Po czym poznać weterana?
to może dość ciężki do przełknięcia przykład był..
ale na euro ze 2 lata temu (fluffi popraw mnie jeśli się mylę:P) grał koleś z USA chaosem... w rozpisce nic nie miał a wszystkich masakrował. co druga osoba czytając jego rozpiske podliczała punkty bo nie wierzyła że ta armia to wszystko, nie wiadomo gdzie te punkty były. rozpiska wyglądała niesamowicie niepozornie, wszyscy sie zastanawiali jakim cudem to może wogóle grać a tymbardziej wygrywać. a gość raz za razem kasował ludzi.
no i ten efekt zaskoczenia, niepozorności dawał mu ogromną przewagę. a do tego gość był bardzo dobry ale wymiatał taktyką, ustawieniem jednostek, ich wykorzystaniem.
ciekaw jestem czy przy obecnych CSach battl stanie się bardziej grą strategiczną...
ale na euro ze 2 lata temu (fluffi popraw mnie jeśli się mylę:P) grał koleś z USA chaosem... w rozpisce nic nie miał a wszystkich masakrował. co druga osoba czytając jego rozpiske podliczała punkty bo nie wierzyła że ta armia to wszystko, nie wiadomo gdzie te punkty były. rozpiska wyglądała niesamowicie niepozornie, wszyscy sie zastanawiali jakim cudem to może wogóle grać a tymbardziej wygrywać. a gość raz za razem kasował ludzi.
no i ten efekt zaskoczenia, niepozorności dawał mu ogromną przewagę. a do tego gość był bardzo dobry ale wymiatał taktyką, ustawieniem jednostek, ich wykorzystaniem.
ciekaw jestem czy przy obecnych CSach battl stanie się bardziej grą strategiczną...
http://picasaweb.google.pl/vocart - moja galeria
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
i po tym się powinno poznawac weterana... bo jak dla mnie to kolo który bierze najbardziej chamski standard demonów/VC idzie na turniej i go wygrywa nie jest żadnym autorytetem/weteranem/świetnym graczem. Tym bardziej jeśli wczesniej grał inna armią ale zmienił ja tylko dlatego, że wyszła mocniejsza, która praktycznie gra sama. 0 (słownie zero) szacukena dla takich typów.ale na euro ze 2 lata temu (fluffi popraw mnie jeśli się mylęRazz) grał koleś z USA chaosem... w rozpisce nic nie miał a wszystkich masakrował. co druga osoba czytając jego rozpiske podliczała punkty bo nie wierzyła że ta armia to wszystko, nie wiadomo gdzie te punkty były. rozpiska wyglądała niesamowicie niepozornie, wszyscy sie zastanawiali jakim cudem to może wogóle grać a tymbardziej wygrywać. a gość raz za razem kasował ludzi.
no i ten efekt zaskoczenia, niepozorności dawał mu ogromną przewagę. a do tego gość był bardzo dobry ale wymiatał taktyką, ustawieniem jednostek, ich wykorzystaniem.
jak w sygnaturzeMalal pisze:Po tym ze do walki na rewolwery nie przychodzi z nozem a nastepnie jeczy ze to nie fair
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
"Guns are for idiots - you just point and shoot - knives are for artists you can go very very personal with them""There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins."
Who said that - ( winner gets a cookie ;D )
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt: