Wybitnym malarzem nie jestem, poza różnymi wariacjami na temat suchego pędzla innych technik nie stosuję z powodu braku umiejętności/cierpliwości
Poniżej zdjęcia krasnludzkich organek, które malowałem dla Znajomego, liczę że się spodobają.
Fotoszop w akcji, czyli organiki na pozycji.
Trójka kanonierów.
Pocisk trochę nie z tej bajki, żywcem wyjęty z I Wojny Światowej
Organiki z profilu.
Krasnoludzkie organki
Moderatorzy: Ziemko, wind_sower
Krasnoludzkie organki
Ostatnio zmieniony 7 lut 2009, o 00:06 przez Legion, łącznie zmieniany 1 raz.
Vae victis!
malowanie całkiem znośne (taki poziom stołowy), popracowałbym trochę nad niebieskim u krasnoluda z młotkami.
Bardzo natomiast rani oczy nadlewka na lufie organek (i jedna mała na obsługancie)
generalnie nie obraziłbym się za takie malowanie;)
Bardzo natomiast rani oczy nadlewka na lufie organek (i jedna mała na obsługancie)
generalnie nie obraziłbym się za takie malowanie;)
takie malowanie to stolowe 10/20 ]:-> niby ok ale jednak jak sie lepiej przyjrzec to nadlewki niedociagniecia itd no ale proboj dalej dasz rade ]:-> napewno te kraski maja swoj klimat i styl
Malowanie, konwertowanie, rzeźbienie od zera ... ceny do uzgodnienia
https://www.facebook.com/angerfish.studio
Prosił bym o kontakt na fanpage, ponieważ na forum wchodzę sporadycznie.
https://www.facebook.com/angerfish.studio
Prosił bym o kontakt na fanpage, ponieważ na forum wchodzę sporadycznie.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
krasnale bardzo wporządku, jeśli cała armia będzie na podobnym poziomie to na stole będzie wyglądać naprawde fajnie
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
Dzięki za ciepłe słowa
W sumie tak, czasem zamiast dokładnie wycierać pędzel robię nieco inaczej – nabieram sporo farby i delikatnie (bardzo delikatnie) przejeżdżam po malowanej powierzchni, tak by kolor osadził się na najwyższych częściach, taki blending dla ubogich
Są zrobione z korka, ale czasem stosuje białe kamyczki, które wyciągam z doniczek sztucznych roślin. Drenaż ozdobny to się chyba zowie, takie rozwiązanie ma swoje zalety, bo dociąża figurkę i ta trudniej się wywraca.kenny pisze:Podstawki robisz z korka czy może masz jakiś inny system?
Którą?Ta skore to drabruszem malowales... ??
W sumie tak, czasem zamiast dokładnie wycierać pędzel robię nieco inaczej – nabieram sporo farby i delikatnie (bardzo delikatnie) przejeżdżam po malowanej powierzchni, tak by kolor osadził się na najwyższych częściach, taki blending dla ubogich
Vae victis!