Deklaracja ataków

Jak zaszarżować trzy oddziały na raz, strzelać z łuku ze sztandarem w ręku i schować przed ostrzałem wielkiego spaślaka w grupie pokurczów.

Moderatorzy: Shino, Lidder, kudłaty, Furion

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
b_sk
Kretozord
Posty: 1951
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: b_sk »

Ja swoje już powiedziałem, więc powtarzać się nie będę.

Dodam tylko że o ile dobrze pamiętam nie jest też nigdzie w rulebooku napisane "nie wolno smarkać na figurki przeciwnika", a jakoś większość tego nie robi, oczywiście znajdą się też tacy, którzy rulebooka rozumieją dosłownie i lubię sobie czasami puścić soczystego smarka na oddziały przeciwnika, dlatego może najlepiej to uściślić, no bo jak to będzie jak będę chciał puścić smarka na hammerersów przeciwnika i mi nie pozwoli, a w następnej bitwie mój przeciwnik zgodnie z zasdami nasmarka mi na spear chukkę?

Z mojej strony EOT.
A licky boom boom down!!!

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Gdzie smarki, a gdzie deklaracja ataków? Proszę cię...

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

Nie wiem czy jest sens sie wypowiadac bo i tak macie SWOJE interpretacje ale :
regiment A atakuje B
Jeden i drugi regiment ma herosa z 6I Championa z 5 i reszte z 4 ( 5 w rzedzie plastikowych zolnierzykow)
A szarzowal wiec bije pierwszy. Hero deklaruje ze bije w bosa - rzuca i patrzy sie co sie dzieje. Jak zejdzie to juz nikt w niego nie moze atakowac. pozniej champion i ludiki. Deklaruje sie w co sie rzuca przed rzutem na trafienie. Wybierajac pacholow deklarujesz kto bije w kogo i jak to sie juz ustali to rospatrujesz rzuty. mozesz rzucac pojedynczo za kazdego kolesia lub razem za wszystkich ale pod warunkiem ze ci juz zadeklarowali sie w co udrzeaja.

Nie mozna doprowadzic do sytuacji gdzie 3 kolesi stykajacych sie z postacia pokolei deklaruje rzut jak jeden nie trafi to drugi dobija. Pierw deklarujesz pozniej rzucasz.

Tyczy sie to tylko jednej starcia w close combacie a nie calej tury walki. Po za tym kolejnosc starc odzialow wybiera osoba ktora ma dana ture.

Awatar użytkownika
szafa@poznan
Rulzdaemon
Posty: 2099

Post autor: szafa@poznan »

To i ja sobie pozwolę :D

Zapis w rulebooku jest z lekka niejasny. Trudno jednoznacznie powiedzieć, że na pewno można albo na pewno nie można. Zapis pozwala deklarować w kolejności inicjatywy, nic nie wspominając o deklarowaniu po kolei...CZy nic co nie jest zakazane nie jest też dozwolone? Niekoniekicznie...

To gra polegająca na "posuwaniu figurek" dla zabawy ;) Grałem wiele bitew w swoim zyciu, i nikt tego nie próbował przeciwko mnie robić. Na szczęście. I o ile zazwyczaj staram się być podczas bitwy miły, bezkonfliktowy i ogólnie friendly, o tyle gdyby jakiś łebek się uparł by deklarować i rzucac po kolei - nie potrafiłbym wprost znaleźć zasady która na to nie zezwala. Tak więc pozwoliłbym to zrobić. Przy okazji wnioskując do sedziego o worst playa. A co wiecej przy okazji - postarałbym się aby od tego momentu stosować w tejze bitwie podobny rules lawyering - ot z wrodzonej złośliwości uczyniłbym z tej bitwy coś bardzo niemiłego dla swojego przeciwnika. I znam bardzo wiele osób które uczyniłoby cos podobnego. Bo chamswo trzeba tępić :) Tyle :)

pzdr :D

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Podaruj sobie nazywanie mojego stanowiska chamskim. Kilka postów wyżej Asassello bardzo dobrze wytłumaczył jak doszedł do takiej interpretacji, dodał jeszcze kilka cytatów, które bynajmniej nie opierają się na zasadzie "co nie zabronione...". Jeśli chcesz poprzez grożenie mi od mojego stanowisko odwieść, to niestety na twoich chęciach się skończy.

Awatar użytkownika
siero
Wałkarz
Posty: 99
Kontakt:

Post autor: siero »

Calkowicie zgadzam sie z szafa. To jest gra towarzyska jesli juz zauwazyles, i fair-play powinien byc stanowiskiem calkowicie normalnym. Jak dla mnie (i dla wielu innych graczy, m.in. wypowiadajacych sie tu) takie rozdzielanie atakow z fair-play i logika nie ma nic, a nic wspolnego.
Tyle ode mnie.

Zycze owocnego rozwoju klotni, o to czy byc fair czy nie. :)

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

@Kacper Nie sadze ze szafa mial wlasnie ciebie na mysli ale w tok starego slowianskiego przyslowia "uderz w stol a norzyce sie odezwa" mamy winnego.

Ja moze jeszcze sobie pozwole zaznaczyc ze w WH40k bijemy zawsze po inicjatywie ( szarza w odruznieniu od WFB nie jest brana tu pod uwage) i dekalruje po kolei po inicjatywie kto w gogo bije rozwazajac straty tez po inicjatywie. JEzeli jakas jednostka ma tyle samo ( sprzymierzona czy nie) bije rownoczesnie.
Mozna wyciagnac z tego daleko idace w nioski odnosnie interpretacji walki w EFB bo w jednym i drugim System walki strzelania jest proktycznie identyczny z paroma innymi specjalnymi zasadami ktrore tu nijak wplywaja na wynik zeby o nich rospisywac. No i tam caly model bez wzgleduy na ilosc atakow musi je wyplacic w dana jednostke, nie moze ich rozdzielac na pojedyncze ataki w rozne cele.

Awatar użytkownika
Dusiołek
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Dusiołek »

Ja jestem za tym, co napisał Szafa, dokładnie z tych samych powodów - nie wyobrażam sobie, żebym mógł po kolei deklarować ataki ludkami z tą samą inicjatywą i odradzam robienie tego w mojej obecności.
I nie wystarcza mi tutaj pozycja nie zabraniają, więc pozwalają, bo już przyzwyczaiłem się naginać zasady gry do zasad logiki i jakoś zawsze mi to na dobre wychodziło.

Awatar użytkownika
Asassello
Pan Spamu
Posty: 8173
Lokalizacja: Warszawka - Kult
Kontakt:

Post autor: Asassello »

jak juz zostalo wczesniej wspomniane rzucanie tak a nie inaczej to jest kwestia pewnej ogolnej umowy miedzy graczami.. dlatego nie deklarujemy kazdego ataku z osobna.

Jednak IMO RB daje taka mozliwosc (deklarowania kazdego ataku) - to jak z tego ktos bedzie korzystal to juz jego sprawa.. mi napewno by sie chcialo kazdego ataku robic z osobna (nawet jak mialbym zabic przecinikowi nekromante-generala).. rzucanie kostami lubie ograniczyc do minimum czasu :)

z drugiej strony jak ktos bedzie rzucal ataki pojedynczo to gra napewno bedzie mniej przyjemna. IMO nie ma jak zabronic takich praktyk (szafa przedstawil ciekawy sposob - uprzykrzenie gry przecinikowi - ale nie wiem czy to ma do konca sens).

patrzac na cala sprawe z wiekszego dystansu to deklarowanie pojedynczych atakow nie bylo by niczym zlym - weszlo by to w koncu do kanonu zagrywek.. i wiekszosc by sie nauczyla jak to wykorzystywac i jak sie przed tym bronic - cos jak nowa zasada.

a co jest fair a co jest nie fair napewno nie lezy juz w kwestii zasad tej gry - bo to co jest uczciwym zagraniem dla jednego moze byc nieuczciwe dla drugiego - wiec prosilbym nie mieszac tu tej sprawy :)
[np. bo jesli wiekszosc stwierdzi ze ward dla bretki jest nie fair - to co? usuniemy to z gry?]

mi obecny system rodzielania atakow sie podoba (ogolnie jako zasady oraz dlatego ze moim HE magowie maja szansze pozyc dluzej ;) ).. i wolabym by wszyscy grali na jednakowe zasady

zawsze mozna przeciez to uscislic :D
[tak jak numer z minerami, czy luk na BSB - choc co do tego drugiego to mam watpliwosci, bo coraz wiecej WE BSB ma HoDA]
albo przynajmniej podac jasna wykladnie jak to powinno byc postrzegane (np przez sedziow) - jako zasada -> w pelni dozwolone; czy - jako naginanie zasad -> nie powinno byc stosowane.

@Misiek, mysle ze przekladanie zasad z WH40 na battla to niezbyt dobra praktyka - pierwszy przyklad: w WFB zawsze ktos pierwszy uderza - nawet jak ma sie to samą inicjatywe
Obrazek

Awatar użytkownika
Dusiołek
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Dusiołek »

(szafa przedstawil ciekawy sposob - uprzykrzenie gry przecinikowi - ale nie wiem czy to ma do konca sens).
Ja się już nauczyłem - jak nie starcza marchewka to się bierze kijek. Ma sens.

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Misiek pisze:@Kacper Nie sadze ze szafa mial wlasnie ciebie na mysli ale w tok starego slowianskiego przyslowia "uderz w stol a norzyce sie odezwa" mamy winnego.
Nie mnie? A to nie ja staram się udowodnić, że pojedyncze deklarowanie jest zgodne z zasadami i logiką?
Dusiołek pisze:Ja jestem za tym, co napisał Szafa, dokładnie z tych samych powodów - nie wyobrażam sobie, żebym mógł po kolei deklarować ataki ludkami z tą samą inicjatywą i odradzam robienie tego w mojej obecności.
I nie wystarcza mi tutaj pozycja nie zabraniają, więc pozwalają, bo już przyzwyczaiłem się naginać zasady gry do zasad logiki i jakoś zawsze mi to na dobre wychodziło.
Mi z kolei nie wystarcza argument, że ty sobie tego nie wyobrażasz. Nie wystarcza ci? No cóż... obaliłeś mój najsilniejszy argument... którym ani razu nie argumentowałem.
str 1 - w akapicie KOSTKI:
"Czasem bedziesz musial w grze Warhammer wykonać rzut naprawdę dużą liczba kostek, by roztrzygnac na przyklad efekty strzelania czy walki wrecz. By zaoszczedzic na czasie, najlepiej wykonać rzut wszystkimi kostkami naraz. Wskazowki dytyczace rzucania całymi partiami kostek znajdziesz w akapicie: "Szybki rzut kostkami" w rozdziale Strzelanie."

str 31- ramka "Szybki rzut kostkami":
"<tu nastepuje opis ze mozna rzucic naraz 10 kostkami jak strzela sie 10 lucznikami itp> ... Podobny system mozna wykorzystac rownież podczas walki wrecz."

str 34 -Walka Wrecz - akapit Trafianie przeciwnika
"W celu ustalenia ewentualnych trafien, rzuc K6 za kazdy walczacy model. Jezeli Twoi zolnierze moja wiecej niz jeden Atak, musisz rzucic K6 za kazdy przyslugujacy modelowi Atak. <dalej jest opis ze 10 elfow rzuca 10 kostkami - nie napisano ze trzeba rzucic jednoczesnie (aby nie bylo niedomowien) - oraz opis jak sie trafia>"
O ile w samej walce wręcz nie jest określone iloma kostkami naraz trzeba rzucać, to wcześniej (patrz cytaty wyżej) jest dozwolone rzucanie zarówno pojedynczo jak i wszystkimi naraz.

Awatar użytkownika
Dusiołek
Pseudoklimaciarz
Posty: 25

Post autor: Dusiołek »

@Kacper

Dlaczego każde stanowisko inne od Twojego traktujesz jako osobisty atak na Ciebie? Zarówno Szafa, jak i ja wyrażaliśmy swoją opinię na ten temat, nie atakowaliśmy wcale Twojego punktu widzenia.

Nie zamierzam też przekonywać Cię do mojej interpretacji (o ile można to nazwać interpretacją), ponieważ nie mam za nią żadnych argumentów - poza swoją własną logiką.


PS. I używaj proszę form grzecznościowych, tzn Ciebie, Ty, itp, pomaga to utrzymać dyskusję na trochę wyższym poziomie.

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Absolutnie nie uważam, że jakiekolwiek stanowisko odmienne od mojego jest atakiem na mnie, ale szafa jednoznacznie określił pojedyncze deklarowanie ataków chamskim.

Awatar użytkownika
Misiek
Mudżahedin
Posty: 315
Lokalizacja: Gliwce ?

Post autor: Misiek »

Ni do konca... Chodzi o to ze rzucanie dziesiatkami atakow pojedynczo za kazdy model jest po prostu zlosliwe, przedluza bitwe i zupelnie niepotrzebne. Mozna rzucac wszytki pojedynczo jaki i pariami po 3 czy dowolnie inaczej. Tu chodzi o kulture gry jak i szacunek do innych graczy oraz poszanowanie czasu ktory na turnieju jest bardzo cenny. Jezeli lekcewarzysz gracza, przedluzasz czas swojej tury na niekorzysc przewciwnika to wlasnie takie postepowanie mozna nazwac chamskim. To mial na mysli.
Tu nie chodzi o rzuty pojedynczo za model tylko deklaracje atakow. Masz 10 chlopa z 3I i nimi wlasnie atakujesz to deklarujesz fak bicia tym odzialem po danej jednosce, po czym dopiero przechodzisz do wykonywania atakow ktore juz zadeklarowane mozesz rzucac nawet i pojedynczo.

Ja osobiscie deklaruje wedlug inicjatywy. pier rozpatruje herosa (hity rany itp) a pozniej odzial( za ktory rzucam jednoczesnie) albo jak mi az tak nie zalerzy to rzucam wszystkimi atakami na raz rozrozniajac kolory kostek.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Kacper pisze:Absolutnie nie uważam, że jakiekolwiek stanowisko odmienne od mojego jest atakiem na mnie, ale szafa jednoznacznie określił pojedyncze deklarowanie ataków chamskim.
zakladajac, ze grasz ofensem jakbys sie poczul jakby przeciwnik (grajacy defensem) rzucal osobno za kazdego strzelca? przeciez moze wg. ciebie tak robic ale idac tym tropem nie dojdziesz nawet do combatu gdyz skonczy ci sie czas w 3-4 turze...

inna sprawa, ze zaraz sproboje obalic twoja teorie:

strona 32:
if model is touching more than one enemy, it can choose which one to attack when it is its turn to strike.
strone albo 2 pozniej masz napisane, ze strona z taka sama inicjatywa atakuje na raz...

inna sprawa, ze jesli jakis sedzia by uzna,, ze masz rtacje podobnie jak szafa do konca gry trzymalbym sie ruleslawyeringu wiec wydaje mi sie, ze nie warto tak probowac grac

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Rzucania pojedynczo kostkami, gdy cały oddział trafia w to samo jest rzeczywiście zagraniem typowo służącym do przedłużania rozgrywki, ale w przypadku, gdy mogę zmarnować kilka ataków na zabijanie zabitego maga, wolę rzucać pojedynczo i wcale dużo czasu to nie zajmie:
1.liczę ile mogę wyprowadzić ataków w maga
2.rzucam
3.gdy widzę, że nie trafiłem/zraniłem, rzucam kolejną kostką
(całość zajmuje mi mniej czasu niż zastanowienie się, ile ataków deklaruję po magu).

@Shino
Może nie widzę fragmentu, o którym mówisz, ale z tego co widzę, stronę lub dwie po stronie 32, jest mowa wyłącznie o kolejności atakowania w stosunku do innych jednostek, a nie, że wszystkie modele w jednostce o równej inicjatywie rzucają na trafienie na raz.

Awatar użytkownika
siero
Wałkarz
Posty: 99
Kontakt:

Post autor: siero »

Asassello pisze:a co jest fair a co jest nie fair napewno nie lezy juz w kwestii zasad tej gry - bo to co jest uczciwym zagraniem dla jednego moze byc nieuczciwe dla drugiego - wiec prosilbym nie mieszac tu tej sprawy :)
[np. bo jesli wiekszosc stwierdzi ze ward dla bretki jest nie fair - to co? usuniemy to z gry?]

Sa rzeczy ogolnie przyjete za bycie fair (mowie o fair-play) oraz sa takie, ktore z fair-playem nie maja nic wspolnego. Akurat "naginanie" zasad w wykonaniu Kacpra jest imho naduzyciem, jesli juz koniecznie chce zabic tego Maga-Lorda, to niech wyplaci w niego wszystko i bedzie mial spokoj. A tak to chcialby wszyskie sroki zlapac za ogon, i zabic maga, i jeszcze piechura, wywolujac tym niemila atmosfere. Warto?

Co do przykladu z Bretka to nie ma zadnego sensu. Nie kwestionuje zasad, kwestionuje sposob gry. I de facto jej sens :P

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

Kacper pisze: @Shino
Może nie widzę fragmentu, o którym mówisz, ale z tego co widzę, stronę lub dwie po stronie 32, jest mowa wyłącznie o kolejności atakowania w stosunku do innych jednostek, a nie, że wszystkie modele w jednostce o równej inicjatywie rzucają na trafienie na raz.

dokladnie i o to chodzi.. drugi fragment wkleilem.. niestety nie przeczytam i nie wytlumacze gdyz jestes za daleko.. mozge znowu objasnic jedynie majac nadzieje,ze posluchasz...
deklarujesz ataki "when its their time to attack" czyli wtedy gdy nadchodzi ich koej zeby zaatakowac... ich kolej jest mierzona inicjatywa i innymi pierdolkami... tak wiec kiedy jest ich kolej od razu mowisz kto kogo atakuje... rzucac mozesz sobie osobno ale mowisz wczesniej...

Kacper
Mudżahedin
Posty: 331
Lokalizacja: Wrocław...no dobra - Zakrzyce Małe

Post autor: Kacper »

Nie słyszałem o fazie deklaracji ataków i uważam, że ją sztucznie próbujecie stworzyć. Rzucania wszystkimi kośćmi na raz często powoduje szybsze rozegranie walki, ale w omawianym przypadku jest to krzywdzące dla atakującego. Jedynym warunkiem jest określenie przed każdym rzutem co próbuję trafić, by uniknąć sytuacji, że jak wyrzucę "3" na trafienie, to mówię "to było w zwyklaka". Podobnie jest ze strzelaniem, nie muszę deklarować celów wszystkich moich jednostek na początku fazy.

Awatar użytkownika
Shino
Nerd Forumowy
Posty: 13986
Lokalizacja: Ordin Warszawa

Post autor: Shino »

, ale w omawianym przypadku jest to krzywdzące dla atakującego.
podobbnie jak armour save przeciwnika :roll: tylko pytnie co z tego :roll:

Nie słyszałem o fazie deklaracji ataków i uważam, że ją sztucznie próbujecie stworzyć.
przeczytaj i pomysl.. bo widze, ze szczegulnie w tym drugim masz zaleglosci... nie podales zadnego cytatu obalajacego moja teorie (a tak bardzo sie wczesniej o to domagales)
coz napisze jeszcze raz bardziej lopatyologicznie i zarazem na przykladzie:

mamy walke walcza: orki, n.goliny ze skorpionem tk, do tego do goblinow jest przyklejona heavy cav z tk... w kawalerii jest bayer.

i tak:

najpierw jest tak:

sprawdzamy inicjatywe (nikt na razie nie szarzowal)

sorp 3, n.goby 3, orki 2, szkiele z koniami 3, bayer 3. (z pamieci i na podstawie 6 edycji ale sprawdzac mi sie nie chce :P)

zieloni wczesniej wygrali combat:

deklaruja (caly oddzial ma walczyc a nie moedl 1 przed modelem 2 z tego oddzialu) 3 ataki w oddzial 2 w bayera (moze sie uda:P )... z innej flanki 4 ataki w skorpiona

atakuja.

skorpion deklaruje ataki i bayer deklaruje ataki

atakuja

orki atakuja

kawaleria atakuje

deklraujesz ataki wtedy kiedy masz kolej oddzialu. Podobnie wlasnie jak w shootingu.... nie musisz deklarowac wszystkich na raz tylko po oddziale ktorego kolej wlasnie jest...

zeby bylo smieszniej to w shootingu jest dokladnie tak samo... (choc oczywiscie mozesz miec inne zdanie co chyba napisales... niestety i tu nie masz racji) jak oddzial strzela to nie pojedynczo (a nuz sie uda zmniejszyc r&f do mniej jak 5 i ustrzelic herosa) tylko caly na raz... kazda inna proba jest walem i nadaje se na worst playa...

ODPOWIEDZ