Zawsze niefajnie gra się z sproxowaną armią. Ot, zależy tylko czy to się toleruje czy nie.
Dodajmy też, że to był turniej dla początkujących i proxów było sporo.
Ostateczne rozwiazanie kwestii demonicznej.
- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
Aha to, że dla początkujących to nie wiedziałem w info o turnieju takiej adnotacji nie widziałem ;p Tak czy siak proxy ok ale w odpowiednich ilościach.
O jakim wy problemie piszecie?!!
Armia Demonów jest taka jak każda inna (może trochę mocniejsza) i też da się z nią spokojnie powalczyć.
Nie czytałem całego tematu, ale to co pojawiło się na pierwszej stronie, czyli pomysł zbanowania tej armii na turniejach to jakiś absurd po prostu...
Zamiast się frustrować tu przed komputerem to może lepiej nauczyć się grać z demonami, pojechać na jakiegoś mastera i zmienić to, że całą czołówkę turniejów zajmują demony.
Armia Demonów jest taka jak każda inna (może trochę mocniejsza) i też da się z nią spokojnie powalczyć.
Nie czytałem całego tematu, ale to co pojawiło się na pierwszej stronie, czyli pomysł zbanowania tej armii na turniejach to jakiś absurd po prostu...
Zamiast się frustrować tu przed komputerem to może lepiej nauczyć się grać z demonami, pojechać na jakiegoś mastera i zmienić to, że całą czołówkę turniejów zajmują demony.
"THE_END Ty chyba naprawdę nie dostrzegasz problemu Laughing
Nie chodzi o to, że demony wygrywają, bo grają nimi dobrzy gracze "
Skoro w PL traktujecie WFB jako sport - nazwa turniej to sugeruje - to co za problem sprawić sobie demony - potraktuj armie jako sprzęt sportowy - nie wina przeciwnika że nie grasz najlepszym dostępnym sprzętem :]
Nie chodzi o to, że demony wygrywają, bo grają nimi dobrzy gracze "
Skoro w PL traktujecie WFB jako sport - nazwa turniej to sugeruje - to co za problem sprawić sobie demony - potraktuj armie jako sprzęt sportowy - nie wina przeciwnika że nie grasz najlepszym dostępnym sprzętem :]
The Few, the Proud....The Marines, THE_END
jedni traktuja jako sport, jedni jako hobby, sa tez tacy ktorzy sa wierni swoim armiom i liczy sie dla nich i hobby i sport tzw. battlowe kozakiTHE_END pisze:
Skoro w PL traktujecie WFB jako sport - nazwa turniej to sugeruje - to co za problem sprawić sobie demony - potraktuj armie jako sprzęt sportowy - nie wina przeciwnika że nie grasz najlepszym dostępnym sprzętem :]
a z tymi demonami to tak tez roznie jak beda same demony to sie juz zrobi totalne picipolo... bedzie tylko pytanie kto ma jakiego greater demona, keeper wsywa wrone, wrona wsysa guo, guo wsysa keepera, bloodzio zalezy od graczy... i to taka wyliczanka gra w marynarza