Imperialny fluff
Moderator: #helion#
Też coś o tym słyszałem, choć generalnie to spór Ulrykania - Sigmaryci kojarzy mi się ze, sporem Protestanci - Katolicy w Niemczech.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Ja raczej doszukiwałbym się innych analogii. Raczej spór między Chrześcijanami, a Żydami. Sigmar, niczym Chrystus modlił się do boga żydowskiego (dla wielu ludzi fakt modlącego się Chrystusa do Boga jest pewnego rodzaju paradoksem i jednym ze źródeł wątpliwości). Założyciel Imperium modlił się też do wielu innych bóstw... Teraz Kościół Sigmara dominuje w Imperium, mimo że wszystko zaczęło się od śmiertelnika, któremu koronę nakładał kapłan Ulryka (Czy aby na pewno był śmiertelnikiem? )
Jednak religia w naszych realiach i realiach imperialnych diametralnie się różni. Owszem Kościół Sigmara dominuje, ale Imperium cechuje politeizm. Nawet Najwyższy kapłan Ulryka ma swój głos w Radzie Elektorów.
I jakkolwiek Sigmar i Ulryk nie ingerują w życie śmiertelników tak często i bezpośrednio jak bogowie chaosu, to jednak ich wpływy są wyraźnie zauważalne. Siła modlitw kapłanów może być porównywalna tylko z naszymi cudami. A Ci z was którzy czytali 6ed. podręcznik Imperium, wiedzieliby, że Karl Franz też jest wybrańcem Sigmara... W opisanej tam historii, w momencie, gdy Imperator zaczyna przegrywać w pojedynku z orkowym bossem, Sigmar osobiście wstępuje w ciało Karla... (stąd dawna wersja Karla Franza, który kosztował ponad 900pkt, na jedną turę można było zwięszkyć wszystkie jego staty do 10 )
Co do zdobycia Middenheimu. Tutaj pojawia się problem związany z całym GW. Co innego pisze w podręcznikach do bitewniaka, co innego do RPG, co innego w fabularnych. "Inheritance" zostało wydane grubo ponad rok temu, tam Middenheim został podbity.
Pamiętam jak rok temu z Malalem układaliśmy pytania na wrocławski Strategicon, w jednym z nich było pytanie: "Czy Middenheim został kiedykolwiek zdobyty, a jeśli, to przez kogo?" I były osoby, które prawidłowo odpowiedziały na to pytanie.
Jednak religia w naszych realiach i realiach imperialnych diametralnie się różni. Owszem Kościół Sigmara dominuje, ale Imperium cechuje politeizm. Nawet Najwyższy kapłan Ulryka ma swój głos w Radzie Elektorów.
I jakkolwiek Sigmar i Ulryk nie ingerują w życie śmiertelników tak często i bezpośrednio jak bogowie chaosu, to jednak ich wpływy są wyraźnie zauważalne. Siła modlitw kapłanów może być porównywalna tylko z naszymi cudami. A Ci z was którzy czytali 6ed. podręcznik Imperium, wiedzieliby, że Karl Franz też jest wybrańcem Sigmara... W opisanej tam historii, w momencie, gdy Imperator zaczyna przegrywać w pojedynku z orkowym bossem, Sigmar osobiście wstępuje w ciało Karla... (stąd dawna wersja Karla Franza, który kosztował ponad 900pkt, na jedną turę można było zwięszkyć wszystkie jego staty do 10 )
Co do zdobycia Middenheimu. Tutaj pojawia się problem związany z całym GW. Co innego pisze w podręcznikach do bitewniaka, co innego do RPG, co innego w fabularnych. "Inheritance" zostało wydane grubo ponad rok temu, tam Middenheim został podbity.
Pamiętam jak rok temu z Malalem układaliśmy pytania na wrocławski Strategicon, w jednym z nich było pytanie: "Czy Middenheim został kiedykolwiek zdobyty, a jeśli, to przez kogo?" I były osoby, które prawidłowo odpowiedziały na to pytanie.
Moim zdaniem, jeśli snuć już takie ryzykowne analogie, to jednak ta reformacyjna jest bliższa Staremu Światu. Żydzi byli w Europie nacją ściśle podporządkowaną monarchom lub Kościołowi (to na mocy opieki nad starszymi braćmi w wierze Kościół mógł na nich nakładać ograniczenia w rodzaju tych z IV soboru laterańskiego (żółte znaki na ubraniach, zakaz pokazywania się na ulicach w okolicach Wielkiego Piątku)). Ulrykanie pod taką presją nie byliBlaesus pisze:Ja raczej doszukiwałbym się innych analogii. Raczej spór między Chrześcijanami, a Żydami. Sigmar, niczym Chrystus modlił się do boga żydowskiego (dla wielu ludzi fakt modlącego się Chrystusa do Boga jest pewnego rodzaju paradoksem i jednym ze źródeł wątpliwości). Założyciel Imperium modlił się też do wielu innych bóstw... Teraz Kościół Sigmara dominuje w Imperium, mimo że wszystko zaczęło się od śmiertelnika, któremu koronę nakładał kapłan Ulryka (Czy aby na pewno był śmiertelnikiem? )
Widzisz, a wśród elektorów Rzeszy było też miejsce dla takich zatwardziałych kalwinistów jak palatynowie reńscyJednak religia w naszych realiach i realiach imperialnych diametralnie się różni. Owszem Kościół Sigmara dominuje, ale Imperium cechuje politeizm. Nawet Najwyższy kapłan Ulryka ma swój głos w Radzie Elektorów.
Takich teokratycznych zapędów w Europie nie było, ale pamiętajmy iż monarchowie byli uważani za łączników z niebem, nie wiem jak było z cesarzami, ale na przykład królowie Francji mieli w powszechnej opinii zdolność uzdrawiania dotykiem w dniu koronacji.I jakkolwiek Sigmar i Ulryk nie ingerują w życie śmiertelników tak często i bezpośrednio jak bogowie chaosu, to jednak ich wpływy są wyraźnie zauważalne. Siła modlitw kapłanów może być porównywalna tylko z naszymi cudami. A Ci z was którzy czytali 6ed. podręcznik Imperium, wiedzieliby, że Karl Franz też jest wybrańcem Sigmara... W opisanej tam historii, w momencie, gdy Imperator zaczyna przegrywać w pojedynku z orkowym bossem, Sigmar osobiście wstępuje w ciało Karla... (stąd dawna wersja Karla Franza, który kosztował ponad 900pkt, na jedną turę można było zwięszkyć wszystkie jego staty do 10 )
Znaczy, że nie? Skoro oficjalne źródła podają różne odpowiedzi, to zadawanie takiego pytania wydaje mi się niesprawiedliwe."Czy Middenheim został kiedykolwiek zdobyty, a jeśli, to przez kogo?" I były osoby, które prawidłowo odpowiedziały na to pytanie.
Vae victis!
Królewski Dotyk przypisywali sobie władcy wielu krajów - królowie angielscy (obsesję na tym punkcie miał Ryszard II...ale on generalnie miał obsesje na punkcie wielu rzeczy), francuscy, niektórzy kaiserowie (zwłaszcza habsburscy). Rzecz jasna wszystko rozchodzi się o kwestię boskiego namaszczenia/uświęconej przez Boga władzy/etc.
A jak mawiali zwolennicy zwierzchności cesarza nad innymi monarchami "cesarz we władzy świeckiej na ziemi zastępuje Boga".
A jak mawiali zwolennicy zwierzchności cesarza nad innymi monarchami "cesarz we władzy świeckiej na ziemi zastępuje Boga".
Najbardziej "boskie" zapedy mieli vladcy Francji. Od nie-pamietam-ktorego-roku kazdy vladca francuski jest "z urzedu" kardynalem. I tak vladca jednego z najbardziej laickich panstv sviata, JE Sarkozy jest kardynalem Inna sprava, ze to tylko tytul vynikajacy z tradycji, ale zavsze:)
Jan Kazimierz tez byl kardynalem...
Jan Kazimierz tez byl kardynalem...
Pierwszy raz słyszę, że Middelheim padło. Być może tak jest w książce, ale zarówno w WFB jak i WFRP Góra Ulryka pozostała nie zdobyta.Blaesus pisze: Co do zdobycia Middenheimu. Tutaj pojawia się problem związany z całym GW. Co innego pisze w podręcznikach do bitewniaka, co innego do RPG, co innego w fabularnych. "Inheritance" zostało wydane grubo ponad rok temu, tam Middenheim został podbity.
Pamiętam jak rok temu z Malalem układaliśmy pytania na wrocławski Strategicon, w jednym z nich było pytanie: "Czy Middenheim został kiedykolwiek zdobyty, a jeśli, to przez kogo?" I były osoby, które prawidłowo odpowiedziały na to pytanie.
Skoro oficjalna wersja GW mówi o tym, że Middelheim nie padło to pytanie wudaje mi się nie sprawiedliwe. Aby znać odpowiedź trzeba przeczytac książke która nie zostala wydana po polsku i w naszym kraju jest tródno dostępna.
Tullaris Dredbringer was dying. He knew this, and he cared not.... At last, he knew the truth that Khain had tried to share with him all theas years, and it was glorius.
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
"Kings of Ulthuan!" the Pheniks King spat the words sa a curse. "You are usurpres and thieves. You owne me a debt. In my name, and thad of my fadher, I call upon you to repey it now."
Pytania sluzyly zdobyciu dodatkowych punktow za wiedze i to nie wiedze podstawowa ale i taka, ktora trzeba wygrzebac dodatkowych zrodel. Uwazam sie za osobe, ktora bardzo dobrze zna fluff Warhammera, a byla tam pytania, na ktore nie znalem odpowiedzi.
Przyznam, ze jak czytalem ksiazke, to w momencie gdy zostalo wspomniane podbicie Middenheimu, to sie wrocilem kilka stron, by sie upewnic, ze o to na pewno chodzi. Jak kazdy Imperialista wiedzialem, ze nie zostalo miasto nigdy podbite. Owszem Vlad zdobyl miasto, wymordowal wielu ludzi i co najwazniejsze zemscil sie na mistrzu zakonnym, ale nie pozostal na miejscu tylko wrocil do Sylvanii, albo ruszyl na Altdorf, nie pamietam dokladnie gdzie.
Przyznam, ze jak czytalem ksiazke, to w momencie gdy zostalo wspomniane podbicie Middenheimu, to sie wrocilem kilka stron, by sie upewnic, ze o to na pewno chodzi. Jak kazdy Imperialista wiedzialem, ze nie zostalo miasto nigdy podbite. Owszem Vlad zdobyl miasto, wymordowal wielu ludzi i co najwazniejsze zemscil sie na mistrzu zakonnym, ale nie pozostal na miejscu tylko wrocil do Sylvanii, albo ruszyl na Altdorf, nie pamietam dokladnie gdzie.
- jan_boruta
- Warzywo
- Posty: 11
- Lokalizacja: Stadt Tarnau, Galicja
Hm. Imperialnym jeszczem nowicjuszem i rekrutem, jednak na miesiąc-dwa przed zakupem pierwszych cesarskich figsów (batalion) obmyślam już schemat kolorystyczny, albowiem jestem zagorzałym wzrokowcem i rysownikiem-amatorem.. Rzut kośćmi na Wiedzę - Imperium chyba nie przyniesie u mnie, póki co, sukcesu, dlatego zapytuję - a zapytanie to, myślę, wpisze się w obowiązujący temat.
Wszelakie armybooki zachęcają do tworzenia własnych kombinacji kolorystycznych jak i obmyślania swoich zakonów rycerskich. Nie jest jednak to aby nazbyt heretyckie co do mniej lub bardziej oficjalnego kanonu i jak odnieśliby się do tego inni gracze? Osobiście czułbym się bardziej żżyty z armią której barwy sam bym zaplanował, podobnie ma się z zakonem. A zatem, najbardziej przemawiałby do mnie schemat czerń-biel-czerwień ew. czerń-biel-złoto dla żołnierzy - i tu do znawców tematu - czy jakiekolwiek miasto (nie całe, znane, prowincje) posługuje się podobnym schematem? W Młotku-Rolpleju mam postać zwaną Wallendorff i w związku z tym obmyśliłem sobie miasto o identycznej nazwie w Reiklandzie, w którym siedzibę ma pod-odłam Reiksguardów o nieco bardziej "złotym" pancerzu i zbrojach oraz z orłami na tarczach. Jak miałoby się to zasad gry - w zamierzeniu chciałem ich traktować jako Reiksguardów, ale co jeśli zachce mi się zrobić ich inner-cyrklową wersję? (czy tu już zależy od umowy?). Armia zapewne nie wyjdzie dalej niż na stoły mini-turniejów wśród znajomych, ale jakby coś...
Czuję się trochę jak na grząskim gruncie, bo w Imperium wiele spraw zdaje mi się już utartych i opracowanych, a spora ilość armii w necie to regimenty w czystych kolorach prowincji i kanoniczne zakony - stąd to moje niepewne pytanie
Wszelakie armybooki zachęcają do tworzenia własnych kombinacji kolorystycznych jak i obmyślania swoich zakonów rycerskich. Nie jest jednak to aby nazbyt heretyckie co do mniej lub bardziej oficjalnego kanonu i jak odnieśliby się do tego inni gracze? Osobiście czułbym się bardziej żżyty z armią której barwy sam bym zaplanował, podobnie ma się z zakonem. A zatem, najbardziej przemawiałby do mnie schemat czerń-biel-czerwień ew. czerń-biel-złoto dla żołnierzy - i tu do znawców tematu - czy jakiekolwiek miasto (nie całe, znane, prowincje) posługuje się podobnym schematem? W Młotku-Rolpleju mam postać zwaną Wallendorff i w związku z tym obmyśliłem sobie miasto o identycznej nazwie w Reiklandzie, w którym siedzibę ma pod-odłam Reiksguardów o nieco bardziej "złotym" pancerzu i zbrojach oraz z orłami na tarczach. Jak miałoby się to zasad gry - w zamierzeniu chciałem ich traktować jako Reiksguardów, ale co jeśli zachce mi się zrobić ich inner-cyrklową wersję? (czy tu już zależy od umowy?). Armia zapewne nie wyjdzie dalej niż na stoły mini-turniejów wśród znajomych, ale jakby coś...
Czuję się trochę jak na grząskim gruncie, bo w Imperium wiele spraw zdaje mi się już utartych i opracowanych, a spora ilość armii w necie to regimenty w czystych kolorach prowincji i kanoniczne zakony - stąd to moje niepewne pytanie
Nie jestem rasistą, mam kolorowy telewizor!
jan - co do reiksguardów ja robię tak
jeden z oddziałów ma małe chorągiewki przy lancach, miecze przy pasach i wieńce laurowe na naramiennikach. Jeżeli potrzebuję oddział innersów to zestawiam ich razem żeby się wyrózniali na stole, w przeciwnym razie są wmieszani pomiędzy zwykłych rycerzy.
jeden z oddziałów ma małe chorągiewki przy lancach, miecze przy pasach i wieńce laurowe na naramiennikach. Jeżeli potrzebuję oddział innersów to zestawiam ich razem żeby się wyrózniali na stole, w przeciwnym razie są wmieszani pomiędzy zwykłych rycerzy.
Tak de facto to kolory nie mają znaczenia dla zasad więc na to nie patrz Pomaluj armię tak, żebyś nigdy nie musiał chcieć zwracać jak na nią patrzysz, to jest najważniejsze. Jeśli chcesz, niech będzie schematyczna, jeśli nie to twórz ją taką jaką chcesz.
http://www.warhammer-empire.com/library/
Pod tym linkiem znajdziesz opisy i schematy kolorystyczne wszystkich prowincji Imperium jeśli szukałbyś natchnienia
http://www.warhammer-empire.com/library/
Pod tym linkiem znajdziesz opisy i schematy kolorystyczne wszystkich prowincji Imperium jeśli szukałbyś natchnienia
Maluję moją armie w kolorach Talabheim ( takie to polskie;] ) Pewnego słonecznego dnia zacząłem malowac moich KO na Reików gdy nagle doznałem olsnienia : z Altdorfu do Miasta Komety kawał drogi jest!! ...
Z tąd moje pytanie : jakie zakony stacjonuję w tym biało-czerwonym mieście ? ;] sam doszukałem się rycerzy czerwonej tarczy ( ale musilei by być cali czerwoni , ato mi się nie podoba ) oraz gwardię domu książęcego ( ale oni to się w pałacu grzeją ;P ) . Dlatego moje pytanie czy jest coś jeszcze cz jestem skazany na wrzucenie moich KO do czerwonej farby ? ^^
Z tąd moje pytanie : jakie zakony stacjonuję w tym biało-czerwonym mieście ? ;] sam doszukałem się rycerzy czerwonej tarczy ( ale musilei by być cali czerwoni , ato mi się nie podoba ) oraz gwardię domu książęcego ( ale oni to się w pałacu grzeją ;P ) . Dlatego moje pytanie czy jest coś jeszcze cz jestem skazany na wrzucenie moich KO do czerwonej farby ? ^^
Z tego co pamiętam w Talabheim funkcjonuje Zakon Panter (Knights Panther) ale są niebiescy więc nie wiem czy pasuje do twojej armii.
Z tego co ja słyszałem, to pantery akurat w Middenheimie siedzą
A Blazing sun przypadkiem tam nie szaleje?
A Blazing sun przypadkiem tam nie szaleje?
kiedyś tą samą zagwozdkę miałem, okazuje się że główna siedziba Panter znajduje się w Talabheim, ale w Middenheim siedzi spora ilość rycerzy, ponieważ stanowią osobistą gwardię Borysa, jest tam ok 1/3 rycerzy, gdzieś to było w jakiejś mądrej księdze
W talabheim stacjonuje kilka zakonów.
Białego Wilka
Pantery
Jelenia (lokalny dla Talabheim)
Zielonej Chorągwii (lokalny dla Talabheim)
Ponadto, w Talabheim są dwie wielkie świątynie, Sigmara i Myrmidii - do pierwszej mogą garnąc Rycerze Krwi Sigmara (barwy srebrne i czerwone), do drugiej zaś Rycerze Bezlitosnego Tytana (czerwone i złote)
Białego Wilka
Pantery
Jelenia (lokalny dla Talabheim)
Zielonej Chorągwii (lokalny dla Talabheim)
Ponadto, w Talabheim są dwie wielkie świątynie, Sigmara i Myrmidii - do pierwszej mogą garnąc Rycerze Krwi Sigmara (barwy srebrne i czerwone), do drugiej zaś Rycerze Bezlitosnego Tytana (czerwone i złote)
Zawsze myślałem, że imperialne zakony rycerskie mają jedną siedzibę każdy... ot niespodzianka... Jak to dobrze mieć możliwość wymiany wiadomości z bracią imperialną
A co ze świątynią Taala?
A co ze świątynią Taala?
Dobrze wiedzieć, osobiście dawno tak robiłem i w swojej armii Ostlandu miałem rycerzy Reiksgłardu. Podejrzewam, że wszystkie większe zakony mają swoje siedziby rozsiane po całym Imperium, zwłaszcza, że pewnie zajmują się też handlem (w wolnych chwilach ).Blaesus pisze:Zawsze myślałem, że imperialne zakony rycerskie mają jedną siedzibę każdy... ot niespodzianka... Jak to dobrze mieć możliwość wymiany wiadomości z bracią imperialną
Vae victis!