SALVIA DIVINORUM inaczej wieszcza
Moderatorzy: Heretic, Grolshek, Albo_Albo
Koniecznie przeczytać artykuł na hyperrealu! Tam jest wszystko co najważniejsze czyli bezpieczeństwo "użytkownika" i wiele innych ważnych rzeczy. Bez opiekunów bym tego nie ruszał, faza bywa bardzo krótka na ogół, więc można się zmieniać. Ja mam tylko susz, smakuje nie za dobrze, podobno palona strasznie nieprzyjemnie pachnie, ale same liście nie mają praktycznie żadnego zapachu jak tak sobie leżą.
Przeczytalem jakis artykul na ten temat i zaskoczenie: Nie mozna z szalwia przesadzic, kto by sie spodziewal. Tylko problem jest nastepujacy: poza liscmi w dopalaczach maja rozne ekstrakty: x17, x40, x60 i nie mam pojecia ile sie tego bierze.
@ Mdłości: nie palic z blanta?
http://www.dopalacze.com/salvia-joint/produkt/499.html
To jak to przyjac? Czopki odpadaja
@Kacper: Czemu juz 100 lat Cie na turnieju nie widzialem? Moze kiedys wpadniesz?
@ Mdłości: nie palic z blanta?
http://www.dopalacze.com/salvia-joint/produkt/499.html
To jak to przyjac? Czopki odpadaja
@Kacper: Czemu juz 100 lat Cie na turnieju nie widzialem? Moze kiedys wpadniesz?
zgadzam się z Kacprem, tylko ze słyszenia (ale z pierwszej ręki) szałwie wzięło dwóch wariatów ze szkoły (chyba jakiś mocniejszy wywarek) i akcję mieli przez jakieś 7-8 h, z tym że jeden wracał do domu (wyszedł do dopalaczy) zamiast 15min. to 3h prawie...lepiej chyba jednak z opiekunem
Jeśli przeczytałeś odpowiedni artykuł to wiesz jaki ekstrakt wziąć. Z resztą ekstrakt można zrobić samemu z suszu. Nie wiem jak to przyjąć Schabowy, w każdym razie z tego co wiem zalecana jest bardzo wysoka temperatura płomienia taka jak z palnika jubilerskiego, żeby naprawdę poczuć moc. Czyli najlepsza będzie jakaś wytrzymała fajka albo po prostu szisza, ale pewnie z blanta też można.
http://hyperreal.info/node/219
http://hyperreal.info/node/219
przeczytałem to co napisali na hyperreal.
Pomimo tego ze zachwalaja tego chwasta ile wlezie to znalazłem tez kilka ostrzezen:
Pomimo tego ze nie uzaleznia jakos sie do tego nie przekonałem. Zabawa w Dr. Jekyll and Mr. Hyde mi sie nie podoba.
pozdrawiam
edit: Nalezy jeszcze pamietac o mozliwosci uzaleznienia psychicznego (od wizji, podróży w czasie itp), ktore jest tez niebezpieczne.
Pomimo tego ze zachwalaja tego chwasta ile wlezie to znalazłem tez kilka ostrzezen:
Jeśli nie jesteś doświadczony w kontakcie z SD, powinien Ci towarzyszyć opiekun. Unikniesz wtedy np. wywrócenia zapalonej świeczki lub przypadkowego wyjścia przez okno.
znajac glupote ludzka to pewnie mało kto sie tym przejmie. O ile to ze wypadnie przez okno to bedzie pewnie mała strata, ale sprawianie zagrozenia dla innych jesy niepokojące.NIGDY, PO UŻYCIU SALVII, NIE ZASIADAJ ZA KIEROWNICĄ SAMOCHODU - MOŻE SIĘ TO SKOŃCZYĆ TWOJĄ [i nie tylko - przyp. scr] ŚMIERCIĄ.
Pomimo tego ze nie uzaleznia jakos sie do tego nie przekonałem. Zabawa w Dr. Jekyll and Mr. Hyde mi sie nie podoba.
pozdrawiam
edit: Nalezy jeszcze pamietac o mozliwosci uzaleznienia psychicznego (od wizji, podróży w czasie itp), ktore jest tez niebezpieczne.
Bo to w głównej mierze o twoje wypowiedzi szło... .Kacper pisze:SauroSowi i Chmurze dziękuję za wyrażenie swoich opini. Są one dla mnie bardzo cenne.
A co do Kosy ktory zapoczątkował ten nudny jak flaki z olejem temat.
Już nie wspominam o tym buraku że próbuje się z tobą od jakiś 2 tygodni ustawić na bitwę, a tobie jakieś chaszcze w głowie, a dodzwonić sie do ciebie nie da.
pozdro
Oj tego nie wiem... zabieram się do tego i zabieram. W sumie teraz to mam troche hardcore, w styczniu pełno kolosów, ale dotrę w końcu ;pshabovy pisze: @Kacper: Czemu juz 100 lat Cie na turnieju nie widzialem? Moze kiedys wpadniesz?