W obronie słabych demonów i wampirów słów kilka.

Wszystko to, co nie pasuje nigdzie indziej.

Moderatorzy: Fluffy, JarekK

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

W obronie słabych demonów i wampirów słów kilka.

Post autor: BOGINS »

Czytałem ostatnio tematy odnoszące się do tworzenia Comp scorów, czy też osłabień armii i szczerze mówiąc mam mieszane ku temu uczucia.
Po pierwsze wiem dobrze, że istnieją armie silne. ŹLE. Że istnieją armie w których są jednostki/machiny/herosi na tyle wygięci, iż gracze powtarzają je wielokrotnie w celu maksymalizacji siły.
I teraz mamy cos takiego. Gra Warhammer jest grą. Zasady mamy, erratowane, faqowane, ale są i w większości przypadków są bezsprzecznie dobre.
Nagle się okazuje, po wypuszczeniu około połowy armii, że dwie z nich są mega wygięte i trzeba je zbanować. Ja się pytam – o co caman?
Jestem graczem demonów. Wielu jest też takich. Inni grają wampirami, imperium itd. itp.
Pojawiają się jakieś chore pomysły o banowaniu dwóch pierwszych przeze mnie wymienionych armii, a teraz nawet o powrocie do 6 edycji?! Good Lord help me…
Panowie no bez przesady. ja nie spojrzę w oczy setkom graczy posiadających figurki varghulfów, nowych demonów, leśników, aby ssało. To tak samo jakbym zabronił orkom grać, no bo są zielone…
Barb bez obrazy, ale cos sobie uroiłeś. Wierzę w to że turnieje są wygrywane przez Demony i inne armie. Ale to nie nasza wina, że
- możliwe iż tymi armiami grają dobrzy ludzie,
- że może Graja ze słabszymi przeciwnikami,
- że jeżdżą na turnieje więc ma się dziwny obraz że ciągle Power Army wygrywają…
Zgodzę się, że w niektórych kombinacjach takie vc, demonki są naprawdę silne.
Nie zmienia to jednak faktu, że jakbym zobaczył DL krasie na 3-4 klopach i 2 organach to bym sikał po gaciach. I to nie mówię bez ułudy. Wieżę w to że moja WRONA ma kupę szans na szybka śmierć po spotkaniu z armią dragoniastych hajelfów wspieranych przez jakiś kosmiczny ostrzał, armię papa mobile + dywizja pancerna, pewnie też nie różowo by było gdyby mi jakiś skaven wyskoczył z 20++ jezaails i turbo magią i antylataniem….

Wampiry z racji masowości pewnie jest trochę ciężej pokonać, chociaż i tak recast boli najbardziej. Grałem jednak już parę razy z tą armią i jak dla mnie jest jakos do życia. Po prostu trzeba stwierdzić fakt, że może jednak nie da się wygrać orkami z wampirami, tak samo jak sobie nie wyobrażam gry ogry vs imperium i w cale ten drugi czołg nie oznacza, że przez niego będę miał 20-0.

Już z tego co widzę to jakiś POLHAMMER się zaczyna.
Dajcie na luz, zobaczymy co z końcem ligii wyniknie.
Póki co biadolicie, że np. Hądzlik niszczy. łolaboga łolaboga. Hądzlik nie może wygrać bo nistety jeszcze zostanie kapitanem reprezentacji i wybierze Polita i o jej o jej a mnei nikt nie weźmie bo gram orkami itp itd...

Przepraszam za użycie nazwisk, mam nadzieje chłopaki że bez urazy.

Mamy po prostu dobrych graczy demoniczno umarłych :twisted:

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Widzę temat potencjalnie niebezpieczny, wiec od razu uprzedzam - Gaze of the Gods jest tu skierowane.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5907
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

No mi to się wydaje że demony są jednak troche mocniejsze od VC i dużo więcej osób właśnie nimi gra, a nie VC. Tymi drugimi raczej grają ci sami gracze. Po demony sięgneła wg. mnie co druga osoba z czołówki :)

Awatar użytkownika
bless
Pan Spamu
Posty: 8444
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: bless »

Bogins,

To zes obronil demony i VC..... :shock:

Przykro mi, stary, ze odmawiasz zaakceptowania faktow, ale to imho Twoj problem, bo bedzie Ci przykro, ze Cie banuja, nie lubia, nie szanują....
Obrazek

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

A przypomnę Ci Bless jak sie nie zgadzałes z opiniami (w tym moimi) co do Wampirów po wyjsciu nowego kodeksu :)
Heh, Battl to nie jest system turniejowy. Nigdy nie był. Owszem, szósta edycja była najlepsza pod względem wyrównoważenia szans. Niestety to co sie dzieje teraz to powrót do korzeni - przegięte armie, przegięte itemy, bak teraz juz jakiegokolwiek balansu. Taka nowa edycja herohammera.
W grze w domu absolutnie mi to nie przeszkadza. Gram tym czym mam ochotę, kierujac sie wyglądem modeli, i mam kupę funu i zabawy jak Gigant zeżre mi wampira generała (który nawiewa z żołasa za pomocą carstein ringa) tudziez mój Dwarf King polegnie w mniej lub bardziej epickim pojedynku z demonem.
Natomiast wyciąganie jakichkolwiek wniosków kto jest lepszym strategiem z wyniku partii Krasnoludy - Demony mija sie z celem. To juz nie jest turniej. To jest jakis (mówiąc jezykiem Starcrafta) UMS kiedy gracze rywalizują miedzy soba kto efektywniej broni sie przed wampirami i demonami.
Coż, tak byc nie powinno.
W mojej opinii wyjscia są trzy:

1) napisac rzeczywiscie dobrego CSa - ale to jest chyba niewykonalne. Po dokładnej analizie booka okazało sie ze np Wampiry trzeba po prostu napisac od nowa.. :/

2) Cofnąc wszystko do 6 edycji, która była w miarę ok. Na nowe booki i modele mozna sobie grac na Tropikach czy w domu w towarzyskich bitwach.

3) Zmienic system. Battl sie na turnieje po prostu nie nadaje - to jakas karykatura.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
SoCiu
Wodzirej
Posty: 733
Lokalizacja: Rebelia - Łomianki

Post autor: SoCiu »

A moim zdaniem obecnie co się dzieje to jakaś hipokryzja.
Od początku ligi było przyzwolenie na branie wszystkiego na maxa.Grałem 5 lat dark elfami i co miałem zrobić z bretką,skavenami,WE?
No może mi powiecie że to było bardziej zbalansowane? BZDURY.

Poprostu polskie środowisko strzeliło sobie mocno w stopę,swoim podejściem do gry.No i co zbanujmy VC,DL i znowu będzie sytuacja że bedą same 7ed.DE i woodelfy na pierwszych stołach.Bo przecież top ligi się poprostu przerzuci na armię która jest najmniej obcięta, i zabawa się zaczyna od nowa.

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

No może mi powiecie że to było bardziej zbalansowane? BZDURY.
Wydaje mi się, że to kwestia tego, że kiedyś było to mniej niezbalansowane.
Poprostu polskie środowisko strzeliło sobie mocno w stopę,swoim podejściem do gry.No i co zbanujmy VC,DL i znowu będzie sytuacja że bedą same 7ed.DE i woodelfy na pierwszych stołach.Bo przecież top ligi się poprostu przerzuci na armię która jest najmniej obcięta, i zabawa się zaczyna od nowa.
Heh, no właśnie, teraz nawet te niegdyś silne armie słabo mają względem nowych pomysłów panów z GW. A teraz weź sobie niegdyś słabą armię, która miała pod górkę ze Skavenami/Bretą/WE przystaw do DoCH, z którymi te 3 też potrafią mieć spore problemy.


W ogóle, to chyba jednak coś jest na rzeczy, skoro niegdyś ludzie od zawsze narzekali na skavy, brete, we, na ich siłę i w ogóle, ale jakoś grali i nie pojawiało się 5 tematów, co by z tym zrobić.
I teraz co jest bardziej prawdopodobne - ludziom się całkowicie poglądy zmieniły, czy też może jednak te dwie armie rzeczywiście aż za bardzo zaburzają balans? Że aż niektórzy gracze tychże stwierdzają, że coś jest tu nie tak?

BTW ja z siłą Woodów nigdy nie miałem wielkich problemów, w sensie, że nie przyszkadzał mi ich silny AB, bo wciry dostawałem od dobrych graczy. Podejrzewam, że gdybym zagrał z początkującym graczem WE miałbym dość łatwo, gdyż jest to armia specyficzna i trzeba nauczyć się nią grać. A demony właściwie połowę roboty odwalają statami.
Uerph.

Awatar użytkownika
Dastor
Masakrator
Posty: 2637
Lokalizacja: Warszawa- Cobra Kai

Post autor: Dastor »

Po cholere kolejny temat o tym samym?

Awatar użytkownika
Fluffy
Szef Wszystkich Szefów
Posty: 3434

Post autor: Fluffy »

Ludzie chcą sobie pogadac to niech pogadają. Potem połącze wszystko w jeden.

Awatar użytkownika
Furion
Postownik Niepospolity
Posty: 5711
Lokalizacja: Gorzów Wlkp. "Rogaty Szczur"

Post autor: Furion »

BOGINS pisze: Zgodzę się, że w niektórych kombinacjach takie vc, demonki są naprawdę silne.
Nie zmienia to jednak faktu, że jakbym zobaczył DL krasie na 3-4 klopach i 2 organach to bym sikał po gaciach. I to nie mówię bez ułudy. Wieżę w to że moja WRONA ma kupę szans na szybka śmierć po spotkaniu z armią dragoniastych hajelfów wspieranych przez jakiś kosmiczny ostrzał, armię papa mobile + dywizja pancerna, pewnie też nie różowo by było gdyby mi jakiś skaven wyskoczył z 20++ jezaails i turbo magią i antylataniem….
Super... czyli chcesz, zeby turniej = festival toto lotka?
zalezy na co trafie to moze cos ugram?

Ja dziękuję za taką grę. Zostałem wychowany na 6ed, gdzie balans nie był idealny, ale był, gdzie o zwycięstwie przeważał skill a nie armia.

Nie tłumacz mi proszę, że teraz jest powrót do prawdziwego herohammera bo mam to głęboko w d.

Chcę grać w battla takiego jakiego znam. To, że kiedyś było gorzej - to żaden argument żeby akceptować obecny stan rzeczy.

pozdrawiam
Furion

Awatar użytkownika
Murmandamus
Niszczyciel Światów
Posty: 4837
Lokalizacja: Radom

Post autor: Murmandamus »

Zastanawiałem się nad rzeczą. Bananowaniu armii jestem przeciwny. Ewidentnie są przesadzone ale takie już życie. Poza pseudo wampirami i pseudo demonami którzy tylko przerzucili się z czego innego dla powera/pkt do ligi/okazania własnej zajebistosci są równierz i gracze które zawsze kochały klimat nieumarłych lub demoniczny(DL).

CS tak tyle że w granicach rozsądku jeśli już. Z drugiej strony niech się wyrzynają na pierwszych stołach , nawet jak najwięcej w i d na pierwszych stołach to reszta graczy będzie miałą relatywny spokój( a tamci niech się zanudzają nawzajem ) bo zawsze można sobie przyjąć fikcję że tak naprawdę miejsca 1-10 gdzie są same demony i wampiiry po prostu nie istnieją a 11 miejsce jest dopiero pierwszym i tak dalej.
zapraszam na Polskie Forum Kings of War

https://kow.fora.pl/

Awatar użytkownika
swieta_barbara
habydysz
Posty: 14642
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: swieta_barbara »

Sluchajcie - co z tego, ze bedziecie sie tu wypowiadac, produkowac, pisac wlasne zdanie. Wszystko zalezy od organizatora turnieju. Jak bede chcial zreobic turniej bez orkow, to zrobie. Jak Ci sie to nie podoba, to nie przychodz.

Jezdzcy Hardkoru chca zrobic turniej bez demonow i wampirow, zeby sprawdzic jak bedzie sie gralo w takim ukladzie. Jak bedzie mala frekwencja i zbyt niski poziom trudnosci, to zmienimy formule i voila. Ale jesli wszystkim bedzie sie podobalo i ludzi przyjdzie duzo, to mozliwe, ze w ktoryms momencie jakies srodowisko przeforsuje mastera z takimi ograniczeniami. I tez nic nie bedziesz mogl z tym poczac.

I jeszcze piszesz BOGINS ze krasie czy imperium to sa mocne na demony. A widziales jakies imperium czy krasie w top20 ostatnich masterow? Mowie ogolnie, zdarzaja sie moze wyjatki, ale nie chce mi sie sprawdzac. VC i DoCh zepchnely na margines wszystkie pozostale armie w WFB, wiec nalezalo sie spodziewac, ze w koncu tez zostana zepchniete.

Piszesz Sociu, ze beda welfy i delfy na turach - super. Z nimi podejmuje sie grac. Z DoCh nie. Zreszta i tak mowa glownie o jakichs jednostkowych przycieciach, bo nie wierze, zeby zmurszale tryby machiny polskiej ligi byly w stanie sie zreformowac permanentnie.

Na Wielkiej Inkwizycji na pewno nie bedzie zadnych obciec. Mozesz zabrac 4444 DoCh.

Awatar użytkownika
Zed Zediculus
Mudżahedin
Posty: 259
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Zed Zediculus »

Cała ta dyskusja kręci się w koło. Jak już ktoś zauważył jeśli zbanujecie Wampiry i Demony to ludzie przerzucą się na inne 'silne' armie. Cała ta sytuacja nie zmieni się po wprowadzeniu CSa, czy czegoś tam innego. Musi zmienić się mentalność ludzi grających w WFB.

Ludzie jadą na turnej by wygrać, a nie dobrze się bawić (zapewnie nie wszyscy, ale większość). Sama nazwa "turniej" oznacza walkę o podium i skopanie tyłka przeciwnika. Takie są fakty :wink:

Pozdrawiam szpanerzy 8)

grzech76
Mudżahedin
Posty: 267
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: grzech76 »

Furion pisze:
Chcę grać w battla takiego jakiego znam.
bo to czego nie znamy się boimy?

dlaczego jakiekolwiek zmiany są tak piętnowane? dawniej koncepcją GW był herohammer i ludzie grali. potem była w zamyśle lekka stabilizacja i ludzie grali, teraz koncepcja znowu się zmienia i nagle się to ludziom nie podoba...

Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1951
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Ludzi w herohammera grali bo nie było alternatyw, ale narzekanie było.
A licky boom boom down!!!

quas
Niszczyciel Światów
Posty: 4071

Post autor: quas »

bo powrot do kijowej koncepcji jest denny?
tez podchodzilem z rezerwa do 6 ed-5 wydawala mi sie ok.
po latach grania w 6 ed. zupelnie nie mam ochoty grac w herohammera.

w zasadzie wyjscia zadnego nie widze. dowolny CS/alternatywny standard turniejowy/grupa scenariuszy zeby byla powszechniej akceptowalna musialaby wyjsc sposrod grona "znanych zawodnikow".
ci jak narazie sie do tego nie kwapia z wielu powodow. (alternatywnie: jezeli 2 osoby wpadna na bardzo ciekawy pomysl to od razu beda besztani ze sa nieogranymi gracami z koziej dupki)

nie zmieni tego ani jedna,dwie czy nawet 6 dyskusji(powoli to temat dominujacy na tym forum).to tylko takie strzepienie klawiatury po proznicy.
Poprostu polskie środowisko strzeliło sobie mocno w stopę,swoim podejściem do gry.No i co zbanujmy VC,DL i znowu będzie sytuacja że bedą same 7ed.DE i woodelfy na pierwszych stołach.Bo przecież top ligi się poprostu przerzuci na armię która jest najmniej obcięta, i zabawa się zaczyna od nowa.
jasne.plusem sceny turniejowej bylo zwiekszenie liczby graczy. ale tez kosztem "wolnej mysli rozpiskowej"(czego szczytem szczescia jest oraz czesto podejsciem do samej gry. gdzies tam u czesci graczy hobby zamienilo sie na szalenczy ped ku wygranym.
cos za cos.

Awatar użytkownika
BOGINS
Postownik Niepospolity
Posty: 5229
Lokalizacja: Świebodzin

Post autor: BOGINS »

Furion pisze: Super... czyli chcesz, zeby turniej = festival toto lotka?
zalezy na co trafie to moze cos ugram?

Ja dziękuję za taką grę. Zostałem wychowany na 6ed, gdzie balans nie był idealny, ale był, gdzie o zwycięstwie przeważał skill a nie armia.

Nie tłumacz mi proszę, że teraz jest powrót do prawdziwego herohammera bo mam to głęboko w d.

Chcę grać w battla takiego jakiego znam. To, że kiedyś było gorzej - to żaden argument żeby akceptować obecny stan rzeczy.

pozdrawiam
Furion
Ad.1 i 2 czyli toto lotka i skilla. Furion...proszę jak widzisz malucha to i tak wiesz że go zmiażdżysz, chyba że kolo przyfarcił albo go nie doceniłeś. Wszystko. A armia ok. Zgodzę się - ale po części. Jak widziałem armię Dastora czy Kury - imperium, to i tak wiem że mam się chować i liczyć na małą przegraną, a nie masakrę... wiec gdzie tu jest skill w graniu krasiami? Imperium? trylionem skinków?

A ja chcę grać w Warhammera jaki jest, a nie jakiego ty znasz, dlatego odrzucam CS-a na wszystkie turnieje i jakieś dziwne banowanie. Czasem za miast scenariuszy może być.


Według mnie jest jedna recepta.
Stworzyć ranking o jakim juz mówiłem.
Czyli zrobić prosty ranking - każdej armii. Nie będzie wtedy parcia na to by być pierwszym w lidze - bo mamy tylko jeden ranking.
Będzie parcie by być najlepszym generałem danej armii, a nie raz zagrać orkami, a potem 9 razy demonami, a jak ktos sie nie skapnie to dostanę nagrodę za najelpszego gracza ligi orków...
Poza tym bysmy w ten sposób wyłonili - w bardzo klarowny sposób - skład na Euro i wszystko.
Lista Sędziowska/LL/Inne ciało by tylko przegłosowało jakei armie moga być.
Cholera ale to juz offtop :oops: :roll: :twisted:

Awatar użytkownika
zaf
Masakrator
Posty: 2653
Lokalizacja: bedzin/k-ce

Post autor: zaf »

grzech76 pisze:
Furion pisze:
Chcę grać w battla takiego jakiego znam.
bo to czego nie znamy się boimy?

dlaczego jakiekolwiek zmiany są tak piętnowane? dawniej koncepcją GW był herohammer i ludzie grali. potem była w zamyśle lekka stabilizacja i ludzie grali, teraz koncepcja znowu się zmienia i nagle się to ludziom nie podoba...
Fajnie - niech będą 2 armie znacznie odchodzące mocą od innych - tylko to w połączeniu z mentalnością graczy w Polsce pociągnęło za sobą ilościowe zwiększenie graczy, grających właśnie tymi armiami.
Czekam na pogłębienie tego zjawiska gdzie na turnieju jedyne armie jakie spotkasz to Demony i VC, a jak sie poszczęści to zagrasz z jakaś inna takiego samego fanatyka jak Ty. Turniej na którym z 70os, 20 VC+DL to jeszcze nie ogrom tragedii, ale 36 os już tak. Chyba zdajesz sobie sprawę że w Polsce wyprodukowano większa ilość demonów które jeszcze nie zdążyły wsiąść udział w masterze, możliwe ze ktoś jeszcze zbiera kilka fig/maluje.

Nawet znani nam ludzie ośrodka rodzinnego jak Cosmo, Yogi szukają Demonicznych rozwiązań... sytuacji
Szkoda ze nie jesteś na bierząco. Pomogę - Na Ślasku armie na demony lub VC zamieniło/dokupiło:
Teraz masz demony:
Yogi
Cosmo
Sergiusz
Solo
Olo (osoba, która nie porwała sie trendom)
KrzysiekW (jako chyba jedyna os grająca przed nowym bookiem)
Bober

VC ma:
Brat Krzyśka W (grał przed nowym bookiem)
Maciek Foyt
Kosmo
Butan(choć on w wawie siedzi)

Zaledwie na palcach jednej ręki można było, policzyć graczy tych armii na Ślasku przed nowymi bookami.



Teraz z prawie zerowego zainteresowania tymi armiami nagle mamy 10 graczy.
Nigdy odkąd gram w wfb na Śląsku nie było takiej eskalacji zmian armii na silniejsza.

Zbroi sie nawet Quas kupując bretonie - bo nie daje rady orkami z VC. Kompletnie sie mu nie dziwie.
Tych przykładów jest pewnie więcej ale nie mieszkam już na Śląsku to nie jestem aż tak bardzo na bieżąco.
Jeszcze nie wszyscy z tych graczy pojechali nowa armia na master ;)
jeszcze ...

Wrocław jako ośrodek ligowy jest rozbity, tutaj na szczęście nie ma takich problemów. Niemniej to kwestia czasu.
Najśmieszniejsze jest to że to nie problem samych armii tylko nas.
Kompletnie bym olał temat - zawsze przecież coś było mocniejsze coś było słabsze w wfb, gdyby nie to że większość chce teraz tej mocy i kupuje masowo VC i DL (nieporównywalnie więcej niż w poprzednich "mega" bookach, ktre zawsze okazywały sie po jakimś czasie do przejścia, a graczy-zwolenników nie było jak grzybów po deszczu.

Problem leży w podłożu funkcjonowania Ligi - systemie przestarzałym, w zasadzie nic nie potrafiącym już zrobić, poza ramami usankcjonowania, gdzie teraz bedzie master i co jest w limited a co nie.

Gramy według zasad GW, które są jak sito i prawie nic nie możemy z tym zrobić "bo polhammer". czyt.
w zasadzie wyjscia zadnego nie widze. dowolny CS/alternatywny standard turniejowy/grupa scenariuszy zeby byla powszechniej akceptowalna musialaby wyjsc sposrod grona "znanych zawodnikow".
Problem leży w mentalności graczy ligowych, o których wole sie nie rozpisywać, bo i po co. Psychologiem na szczęście nie jestem... pewnie jakbym był to bym nie grał w battla :wink:

grzech76
Mudżahedin
Posty: 267
Lokalizacja: Bytom
Kontakt:

Post autor: grzech76 »

Fajnie - niech będą 2 armie znacznie odchodzące mocą od innych
no tak, tylko że wcześniej był wysyp imperium i wygrywało, potem wampirów i wygrywało, teraz demonów i wygrywają a za chwilę wskoczą w to miejsce dark elfy - czyli coś się jednak zmienia.

nie jest to herohammer, ale po prostu inny zamysł koncepcji gry w stosunku do 6 edycji. dlaczego każda edycja ma być taka sama?

podzielmy zatem turnieje na turniej 6 edycji i turnieje 7 - problem się rozwiąże, frekwencja będzie podobna, bo demoniarze i wampiarze mają dostęp do innych armii więc się pojawią (no, chyba, że w ramach protestu, ale wtedy i tak reszta graczy będzie mogła przyjemnie powalczyć o punkty).

tylko to w połączeniu z mentalnością graczy w Polsce pociągnęło za sobą ilościowe zwiększenie graczy, grających właśnie tymi armiami.
podobnie było po wyjściu leśnych elfów, demony mają jednak to do siebie, że mała ilość figurek, które dość łatwo pomalować pozwala szybko się na nie przerzucić.
Czekam na pogłębienie tego zjawiska gdzie na turnieju jedyne armie jakie spotkasz to Demony i VC, a jak sie poszczęści to zagrasz z jakaś inna takiego samego fanatyka jak Ty.
tak, to jedyny minus - granie z tymi samymi armiami, ale dzięki temu też wiesz jak ustawić rozpiskę, żeby demony rozwalić. i myślę, że za kilka miesięcy problem troszkę się zmniejszy.
Nawet znani nam ludzie ośrodka rodzinnego jak Cosmo, Yogi szukają Demonicznych rozwiązań... sytuacji
mieczaki po prostu. aczkolwiek Yogiego zawsze do chaosu ciągnęło i grał nim, więc jemu się nie dziwię.
Na Ślasku armie na demony lub VC zamieniło/dokupiło:
to ich sprawa, aczkolwiek nie wiem czy to miało mnie przestraszyć? :-)
Zbroi sie nawet Quas kupując bretonie - bo nie daje rady orkami z VC. Kompletnie sie mu nie dziwie.
on ma dość nieprzewidywalności orków, bardziej niż tego, że z wampirami ma problem. czy może się mylę?
Kompletnie bym olał temat - zawsze przecież coś było mocniejsze coś było słabsze w wfb, gdyby nie to że większość chce teraz tej mocy i kupuje masowo VC i DL (nieporównywalnie więcej niż w poprzednich "mega" bookach, ktre zawsze okazywały sie po jakimś czasie do przejścia, a graczy-zwolenników nie było jak grzybów po deszczu.
no i co teraz? problem jak pisałem rozwiąże się po trosze sam, bo i graczom pewnie odechce się grać na remis DL vs DL lub VC vs VC. Skoro jest ich aż tylu, to tak to będzie wyglądało zapewne.

Problem leży w mentalności graczy ligowych
ano, problem zawsze leży w tym miejscu, bo to oni tworzą środowisko. I puki chęć wygrania łatwo zastąpi część hobbystyczną, tak pozostanie. Skoro ludzie nie chcą wyzwania podczas walki tylko wolą iść na łatwiznę to jest to ich problem. aczkolwiek ciemna strona mocy kusi...

Z innych spraw podoba mi się idea najlepszego generała danej armii :-) można by to wprowadzić niezależnie od innych zmian.

Awatar użytkownika
Ratzing
Kretozord
Posty: 1549

Post autor: Ratzing »

Ludzie, skończcie z tą mentalnością już, co? W innym temacie [na ten sam temat ^^] JJ wrzucił cytat z zagranicznego forum [austryjackiego], gdzie mają IDENTYCZNY problem, i nie wiedzą co z nim robić. Więc przestańcie bredzić, mentalność to, mentalność tamto, mentalność owamto. Nie wychowacie nagle kilkuset ludzi w wieku 18+. Nikt mentalności nie będzie zmieniał, bo opinie i mózg ma każdy własny, a to, że wy macie odmienne zdanie, to dobrze dla was.

Tak więc IMO gadanie o 'mentalnośc' to mrzonki, a zmienić coś można poprzez wprowadzenie turniejów z CSami, 6tą edycją, bez VC i DLu, etc, etc.
Uerph.

ODPOWIEDZ