

twoje dwa ostatnie zdania doskonale oddają sedno problemu.Grazbird pisze:Panowie...
master=pomalowana armia i liczba modeli wystarczająca do wskrzeszeń...
nie masz modeli to nie wskrzeszasz...
armie robione z modeliny lub innych szyszek wzbudzają u mnie odruch wymiotny![]()
ps: zombiaki i szkielety można zrobic z tylu smieci że szok..
Gdy służą tylko jako modele do wskrzeszania. Wtedy można wrzucać samą rękę zombiego na podstawce, samą głowę, od pasa w górę etc.twoje dwa ostatnie zdania doskonale oddają sedno problemu.
bo w którym momencie zombiaki zrobione ze śmieci nie wywołują już odruchu wymiotnego?
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
znaczy jak rozumiem skoro olewasz wszystko c omowi przeciwnik to nagle masz niespodzianke bo sie okazalo, ze te 4 kostki co lezaly przed toba to byl udany czad uduchowienia a ty nie wiedziales, ze masz go dispelowac?Corvus Albus pisze:No stawianie kostek to też pomyłka, widzę 5 zombie myśle sobie na szarży to rozjade overrun i jazda dalej, a potem się okazuje że 3 kostki za nimi oznaczały, że zombi nie jest 5 tylko 18 +5 O_o. Kostką mówimy nie i niech mnie nazywają ciśnieniowcem, ale czegoś takiego nie będę tolerować. Rozumiem inna sprawa gra 4fun w klubie itp.
Shino pisze:znaczy jak rozumiem skoro olewasz wszystko co mowi przeciwnik to nagle masz niespodzianke bo sie okazalo, ze te 4 kostki co lezaly przed toba to byl udany czad uduchowienia a ty nie wiedziales, ze masz go dispelowac?Corvus Albus pisze:No stawianie kostek to też pomyłka, widzę 5 zombie myśle sobie na szarży to rozjade overrun i jazda dalej, a potem się okazuje że 3 kostki za nimi oznaczały, że zombi nie jest 5 tylko 18 +5 O_o. Kostką mówimy nie i niech mnie nazywają ciśnieniowcem, ale czegoś takiego nie będę tolerować. Rozumiem inna sprawa gra 4fun w klubie itp.
ja jakos nigdy dotad nei pomylilem sie czy modele wskrzeszone sa za oddzialem czy nie...
tak z ciekawosci... calkowity brak wysiwygu cie juz nie irytuje?
no rzeczywiście. Wielka radość i satysfakcja wygrać z armią, która na wejściu nie ma 300 pkt. Niby 300 pkt mniej do nabicia, ale jednak nie sądzę abym swoimi DE miał jakiś problem na zaprzedanie solida tak osłabionej armii. Nie po to jadę na turniej by grać takie bitwy, które da się przegrać chyba jedynie przy mega pechu, nie jadę po to by grać bez żadnego wyzwania i radości z pokonania przeciwnika. .. już 3x bardziej wolę aby gość wystawił srebra albo chociaż same podstawki i była normalna bitwa :/#helion# pisze:kiedyś grałem na wojennym młocie z chaosem (trzecia bitwa bodajże) format był 2k, chłopak naprzeciwko miał rozpe dokładnie na 1700, zapytałem dlaczego, odpowiedź była prosta bo nie miał pomalowanych, dostał ode mnie fair play na koniec za to, moja propozycja: za każdy model nie pomalowany lub sproxowany -5 do ogólnej i ściąga ze stołu oraz z rozpiski(to ostrzeżenie) przykład?? w rozpisce ma 20 BG ale tylko 10 pomalowanych - sorry Winnetou grasz tylko 10-cioma, oczywiście jest odnotowany do sprawdzenia w drugiej bitwie, jeśli dalej się upiera żeby wystawiać to wylatuje, dostał ponowną szansę gry w turnieju oraz możliwość rehabilitacji, nie skorzystał, cóż... jego problem. Nie gram obecnie na masterach bo moje drugie imperium jest w większości w fazie srebra i szarości fabrycznej, póki nie pomaluję to nie jadę, to jest zbyt wysoka ranga i zbyt elitarny turniej, żeby ludzie sobie robili takie jaja
a wspomniałem czy może sam wiesz że młot miał status mastera?? Chłopak pojechał bo chciał pograć, ja nie odpowiadam za niego ani za rozlosowanie par w trzeciej bitwie (nawet bym nie chciał) więc bez ciśnienia. Chciałem zauważyć, że ten gracz zrobił to z pełną świadomością regulaminu a to jakie miał wyniki to nie moja sprawa, oprócz tego bardzo przyjemnie mi się grało i chodzi tu raczej o atmosferę i przeciwnika który był po prostu w porządku (ktoś pamięta Bilskiego?-taka przeciwność charakterów) , bo wtedy spotkałem się jeszcze z dwiema armiami wypisz wymaluj opisane wyżej jako " małe potworki " raczej w negatywnym znaczeniu a nie fluffowymRitchie pisze: no rzeczywiście. Wielka radość i satysfakcja wygrać z armią, która na wejściu nie ma 300 pkt. Niby 300 pkt mniej do nabicia, ale jednak nie sądzę abym swoimi DE miał jakiś problem na zaprzedanie solida tak osłabionej armii. Nie po to jadę na turniej by grać takie bitwy, które da się przegrać chyba jedynie przy mega pechu, nie jadę po to by grać bez żadnego wyzwania i radości z pokonania przeciwnika. .. już 3x bardziej wolę aby gość wystawił srebra albo chociaż same podstawki i była normalna bitwa :/
Release the Przemcio!
Nie jest. W ciągu ostatniego pół roku zebrałem 3 całkiem grywalne armie na 2500 pts za ok. 500 zł każda. Głównie przez allegro czy ebaya. Drugą alternatywą są figurki innych firm, choćby wzmiankowane przed chwilą black tree design. Całe metalowe armie mają juz za 500 zł.Czy nasze hobby JEST DROGIE ?
Jako początkujący gracz który z biedą wystawia 1000 ptk mam pytanie odnośnie takich proxów:
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.