Arena of Death nr 8

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Celedor
Kretozord
Posty: 1534
Lokalizacja: Komorów

Post autor: Celedor »

Jupi! Pobilem swoj rekord, wyszedlem z pierwszej rundy! :D Co prawda nie obylo sie bez siniakow na nogach mojej postaci, ale w kazdym badz razie walka byla zaiscie starciem tytanow... :lol2:

@Murm
te tuin to nie nazwisko a zwrot grzecznosciowy ktorego uzywaja elfy wobec siebie... :) :wink:
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Piotras
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3216
Lokalizacja: Krotoszyn/Poznań

Post autor: Piotras »

- Kolejna elfia dusza, kolejna Krzywda do zapisania... - powiedział książę, gdy doszła go wiadomość o śmierci Uriela.

Szkoda, widać że WE mają bardzo ciężko na tej arenie... Eh :/

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Murmandamus pisze:Rakhia vs Uriel Shadowdancer
:shock: Dwoje DE i dwoje Kheinitów i to z tej samej świątyni, bedzie hard cor :twisted: . No cóż, wiedźma jest fajna :wink:, ale rozum każe stawiać na assasyna.
Piotras pisze:- Kolejna elfia dusza, kolejna Krzywda do zapisania... - powiedział książę, gdy doszła go wiadomość o śmierci Uriela.

Szkoda, widać że WE mają bardzo ciężko na tej arenie... Eh :/
Nie zapominaj, że Amelia pokonała wampa :wink: .
Ostatnio zmieniony 12 sie 2008, o 16:46 przez Tullaris, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

to nie zmienia faktu, że potem swordmaster zabije jakiegoś Druchi 8)
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
tedzio
Masakrator
Posty: 2149
Lokalizacja: Nordland > Gdynia > SNOT

Post autor: tedzio »

chyba ze wczesniej padnie od człowieka :-P

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Kosa pisze:to nie zmienia faktu, że potem swordmaster zabije jakiegoś Druchi 8)
Nie bądz taki twardziel, assasyn jest na tyle dobry aby pokroić twojego SM, wiec bez kozaczenia :wink: .
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Kosa
Pan Spamu
Posty: 8707
Lokalizacja: krk czyli Ulthuan

Post autor: Kosa »

e tam ;)

mój SM tylko pomści brata i pójdzie sobie, więc nie ma innego wyjścia.
Honorowy i szczytny cel ma.

8)
"Człowiek jest czemś, co pokonanem być winno"
F.N.

Moja Galeria Pomalowanych Ludków

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Post autor: Artein »

hmmm, pazury wydają się lepsze od krótkich mieczy, do tego większy WS, większa Inicjatywa i jakieś flash bangi....
ja mam więcej o atak i szybki refleks....
będzie ciężko....

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Zastanawiam się tak nawiasem mówiąc czy nie obciąc frenzy nieco w następnych arenach.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Post autor: Artein »

przecież to tylko +1A i ItP :roll:

ale nie bój się, jeśli nie wygram to następna postać będzie bez frenzy

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Mike, Artein mogli byście skrobnąć coś o tym co wasze postacie sadzą o walce z drógim Kheinitą.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Mike
Mudżahedin
Posty: 343
Lokalizacja: Bastion

Post autor: Mike »

Gdy tylko Uriel dowiedział się o swoi kolejnym przeciwniku szeroko się uśmiechnął, gdyż wiedział że nie ma lepszego wojownika w świątyni od niego.
Nie licząc Shadowblade'a ale to tylko bajka do straszenia słabych Druchii - pomyślał Shadowdancer - Może i nie mają sobie równych w wycinaniu serca ofiarom, które nie mogą się ruszyć ale ja nie mam zamiaru stać i patrzeć co zrobi ta wiedźma na arenie.
Ktoś spoza Druchii mógłby pomyśleć, że to w złym guście zabić członka swojej rasy ale dla niego nie było znaczenia kto będzie martwy, byle nie On.

Awatar użytkownika
Artein
Masakrator
Posty: 2284

Post autor: Artein »

Rakhia przyjęła obojętnie wiadomość o swoim kolejnym przeciwniku. Słyszała o nim, to prawda, był niezły. Zaiste będzie to sprawdzian kto cieszy się większym błogosławieństwem Khaine'a.
Jako jedna z głównych kapłanek kultu Oblubienic Płonącej Krwi musi wygrać tą walkę.

Awatar użytkownika
Tullaris
Masakrator
Posty: 2177
Lokalizacja: Solec nad Wisłą

Post autor: Tullaris »

Fajnie chłopaki, no cóż niech wygra ten bardziej oddany Kheinowi :twisted: .
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."

Awatar użytkownika
Morrok
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3847
Lokalizacja: Wro

Post autor: Morrok »

bardzo ciekawe walki :D

DE vs DE
VC vs VC ;)

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Nastał kolejny dzień i II runda turnieju areny. Quenllin obudził się zlany potem. Śniło mu się że zawiódł. Że nie udało mu się pomścić Cossaliona i sam zginął dołączając do niego w zaświatach. Sen wypalił się w jego świadomości mocno wzmacniając tylko determinację do zwycięstwa. Wciąż jednak miał do pokonania przeciwników a jednym z nich z którym miał teraz walczyć był niejaki Syvyl. Quenllin począł przygotowywać swój ekwipunek.

Syvyl popijał w karczmie złocisty napój sprowadzony od krasnoludów. Nie po raz pierwszy zastanawiał się po co naprawdę tutaj przybył. Pewnie. Chciał udowodnić sobie i innym coś ale najpierw został wygnany a teraz szwędał się po dalekiej północy daleko od domu. Tak bardzo chciąłby znów zobaczyć piaski arabii.

Gdy obaj wyszli na arenę i stanęli naprzeciw siebie gotowi do walki gong zabrzmiał. Syvyl zaatakował lecz nie docenił szybkości tego elfa. Wielkie ceremonialne ostrze o mało nie przepołowiło go na pół. Tylko jakiś szósty zmysł uratował go przed smiercią a i tak elfia stal mocno skaleczył Syvyla przez pierś. Arabski wojownik nie pozostał dłużny obijając głowę elfowi. Teraz już uważałna miecz z hoeth i przykucnął pozwalając ostrzu przelecieć nad jego głową. Zaraz też posłał kij prosto w brzuch elfa. Mimo zbroi Quenllin odczuł uderzenie aż zabrakło mu tchu. Skoncentrował się wyprowadzając cios który dosięgnął pleców człowieka gdy ten obracał się by posłać kij w głowę elfa. Na skutek kolejnej rany cios czlowieka chybił celu lecz wybił przedni ząb Quenlinnowi . Walka trwała dalej. Elf splunął krwią i rozgniewany już atakował wykonując zamszyste cięcia mieczem. Sywyl krwawił lecz nadal był niemal w pelni sił i bez trudu unikał miecza odgryzając się kijem nabijając kolejne guzy elfowi. W końcu Syvyl dał się zwieść trikowi Quenllina i miecz poleciał wprost na spotkanie jego kija. Kawałek drewna został oprzecięty w pół a Syvyl został z kawałkiem drewna w ręce. Zaskoczenie było duże bo nie zdołał uskoczyc kolejnemu cięciu Quenllina. Miecz wszedł w ciało człowieka z plaśnięciem krwi która obryzgała mistrza miecza. Syvyl zginął natychmiast.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, o 13:36 przez Murmandamus, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
KreoL
Mudżahedin
Posty: 264
Lokalizacja: BWT Klika - Gdynia

Post autor: KreoL »

Murmandamus pisze:Zaskoczenie było duże bo nie zdołał uskoczyc kolejnemu cięciu Quenllina. Miecz wszedł w ciało człowieka z plaśnięciem krwi która obryzgała mistrza miecza. Quenllin zginął natychmiast.
z tego wynika że strzelił samobója elfik :?: ^^

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

ups , miało byc syvyl zginął :O mój błąd
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
KreoL
Mudżahedin
Posty: 264
Lokalizacja: BWT Klika - Gdynia

Post autor: KreoL »

spoko akurat mi to najmniej przeszkadza bo to w koncu HElfickie ścierwo więc sierota i takie coś było by możliwe ;)

Awatar użytkownika
Kokesz
Kretozord
Posty: 1749
Lokalizacja: kolebka cywilizacji

Post autor: Kokesz »

Z tego co wiem, to Arabowie alkoholu nie piją w realu i w Młotku :)

ODPOWIEDZ