Lubelski Koziołek - MASTER w Lublinie 14-15. 03. 2009.
to jest normalne pytanie odnosnie danego turnieju, nie rozumiem oburzania sie o niego. co innego o pytanie o jakiegos oxyotla czy innego parchatego mumakila... test byl trudny, ale nie straszny, ja jak robilem testowo to mialem chyba 3 bledy(tak mi sie zdaje przynajmniej ), a z wfb nie mialem kontaktu wiekszego od ostatniego dmp
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
to akurat jedyna rzacz ktorej nie wymyslilem na tescie ja ja chcialem dac irytujace siecioplotki lub opuszczonychKalesoner pisze:No właśnie, ciekawe czy ktoś dobrze napisał co to jest ta cała świerzba z wierzby. To pytanie to się chyba Shino przyśniło w nocy przed turniejem, takie popaprane.
Malal jest genialny:DShino pisze:to akurat jedyna rzacz ktorej nie wymyslilem na tescie ja ja chcialem dac irytujace siecioplotki lub opuszczonychKalesoner pisze:No właśnie, ciekawe czy ktoś dobrze napisał co to jest ta cała świerzba z wierzby. To pytanie to się chyba Shino przyśniło w nocy przed turniejem, takie popaprane.
Świetny Turniej
Pierwsza bitwa z jedynym łodzinaniem na turnieju i zarazem moja pierwsza bitwa z nowymi lizakami. Zagrałem zapobiegawczo ale zapomniałem że hity z engine'a są bez sva i głupio straciłem bsbeka bitwa bardzo przyjemna i ciekawa. Dużo się nauczyłem o lizakach nowych (uważac na Terki)
10:10 ?
Druga bitwa z Areckim i jego bretą - z bretą jak z bretą cośtam pomagowałem a i tak wszystko skończyło się na tym że White lionsi przyjmują wszystko co zostało na klate i powoli to wyrzynają : )
wkurzył mnie Olo który przyszedł na pomoc Areckiemu i zdawał mu wszystkie sejwy. ale po przepędzeniu chochlika poszło gładko.
pozdro trzmielu ! coraz lepiej grasz tą bretką (rzuty to inna sprawa)
18:2
Trzecia bitwa z Kołatą i jego zielonymi zastępami... wood elfów
nie pokroiłem brokuła swordmasterami i w jednej salwie łuczki ku memu zdziwku pocięły resztkę lewków maga i społowiły drugiego , ale przysmażyłem jedne driadki z ifki ogólnie dziwna bitwa. szkoda że przez pomyłkę graliśmy na 72'ce
6:14 dla Kołaty - pozdrawiam i czekam na rewanż : )
Czwarta bitwa z Zulusem i jego undeadami
3dd i zero scrolli? na mojich 2 magów z banner +d3 pedalstwa?
phi łatwe punkty - pomyślałem sobie i dałem ciała
Żulus schował się ładnie w narożniku - przyjmował na klate pociski aż wyjechał pozostałością bk i przejechał mi się po WL z BSBekiem.
po bitwie zostało mu po jednym kolesiu z każdego klocka 10 BK
zabrakło tury , ale i tak świetna bitwa.
10:10
Piąta bitwa - czyli pierwsza drugiego dnia - lekko przymulony stanąłem naprzeciwko lizakom Skavena , dostałem ogólnie czoko od godzilli ale bitwa super przyjemna, bez konfliktowa dużo kminienia , ciekawe combaty i kolejna porcja nauki gry z nowymi lizakami
4:16
Szósta bitwa - Orkasy i Goblinasy - jedna z dwóch bitew w których nie znałem przeciwnika wcześniej jak zobaczyłem czarioty to myślałem że będzie czoko ale po lizakach gra z goblinami to jak spacerek przez leśny gaj. gobosy jak to gobosy głównie: animozjowały , panikowały , ginęły.
przeciwnik zachował stalowe nerwy i nawet nie klnął zbytnio jak doom diver i chukki ciągle pudłowały .
20:0
a więc 6 bitew i zero ciśnieniowców a do tego 4/6 to znajomi : )
wypas!
a teraz podzięki:
Dla Karabina za przygarnięcie , rozkminianie , ogarnianie , za to jakim jest człowiekiem . wyrazy podziwu.
Dla Supła i jego chwata-brata za to że nie tracili krasnoludzkiego stubborna
Dla tego typa zrytego w czapce z daszkiem i kolorowych spodniach - za wprowadzenie pozytywnego klimatu podczas turnieju
Dla Buddy którego poznałem w sumie bliżej dopiero teraz a który jest zajebistym kolesiem
Dla Kultu bo mnie podwieźli do domu i nawet ich lubie : P
Dla Murmandamusa że tak ładnie wpierdolił się nam na flankę jak wyjeżdżaliśmy z parkingu
Dla Stasia - bo przykro mi że nie jest master of czoko mając 101 z bitew
(10 więcej niż Loki drugi najlepszy [ bo turnieje są od napierdalania a nie chwalania się modelami])
no i zbiorowo
Dla Kosy,Skavena,Siweusza (sorry że zapomniałem o Dograch!), Karllego, Zulusa,Czarnego - słowem dla FW dla Kielonka muchomorka, Jeźdzców Hardcoru - nawet tych ZBYT hardcorowych ; ) Oskara , Mobiego, Shina i tej piczki Kotleta : )
wielki szacun i pozdro dla wszystkich wymienionych : )
Joby i faki dla tych co budzili mnie w sobote nad ranem domofonem.
Pierwsza bitwa z jedynym łodzinaniem na turnieju i zarazem moja pierwsza bitwa z nowymi lizakami. Zagrałem zapobiegawczo ale zapomniałem że hity z engine'a są bez sva i głupio straciłem bsbeka bitwa bardzo przyjemna i ciekawa. Dużo się nauczyłem o lizakach nowych (uważac na Terki)
10:10 ?
Druga bitwa z Areckim i jego bretą - z bretą jak z bretą cośtam pomagowałem a i tak wszystko skończyło się na tym że White lionsi przyjmują wszystko co zostało na klate i powoli to wyrzynają : )
wkurzył mnie Olo który przyszedł na pomoc Areckiemu i zdawał mu wszystkie sejwy. ale po przepędzeniu chochlika poszło gładko.
pozdro trzmielu ! coraz lepiej grasz tą bretką (rzuty to inna sprawa)
18:2
Trzecia bitwa z Kołatą i jego zielonymi zastępami... wood elfów
nie pokroiłem brokuła swordmasterami i w jednej salwie łuczki ku memu zdziwku pocięły resztkę lewków maga i społowiły drugiego , ale przysmażyłem jedne driadki z ifki ogólnie dziwna bitwa. szkoda że przez pomyłkę graliśmy na 72'ce
6:14 dla Kołaty - pozdrawiam i czekam na rewanż : )
Czwarta bitwa z Zulusem i jego undeadami
3dd i zero scrolli? na mojich 2 magów z banner +d3 pedalstwa?
phi łatwe punkty - pomyślałem sobie i dałem ciała
Żulus schował się ładnie w narożniku - przyjmował na klate pociski aż wyjechał pozostałością bk i przejechał mi się po WL z BSBekiem.
po bitwie zostało mu po jednym kolesiu z każdego klocka 10 BK
zabrakło tury , ale i tak świetna bitwa.
10:10
Piąta bitwa - czyli pierwsza drugiego dnia - lekko przymulony stanąłem naprzeciwko lizakom Skavena , dostałem ogólnie czoko od godzilli ale bitwa super przyjemna, bez konfliktowa dużo kminienia , ciekawe combaty i kolejna porcja nauki gry z nowymi lizakami
4:16
Szósta bitwa - Orkasy i Goblinasy - jedna z dwóch bitew w których nie znałem przeciwnika wcześniej jak zobaczyłem czarioty to myślałem że będzie czoko ale po lizakach gra z goblinami to jak spacerek przez leśny gaj. gobosy jak to gobosy głównie: animozjowały , panikowały , ginęły.
przeciwnik zachował stalowe nerwy i nawet nie klnął zbytnio jak doom diver i chukki ciągle pudłowały .
20:0
a więc 6 bitew i zero ciśnieniowców a do tego 4/6 to znajomi : )
wypas!
a teraz podzięki:
Dla Karabina za przygarnięcie , rozkminianie , ogarnianie , za to jakim jest człowiekiem . wyrazy podziwu.
Dla Supła i jego chwata-brata za to że nie tracili krasnoludzkiego stubborna
Dla tego typa zrytego w czapce z daszkiem i kolorowych spodniach - za wprowadzenie pozytywnego klimatu podczas turnieju
Dla Buddy którego poznałem w sumie bliżej dopiero teraz a który jest zajebistym kolesiem
Dla Kultu bo mnie podwieźli do domu i nawet ich lubie : P
Dla Murmandamusa że tak ładnie wpierdolił się nam na flankę jak wyjeżdżaliśmy z parkingu
Dla Stasia - bo przykro mi że nie jest master of czoko mając 101 z bitew
(10 więcej niż Loki drugi najlepszy [ bo turnieje są od napierdalania a nie chwalania się modelami])
no i zbiorowo
Dla Kosy,Skavena,Siweusza (sorry że zapomniałem o Dograch!), Karllego, Zulusa,Czarnego - słowem dla FW dla Kielonka muchomorka, Jeźdzców Hardcoru - nawet tych ZBYT hardcorowych ; ) Oskara , Mobiego, Shina i tej piczki Kotleta : )
wielki szacun i pozdro dla wszystkich wymienionych : )
Joby i faki dla tych co budzili mnie w sobote nad ranem domofonem.
bo nie widziales moich testow
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
nie Bober, tylko Nutrian! juz zapomniales?
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
bo MORIA to Pany Chuligany
RaptorJesus jest fajny, ale trochę za duży.
http://www.youtube.com/watch?v=fZ7oDbH6nYIManfred pisze:Pan Nutria ?? z Hurtowni Janusz ??
kto oglądał Misia Push - Upka wie o co chodzi
- 4 karabiny
- Beast from the East
- Posty: 1188
- Lokalizacja: Moria Green Team
A ja i tak żałuję, że straciłem niepowtarzalną okazję, szybkiej resocjalizacji kilku kultystów chaosu .
Wiesz Jasiu...teraz już wiem dlaczego po naszej bitwie byłes taki wyrywny do zgłaszania wyników...fajnie jak sie nie wygrywa maska ale przy stoliku sędziowskim zgłaszasz 20 - 0...nieładnie...normalnie to dał bym ci w pysk za coś takiego ale ze mam to w głębokim poważaniu to sobie odpuszcze...;]Jasiuuu pisze: Szósta bitwa - Orkasy i Goblinasy - jedna z dwóch bitew w których nie znałem przeciwnika wcześniej jak zobaczyłem czarioty to myślałem że będzie czoko ale po lizakach gra z goblinami to jak spacerek przez leśny gaj. gobosy jak to gobosy głównie: animozjowały , panikowały , ginęły.
przeciwnik zachował stalowe nerwy i nawet nie klnął zbytnio jak doom diver i chukki ciągle pudłowały .
Tak w ramach sprostowania...wynik zakończył sie owszem zwycięstwem dla ciebie i Karabina...(tak tak bo grałem nie z jednym tylko z dwoma przeciwnikami ale że było śmiesznie to nie miałem nic przeciwko a pozatym nie gralismy o złote gacie jak to mawia M.Paraszczak)...ale nie ZROBILIŚCIE maski tylko jakies niewiem okolo 16 - 4...coprawda nie duża różnica ale jednak...i jak zgłosiłeś przy stoliku 20 - 0 to żal mi ciebie...no chyba ze na forum chciałeś sie pochwalić jaki z ciebie genialny generał....;]