Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
To sa zasady podstawowe, ktore sa beznadziejne, nie dosc ze nie z tej edycji to jeszcze nie ma w nich nic konkretnego... Zakup podrecznika pelnego do obecnej edycji jest niezbedny...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Jak Celedor11 słusznie prawi, to są śmieciowe zasady z poprzedniej edycji. Obecnie nadające się na makulaturę. (Wtedy z resztą też się nadawały tylko do przemiału na dupny papier.)
A co do książek powinieneś mieć:TO
Oraz jedną z poniższych książek:
Taką
lub ze skullpassa(to ta mała po prawej)
I to chyba wszystko.
A co do książek powinieneś mieć:TO
Oraz jedną z poniższych książek:
Taką
lub ze skullpassa(to ta mała po prawej)
I to chyba wszystko.
klopa - określasz cel strzału, mówisz na jaki zasięg strzelasz, bierzesz miarkę, odmierzasz, rzucasz kostkami rozrzutu i artyleryjską, patrzysz na strzałkę, od miejsca w którym jest twój cel (ten na który poleciał pocisk nie ten który wybrałeś) odmierzasz w kierunku strzałki tyle cali ile wypadło na kostce, chyba że wypadło na niej trafienie wtedy nic nie mierzysz tylko trafiasz tam gdzie chciałeś. Po czym przykładasz mały wzornik i wszystkie modele w całości pod wzornikiem są trafione automatycznie a te częściowo na 4+. Jeśli wypadł niewypał sprawdzasz w tabeli niewypału dla katapulty co się z nią stało. uffff.....
niech mu ktoś napisze jak się strzela z balisty bo nie mam już siły
niech mu ktoś napisze jak się strzela z balisty bo nie mam już siły
Karkonoska Frakcja Fantastyki http://www.kffjelenia.fora.pl
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar
http://www.coolminiornot.com/artist/grahnar
po co?grahnar pisze: niech mu ktoś napisze jak się strzela z balisty bo nie mam już siły
przecież to są podstawowe zasady, niech kupi sobie RB, albo pożyczy od kogoś, albo niech pomodli się do neostrady i będzie mial
Przeciez jak strzelac z klopy czy dziala jest napisane wszystko klarownie na 64 stronie AB do krasi...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Bolec to taki wiekszy łuk. Strzelasz normalne wykorzystujac bs zalogi/inżyniera. Jak trafisz to strzal na starcie ma sile 6, a potem przebija rzedy ale za każdy rząd odejmujesz siłę o 1.
Czyli np. masz oddział 25 (5x5) gobosów, strzelasz do nich. Oddział ma 5 rzędów. Pierwszy gobos dostaje hita z siłą 6 (rzucasz czy zraniles jak tak do lecisz dalej, jak nie- strzała sie dalej nie przebija)
-2gi gobos z siłą 5 (rzucasz czy zraniles jak tak do lecisz dalej, jak nie strzala sie dalej nie przebija)
-i tak analogicznie dalej
Czyli np. masz oddział 25 (5x5) gobosów, strzelasz do nich. Oddział ma 5 rzędów. Pierwszy gobos dostaje hita z siłą 6 (rzucasz czy zraniles jak tak do lecisz dalej, jak nie- strzała sie dalej nie przebija)
-2gi gobos z siłą 5 (rzucasz czy zraniles jak tak do lecisz dalej, jak nie strzala sie dalej nie przebija)
-i tak analogicznie dalej
Lizaki.... nieważne co zrobisz i tak ciebie pocisną magią i zaplują klocki, maszyny, a osłaniane kroxy jak dojdą to zmiażdżą wszystko na swej drodze
Nowe DE... Jak na 2k+ nie masz dobrej antymagi to leżysz bo ciebie zmiażdży... najbardziej jednak boli że cała armia może mieć armour piercing..;/
Nowe DE... Jak na 2k+ nie masz dobrej antymagi to leżysz bo ciebie zmiażdży... najbardziej jednak boli że cała armia może mieć armour piercing..;/
Jaka magia mnie zmiazdza...? Malymi i duzymi pociskami ze slann, o zgrozo tylko nie to toz to cala S4... Krasie to tak boli, moje biedne klocki... Lizaki daje rade w miare jakos pocisnac...Lizaki.... nieważne co zrobisz i tak ciebie pocisną magią i zaplują klocki, maszyny, a osłaniane kroxy jak dojdą to zmiażdżą wszystko na swej drodze
Co do DE magia nie jest taka rzeznicka gralem juz 2 razy z nowymi DE i nei jest zle, wygralem 15-5 i druga wygralem 11-9... Nie jest zle, nadal maja slaby pancerz i T3... A to ze maja wiecej harpii coz trza neutralizowac... Jakos nie jest tak turbo zle jak z demonami czy Vc...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Celedor11 pogromca lizaków Moje gratulacje, ciekaw jestem tylko czy przeciwnik/przeciwnicy mieli pecha, czy po prostu dali Ci wygrać przez swoje błędy 11-9 i takie tam drobne wyniczki? Ech krasnale to mają przerypane. Dobrze złożone nowe DE+gracz z doświadczeniem 6edycyjnym, a nie nowa jarzynka, to mix po prostu morderczy. Maska w plecy prawie pewna.
Niestety dwarfy w konfrontacji z lizakami, obojętnie co by nie wzięły, najczęściej posysają, właśnie dzięki skinkowisku. Może nie koniecznie 20-0, ale często dość wysoko. Nie wiem może dark-wymiataczo-kung-fu-karate-czak-noris-mistrzowie długobrodzi w postaci Supła, Gogola, lub Kozisyna podpowiedzą Ci co robić, by kompletnie nie possać pauki, ale ja nie rokuję jakichś sukcesów. A z DE to zależy z kim grasz, jaki jest teren i z jaką rozpą się mierzysz. W sumie DE to nie jest nobrainer jak VC na klocku z regenką czy demony. W każdym razie jak ktoś grał, z jakimiś tam sukcesami, dotychczas na na tym ich beznadziejnym podręczniku, no to teraz z nowym AB najczęściej można go określić jako: PWFP 'Przyszedł, wyciągnął figsy i pozamiatał'.
Tak wysadzali sobie skinki a kroxigorami stali 1" przed moimi maszynami bo sie bali zaszarzowac...Celedor11 pogromca lizaków Moje gratulacje, ciekaw jestem tylko czy przeciwnik/przeciwnicy mieli pecha, czy po prostu dali Ci wygrać przez swoje błędy 11-9 i takie tam drobne wyniczki?
Nie rozumiem narzekania wciaz na krasie... Rozumiem ze taki klimat czy cos, ale bez przesady, nie podoba sie to zmienta armie jak okurdemol pozniej tylko jakas papierkowe sprawy u krola dostajesz swistek wydalnia z twierdzy i jestes wolny...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
A nie wiem, nie wiem. Wszystko może być możliwe. Hehehehe... nawet misfire na skinkach.Celedor11 pisze:Tak wysadzali sobie skinki a kroxigorami stali 1" przed moimi maszynami bo sie bali zaszarzowac...
A dlaczego narzekamy na krasie, a przynajmniej ja narzekam?
[maruda mode=on]
Bo są niemobilne, przez co cholernie słabe. Armia niemobilna w grze, w której bardzo dużo zależy od ruchu to po prostu pomyłka. Gdy przeciwnik chce grać na remis, to ten remis ugra, bo nie ma jak go wyciągnąć. Gdy trzeba, kraśki zostaną wymanewrowane. Zwykłą piechotę, z m4 można ze sporą szansą ominąć, a co dopiero klocki krasiowe i nie chrzańcie mi o MRofC. To master runka i jest jedna na armię. A rzeczy ItP, na które ta runka nie działa jest całkiem sporo. Ponad to przeciwnik może dać flee, potem się spokojnie zebrać. Strzelanie to czysta losowość, jak ci wyjdzie to fajnie, jak nie, to lipton. Kraśki niby mają spory pancerz, ale w dobie s7 i innych takich wynalazków to nic nie daje. Poza tym Sv, w przeciwieństwie do warda/regenki modyfikuje siła. Kraśki mają też bardzo słabe pierdolnięcie. Jedyny klocek, który wypłaca więcej ataków niż 5-6, to slayerzy, a oni są bez zbroi. Jednak to co mnie najbardziej wkurza, to to, że ch**e z GW nic z tym nie chcą zrobić i uważają, że krasnale to świetna armia. Armia, której podręcznik nijak nie przystaje do tego co się obecnie wyprawia. Armia niemobilna, nie mająca opcji i nudna w grze, nie ma szans, po prostu obsysa i w dobie VC, demonów, DE nie ma niestety racji bytu. W poprzednich edycjach krasnale, jako armia, bardzo mocno broniły się świetnymi wzorami i klimatem. Broniły się do tego stopnia, że można im było wybaczyć to, iż są słabe. Obecnie spora część figurek wyleciała i krasnale straciły przynajmniej z 60% swojego klimatu.[/maruda mode=off]
p.s.
Nie trzeba żadnych papierków. Król po prostu mówi to, co kiedyś powiedział nasz były premier, lub jego brat bliźniak, prezydent.