Pytania krótkobrodego - stary temat
Moderatorzy: Arbiter Elegancji, Rakso_The_Slayer
Re: Pytania krótkobrodego
przede wszystkim ostrzelać- łatwo wpadają w panikę.
gdy już ich podziabiesz to powinieneś wygrać wręcz CR.
Wydaje mi się, że zamiast inżyniera powinieneś dać thane'a z 1+ AS i rerollem wsadzonego w kloc warriorsów. Minersi so zbędni raczej i ten sztandar straszy u thunderersów...
gdy już ich podziabiesz to powinieneś wygrać wręcz CR.
Wydaje mi się, że zamiast inżyniera powinieneś dać thane'a z 1+ AS i rerollem wsadzonego w kloc warriorsów. Minersi so zbędni raczej i ten sztandar straszy u thunderersów...
1+ AS to 1+ Armour Save czyli Master rune of Gromril, a co do re-rolla to nie do końca wiem czy chodziło o przerzut sava czy trafienia czy czego innego? Polecam wystawianie BsB z master rune of stromni the redbeard, bardzo drogi gość, bardzo trudno go osłonic, słaby save, ale dobrze ustawiony daje połowie armii +1 do CR. U mnie zawsze swietnie się sprawdza i zawsze go wystawiam obowiązkowo.
Co do skavenów, cóż uważam, że jest to jedna z niezbyt trudnych armii dla dwarfów. Po pierwsze musisz osłonić artylerię przed gutter runerami. W tym celu całą artylerie rozciagasz i wystawiasz na krawędzi. Gracz skavenami, o ile nie jest idiotą wystawi marki co najmniej 8 cali od krawedzi by nie ryzykować wykopania się za stołem. w tym momencie oddziały piechoty wchodza na marki i łapią wykopujących się runnerów. Później juz jest raczej z górki. kowadło morduje i panikuje małymi runami jezzile. Ja zawsze ryzykuje i naparzam klopami i bolcami z S7 w dzwon. Teoretycznie oblewa 1/3 wardów więc warto ryzykować bo jak da mu sie dzwonić to maszyny szybko ida sie kochać, a jak nie to skaveny robia się mocniejsze w walce. Kusznicy albo muszkieterzy chronią flanki prze night runnerami ewentualnie walą do ratlingów jak jakis nosa wyściubi. I strzelasz, strzelasz i strzelasz do oddziałów, by póxniej jak dojdą posiekać je toporami. Sęk w tym, ze jest ich wiecej i mają śmieci w stylu slavów do poświęcania się w pułapkach dlatego nie można dać sie wyciągnąć w pole i wymanewrować. Krasie spokojnie sa w stanie rozbić armie skavenów bez ponoszania większych strat własnych.
Co do skavenów, cóż uważam, że jest to jedna z niezbyt trudnych armii dla dwarfów. Po pierwsze musisz osłonić artylerię przed gutter runerami. W tym celu całą artylerie rozciagasz i wystawiasz na krawędzi. Gracz skavenami, o ile nie jest idiotą wystawi marki co najmniej 8 cali od krawedzi by nie ryzykować wykopania się za stołem. w tym momencie oddziały piechoty wchodza na marki i łapią wykopujących się runnerów. Później juz jest raczej z górki. kowadło morduje i panikuje małymi runami jezzile. Ja zawsze ryzykuje i naparzam klopami i bolcami z S7 w dzwon. Teoretycznie oblewa 1/3 wardów więc warto ryzykować bo jak da mu sie dzwonić to maszyny szybko ida sie kochać, a jak nie to skaveny robia się mocniejsze w walce. Kusznicy albo muszkieterzy chronią flanki prze night runnerami ewentualnie walą do ratlingów jak jakis nosa wyściubi. I strzelasz, strzelasz i strzelasz do oddziałów, by póxniej jak dojdą posiekać je toporami. Sęk w tym, ze jest ich wiecej i mają śmieci w stylu slavów do poświęcania się w pułapkach dlatego nie można dać sie wyciągnąć w pole i wymanewrować. Krasie spokojnie sa w stanie rozbić armie skavenów bez ponoszania większych strat własnych.
Ustawienia forum => Przegladanie postow => wyswietlaj podpisy => NIEItachi pisze:dziex
wlsnie dzis gralem z skavenami sromotna porażka ale to moja 2 bitwa wiec jestem dobrej mysli
runnerzy mnie lekko mowiac wydupczyli pomysł z rozstawieniem dzial na krawędziach jest b dobry
dziex za post
Kubcio pisze:Agresywna piechota u dwarfów? Stary, chyba Ci się coś pomyliło... Pozdro. Poćwicz.pniewiak pisze:Przede wszystkim zastanów się nad głównym obrazem swojej armii. Czy wolisz grać agresywną piechotą czy też mocnym strzelaniem.
Nie jestem zaawansowanym generałem, ale chyba raczej ktoś inny winien poćwiczyć. Zapraszam do tej sali treningowej:Kubcio pisze:Agresywna piechota u dwarfów? Stary, chyba Ci się coś pomyliło... Pozdro. Poćwicz.pniewiak pisze:Przede wszystkim zastanów się nad głównym obrazem swojej armii. Czy wolisz grać agresywną piechotą czy też mocnym strzelaniem.
http://www.bugmansbrewery.com/index.php?showtopic=16862
Jeśli chodzi o strzelanie to dla odmiany tutaj:
http://www.bugmansbrewery.com/index.php?showtopic=8357
Pozdrawiam !
Co się nie da? Wrzucałem ostatnio rozpiskę z komentarzem mojej ofensywnej armii: http://forum.wfb-pol.org/viewtopic.php?f=25&t=15944
niestety ale imo falco ma rację, ofensywne krasie nie mają prawa bytu. A te wywody się nie nadają do niczego, popatrz na serio na te diagramy i pomyśl jaki gracz z działającymi zwojami w mózgu da się złapać w te "trap'y" albo na takim stole pozwoli ci wystawić tak scout'ów? Nie zapomnij przy tym wszystkim że jak już się nawet uda złapać kogoś w jeden z tych majstersztyków taktyki to w obecnych realiach DE DL VC żeby coś zatrzymać potrzebujesz mieć elitę, bo czyści warriorsi nie dadzą rady.
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Armia dwarfów kompletnie bez strzelania to tak średnio . ale wystarczy klopa, czy organki a reszta w piechote i minerów i taką rozpą spokojnie można powalczyć. A to że mają Mv 3 to mało zmienia, czarów się nie boją, strzelania też nie bardzo. a dzięki minerom do walki dojdzie dość szybko
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..
- Arbiter Elegancji
- Niszczyciel Światów
- Posty: 4807
- Lokalizacja: Warszawa
Jeśli nie masz jeszcze żadnej to katape, jest bardziej uniwersalna.
Barbarossa pisze:Piszesz o pozytywnych wypowiedziach ludzi z Heelenhammera, którzy "zjedli zęby na WFB" - sorry, ale zęby na WFB to zjadłem ja, a to są angielscy gracze, których wiele razy bez problemów rozjeżdżaliśmy bo nigdy nie ogarniali na takim poziomie, jak top w Polsce. Ci ludzie nie są dla mnie ekspertami, to leszcze z podcastem..