Plastikowi ironi :shock:
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Ten gołodupiec toż to Garagrim Ironfist jest...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
- Rakso_The_Slayer
- Postownik Niepospolity
- Posty: 5208
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
A to zwracam honor...
Blog o malowanych przeze mnie figurkach. http://celedorverminhorde.blogspot.com/
Co jakis czas na allegro sie pląta takowyGrazbird pisze:pocieszni ?
chłopie, znajdź sobie figurkę slayera z gołą dupą
gość z ubrania ma tylko brodę
Ogolnie mi osobiscie krasnale ze starych edycji tak na pierwszy rzut oka sie nie podobaja. Dopiero jak potrzymam takiego w rece, albo zobacze co da sie wyciagnac kolorami z takiej figurki stwierdzam jakie co cudo :]
- Na moim sihillu - warknął Zoltan, obnażając miecz - wyryte jest starodawnymi krasnoludzkimi runami prastare krasnoludzkie zaklęcie(..).
- Ha - zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. - Więc to są słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis?
- "Na pohybel elfimsynom!"
- Ha - zaciekawił się Jaskier, który właśnie zbliżył się do nich. - Więc to są słynne tajne runy krasnoludów? Co głosi ten napis?
- "Na pohybel elfimsynom!"
Przecież w zwykłym boxie slayerów też mamy gołodupca. Ten z toporem dwóręcznym nad głową
Ale się spam temat zrobił. Ja sie tylko pochwalę, że w końcu zamówiłem cały kloc ironów . W niektórych sklepach na szczeście jeszcze chłopaki zostali Teraz sie tylko boję, że za tydzień wyjdą jacyś boscy ironi z GZ i bedę żałował, ze nie poczekałem na tamtych (bo hamków z GZ już skompletowałem )
Ale się spam temat zrobił. Ja sie tylko pochwalę, że w końcu zamówiłem cały kloc ironów . W niektórych sklepach na szczeście jeszcze chłopaki zostali Teraz sie tylko boję, że za tydzień wyjdą jacyś boscy ironi z GZ i bedę żałował, ze nie poczekałem na tamtych (bo hamków z GZ już skompletowałem )
AmenCeledor pisze:"Wolimy" masz na mysli kogo...? Mysle ze wiekszosc graczy dwarfickich na tym forum woli metale... Metale maja ten swoj klimat, trzymajac je w reku wiesz ze trzymasz figurke z dusza a nie plastikowy nocnik... Metale byly pierwszymi figsami, dawniej nie bylo plastikow. Metalowe figsy sa cenniejsze, trwalsze, z lepszym odlewem i tak dalej... Prawda trudniej sie je konwertuje i skleja ale to wedlug mnie nie problem... Przewaznie jest tak ze te osoby ktore zaczely zbierac krasie w 7ed wola plastiki a te ktore wczesniej wola metale, poprostu ci ktorzy zaczeli je zbierac teraz nie mieli okazji usiwadczyc duszy i klimatu starych Krasnoludow, jak Grimnir przykazal, ot co!
Smutne... Ale prawdziwe... Ja zbieram Warha od 1994r. i widziałem dużo zmian. Kiedyś GW miało swój klimat, a teraz to duża korporacja, wyciskająca kasę z ludzi - z nas. Smutno się robi jak patrzę w przyszłość. Jeszcze dojdzie do tego, że będą prepainty sprzedawać, które staną się taką dzisiejszą Konfrontacją.Rakso_The_Slayer pisze:i nadal się ciesze, że mam już całą armie (w tym ponad 40 slayerów ). Poza tym i tak od dawna polowałem głównie na ebay.uk i allegro.pl na staroedycyjne modele więc mnie ta zmiana jakoś szczególnie nie rusza. Jednak dla wielu będzie to bolesne. Cóż... taka firma... chłopaki dbają głównie o dopływ kasy.
Szkoda tylko, że tak to się zmieniło. Jak patrze na stare figurki (sprzed 20 lat na przykład) i stare podręczniki czy numery WD (już nie tak stare jak figurki ) to widac jednak, że kiedys chłopakom to sprawiało frajde. Modele były fantazyjne, często zabawne, miały swój urok, zasady - jak to zasady, nigdy nie były idealne ale nie były dyktowane tym, że "skoro stedzio się nie sprzedaje to tak go dopakujmy żeby każdy musiał miec 3 żeby turniej wygrac". szkoda, że te czasy się skonczyły. Wtedy było wrażenie produktu "od graczy dla graczy" bardziej a teraz to już chyba zwykłe dojenie kasy i nic więcej
To jest właśnie piękno metalowych figurek z przed lat. Ja mam ich dużo i są wspaniałe! Można ze starych modeli naprawdę dużo wyciągnąć. Dlatego metal zawsze będzie miał to "coś".Marchon pisze: Ogolnie mi osobiscie krasnale ze starych edycji tak na pierwszy rzut oka sie nie podobaja. Dopiero jak potrzymam takiego w rece, albo zobacze co da sie wyciagnac kolorami z takiej figurki stwierdzam jakie co cudo :]
Niedawno byłem o krok, od sprzedania mojej armii krasnoludów, ale usiadłem, popatrzyłem prosto w oczy moim 20 metalowym Longbeardom i zrozumiałem, że nie mogę im tego zrobić. Są zbyt fajni. Dużo razem przeżyliśmy. Wygrali dla mnie dużo combatów. A ja chcę ich sprzedać? Wtedy zrobiło mi się smutno i nie mogłem, po prostu nie mogłem tego zrobić...
Czasami brakuje mi kasy na szmery bajery, ale kocham moją armię długobrodych opijusów i nigdy się jej nie pozbędę. Może leżeć nawet 100 lat w szafie, ale nigdy przenigdy ich nie oddam.
kurfa, mam takie same myśli...ilekroć myslałem o sprzedaży figsów, spoglądałem na mój oddział slayerów, zastanawiałem się ile jeszcze potworów jest do zabicia, ile zniewag do pomszczenia i piwa do wypicia... i zawsze mi przechodziło.
Teraz też poluję na allegro na staroedycyjnych warriorów
Włodzimierzu, stawiam kufel jakbyś kiedyś był na Dolnym Śląsku
Teraz też poluję na allegro na staroedycyjnych warriorów
Włodzimierzu, stawiam kufel jakbyś kiedyś był na Dolnym Śląsku
Metal to metal i nie ma w tej kwestii dyskusji.
Tez zbieram/gram figsy od około 94r. i też zacząłem od knypów.
Jestem w nich zakochany chociaż grywam nimi coraz rzadziej.
W tym miejscu chciałbym potwierdzić słowa Włodka, kiedyś GW miało klimat( przedmioty na kartach, czary na kartach ) teraz również obawiam się, że kolejna edycja przyniesie zasady rodem dla debili a figurki będą z gówna.
Tez zbieram/gram figsy od około 94r. i też zacząłem od knypów.
Jestem w nich zakochany chociaż grywam nimi coraz rzadziej.
W tym miejscu chciałbym potwierdzić słowa Włodka, kiedyś GW miało klimat( przedmioty na kartach, czary na kartach ) teraz również obawiam się, że kolejna edycja przyniesie zasady rodem dla debili a figurki będą z gówna.