DOT 4 - ten płyn hamulcowy do zmywania farby
Moderatorzy: Ziemko, Arbiter Elegancji
Re: Jak się nazywa ten płyn hamulcowy do zmywania farby ?
Cholera wie, ale wszystko (także kret) powinno dac radę. Z tym, że kret jest najtańszy (ostatnio kupiłem pół kilo jakiś granulek do przetykania kibla marki tesco za 3 zł i działają bez zarzutu).
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Scyla Anfingrimm
- Wałkarz
- Posty: 58
- Lokalizacja: Kielce
A ten kret nie rozpuści tego konia?Jankiel pisze:Cholera wie, ale wszystko (także kret) powinno dac radę. Z tym, że kret jest najtańszy (ostatnio kupiłem pół kilo jakiś granulek do przetykania kibla marki tesco za 3 zł i działają bez zarzutu).
"ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA!" (Dla Slaanesha też! I dla Nurgla! Oraz Tzeentcha!) Zabijaj każdego jak leci! Niech Chaos rośnie w siłe i zapanuje nad światem śmiertelników!
P.S. A Wąpierze ssą!!
P.S. A Wąpierze ssą!!
- Scyla Anfingrimm
- Wałkarz
- Posty: 58
- Lokalizacja: Kielce
VegaMStudio pisze:pewnie na tym to polega .. koń znika jeździec zostaje
No dobra. Już sie pośmiałem (serio). A tak na poważnie?
"ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA!" (Dla Slaanesha też! I dla Nurgla! Oraz Tzeentcha!) Zabijaj każdego jak leci! Niech Chaos rośnie w siłe i zapanuje nad światem śmiertelników!
P.S. A Wąpierze ssą!!
P.S. A Wąpierze ssą!!
-
- Chuck Norris
- Posty: 522
a na poważnie to nie musisz nigdzie moczyć by odkleić ... klej którym to sklejone to na bank cyjanoakrylowy klej zwany super glue więc bez problemu możesz to podważyć i odkleić bez narażania modeli na zniszczenie potem tylko skalpel i pilniczek do usunięcia pozostałości kleju ... niż co do tej pory wymyślili nie rozpuści kleju nie naruszając struktury plastiku co innego z samymi metalikami
- Scyla Anfingrimm
- Wałkarz
- Posty: 58
- Lokalizacja: Kielce
Ale ja chce też sie farbki pozbyć. Uważasz że najpierw kąpiel w DOT 4 w celu usunięcia farby, a potem podważenie w celu odklejenia będzie dobrym rozwiązaniem? Nie używam super glue. Na pewno jest cyjanoakrylowy bo sie nazywa (uwaga podchwytliwe)... CYJANOPAN (palce skleja lepiej niż figsy)!!!
"ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA!" (Dla Slaanesha też! I dla Nurgla! Oraz Tzeentcha!) Zabijaj każdego jak leci! Niech Chaos rośnie w siłe i zapanuje nad światem śmiertelników!
P.S. A Wąpierze ssą!!
P.S. A Wąpierze ssą!!
Zarówno kret jak i dot powinny sprawić, że klej odpadnie od modelu - przynajmniej w większości wypadków tak się dzieje. Ani kret, ani dot nie rozpuszczą plastiku.
Natomiast rozklejanie figurek na chama, a potem obrabianie pilnikiem czy nożykiem, to co najmniej ekstrawagancja. Roboty od cholery, a ryzyko zniszczenia modelu też nie małe.
Natomiast rozklejanie figurek na chama, a potem obrabianie pilnikiem czy nożykiem, to co najmniej ekstrawagancja. Roboty od cholery, a ryzyko zniszczenia modelu też nie małe.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
- Scyla Anfingrimm
- Wałkarz
- Posty: 58
- Lokalizacja: Kielce
Dzięki za rady. Czyli model leci do DOT 4 i sie tam pomoczy.
"ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA, ZABIJAJ DLA KHORNA!" (Dla Slaanesha też! I dla Nurgla! Oraz Tzeentcha!) Zabijaj każdego jak leci! Niech Chaos rośnie w siłe i zapanuje nad światem śmiertelników!
P.S. A Wąpierze ssą!!
P.S. A Wąpierze ssą!!
wymyslilem ostatnio ze zamiast moczyc metalowe figsy w docie przez 3 dni moze poprostu je ugotuje... praktykowal ktos? nie powinno sie nic stac a "po" chyba bedzie ideolo...
Figurkom się raczej nic nie stanie, ale farba też nie zejdzie. Dawno, dawno temu, jak dopiero zaczynałem przygodę z figurkami i nie wiedziałem, jak się ściąga farbę, próbowałem gotować figsy malowane cytadelkami. Nic to nie dało.
Warhammer Pro-Tip #2: If Purple Sun isn't winning the game for you, consider using it more.
wielkie dzieki
Zaobserwowałem że przy dot4 zależy też od farb i podkładu jakim jest model pomalowany.
Rozwijając tą myśl niektóre modele wychodzą bajecznie czyste a na niektórych zostaje jakiś taki śluz którego nie idzie w żaden sposób usunąć.
Rozwijając tą myśl niektóre modele wychodzą bajecznie czyste a na niektórych zostaje jakiś taki śluz którego nie idzie w żaden sposób usunąć.
odgrzewając temat, sam od 20 godzin mocze 30 plastików i pare żywicznych potworow w dot 3 i trzeba powiedzieć wprost że mortimer pomalował genestealery akrylami;p bo to wcale tak bajecznie nie wygląda więc idealny środek nadal jest nie odkryty:)
-
- Kretozord
- Posty: 1568
- Lokalizacja: Ad Astra - Zielona Góra
Jesteś pewien, że te żywiczne figurki nadal są w docie?
Troszku nieregulaminowo za duża ta sygnaturka była, nie sądzisz? -- Tomash
Ostatnio "wpadł mi w ręce" regiment piechoty imperium plastikowy z grupą dowodzenia częściowo metalową. Jest pomalowany farbami olejnymi niewiadomego pochodzenia, a większa część figurek jest pokryta ohydnym lśniącym podkładem. To że DOT usunie farbę olejną i ewentualnie lakier akrylowy już wiem, ale czy usunie inny lakier (zakładam że nie jest on lakierem akrylowym), czy może najpierw polakierowane modele wrzucić do jakiegoś innego roztworu?
Kalesoner pisze:Orki i gobliny są częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro.