
dzieki niej mamy to co mamy... trudno, ze na takiej drodze ale jest to fakt.
btw. ile razy rozmawialeś z ludzmi, którzy zajmują się narkomanami?
ile razy mialeś sam z nimi stycznosć?
ile razy byleś w placówkach pomocniczych dla narkomanów, ile razy z nimi rozmawialeś?
To nie jest taki prosty problem, ze biorą bo są idiotami, debilami, to jest bardziej skomplikowane.
btw. Freud bardzo zachwalal kokaine ;]
@smh,
tylko, ze ja jestem temu przeciwny, czyli temu zagonionemu spoleczeństwu, jak najbardziej przeciwny, wręcz anarchista

no i coś się tak uczepil tego, ze jak komuś coś sie wciśnie to powinien ponieść surowe konsekwencje? To chyba jest oczywiste...