chłopie, znajdź sobie figurkę slayera z gołą dupą
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
gość z ubrania ma tylko brodę
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Co jakis czas na allegro sie pląta takowyGrazbird pisze:pocieszni ?
chłopie, znajdź sobie figurkę slayera z gołą dupą![]()
gość z ubrania ma tylko brodę
AmenCeledor pisze:"Wolimy" masz na mysli kogo...?Mysle ze wiekszosc graczy dwarfickich na tym forum woli metale... Metale maja ten swoj klimat, trzymajac je w reku wiesz ze trzymasz figurke z dusza a nie plastikowy nocnik...
Metale byly pierwszymi figsami, dawniej nie bylo plastikow. Metalowe figsy sa cenniejsze, trwalsze, z lepszym odlewem i tak dalej... Prawda trudniej sie je konwertuje i skleja ale to wedlug mnie nie problem... Przewaznie jest tak ze te osoby ktore zaczely zbierac krasie w 7ed wola plastiki a te ktore wczesniej wola metale, poprostu ci ktorzy zaczeli je zbierac teraz nie mieli okazji usiwadczyc duszy i klimatu starych Krasnoludow, jak Grimnir przykazal, ot co!
Smutne... Ale prawdziwe... Ja zbieram Warha od 1994r. i widziałem dużo zmian. Kiedyś GW miało swój klimat, a teraz to duża korporacja, wyciskająca kasę z ludzi - z nas. Smutno się robi jak patrzę w przyszłość. Jeszcze dojdzie do tego, że będą prepainty sprzedawać, które staną się taką dzisiejszą Konfrontacją.Rakso_The_Slayer pisze:i nadal się ciesze, że mam już całą armie (w tym ponad 40 slayerów). Poza tym i tak od dawna polowałem głównie na ebay.uk i allegro.pl na staroedycyjne modele więc mnie ta zmiana jakoś szczególnie nie rusza. Jednak dla wielu będzie to bolesne. Cóż... taka firma... chłopaki dbają głównie o dopływ kasy.
Szkoda tylko, że tak to się zmieniło. Jak patrze na stare figurki (sprzed 20 lat na przykład) i stare podręczniki czy numery WD (już nie tak stare jak figurki) to widac jednak, że kiedys chłopakom to sprawiało frajde. Modele były fantazyjne, często zabawne, miały swój urok, zasady - jak to zasady, nigdy nie były idealne ale nie były dyktowane tym, że "skoro stedzio się nie sprzedaje to tak go dopakujmy żeby każdy musiał miec 3 żeby turniej wygrac". szkoda, że te czasy się skonczyły. Wtedy było wrażenie produktu "od graczy dla graczy" bardziej a teraz to już chyba zwykłe dojenie kasy i nic więcej
To jest właśnie piękno metalowych figurek z przed lat. Ja mam ich dużo i są wspaniałe! Można ze starych modeli naprawdę dużo wyciągnąć. Dlatego metal zawsze będzie miał to "coś".Marchon pisze: Ogolnie mi osobiscie krasnale ze starych edycji tak na pierwszy rzut oka sie nie podobaja. Dopiero jak potrzymam takiego w rece, albo zobacze co da sie wyciagnac kolorami z takiej figurki stwierdzam jakie co cudo :]