Pardoxal Empires! - 27.06.09 Wa-wa - Jest regulamin!

Regulaminy, relacje, scenariusze, kampanie, pokazy etc.

Moderatorzy: Laik, Dymitr

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
czreq
Mudżahedin
Posty: 224
Lokalizacja: Warszawka

Re: Pardoxal Empires! - jedniodniowa kampania WFB 2.05.09 Wa-wa

Post autor: czreq »

Siemka, ja chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za przybycie i za pozytywne przyjęcie całego, dosyć eksperymentalnego, formatu w którym przyszło wam grać, oraz za cierpliwość do wszystkich naszych drobnych wpadek organizatorskich :)

Również wielkie dzięki za pomoc przy noszeniu blatów i stołów zarówno przed jak i po grze. Naprawdę bardzo pomogliście.

Mam nadzieję, że dobrze się bawiliście, i że pojawicie się na następnych odsłonach tej kampanii. (Jak już wykminimy jak będą dokładnie wyglądały ;) )
Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły czy też uwagi dotyczące tej rozegranej kampanii to piszcie, z chęcią je przeczytamy i zobaczymy co da się zrealizować, oraz co należy poprawić.

Jeśli chodzi o wyniki indywidualne, to wyglądają one następująco:

Lp. Imię i nazwisko Armia: 1bit.: 2bit.: 3bit.: Hobbystyka:Suma dużych:
1 Jakub Falkowski Empire 18 15 20 0 53
2 Rafał "Rafix" Raczyński DoCh 15 9 17 9 50
3 Michał Matejuk VC 14 13 16 6 49
4 Michał Gos Dwarves 10 19 12 5 46
5 Adam "Duke" Lewański Empire 20 11 16 -2 45
6 Marcin "Semi" Sommer HE 5 12 20 7 44
7 Michał Dębowski DE 10 14 8 6 38
8 Marcin Zakrzewski WE 6 12 12 7 37
9 Darek "Mobi" Olczak DoW 7 13 10 6 36
10 Jacek "JJ" Jedynak DoCh 10 9 10 7 36
11 Jakub "Harry" Maleszewski Skaven 10 13 8 4 35
12 Piotr Panufnik Bretonnia 10 7 12 2 31
13 Kacper Bełz WoCh 10 8 10 2 30
14 Cyryl Wojewódzki VC 13 6 10 0 29
15 Piotr P. Miazga Skaven 10 7 4 7 28
16 Szymon Andrzejuk ChD 12 7 4 3 26
17 Organizatorzy HE 10 11 3 -2 22
18 Adam Zielony VC 0 5 8 0 13
19 Mateusz Dziewanowski TK 2 8 0 0 10
20 Łukasz Gemba O&G 8 1 0 0 9

Następnym razem posłuchamy waszej rady i zgłosimy turniej jako drużynowy, ale teraz jest to singiel i te wyniki pójdą na stronkę ligi.

Zwycięzcom gratulujemy, przegranym życzymy powodzenia następnym razem. Pamiętajcie, że ta wojna się jeszcze nie skończyła!

;)
tak co było teraz było całkowicie niezrównoważone
Prawdę powiedziawszy to to jest kampania, tutaj nie chodzi o idealny balans, tylko dobrą zabawę, nawet jeśli ma się przy tym wprowadzić zachwianie równowagi na polach bitew. Przynajmniej tak myślę. Oczywiście trzeba uważać, żeby nie przesadzić, ale generalnie o to chyba chodzi.
Nie ciągnięcie kampanii też jest słabym pomysłem bo jeszcze jeden, dwa takie turnieje i wszystkim się znudzi już nie mówiąc o utracie całej "magii" kampanii polęgającej na w miare jednolitej i spójnej historii. Rozwiązanie tego problemu to spora zagadka do rozwiązania dla Mistrzów naszej gry czyli organizatorów.
Dla mnie naturalnym jest, że będziemy starać się trzymać jednej linii historycznej, tak żeby walki stoczone w jednej kampanii miały wpływ na następne. Będzie to wymagało odrobiny improwizacji zarówno przy tworzeniu historii jak i zasad, ale myślę, że jest to do dźwignięcia :)
Wypraszam sobie ja miałem 4 herosów heros black orków, ork szaman i dwóch nocnych żaden z nich nie był lordem.
Me bad :| No ale późno już było, pewnie tego black orka źle przeczytałem :P Koniec końców nikt nie narzekał na rozpiski przeciwników, więc zakładam, że żadnych wałów nie było.
Zdobyć dodatkowe pola można tylko poprzez atak nie obronę ale to tylko moje dywagacje
Ten podział na broniących i atakujących by raczej symboliczny i wykonany na potrzeby mechaniki. Każda z bitew miała po prostu odzwierciedlać zmagania na poszczególnych frontach, chociaż Twoja propozycja też jest do przemyślenia.
Jak rozumiem teraz mamy zimę i bardzo zła pogoda uniemożliwia nam kontynuowanie działań aż do wiosny :| ...?
Ta jest, w tej chwili wasi żołnierze myślą jedynie o tym jak w spustoszonych krainach, ogarniętych ostrą zimą przetrwać do wiosny. Nikt nie powiedział, że będzie ławo :)

Jeśli natomiast chodzi o fluff - byłoby bardzo fajnie, jeśli władcy byliby na tyle mili i przygotowali coś podsumowującego cały rok zmagań, uwzględniając zarówno sojusze, jak i może po trochu stoczone bitwy czy zmiany terytorialne (tracone pola specjalne etc.). Chciałbym to zamknąć w pierwszym poście, żeby wszystko było w jednym miejscu i tworzyło w miarę spójną historię do której zawsze fajnie wrócić i poczytać jak to tam było w tym PX :)
Moja galeria -> klik ;)

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Taka sugestia nie powinno się tracić pól jak się atakuje inne królestwo, po to się atakuje innych aby zdobywać w momencie obrony nie traci się pól najeżdżanych ale też nie zdobywa na pokonanym agresorze
Zdobyć dodatkowe pola można tylko poprzez atak nie obronę ale to tylko moje dywagacje
To akurat możnaby spróbować zrobić w ten sposób,że w każdym Królestwie dwóch graczy atakowałoby a dwóch byłoby odesłanych do obrony. Trzebaby przetestować czy nie wkradałby się w to jakiś bug w trakcie gry....
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

P..
Wałkarz
Posty: 69

Post autor: P.. »

Tak, byłby bug. Orki do ataku (bo nic nie stracą) a najmocniejsze armie do obrony. I w ten sposób gra stoi w miejscu.
Co do nietracenia pól przy ataku - nie widzę rozsądnego wyjaśnienia problemu. Armia która zaatakuje i przegra musi się wycofać. A wygrana armia idzie za wycofującym się przeciwnikiem - na jego ziemie. Można co najwyżej ograniczyć ilość traconych pól (na przykład max 1 pole).

Poza tym turniej miodny, czekam na następną część.
"Przyszliśmy po prośbie-prośbie... daj nam trochę sera... od biedy może być spaczeń..."

Awatar użytkownika
RAFIX
Falubaz
Posty: 1272
Lokalizacja: WAWA Przyczółek Inkwizytorów

Post autor: RAFIX »

ale chyba po to losowaliśmy kolejność ataków i oczywistą rzeczą jest jeżeli jedna drużyna wystawia gracza atakującego, to atakowana drużyna się broni wystawiając gracza który broni prowincji
każda drużna i tak ma dwóch zawodników atakujących i dwóch broniących
zdobyć można tylko w momencie wygranej, remis nie wchodzi w grę

ewentualnie jakiś bonus dla gracza który obronił prowincje np w następnej bitwie ma przerzut jednego LD, dodatkowe punkty do armii ale tu trzeba był bo posiadać jakieś dodatkowe modele albo cokolwiek innego uzależnione od wyniku małych punktów (15pkt za każde 100 różnicy)

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Wyślijcie szybko wyniki to będę pierwszy w lidze przez parę dni. :wink:

Ja myślę, że akurat kolejność deklarowania ataków była rzeczą najmniej problematyczną w całym turnieju. Najwięcej zamętu wprowadzała zbyt duża ilość dodatkowych zasad i fakt, ze były one ustalane prawie do dnia turnieju. Musicie szybciej kończyć prace nad regulaminem następnym razem i będzie wszystko super.
Obrazek

Awatar użytkownika
Mobi
Mudżahedin
Posty: 250
Lokalizacja: Warszawa Bastion

Post autor: Mobi »

i jak zwykle nie zawiodlem sie na Czarku i imprezach w paradoxie ;) (hmm wada bylo, ze z dziewczyna dostalismy lekkiego udaru slonecznego, ale zyjemy ;) ).

moze naprawde warto by bylo pokombinowac nad ruchami graczy, tzn to co juz kiedys pisalem o zaznaczaniu dowodcow (graczy) na mapie i wyznaczenia ich stref wplywu, do tego kazdy moze sie ruszyc max 2 pola (morze jako 1) ?
Czasami mysle ze Ewa w raju opieprzyla nie tylko jablko ale i weza.

Awatar użytkownika
Manfred
Postownik Niepospolity
Posty: 5910
Lokalizacja: Cobra Kai

Post autor: Manfred »

Mobi pisze:i jak zwykle nie zawiodlem sie na Czarku i imprezach w paradoxie ;) (hmm wada bylo, ze z dziewczyna dostalismy lekkiego udaru slonecznego, ale zyjemy ;) ).
hmm jakto to Bolo też był ? :mrgreen:

Awatar użytkownika
Harry101
Mudżahedin
Posty: 319
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: Harry101 »

Diuk.. weź moje kostki na turniej Nemezisu jak będziesz...
i znowu 3 miejsca w dół na hobbystyce :P

liczenie jako drużynówka bez dobrowolnego dobierania się w teamy odrobinkę nie fair :)

Awatar użytkownika
Kubcio
Oszukista
Posty: 810
Lokalizacja: Nemezis

Post autor: Kubcio »

Wprowadzenie nowej frakcji jest niezłym pomysłem. Sam nad tym myślałem. Co do zasad specjalnych: muszą być artefakty, więcej pól specjalnych itd. bo to przecież kampania, bez nich będzie do dupy, tylko faktycznie trzeba wcześniej wymyślać i zamykać listę udziwnien żeby graczenie musieli tego ogarniać o 10.30 w dniu turnieju. Kampanie trzeba pociagnąć.

Co do ataków na pola: lepiej zostawić jak jest. Nie było generalnego podziału na atak i obronę, atakujący nie wybierał stołu itd. Po prostu wszyscy nacierali na siebie, nikt sie nie bronił. To jest IMO wprowadzanie za dużego zamętu. No bo ja swoim imperium na ten przykład to wybrałbym obrone w zamku albo chociaż na jakiś szańcach ufortyfikowanych. a jest to niewykonalne więc opcja atakujący/obrońca chyba za bardzo skomplikuje kampanię. Marki odpowiednich generałów na polu bitwy też nie są najlepszym pomysłem. No bo co jeśli zaden akurat nie dojdzie do walki? albo dojdzie do walki tylko z oddziałami królestwa z którym są w przymierzu? Albo 3 armie chaosu zetkna się z jedna armią elfów? za dużo nierozwiązywalnych problemów. Myślę, że ruchy na mapie taktycznej, wraz z atakami, powinny pozostać takie jakie były. Bo nie były złe.

Gomi
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Gomi »

zdecydowanie więcej pól specjalnych, artefakty tez mogą być, oby nie były skomplikowane, trzeba by jeszcze je ładnie spisać żeby było przejrzyste i każdy miał swoją kopie pod ręka z spisanymi zasadami.

Zabieranie pól tak jak jest, przy takiej ilości uczestników system jest w porządku.

kolejne stronnictwo? Niekoniecznie choć można by stworzyć jakby było jeszcze więcej chętnych. Raczej mogły by nastąpić roszady w obecnych koalicjach oczywiście w ramach rozsądku. Powiedzmy ze taktyka władcy nie odpowiada interesom wasala i postanawia się sprzeciwić, a kto inny chce się schronić pod skrzydło danego władcy. Oczywiście wszystko było by jakoś uzasadnione w fluffie.

Awatar użytkownika
Harry101
Mudżahedin
Posty: 319
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: Harry101 »

"Sprzedam orkowe mięso chaośnikom:D... zadowolę się byle demonami żądnymi elfiej krwi:D
PS. Moglibyśmy sobie wtedy w ramach rekreacji Vermin Lorda przyzwać:)"

Mam pomysł... jak wyjdą już 7ed. przegięte Skaveny z przegiętym Vermin Lordem to klan Skyre wezwie go by bronił on podziemnych tuneli:D i można wtedy dołączać do podziemia jakieś demony:)... poczyniłem oczywiście dwa założenia co do 7 edycyjnych skavenów... ale wierzę, że się sprawdzą:D

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Czy ja wiem, czy takie te sojusze były niezbalansowane? Te z silnymi armiami (VC, Demony) wcale nie odniosły największego sukcesu.

Chętnie odszedłbym od formuły "quasi turniej z fabułą" dla zwiększenia kampanijnych możliwości taktycznych i politycznych, ale wtedy raczej należałoby zapomnieć o zgłoszeniu do ligi. Co z kolei mogłoby mieć negatywny wpływ na frekwencję, która powinna być pełna dla powodzenia kampanii.
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

Awatar użytkownika
Kubcio
Oszukista
Posty: 810
Lokalizacja: Nemezis

Post autor: Kubcio »

Ja myślę, że chłopaki podnoszący sprawę "niezbalansowania" sojuszy mają na myśli nie armie lecz skilla graczy. Jest jeszcze inna opcja. Można zrobić tak:

Wszyscy zgłaszają się ze swoimi armiami. Pierwszych pieciu graczy jest władcami. armie są dzielone na królestwa tak, by fluff zgadzał się koncertowo. Po czym nastepuje losowanie: kazdy z władców losuje królestwo, którym bedzie władał, a następnie kolejność w jakiej bedzie dobierał graczy. Po czym władcy po kolei wybierają do swojego królestwa po jednym z całej reszty graczy aż do wyczerpania zapasów :wink: (dobór graczy odbywałby się mniej wiecej tak jak dobór graczy do druzyn podwórkowych w piłkę) Po czym władca przydziela każdemu armię z tych, które posiada w swoim królestwie i rozpoczyna się turniej. Taki dobór jest chyba najlepszy bo prowadzi do zbalansowania graczy, a umówmy się, że dobry gracz to i orkami o coś powalczy. Ten system ma jednak dwie spore wady: po pierwsze jest trochę czasochłonny(min półgodziny, ale to akurat dałoby się rozwiązać rozpoczynając turniej wcześniej. nawet jeżeli jesteśmy uzależnieni od paradoxu i jego otwarcia to takie czynności jak dobór graczy mozna z powodzeniem przeprowadzić przed paradoxem bez pomocy komputera.). Druga wada tego systemu jest to, że gracze musieliby powierzac innym do gry swoje figurki. Obawiam się, że to mogłoby być nie do przeskoczenia. Ja osobiscie nie mam z tym problemów i na turniej moge dostarczyć trzy armie w każdej konfiguracji jaka sobie ktoś zażyczy, ale mimo wszystko to może nastreczyc problemów temu systemowi.

Gomi
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Gomi »

Z tą wymianą armiami jest ten problem że można trafić na armie o której się nie ma pojęcia i to też może być problemem przy grze. Przy każdym ruchu musisz sobie przypominać co dana jednostka ma itd. No i problem udostępniania armii innym graczom.
Ale sam pomysł dobierania w ten sposób graczy nie jest zły można by ograniczyć wybieranie w ten sposób że dobrzy władcy mogą wybierać z puli dobrych i neutralnych wasali a źli z złych i neutralnych. I to można by już jakoś obrać w fluff.

Awatar użytkownika
Harry101
Mudżahedin
Posty: 319
Lokalizacja: Nemezis Warszawa

Post autor: Harry101 »

Chcecie dotykać moich figurek! Nie no, nie wyrażam na coś takiego zgody! Poświęciłem na ich malowanie ogromną część swojego wolnego czasu by każdy mógł podziwiać jakie są świetnie pomalowane i błyszczące, a nie po to by jakaś banda mi nimi grała zamiast mnie. A jak mi jeszcze ktoś ukradnie! Widziałem z jaką zazdrością Cyryl patrzył na moje przepiękne stormverminy. Już nie wspominając o żądzy w oczach Kuby kiedy myślał o konwersjach steam tanka z udziałem mojej latary! Mówię stanowcze nie!

Awatar użytkownika
czreq
Mudżahedin
Posty: 224
Lokalizacja: Warszawka

Post autor: czreq »

Ładna ironia Harry :D Ale nie ma się co śmiać, niektórzy naprawdę nie lubią jak im się maca figurki. Poza tym, niektórzy włożyli wiele pracy w aspekt modelarski, i nie chcą ryzykować, że będą musieli znowu kłaść miliard warstw farby na figurkę, którą obdrapał przez przypadek jakiś koleś w PX. Akurat granie cudzymi armiami średnio wchodzi w grę. Poza tym wspomniany aspekt znajomości zasad - IMO te dwie rzeczy eliminują możliwość zrobienia myku z armiami.

Bardziej realna wydaje się opcja z dobieraniem armii na zasadzie neutralno-złe/neutralno-dobre. Można by to zrobić w spokoju za pomocą maili odpowiednio wcześniej przed turniejem, nie ma problemu. Jest to na pewno do rozważenia :)

Jeśli natomiast chodzi o samą formułę turnieju i jego dalsze kontynuacje - widzę to następująco:

Staramy się zwiększyć limit graczy (na ile ośrodek będzie na to pozwalał) i w zależności od zależności robimy na przykład dodatkową frakcję, zwiększamy limit graczy w królestwie na przykład do 6, liczbę pól na mapie zwiększamy proporcjonalnie do ilości graczy (ale trzymając proporcje powierzchni królestw), dodajemy jakieś dodatkowe zasady specjalne (pola, artefakty, myślę nad zrobieniem urzędów państwowych do rozdzielenia w każdym z królestw - każdy z graczy miałby jakieś unikatowe zdolności - oczywiście dla wszystkich królestw analogiczne) i jazda.

Mam tylko problem z jedną rzeczą, którą warto by ustalić - jaki konkretny boost miałaby dawać przewaga w polach nad królestwem przeciwnika? Cyel zapodał podstawową - czyli różnice w punktach armii. Całkiem logiczne, ale nie do końca sprawiedliwe, nie musi się wszystkim podobać, no i graczy świeżo wchodzących do kampanii może to trochę odstraszyć (dlaczego to ja mam mniejszą armię, przecież to nie moja wina, że wampiry dostały w tyłek ostatnio, etc. etc. etc.). Osobiście powiem, że nie bardzo mi się to podoba :) Ale ja mam swoje gusta.
Myślałem na przykład o uzależnieniu liczby odpaleń/mocy zdolności specjalnych poszczególnych pól/zdolności poszczególnych urzędników od ilości aktualnie zajętych przez królestwo prowincji. No ale to tylko przykład. Może wy macie jakieś pomysły?
moze naprawde warto by bylo pokombinowac nad ruchami graczy, tzn to co juz kiedys pisalem o zaznaczaniu dowodcow (graczy) na mapie i wyznaczenia ich stref wplywu, do tego kazdy moze sie ruszyc max 2 pola (morze jako 1) ?
Miałem styczność z wieloma kampaniami rozgrywanymi przez różnych graczy i powiem Ci, że w warunkach 'turniejowych' ograniczenie możliwości rozgrywania bitew układem graficznym mapy i zasadami ruchu ma na tyle dużo wad, że jest to warunek dyskwalifikujący takie rozwiązanie. Wiedziałem kamapnie, które rozlatywały się ze względu na ograniczenia ruchu - gracze często nie mogli na siebie po prostu wpaść. Dlatego zasady ruchu/przydzielania graczy do bitew im są prostsze - tym lepiej. IMO system który wymyślił Cyel jest na nasze warunki systemem idealnym.
Moja galeria -> klik ;)

Gomi
Powergamer Rozpiskowy
Posty: 40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Gomi »

Bonus z pól może być taki na każde X pól mamy 1 przerzut kości w dowolnym momencie gry. Za X proponuje wstawić 5 albo inną cyfrę według uznania organizatorów. Ewentualnie można jakieś inne ograniczenia na przerzuty zrobić, ja bym wykluczył kości specjalne i mistcasta.

Awatar użytkownika
Jedy Knight
Forma Skrótowa
Posty: 3439

Post autor: Jedy Knight »

W piękny sobotni poranek, sunąc bosą stopą po trawie, Jedy szedł ku Warszawie.
Demoniczny Cyel poprosił go o zastępstwo w Kampanii, armię zacną wyrychtował – grzech było nie skorzystać.
Zręcznie usiadłszy na ławie, która tylko nieco się złamała (oparcia nie są już takie jak kiedyś), Jedy zaczął wystawiać swoje wojsko.
Pierwszy, jakże miły przeciwnik, powracający do Battla po przerwie, zgodził się z Jedym, że liga to samo zło i spokojnie przyjmował na klatę wałki którymi Jedy go raczył z powodu całkowitej nieznajomości armii i rozpiski.
No ale kto mógł przypuszczać, że w armii Demonów, na trzech dużych klocach różnej korowej piechoty, po Heraldzie danego boga w każdym, bez Wielkiego Demona, znajdzie się np. „Master of Sorcery?”
Z pewnością nie Jedy.
Demonom szło całkiem nieźle, póki piesze Demonetki z Heraldem nie dopadły wreszcie Grey Seera w Mnichach. Przez 4 tury walki nie zdołały zadać rany (nawet Herald na Seerze), zaś orgia jedynek udzieliła się Magowi Tzeentcha którego cztery rzędowe jedynki wessały.
Jedy zakończył partię auto-wałując się na podliczaniu wyników i odmawiając zmiany rezultatu.
Więc remis.
Drugim przeciwnikiem był Cyel, którego skill malarski najwidoczniej zawiódł. Nie pomalowana armia proxów HE nie mogła mieć szans w starciu z Demonami. Jakże pysznie wyglądała moja armia na tle tej Helfickiej hałastry. Ociekające konwersjami Demony, jak zwykle przegrały rzut o rozpoczęcie. Flames of Phoenix, rzucone dwukrotnie z IF skutecznie zniechęciły Horrory do czarowania.
Wredny Orzeł klasycznie zabawiał się z Psami, których to oddział (wart ze 200 punktów) w końcu go rozszarpał, podczas gdy reszta skrzydła spokojnie strzelała.
Otoczona ze wszystkich stron Gwardia Feniksa, pokazała demonom tyłek, zaś Arcymag na koniku umknąwszy do Białych Lwów, rzucił na Gwardię Stubborna. Nie muszę chyba dodawać, że z IF.
Gwardia umierała w milczeniu.
Oszalałe z wściekłości demony rozszarpywały ją na strzępy, ale Ward na 4+ spowalniał śmierć oddziału, zaś drugi stubborn (niski rzut) Jedy postanowił rozproszyć kośćmi.
Gdy w przeraźliwej ciszy zginął wreszcie ostatni gwardzista, demony ocknęły się z ręką w nocniku.
9-11.

Trzecim przeciwnikiem był Shino z czyimiś wampirami. Jedy zaczął Baśką, Shino skontrował Malalem. Na lewej flance szalał Robson, którego spowalniał Fish. Eliminacje kotłowały się z głosowaniami, nad wszystkim unosił się duch uściśleń na Euro. Obie armie wyparowały – typowy remis z Shino w Paradoxie.

Jedy zdążył na pogrom Realu.










Podsumowując;

Pomysł z Kampanią genialny, oby ją utrzymać.
Piękne Piechotne Demony Cyela – złożone po ludzku – nie wywołują odruchu wymiotnego podczas grania nimi. Może idiota który pisał tę księgę, wyobrażał sobie, że ludzie będą sami z siebie składać takie rozpiski. Ale wątpię – wbudował a nią tyle gówna, że nawet po zabiegach Cyela i pod dowództwem JJa – siła tej armii jest znaczna.
Obywatelu, zrób sobie dobrze sam.

Kalesoner
Szczur Królów
Posty: 13706
Lokalizacja: Jeźdźcy Hardkoru

Post autor: Kalesoner »

Zacna relacja. Mam nadzieję, że Barcelona zagra dzisiaj równie dobrze co w w sobotę.
Obrazek

Cyel
Oszukista
Posty: 821

Post autor: Cyel »

Myślę że z wyprzedzeniem przed następnym razem wrzucimy zasady i wystawimy je pod opinie graczy. A zamknięty rulespack wywiesimy tym razem z wyprzedzeniem ;) A może nawet wydrukuje się skrót special rulesów dla każdego z graczy?

Szczerze mówiąc różnica pts rzędu 50-70pts jest dla mnie różnicą żadną, zwłaszcza, że Sojusz Wolnych Ludzi i Symmachia zapracowały na zdobyte pola;) Nie powiecie mi chyba , że 2072pts np VC jest okropnie do tyłu w stosunku do 2140pts Bretonii? ;P Bretończyk dokupi sobie pegaza a wampir zrezygnuje z paru ghouli...

Za to zmieniłbym dobieranie ataków - królestwo z najmniejszą ilością pól atakuje pierwsze itd aż do najrozleglejszego. W ten sposób słabsi łatwiej dobiorą sobie pierwszych przeciwników.

Mam nadzieję że Px nas przyjmie, po tym jak JJ usiadł na ławce ;P
A tak naprawdę to wolałbym móc w coś takiego zagrać ... :P
"There is a pervasive attitude in Warhammer that "one shouldn't bring a knife to a gunfight." The whole reason that Rambo is a badass is because he indeed brings a knife to a gunfight, and still wins." ;)

ODPOWIEDZ