Dyskusja o balancing patchu
Moderator: Barbarossa
Pozdrowienia dla graczy VC i DoC:
If you are a Vampire Count or Deamon of Chaos player though the current vogue is not to argue with VC and DoC being overpowered, rather you should only state how much better DE have it than VC or DoC, refer as many times as you can to RoH or PoK and use the word tactics as many times as possible in each post. At all times seek to maintain the illusion that VC and DoC players have incredible playing skills compared to all other players whilst Dark Elves players are in some manner mentally impaired.
kurka pasuje jak ulał
If you are a Vampire Count or Deamon of Chaos player though the current vogue is not to argue with VC and DoC being overpowered, rather you should only state how much better DE have it than VC or DoC, refer as many times as you can to RoH or PoK and use the word tactics as many times as possible in each post. At all times seek to maintain the illusion that VC and DoC players have incredible playing skills compared to all other players whilst Dark Elves players are in some manner mentally impaired.
kurka pasuje jak ulał
Dodatkowo trza dodac ze DE maja obecnie najlepsze przedmioty magiczne w battlu Skoro takie zajebiste zabawki jak armor dajacy sv 1+ albo regeneracje czy lanca dajaca +3 do sily leza odlogiem zapomniana wsrod skarbow DE to swiadczy to o slabosci tych przedmitow czy zajebistosci innych?
podpis nieregulaminowy - administracja
- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
Tylko grając DE nadal trzeba używać mózgu, a nie samych kostek
- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
To był żart... (albo i nie ) swoją drogą nie wiem po co nadal dyskutujecie na ten temat, to kolejny spam temat bez końca.
Fakt ten jest niepodważalny.Dodatkowo trza dodac ze DE maja obecnie najlepsze przedmioty magiczne w battlu
Przy każdej armii trzeba.Tylko grając DE nadal trzeba używać mózgu
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Corvus Albus
- Kretozord
- Posty: 1960
- Lokalizacja: Włocławek - Klub Fantasy "FENIX"
To miał być żart i nawiązanie do dyskusji o samograjachJankiel pisze:Przy każdej armii trzeba.Tylko grając DE nadal trzeba używać mózgu
Trzeba ale przy niektórych armiach w bardzo małym procencie Takie armie są niezdrowe dla człowieka ponieważ nieużywanie szarych komurek powoduje że obumierająJankiel pisze:Przy każdej armii trzeba.Tylko grając DE nadal trzeba używać mózgu
Arbaal pisze:Trzeba ale przy niektórych armiach w bardzo małym procencie Takie armie są niezdrowe dla człowieka ponieważ nieużywanie szarych komurek powoduje że obumierają
dlatego grasz DoCh? zeby sie nie przemeczac?Arbaal pisze:bilans od listopada 2008 zwycięstwo/remis/porażka
Daemons of Chaos 8/0/8
High Elves 1/1/1
Na to że gram demonami składa się kilka wydarzeń.dlatego grasz DoCh? zeby sie nie przemeczac?
Od początku mojej zabawy z WFB grałem chaosem a konkretnie mortalami. Jak wypuścili SoC to w dniu premiery już byłem o godzinie 10 pod sklepem żeby mieć booka a po przeczytaniu go zacząłem klecić figurki do demonów. Kiedy wyszła książka do DoCh demony ze SoC przeszły do historii ale figurki zostały i się kurzyły. Nie spodobało mi się to na co GW przerobiło demony dlatego myślałem że już nigdy nimi nie zagram. Bacznie śledziłem temat o nowych warriorach na tym forum i na warseer'e do momentu kiedy Szaman napisał że booka wojowników napisał phil kelly. Kiedy to przeczytałem była to dla mnie bardzo smutna wiadomość. Sprzedałem tego samego dnia wszystkich śmiertelników z wielkim żalem i mam nadzieje że kiedyś wrócę do tej armii. Po paru dniach od tej sytuacji pojawiła się książka w pdf i nie żałowałem że się pozbyłem pierwszych figurek.
Mając w domu cześć demonów postanowiłem je zbierać i to właśnie one zastąpiły mi wojowników i stały się moją sztandarową armią. Chaos to Chaos . Gram na ograniczeniach a czasem sam próbuje ograniczać i urozmaicać swoje rozpiski(ale screamerów nigdy nie wezme ). Można tą armie składać na nieskończenie wiele sposobów i tu duży plus dla niej ale są też bezmózgie schematy.
Elfy to armia która najbardziej podobała się mojej dziewczynie dlatego do niej też zbieram figurki i dla odmiany czasem nimi gram. I elfiki też można składać na wiele sposobów i każdy jest fajny. Dodam jeszcze że moja kobieta należy do tego inteligentniejszego rodzaju dziewczynek, które lubią męskie gry
@SexRocket czy moja odpowiedz Cię zadowala?
Przepraszam wszystkich za ten offtopic
wnioskujac tym ze nawet tak jest to o co? potnie sie de i najsilniejsza wtedy beda szczury i co je tez wtedy trzeba bedzie pociac bo beda najmocniejsze...
EDIT...
W sumie po przemysleniu i przestudiowaniu innych cs mam taka propozycje.
Wszyscy tylko psiocza na PoK i RoH wiec tak:
RoH zjada 6 DD z puli co jest juz wystarczajacym ograniczeniem (w euro cs zjada tylko 3)
PoK - Jesli heros z PoK ma save wiekszy niz 3+ (czyli hero na CO albo DS lub armorem 1+ sv) zjada slote hero. (Lord pieszy z maksymalnym save to 3+ nie jest zbyt przeieta pocja poniewaz jego sila przebizia jest znikoma i jest typowa przetrzymywaczka a hero na wiekszych monsterach obrywa rany w mounta i plynie od CR)
Harpie 0-3 na 2000+
Moze z tymi ograniczeniami wiekszosc cisnieniowcow na PoK juz bedzie szczesliwa i wkoncu zapanuje rozejm w tej kwestii
EDIT...
W sumie po przemysleniu i przestudiowaniu innych cs mam taka propozycje.
Wszyscy tylko psiocza na PoK i RoH wiec tak:
RoH zjada 6 DD z puli co jest juz wystarczajacym ograniczeniem (w euro cs zjada tylko 3)
PoK - Jesli heros z PoK ma save wiekszy niz 3+ (czyli hero na CO albo DS lub armorem 1+ sv) zjada slote hero. (Lord pieszy z maksymalnym save to 3+ nie jest zbyt przeieta pocja poniewaz jego sila przebizia jest znikoma i jest typowa przetrzymywaczka a hero na wiekszych monsterach obrywa rany w mounta i plynie od CR)
Harpie 0-3 na 2000+
Moze z tymi ograniczeniami wiekszosc cisnieniowcow na PoK juz bedzie szczesliwa i wkoncu zapanuje rozejm w tej kwestii
Ostatnio zmieniony 29 sty 2009, o 20:09 przez SexRocket, łącznie zmieniany 1 raz.
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
Chyba już wszyscy oprócz Fischa wiedzą, że BP nie wprowadza żadnych ograniczeń odnośnie syrenki
A DE... Gram VC i DE. Gdybym miał grać na turnieju na 2250 BP+R i zależało mi bardzo na zwycięstwie, wziąłbym VC. DE nie są na te ograniczenia znacząco słabsze (a przeciw niektórym armiom mają lepsze sztuczki, niż VC), ale ogólnie są mniej uniwersalne, bardziej podatne na wystrzelanie i na głupiego niefarta.
Nie widziałem serii zwycięstw DE na żadnym turnieju. Sam wziąłem je na dwa mastery i ani z łatwością nikogo nie masakrowałem (lepiej mi idzie VCtami), ani nie czułem, że mam nieuczciwą przewagę (co zdecydowanie czułem, grając VCtami przed BP+R). Owszem, PoK jest upierdliwy - ale dla mnie to absolutnie żadna nowość, może dlatego, że undeadami grałem fazylion bitew przeciw archlektorowi czy drzewie z nettlingsem, a z punktu widzenia martwiaków pendant czy trafianie na 6+ to wsio ryba. Może istotnie dla armii strzelających to jest szok.
Więc ja tej ekstremalnej przegiętości DE na BP+R po prostu nie widzę. Jak ktoś mi chce ją zaprezentować - proszę uprzejmie, wezmę VC, zagramy ze dwie bitwy i będzie o czym gadać.
A DE... Gram VC i DE. Gdybym miał grać na turnieju na 2250 BP+R i zależało mi bardzo na zwycięstwie, wziąłbym VC. DE nie są na te ograniczenia znacząco słabsze (a przeciw niektórym armiom mają lepsze sztuczki, niż VC), ale ogólnie są mniej uniwersalne, bardziej podatne na wystrzelanie i na głupiego niefarta.
Nie widziałem serii zwycięstw DE na żadnym turnieju. Sam wziąłem je na dwa mastery i ani z łatwością nikogo nie masakrowałem (lepiej mi idzie VCtami), ani nie czułem, że mam nieuczciwą przewagę (co zdecydowanie czułem, grając VCtami przed BP+R). Owszem, PoK jest upierdliwy - ale dla mnie to absolutnie żadna nowość, może dlatego, że undeadami grałem fazylion bitew przeciw archlektorowi czy drzewie z nettlingsem, a z punktu widzenia martwiaków pendant czy trafianie na 6+ to wsio ryba. Może istotnie dla armii strzelających to jest szok.
Więc ja tej ekstremalnej przegiętości DE na BP+R po prostu nie widzę. Jak ktoś mi chce ją zaprezentować - proszę uprzejmie, wezmę VC, zagramy ze dwie bitwy i będzie o czym gadać.
Barbarossa pisze:DE (...) są podatne (...) na głupiego niefarta
Z przerzutami? No wai
Moim skromnym zdaniem DE to obecnie ścisły top. Tylko co z tego? Zawsze będzie jakiś top, tak jak pisał SexRocket. A w wypadku DE nie ma się tego przykrego wrażenia braku szans, które było dojmujące w starciach z DoCh i VC przed BP+R. Co więcej w demonach niemal każda figurka jest zbyt mocna, podobnie jak w VC niemal każde zaklęcie Z DE takiego wrażenia nie mam, a grałem przeciw temu nie raz i nie dwa. Lekko nie jest, ale tak naprawdę wali w oczy pendant, hydra i harpie. Hydra i harpie niedoszacowaniem punktowym, a pendant niezabijalnością. Tylko, że taki chłop z pendantem bitwy nie wygra (chociaż ostrzał może przyjąć krzepko), chyba że wsiądzie na smoka, ale wtedy przestaje być taki nie do ruszenia (CR przez ataki w dół), podobnie zresztą jak Harpie, a Hydra jest 0-1. Osobiście ciemniaków bym nie ruszał, a w każdym razie poczekałbym z dalszymi pomysłami na wyniki kolejnych turniejów.
Waldek mi zwrocil uwage ile PD w ograniczeniu BP zajmuje slann z wybieraniem loru , dorzucanymi kostkami i 2+ niewelowanie miscasta?
- Barbarossa
- Mniejsze zło
- Posty: 5612
W porównaniu z wampirami i demonami? Owszem. Pech w battlu nie dotyczy jedynie ataków w pierwszej rundzie każdej walki wręcz. Chcesz konkretnych przykładów - tak jak mówię, porównuję z wampirami:Furion pisze:Barbarossa pisze:DE (...) są podatne (...) na głupiego niefarta
Z przerzutami? No wai
- Armia nie jest odporna na psychę. Jedną bitwę przegrałem, bo mi hydra spanikowała w kluczowym momencie, w jednej nie wygrałem maską, bo mi koksy zgłupiały na Ld 10 - owszem, zdarza się rzadko, ale VC i Demonom nie zdarza się wcale i Wood Elfów też rzadko dotyczy.
- Magowie mają więcej miscastów niż VC i nie potrafią się leczyć;
- Assassini, Executioners Axe itp fajne rzeczy są zerojedynkowe - albo ty zabijasz przeciwnika, albo rzucisz trochę gorzej i jesteś w głębokiej rzyci z tafem 3.
- Hotek nie daje żadnej pewnej magicznej obrony - a elfy bardzo skwierczą pod gradem D6S4 jak się ma ofensywną armię na hoteku i jednym caddym, a przeciwnik z 12 PD i boundem nie rzuci dubleta przez dwie tury pod rząd.
To tyle. Dlatego VCtami osiągam lepsze wyniki niż DE i uważam, że są generalnie bardziej pewną armią na turnieje. Jest to tylko moja subiektywna opinia i nie zamierzam o tym gadać w nieskończoność, ale grałem obiema armiami całkiem sporo i mam porównanie. Teraz właśnie siedzę i maluję 20 szkieletów, jeśli to o czymkolwiek świadczy
ja mysle, ze opcja hero z pok oraz regenka i/lub savem x+ (tu do wyborku ) zajmuje dodatkowy slot hero ale nie wiem jak inni na toPoK - Jesli heros z PoK ma save wiekszy niz 3+ (czyli hero na CO albo DS lub armorem 1+ sv) zjada slote hero. (Lord pieszy z maksymalnym save to 3+ nie jest zbyt przeieta pocja poniewaz jego sila przebizia jest znikoma i jest typowa przetrzymywaczka a hero na wiekszych monsterach obrywa rany w mounta i plynie od CR)
jedynie o tym, ze masz juz z 200 ghouli i wiecej uznales, ze nigdy nie bedziesz potrzebowalTeraz właśnie siedzę i maluję 20 szkieletów, jeśli to o czymkolwiek świadczy Wink