
Oto problem:
Gracz imperium jak wiemy strzelając z kilku dział, musi zadeklarować cel i odległość wszystkimi działami na raz.
Załóżmy teraz, że gra przeciwko szczurom i strzela wszystkimi działami (dla uproszczenia niech to będą dwa działa) w jeden oddział Jezzali. Deklaruje cele - jedno działo w jednego jezzalia, drugie działo w drugiego jazzaila.
Strzela pierwszym działem, trafia, zabija. Przeciwnik ściąga model... w który był zadeklarowany strzał drugim działem.
WTF??
Drugie działo nagle straciło cel na zadeklarowanej linii strzału. Co więcej - strzelić musi (a nóż wyrzuci missfire?).
Zdaje sobie sprawę, że przeciwnik ma prawo to zrobić, bo to on decyduje, które modele ściągnąć. Może się też zdarzyć, że nie będzie mógł ściągnąć modelu w który strzelało działo, żeby nie robić "dziury" w formacji.
Ale celowe ściągniecie modelu będącego na linii drugiego strzału to dla mnie ściema. Osobiście uznałbym, że działa strzelają "równocześnie", i dopiero po wszystkich strzałach ściągnął odpowiednia ilość modeli (w naszym przypadku dwa, jeśli oba działa by trafiły).
Co o tym sądzicie?