O&G vs. Dark Elves
Moderator: Kołata
O&G vs. Dark Elves
Chciałem się podzielić moją refleksją na temat walki z DE. Fakt że zagrałem tylko dwie bitwy ale z dość mocnym przeciwnikiem i po obu był wynik bliski remisowi ( 9:11 ) ( 11:9 ) grałem na moim standardzie
Czyli Black Ork na Wywernie
+1 A
5+ WS
Przerzuty i Enchanted shield
Bsb black orc z Totemem
2x ng caddy
2x klocek night goblinow z fanolami
klocek savage orki na piechote
2x wilki
1x spiderzy
4 bolce
1 doom diver
1 wolf chariot
7x hopper
10 x mengile
Przeciw jak dobrze pamietam
Lordzie z invetrem i save na 1+ na koniu
2 cadymi <calkiem niezle moga pomagowac >
i bsb z kociołkiem
hydra
2bolce
kusznicy spearmeni
2x cold one jedni z asf nastepni z Ap
harpie
shady x 2
dark ridersi..
chyba wszystko
Po bitwach stwierdzilem ze nowe DE są łątwiejsze do pokonania ze względu na mniejszą ilość bolców hydra nie jest straszna bo nasze spear chucki działaja..cold oni schodza od doom diverow lub tez bolcow jak sie uwaznie gra i wybije harpie to i fanatycy leca tam gdzie trzeba.. dosyć irytującą sprawą jest kociołek który zawsze dopala De w konkretnym miejscu i trzeba uważac by sie nie okazalo ze regiment ma 2x tyle atakow lub ze oddzial ma warda ..
Są pierwszą armią od HE na którą nie narzekam że jest turbo przegięta..
Jakie są wasze wrażenia?
Czyli Black Ork na Wywernie
+1 A
5+ WS
Przerzuty i Enchanted shield
Bsb black orc z Totemem
2x ng caddy
2x klocek night goblinow z fanolami
klocek savage orki na piechote
2x wilki
1x spiderzy
4 bolce
1 doom diver
1 wolf chariot
7x hopper
10 x mengile
Przeciw jak dobrze pamietam
Lordzie z invetrem i save na 1+ na koniu
2 cadymi <calkiem niezle moga pomagowac >
i bsb z kociołkiem
hydra
2bolce
kusznicy spearmeni
2x cold one jedni z asf nastepni z Ap
harpie
shady x 2
dark ridersi..
chyba wszystko
Po bitwach stwierdzilem ze nowe DE są łątwiejsze do pokonania ze względu na mniejszą ilość bolców hydra nie jest straszna bo nasze spear chucki działaja..cold oni schodza od doom diverow lub tez bolcow jak sie uwaznie gra i wybije harpie to i fanatycy leca tam gdzie trzeba.. dosyć irytującą sprawą jest kociołek który zawsze dopala De w konkretnym miejscu i trzeba uważac by sie nie okazalo ze regiment ma 2x tyle atakow lub ze oddzial ma warda ..
Są pierwszą armią od HE na którą nie narzekam że jest turbo przegięta..
Jakie są wasze wrażenia?
ja gralem 2 razy, i dwa razy dostalem 20-0 ale w obu bitwach zrobielm strasznie glupie bledy (lod na wronie nawet z 7a s7 nie zabije smoka w szarzy ). Nowe DE są mocne ale nie są przegięte i da sie je pokonac, takie sa moje wnioski po obserwacji jak ta armia dziala - tak wiem po dostaniu dwoch masek moge byc malo wiarygodny.
De byly w skladzie
3 bolce
2x darki
2x harpie
6 coldow z +d3 do wuniki i hotekiem
lord na smoku z invertem, regenką i s6
szejdzi z assainem
2x sorcereski a wdrugiej byl zamist nich kociolek.
Kociolek bardzo boli bo bonus zawsze da i moze z darkow albo shadow zrobic mega rzeznikow z dodatkowym atakiem
De byly w skladzie
3 bolce
2x darki
2x harpie
6 coldow z +d3 do wuniki i hotekiem
lord na smoku z invertem, regenką i s6
szejdzi z assainem
2x sorcereski a wdrugiej byl zamist nich kociolek.
Kociolek bardzo boli bo bonus zawsze da i moze z darkow albo shadow zrobic mega rzeznikow z dodatkowym atakiem
Mi kociołki sprawiły najwięcej problemów. Najgorsze jest to, że na obsługę nie można wjechać czymś słabszym, bo się zaraz okazuje, że 3 wiedźmy mają z 12 ataków i zjedzą wilki lub pająki (a nawet jak WW będzie się toczyła dalej, to i tak one rzucają wardy i dodatkowe ataki ) . Nie wiem czemu, ale zawsze problemy sprawiają mi hydry, natomiast harpie ani trochę . Od wyjścia nowej edycji DE, ani razu jeszcze z qumplem nie wygrałem, ale nabieram doświadczenia .
Ja grałem z DE (choć akurat nie Orkami to fakt ) i uważam, że najgorzej to jednak z tym smokiem będzie (grając orkami oczywiście) i nie mówcie mi, że są spear chucki, bo każdy kto ma za lorda LT będzie grał ostrożnie , a jedną turę z 2 - 3 chuck to akurat każdy jest w stanie przeżyć
zalezy od punktu widzenia
jako gracz OnG jeszcze nie ustrzelilem z 2-3 chukk smoka w ture
jako wlasciciel smoka wiem ze jest cos takiego mozliwe
tyle ze rzadko kto az tak chce ryzykowac
imo hydra to mniejsze zlo od kolejnych 2 bolcow-hydre mozna probowac zjesc CR,zastrzelic lub tez dac jej cos do popasania
4 rbt to najczesciej punkty ktore jest mega ciezko zdobyc;
ciezko bedzie wyrwac niesmiertelnego z 1+As i invertem...ale to problem nie tylko zielonych.
jako gracz OnG jeszcze nie ustrzelilem z 2-3 chukk smoka w ture
jako wlasciciel smoka wiem ze jest cos takiego mozliwe
tyle ze rzadko kto az tak chce ryzykowac
imo hydra to mniejsze zlo od kolejnych 2 bolcow-hydre mozna probowac zjesc CR,zastrzelic lub tez dac jej cos do popasania
4 rbt to najczesciej punkty ktore jest mega ciezko zdobyc;
ciezko bedzie wyrwac niesmiertelnego z 1+As i invertem...ale to problem nie tylko zielonych.
zabic sie go niestety raczej nie da. Jedyna szansa to zbrejkowac jak juz smoka zgubi.quas pisze: ciezko bedzie wyrwac niesmiertelnego z 1+As i invertem...ale to problem nie tylko zielonych.
Prawde mowaic zaczynam sie powaznie zastanawiac nad wystawianiem goblina z trinketem. Wsam raz na invert ward'a demony, dzwonek, oltarz itp.
jak invert bedzie na smoku to pol biedy-smoka mozna zawsze ubic
gorzej na coldzie
i trzebaby przeczytac jaki tam jest warding-> moze amulet of protectyness bylby dobrym dealem
trincket ma 1 wade-w zasadzie to co ma wylaczyc spokojnie zatlucze tego goblina. no i u mnie jakos nie ma miejsce na gobelinskiego big bossa/warbossa
gorzej na coldzie
i trzebaby przeczytac jaki tam jest warding-> moze amulet of protectyness bylby dobrym dealem
trincket ma 1 wade-w zasadzie to co ma wylaczyc spokojnie zatlucze tego goblina. no i u mnie jakos nie ma miejsce na gobelinskiego big bossa/warbossa
-
- Pseudoklimaciarz
- Posty: 30
Z twojej rozpiski nic nie wynika bo niema liczby modeli w oddziale ...
Jak wyglądają wasze bitwy z DE??? Pytam z ciekawości, bo testując cały czas nowe rozpy ani razu nie udało mi się wygrać (grałem koło 10 razy na pewno ). Ostatnio natrafiłem na rozpę, która opierała się na defensie kusz i bolców, rydwanie, 2 klockach warriorów i 3-4 oddziałami lataczy. Wymyśliłem sobię, że wylecę wilkami i spróbuję coś z harpii ustrzelić (nie wyszło ). Potem szedłem cały czas do przodu. Co doradzacie??
te dwie rzeczy to sprzecznośćInferno pisze: ... Fakt że zagrałem tylko dwie bitwy ale z dość mocnym przeciwnikiem i po obu był wynik bliski remisowi ( 9:11 ) ( 11:9 )
(...)
Przeciw jak dobrze pamietam
Lordzie z invetrem i save na 1+ na koniu
a po co im ASF ?Inferno pisze: 2x cold one jedni z asf
a po co im Ap skoro w szarży mają 6 siły?Inferno pisze:nastepni z Ap
tylko jedne?Inferno pisze: harpie
jak przeciwnik ma 1 a nie 3+ odziały to można je wybić...Inferno pisze: jak sie uwaznie gra i wybije harpie to i fanatycy leca tam gdzie trzeba..
heheheInferno pisze: dosyć irytującą sprawą jest kociołek który zawsze dopala De w konkretnym miejscu i trzeba uważac by sie nie okazalo ze regiment ma 2x tyle atakow lub ze oddzial ma warda ...
generalnie armia przegięta, nie tak jak demony czy vampy, ale przegiętaInferno pisze:
Jakie są wasze wrażenia?
swoją drogą jak mi koleś od DE rzuca dodatkowe kości to ja je wpuszczam, niech ma, a nuż miscast...
core'owy odział lataczy jest przegięty, i w dodatku nie wzbudza paniki, no 3+ odziały to minimum
na bonus AP na kuszach robi swoje, aczkolwiek to jeszcze można przeboleć, najgorszy jest odział BG z ASF który trzeba całą bitwe czymś karmić bo generalnie zjada wszystko na swojej drodze...
dużo fajnych bajerków, na które można zagrać robi z nowych DE rzeźników (ale nie jakiś mega rzeźników )
Ja tam jakoś źle nie wspominam DE. Zagrałem 2 bitwy (14:6, 10:10) z czego trafiłem moim porno defensem na mocne ofensy no i wybijałem wszystko powoli. Hydry nigdy nie doszły, oddziały CoK też nie a przeciw BG nie grałem jeszcze ale myślę, że nas to nie boli zbytnio 4 siły to nadal tylko 4 siły...
to trochę głupio robisz, bo jeśli przeciwnik rzuca z dwóch kości , to z reguły mu średnio co zostaje jak zdispelujesz. Liczenie na miscasta to jest głupi pomysłqlpin pisze: swoją drogą jak mi koleś od DE rzuca dodatkowe kości to ja je wpuszczam, niech ma, a nuż miscast...
- Jan z Czarnolasu
- Mudżahedin
- Posty: 269
- Lokalizacja: Provinz Posen
też się w sumie dziwię trochę gdy mam na małej czarce np. dużą kuźnie albo black horrora i 4 ostatnie kostki. . . na dwóch robię dorzut. Lepiej zdispelować czar w zarodku niż czekać aż za chwile pójdzie kuźnia na 4 kostkach, a przy odrobinie szczęścia jeszcze mała kuźnia na dokładkę.. . bo tak naprawdę to nierozsądna chciwość z mojej strony, która może się skończyć tym, że mogłem rzucić od razu dużą kuźnie, a tak PoD zostanie zatrzymany i na dwóch sobie rzucę małą. . .
pokażcie mi idiote który najpierw korzysta z kostek a później rzuca dorabianie !Richtie pisze:też się w sumie dziwię trochę gdy mam na małej czarce np. dużą kuźnie albo black horrora i 4 ostatnie kostki. . . na dwóch robię dorzut. Lepiej zdispelować czar w zarodku niż czekać aż za chwile pójdzie kuźnia na 4 kostkach, a przy odrobinie szczęścia jeszcze mała kuźnia na dokładkę.. . bo tak naprawdę to nierozsądna chciwość z mojej strony, która może się skończyć tym, że mogłem rzucić od razu dużą kuźnie, a tak PoD zostanie zatrzymany i na dwóch sobie rzucę małą. . .
najpierw na wszystkich magiczkach dorabianie kostek a potem się martwie jak je wykorzystać, zresztą jak takiemu typowi wyjdzie 8+ na 2 kościach to ty musisz zużyć 3+ kości na taki dispell...
jakbym spotkał takiego typa co najpierw rzuca czary a później jak mu kości brakuje to dorzuca sobie nowe to z miłą chęcią mu to będe dispelował a swoją drogą co wam ta duża kuźnia w orkach zabije jak najwyzszy sejw to 4+? (wiem to tylko przykład)
Tak sie zastanawiam nad rozpiską przeciw Mrocznym na 1500pkt. Mój standardowy build to 2xmag dwupoziomowy + BO genek albo sztandarowy. Działało to fajnie przeciwko WE albo bretce; dobra antymagia (nowy BP ) i dwa czary na turę rzucane z trzech kości często wchodziły.
Ale z DE kończy się dzień dziecka Jeśli pojawi się ring of hotek, to magia zielonych staje się zbyt ryzykowna... z drugiej strony, jeśli nie będzie hoteka, ale pojawią się dwie magiczki, a ja wezme jednego caddyego, to mroczna magia przebije się bardzo mocno. A brać Totem na 1,5k to dość drogo wychodzi.
Więc może - mimo ryzyka hotekowego - opłaca się wziąć 2x2lewelowy mag, żeby mieć chociaż dobrą antymagię? No i przy ostrożnym rzucaniu może hotek aż tak strasznie nie zaboli... hm... wydaje się, że na pierwszy rzut oka z magami źle a bez magów niedobrze
Jakieś sugestie?
Ale z DE kończy się dzień dziecka Jeśli pojawi się ring of hotek, to magia zielonych staje się zbyt ryzykowna... z drugiej strony, jeśli nie będzie hoteka, ale pojawią się dwie magiczki, a ja wezme jednego caddyego, to mroczna magia przebije się bardzo mocno. A brać Totem na 1,5k to dość drogo wychodzi.
Więc może - mimo ryzyka hotekowego - opłaca się wziąć 2x2lewelowy mag, żeby mieć chociaż dobrą antymagię? No i przy ostrożnym rzucaniu może hotek aż tak strasznie nie zaboli... hm... wydaje się, że na pierwszy rzut oka z magami źle a bez magów niedobrze
Jakieś sugestie?
-
- Mudżahedin
- Posty: 324
hotek wcale nie jest taki straszny. czary z 2 kosci tylko w 17stu procentach oznaczaja miscasta, dodatkowo stopy mozna rzucac zawsze poza strefe ryzyka (o ile sie dobrze wystawimy).
ja ostatnio gralem OnG na full magii (4lvl ng szaman, 2x 2lvl szaman, pelno grzybow, +1 do casta) i jakos idzie jak sie pomysli troche. jesli hoteka ma czempion to da sie go tez wyjac z itty ringa czy czegos podobnego przy chwili nieuwagi/farta.
dodatkowo jedynka z goblinskiej to najpewniejszy sposob na samotnego herosa z pendantem, ktory na male punkty pewnie sie pojawi.
ja ostatnio gralem OnG na full magii (4lvl ng szaman, 2x 2lvl szaman, pelno grzybow, +1 do casta) i jakos idzie jak sie pomysli troche. jesli hoteka ma czempion to da sie go tez wyjac z itty ringa czy czegos podobnego przy chwili nieuwagi/farta.
dodatkowo jedynka z goblinskiej to najpewniejszy sposob na samotnego herosa z pendantem, ktory na male punkty pewnie sie pojawi.
Hm, no może zaryzykuję z tą magią… przy 2x2lvl orc shaman jest duża szansa na tanie czary. Raczej na pewno będzie 2x pocisk k6 S4 i może jakiś inny czar, którego wartość rzucenia można uzyskać na 2 kostkach. I to daje ok. 3 czary na turę, na 2 kościach każdy. Czyli - uwzględniając różne okoliczności, np. brak zasięgu/LOS, szaman związany walką itd. – w całej bitwie będzie ok. 14 – 16 prób rzucenia czaru. I wtedy 17% na dubla na 2 kościach może się jednak ziścić…
W każdym razie: w rozpie musowo jest Broda, żeby choć jeden oddział był wyluzowany wobec terroru hydry . No i ze dwa rydwany goboskie + nerka, żeby ewentualnie utrudnić harpiom/fastom szarże na maszyny. Sam jestem ciekaw, czym zagram; dam niedługo znać, jaka inwestycja w herosów przyniosła jakie efekty
W każdym razie: w rozpie musowo jest Broda, żeby choć jeden oddział był wyluzowany wobec terroru hydry . No i ze dwa rydwany goboskie + nerka, żeby ewentualnie utrudnić harpiom/fastom szarże na maszyny. Sam jestem ciekaw, czym zagram; dam niedługo znać, jaka inwestycja w herosów przyniosła jakie efekty