pamietasz, ze miales byc top4? Cos mi chyba krewisz ^^
http://rapidshare.com/files/114337211/B ... o.zip.html - zdjecia ode mnie
Supeł, odbierz PMkę.
Sorry za ta czwarta bitwe, gdzies mi umknelo ze masz powtorke. M. in. tutaj bylo widac, ze brakowalo jednak tej drugiej osoby do zalatwiania takich spraw. Dziiiiikuuuuu, zyjesz :>?Supeł pisze:...zagrałem tak naprawdę tylko 2 bitwy na tym turnieju, przeciwnicy pierwsi chowali się po krzakach (po 30 min remis oczywiście), 3 bitwę zagrałem tylko dlatego bo się zamieniłem z kimś gdyż para mi się powtarzała i znów dostałem WE (trzecie na 3 bitwy), 2 dnia dostałem do pary tą samą osobę co wcześniej i nawet modeli nie wyjąłem bo po co jak znów WE. ostatnia bitwa to świetny pojedynek z Orkami i za tą bitwę wielkie dzięki - chce tylko takie fajne potyczki.
Supeł, odbierz PMkę.
ja nie z Łęcznej (bo to plewy) tylko z Krasnegostawu więc jeżeli już to Krasnystaw i Łęczna (będę z tym walczył bo jestem uparty )CzarnY pisze: -pozdro Łęczna - klimaciarze i bilardowcy fajnie ze zdazyliscie na pociag
Dzięki przeciwnikom za bitwy wszystkie były spoko i bez ciśnienia ten turniej mogę nazwać wojną z elfami (albo wyrzynaniem elfów ) 4/5 elfy(trzy do przodu, jeden remis ), last one wampiry(w tył )
Gratulacje dla chłopaków z B-stoku świetnie wam ten turniej wyszedł mimo 15 godz jazdy łącznie, na prawdę warto było do zobaczenia na następnym
Ostry
my jechalismy 11h lacznie i NRM supel plewo!
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
Oka, jako ze juz sie wyspalem, to napisze pokrotce jak przebiegaly superowe bitewki:
Moja standardowa rozpa, wzbogacona tylko o dwa dodatkowe scrolle (z uwagi na wampiry), czyli:
Lektor z lusterkiem na oltarzu
Warrior Priest z SoM i Bound Spellem (burning head)
2xMag=4xDS
Swordsmeni
9 kawy z WB
5 kawy z muzykiem
3xCannon
Pistoliersi
2xSTank
1 Bitwa 20-0 vs Michał Biliński, TK
Ja bylem jeszcze zaspany, i nieco zmeczony po piatkowej imprezie w pubie, i zagralem jak plewa. Zastawialem sobie LoS dzialom, nie myslalem na najwyzszych obrotach (wogole chyba na tym turnieju moja mozgownica zbyt wyluzowana byla i za malo kombinowala, hehe), przez co mimo iz Michal wystawil mi od razu w pierszej turze hierofante na strzal z dziala, to zaslonilem go sobie STankiem, hehehe. Mimo to jakos poszlo.
2 Bitwa 10-10 vs Assur, VC
Assur zagral klockiem 13 BK z dwoma wampirami w srodku i regeneracja. Reszta do dwa varghulfy i troche smiecia fastowego.
Cieszylem sie na ta bitwe, poniewaz zastanawialem sie czy rzeczywiscie jest to tak przegiete jak wszyscy pisza. I owszem, przekonalem sie na wlasnej skorze: jest. Regiment jest praktycznie nie do zabicia. Wczesniej ubilem paru BK ze strzelania, magii i hth (byli w walce z jednym STankiem chyba od 2 czy 3 tury), a potem w 4 czy 5 turze wpadlem w to od boku swiezutkim STankiem i oltarzem, a od przodu konnica. Ehem, konnica po turze walki sie odbila, i rozbila o baty co staly za nia. BK sie troche sypaly, ale zeby ich zdjac musialbym w nich wpasc takim teamem ze dwie tury wczesniej. A tak ubilem im tylko polowe oddzialu.
Assur w pierwszej turze rzucil z IFki piaty czar z nekromacji, tworzac 6 ran duchow (z czego 4 byly wyssane z... cannonow - co za glupota!), i raniac przy tym mego priesta, ktorego zapomnialem uleczyc az do konca gry (a mialem z 30 okazji to zrobic). Pozabijalem troche smieci, Assur pozabilal troche moich i skonczylo sie wynikiem 895-900 pkt... Taka armia na BK mi sie nie podoba, gdyz nikt klocka nie zabije, ale on tez nikogo nie zmasakruje (no chyba ze przeciwnik sam posle na klocek swoje jednostki, i odbijajac sie od niego bedzie sie zabijal o baty - ale ta taktyka zaskutkuje tylko raz, bo drugi raz nikt sie juz na to nie nabierze (chyba:P).
3 Bitwa vs Inferno 20-0, OnG
Inferno zly, bo on zawsze ze mna przegrywa. Tym razem nie bylo inaczej. Co tu opisywac: cannonami zestrzeliwalem po kolei wszystkie maszynki, oraz ptaka zpod warbossa. Magia panikowalem goblinki, STankiem podstawilem sie pod regiment savage z herosami, aby przetrzymac szarze i dobic sie do walki czyms innym z flanki. Fasty pozdejmowane z magii, terrorow itp.
4 Bitwa vs Slaanesh, 3-17, Lizaki
Tutaj mialem juz nastukane duzo pkt, i jeslibym wyczyscil stol, to mialbym +23pkt, i to daloby mi moze zwyciestwo turnieju juz przed ostatnia bitwa. Slaanesh tez nie popisal sie do tej pory dobrymi wynikami na masterach, wiec i zbyt luzacko podszedlem do tej bitwy, zwlaszcza ze wylosowal wszystkie czary z magii metal poza duza kuznia Rozpiske tez mial taka dziwna, bo bez terkow, i slan puszczony samopas...
Przeciwnik mial pierwsza ture, wlazl salamandarmi do domku, dzieki czemu uzyskal zasieg do mnie juz w pierwszej turze (czego wlasnie nie przewidzialem!), zestrzelil mi pistoliersow, ktorzy to spanikowali kawalerie z warrior priestem, a szkoda bo miala pozamiatac cala flanke, gdzie napchane bylo tylko samych miekkich rzeczy, anie bylo kroxow ani nic takiego.
Zaczalem gre bez 1/4 armii, z odslonieta flanka, no i zaczalem wymyslac plan awaryjny. Tutaj walnac z boku z cannona w odsloniete kroksy, nastepne wyciagnac kawaleria, nastepne wymagowac, a potem jakos to bedzie. Ale nieee. Generalnie to byla moja najbardziej pechowa bitwa od roku, (kiedy to w bitwie z mlodym w drugiej turze zostala mi juz tylko 1/4 armii) i wlasciwie wszystko co moglo pojsc nie tak poszlo nie tak. Cannony misfirerowaly, STanki tez (chyba ze trzy razy), to co mialo psychologie, to jej nie zdawalo, i w czwartej turze ratowalem juz tylko resztki armii zeby nie bylo 0-23. Poza moim niesamowitym pechem, musze przyznac takze ze i Slaanesh dobrze zagral, i wykorzystal bezlitosnie moj blad (myslame ze jak skirmish daje flee, to ja robie pursuit w kierunku srodka oddzialu a nie najblizszego skinka). Dzieki za dobra lekcje battla, dawno juz takiej nie dostalem
5 Bitwa vs Dastor, 20-0, WE
Dastor: 3x wildzi, 3xlucznicy, 3xdriadki, 8WD z BSB i WD Hero z teleportem, Drzewo, Skauci
Dastor zaczal juz zle od samego poczatku ustawiajac scoutow na widoku, "chowajac" ich w otwartym polu, podczas gdy ja mialem pierwsza ture (Dastorku, tak jak zrobiles to moze i by sie sprawdzilo, ale jakbys Ty zaczynal). Wymagowalem ich bezlitosnie, i dla poprawy efektu psychologicznego rzucilem na nich jeszcze -3Ld. Nie zebrali sie.
Balem sie troche tego teleportu, i mialem plan wyciagnac z lasu tych WD swoja kawaleria, dać flee, i ustawic sie tak war altarem i czolgiem, aby WD wybiegajac z lasu sie na nich wystawili. Jednak jak policzylem static CR mojej kawy, i wzialem pod uwage ich Sv, to stwierdzilem ze nie ma co sie bać padalców, i moge przetrzymać nawet ich szarżę od boku.
W drugiej turze WD sie teleportowali, wyszarzowali od boku na moja kawe, a z drugiej strony dobieglo z 5 driadek. To byla sytuacja gdzies tak 50/50, wiec bylem spokojny, bo obok stal Altar z Ld9, i nawet jesli kawa by przegrala, to raczej by ustala, a altar byl gotowy na kontrszarżę, i pognanie padalców w nastepnej turze. Jednak nie trzeba bylo. WD zabili chyba jednego, ja oddalem, ubilem 2-3 driadki, i jednego WD. Przegrali o 3-4 punkty, ale ustali. W nastepnej turze dobilem juz chamow, i przegnalem w STanka. Potem Dastor podjal druga probe rozwalenia kawalerii z War Bannerem, i wyszarzował na nich 5tka wild ridersow od frontu (zły pomysl). Ustalem, nastepnie od boku wbil sie War Altar. Rzeź, i overrun Altara w treemana bijacego sie z czolgiem. Sciałem drzewo, a na reszcie stolu pogineli juz lucznicy i dwa oddzialy wild ridersow. Na stole zostalo tylko 2 magow, 5 driad i paru lucznikow, natomiast mi nie zginelo nic co dawalo by punkty dla Dastora. Byla czwarta tura, wiec skonczylismy wynikiem 20-0 bo dalsza gra nei miala sensu.
Oto fotunie:
http://picasaweb.google.pl/edrioth/Bitw ... atKarleeGo
Moja standardowa rozpa, wzbogacona tylko o dwa dodatkowe scrolle (z uwagi na wampiry), czyli:
Lektor z lusterkiem na oltarzu
Warrior Priest z SoM i Bound Spellem (burning head)
2xMag=4xDS
Swordsmeni
9 kawy z WB
5 kawy z muzykiem
3xCannon
Pistoliersi
2xSTank
1 Bitwa 20-0 vs Michał Biliński, TK
Ja bylem jeszcze zaspany, i nieco zmeczony po piatkowej imprezie w pubie, i zagralem jak plewa. Zastawialem sobie LoS dzialom, nie myslalem na najwyzszych obrotach (wogole chyba na tym turnieju moja mozgownica zbyt wyluzowana byla i za malo kombinowala, hehe), przez co mimo iz Michal wystawil mi od razu w pierszej turze hierofante na strzal z dziala, to zaslonilem go sobie STankiem, hehehe. Mimo to jakos poszlo.
2 Bitwa 10-10 vs Assur, VC
Assur zagral klockiem 13 BK z dwoma wampirami w srodku i regeneracja. Reszta do dwa varghulfy i troche smiecia fastowego.
Cieszylem sie na ta bitwe, poniewaz zastanawialem sie czy rzeczywiscie jest to tak przegiete jak wszyscy pisza. I owszem, przekonalem sie na wlasnej skorze: jest. Regiment jest praktycznie nie do zabicia. Wczesniej ubilem paru BK ze strzelania, magii i hth (byli w walce z jednym STankiem chyba od 2 czy 3 tury), a potem w 4 czy 5 turze wpadlem w to od boku swiezutkim STankiem i oltarzem, a od przodu konnica. Ehem, konnica po turze walki sie odbila, i rozbila o baty co staly za nia. BK sie troche sypaly, ale zeby ich zdjac musialbym w nich wpasc takim teamem ze dwie tury wczesniej. A tak ubilem im tylko polowe oddzialu.
Assur w pierwszej turze rzucil z IFki piaty czar z nekromacji, tworzac 6 ran duchow (z czego 4 byly wyssane z... cannonow - co za glupota!), i raniac przy tym mego priesta, ktorego zapomnialem uleczyc az do konca gry (a mialem z 30 okazji to zrobic). Pozabijalem troche smieci, Assur pozabilal troche moich i skonczylo sie wynikiem 895-900 pkt... Taka armia na BK mi sie nie podoba, gdyz nikt klocka nie zabije, ale on tez nikogo nie zmasakruje (no chyba ze przeciwnik sam posle na klocek swoje jednostki, i odbijajac sie od niego bedzie sie zabijal o baty - ale ta taktyka zaskutkuje tylko raz, bo drugi raz nikt sie juz na to nie nabierze (chyba:P).
3 Bitwa vs Inferno 20-0, OnG
Inferno zly, bo on zawsze ze mna przegrywa. Tym razem nie bylo inaczej. Co tu opisywac: cannonami zestrzeliwalem po kolei wszystkie maszynki, oraz ptaka zpod warbossa. Magia panikowalem goblinki, STankiem podstawilem sie pod regiment savage z herosami, aby przetrzymac szarze i dobic sie do walki czyms innym z flanki. Fasty pozdejmowane z magii, terrorow itp.
4 Bitwa vs Slaanesh, 3-17, Lizaki
Tutaj mialem juz nastukane duzo pkt, i jeslibym wyczyscil stol, to mialbym +23pkt, i to daloby mi moze zwyciestwo turnieju juz przed ostatnia bitwa. Slaanesh tez nie popisal sie do tej pory dobrymi wynikami na masterach, wiec i zbyt luzacko podszedlem do tej bitwy, zwlaszcza ze wylosowal wszystkie czary z magii metal poza duza kuznia Rozpiske tez mial taka dziwna, bo bez terkow, i slan puszczony samopas...
Przeciwnik mial pierwsza ture, wlazl salamandarmi do domku, dzieki czemu uzyskal zasieg do mnie juz w pierwszej turze (czego wlasnie nie przewidzialem!), zestrzelil mi pistoliersow, ktorzy to spanikowali kawalerie z warrior priestem, a szkoda bo miala pozamiatac cala flanke, gdzie napchane bylo tylko samych miekkich rzeczy, anie bylo kroxow ani nic takiego.
Zaczalem gre bez 1/4 armii, z odslonieta flanka, no i zaczalem wymyslac plan awaryjny. Tutaj walnac z boku z cannona w odsloniete kroksy, nastepne wyciagnac kawaleria, nastepne wymagowac, a potem jakos to bedzie. Ale nieee. Generalnie to byla moja najbardziej pechowa bitwa od roku, (kiedy to w bitwie z mlodym w drugiej turze zostala mi juz tylko 1/4 armii) i wlasciwie wszystko co moglo pojsc nie tak poszlo nie tak. Cannony misfirerowaly, STanki tez (chyba ze trzy razy), to co mialo psychologie, to jej nie zdawalo, i w czwartej turze ratowalem juz tylko resztki armii zeby nie bylo 0-23. Poza moim niesamowitym pechem, musze przyznac takze ze i Slaanesh dobrze zagral, i wykorzystal bezlitosnie moj blad (myslame ze jak skirmish daje flee, to ja robie pursuit w kierunku srodka oddzialu a nie najblizszego skinka). Dzieki za dobra lekcje battla, dawno juz takiej nie dostalem
5 Bitwa vs Dastor, 20-0, WE
Dastor: 3x wildzi, 3xlucznicy, 3xdriadki, 8WD z BSB i WD Hero z teleportem, Drzewo, Skauci
Dastor zaczal juz zle od samego poczatku ustawiajac scoutow na widoku, "chowajac" ich w otwartym polu, podczas gdy ja mialem pierwsza ture (Dastorku, tak jak zrobiles to moze i by sie sprawdzilo, ale jakbys Ty zaczynal). Wymagowalem ich bezlitosnie, i dla poprawy efektu psychologicznego rzucilem na nich jeszcze -3Ld. Nie zebrali sie.
Balem sie troche tego teleportu, i mialem plan wyciagnac z lasu tych WD swoja kawaleria, dać flee, i ustawic sie tak war altarem i czolgiem, aby WD wybiegajac z lasu sie na nich wystawili. Jednak jak policzylem static CR mojej kawy, i wzialem pod uwage ich Sv, to stwierdzilem ze nie ma co sie bać padalców, i moge przetrzymać nawet ich szarżę od boku.
W drugiej turze WD sie teleportowali, wyszarzowali od boku na moja kawe, a z drugiej strony dobieglo z 5 driadek. To byla sytuacja gdzies tak 50/50, wiec bylem spokojny, bo obok stal Altar z Ld9, i nawet jesli kawa by przegrala, to raczej by ustala, a altar byl gotowy na kontrszarżę, i pognanie padalców w nastepnej turze. Jednak nie trzeba bylo. WD zabili chyba jednego, ja oddalem, ubilem 2-3 driadki, i jednego WD. Przegrali o 3-4 punkty, ale ustali. W nastepnej turze dobilem juz chamow, i przegnalem w STanka. Potem Dastor podjal druga probe rozwalenia kawalerii z War Bannerem, i wyszarzował na nich 5tka wild ridersow od frontu (zły pomysl). Ustalem, nastepnie od boku wbil sie War Altar. Rzeź, i overrun Altara w treemana bijacego sie z czolgiem. Sciałem drzewo, a na reszcie stolu pogineli juz lucznicy i dwa oddzialy wild ridersow. Na stole zostalo tylko 2 magow, 5 driad i paru lucznikow, natomiast mi nie zginelo nic co dawalo by punkty dla Dastora. Byla czwarta tura, wiec skonczylismy wynikiem 20-0 bo dalsza gra nei miala sensu.
Oto fotunie:
http://picasaweb.google.pl/edrioth/Bitw ... atKarleeGo
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!
jakie to życiowe :PP hehe Turneij mi się podobał i oczywiscie obie wieczorne imprezy...Inferno zly, bo on zawsze ze mna przegrywa
szczególne podziekowania dla Olsztyna i Łodzi...
dla Supła i Jerzyna że walneli kilka siarczystych u mnie w domu
Zdjątka, "niestety" też z rapida.
http://rapidshare.com/files/114413082/b ... k.rar.html
Mało zrobiłem, bo byłem trochę zalatany, next time będzie więcej.
http://rapidshare.com/files/114413082/b ... k.rar.html
Mało zrobiłem, bo byłem trochę zalatany, next time będzie więcej.
To zjebany serwer jest. Sam pare razy probowalem. Tam trzeba wpisac literki na ktorych sa kotki, ale sa one slabo widoczne. Jednak jak sie pomyslisz, to klikasz WRÓĆ, i mozesz sprobowac jeszcze raz na tych samych literkach.
Czarny: nie wysylaj juz nic przez rapidshare, prosze.
Czarny: nie wysylaj juz nic przez rapidshare, prosze.
Byłoby afrontem nie napić się z Frontem!